StoryEditor
Prawo
21.12.2023 14:20

UOKiK: kolejna firma używa tzw. dark patterns. Jakich praktyk należy się wystrzegać?

Zakupy online mogą wiązać się z natknięciem na tzw. dark patterns. / Canva
Prezes UOKiK nałożył karę w wysokości ponad półtora miliona złotych na firmę Duka za wykorzystywanie strategii, które wpływały na naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. W sklepie internetowym duka.com automatycznie dodawane były do koszyka przedmioty, których klienci nie zamawiali. Tego rodzaju działania, znane jako dark patterns, są nielegalne. W branży beauty podobne praktyki mogą obejmować np. automatyczne dodawanie kosmetyków do zamówienia bez zgody klienta lub ukrywanie informacji o kosztach dostawy, aby zachęcić do większych zakupów.

Sieć sprzedaży mebli i akcesoriów kuchennych DUKA, pochodząca ze Szwecji, działa w naszym kraju poprzez ponad 60 placówek stacjonarnych oraz sklep internetowy duka.com.pl. W czerwcu Prezes UOKiK postawił firmie zarzut praktyki polegającej na dodawaniu niezamówionych produktów do koszyków klientów kupujących online.

Ta kwestionowana praktyka była obecna przez prawie cały ubiegły rok, trwając od 4 stycznia do 27 grudnia. Klienci, którzy dokonywali zakupów w sklepie internetowym duka.com.pl, mieli do swoich zamówień automatycznie dodawane "promocyjne" produkty, bez wcześniejszej wyraźnej zgody. Rodzaj dodatkowego produktu (parasolka lub filiżanka) zależał od obowiązującej promocji. Aby uniknąć zakupu niepożądanego towaru, konsument musiał go ręcznie usunąć z koszyka, co w przypadku pełnych koszyków mogło zostać przeoczone. Warto zaznaczyć, że dodawanie tych produktów do koszyka powinno być wyłączną decyzją klienta, a nie przedsiębiorcy, który zakładał, że klient sam usunie niechciany produkt. Jeśli klient nie zauważył dodatkowych produktów podczas płatności, parasolka lub filiżanka stawały się jego własnością. Zwrócenie niechcianego zakupu wiązało się dla klientów sieci DUKA z koniecznością poświęcenia czasu i poniesienia kosztów związanych z odesłaniem przesyłki.

Prezes UOKiK stwierdził, że istniało ryzyko, że klienci mogli przypadkowo dokonywać zakupu, który nie był ich zamiarem. W związku z praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, nałożył na firmę DUKA International karę w wysokości 1 578 061 złotych. Warto zaznaczyć, że obniżenie tej kary wynikało z decyzji spółki o zaprzestaniu stosowania niedozwolonej praktyki.

 

Co to są dark patterns?

 

To, co DUKA stosowała, jest przykładem tzw. dark patterns, czyli nieuczciwego wykorzystywania wiedzy na temat zachowań konsumentów w internecie w celu manipulowania ich decyzjami zakupowymi. Konkretnie chodzi o mechanizm znany jako "sneak into basket", czyli skryte dodawanie produktów do koszyka. Jego celem jest zwiększenie sprzedaży przez wykorzystanie nieuwagi użytkownika.

Dark patterns, znane także jako manipulacyjne wzorce projektowania, to nieuczciwe metody używane w celu zwodzenia użytkowników i nakłaniania ich do podejmowania korzystnych dla określonych platform lub aplikacji decyzji. Jak powiedziała Olga Wojnarowska, badaczka user experience w grupie OLX, portalowi CyberDefence 24, „To taka cyfrowa wersja drobnego druczku". Wykorzystywanie tych praktyk w interfejsach cyfrowych może być niezgodne z przepisami prawa, takimi jak RODO, ustawy o ochronie danych osobowych, przepisy dotyczące ochrony konsumentów, a także od 17 lutego 2024 roku, Aktu o usługach cyfrowych. Przede wszystkim wzorce projektowania, które zawierają niewystarczające lub wprowadzające w błąd informacje, mogą naruszać zasadę rzetelnego i przejrzystego przetwarzania danych, określoną w art. 5 ust. 1 lit. a RODO. W zakresie ochrony konsumentów, takie praktyki mogą być uważane za nieuczciwą konkurencję. Ostatni akt prawny natomiast bezpośrednio zabrania platformom internetowym stosowania dark patterns.

Niestety, użytkownicy przeważnie są na tyle skupieni na celu, który chcą osiągnąć, a może być to np. zakup jakiegoś artykułu, że nie zwracają uwagi na szczegóły i nie zapoznają się ze wszystkimi informacjami. Łatwo w tej sytuacji popełnić błąd i coś przeoczyć, i choć jedna pojedyncza przypadkowa płatność może być symboliczna - często od razu niezauważalna na wyciągu z rachunku bankowego - to zawsze jest to coś, na co nie wyraziliśmy świadomej zgodyOlga Wojnarowska, badaczka user experience w grupie OLX, w rozmowie dla portalu CyberDefence 24

Manipulacyjne wzorce projektowania przybierają różne formy, takie jak ukryte informacje o możliwości rezygnacji z subskrypcji, brak wyraźnych informacji o kosztach dostawy, automatyczne dodawanie produktów do koszyka lub zalewanie użytkowników treściami, które utrudniają podjęcie decyzji i manipulują wyborem konsumenta. Często także zmieniają widoczność pewnych informacji i linków, używając różnych kolorów lub wielkości czcionek, co wpływa na automatyczne zaznaczanie pewnych opcji przez nieświadomych użytkowników. W praktyce często spotykaną sytuacją jest również automatyczne przedłużanie subskrypcji bez zgody i wiedzy użytkownika.

Przykłady dark patterns to między innymi:

  • Wprowadzanie produktów o podobnej tematyce do koszyka zakupowego, często w promocyjnych cenach lub oferowanie usług ubezpieczenia w trakcie składania zamówienia z założoną zgodą na zakup.
  • Ukrywanie dodatkowych opłat, które pojawiają się niespodziewanie na ostatnim etapie składania zamówienia, znane jako tzw. "drip pricing".
  • Tworzenie zwodniczych interfejsów, na przykład umożliwienie użytkownikowi złożenia zamówienia przed zapoznaniem się ze wszystkimi opłatami i warunkami transakcji.
  • Wykorzystywanie fałszywych liczników czasu, które wywierają sztuczną presję na klientach, sugerując, że oferta jest ograniczona w czasie.
  • Tworzenie niekończących się promocji, które sugerują, że atrakcyjne ceny są dostępne tylko przez ograniczony czas, chociaż faktycznie obowiązują one nieustannie.
  • Ukrywanie istotnych informacji o produkcie, usłudze lub zasadach transakcji przed klientami, co utrudnia im dokładne zrozumienie oferty.

Czytaj także: Natural Pharmaceuticals dostał 5 mln zł kary od UOKiK za nieuczciwe praktyki związane z wysyłkową sprzedażą suplementów diety

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.06.2025 15:00
Trzy żele Palmolive wyprodukowane w Polsce trafiły do RAPEX Safety Gate
Trzy produkty Palmolive pod prysznic trafiły do systemu ostrzegawczego.RAPEX Safety Gate

Trzy kosmetyki marki Palmolive zostały zgłoszone do unijnego systemu Safety Gate jako produkty stwarzające zagrożenie chemiczne. Chodzi o żele pod prysznic: Gourmet NEW Coffee Love, Naturals Milk & Honey oraz Refreshing Sea Minerals and Eucalyptus Oil. Wszystkie zostały wyprodukowane w Polsce i trafiły do sprzedaży w butelkach o pojemności od 250 do 500 ml.

Zgłoszenia pochodzą z Czech i dotyczą obecności substancji 2-(4-tert-butylobenzyl) propionaldehydu (BMHCA), znanej również jako lilial. Zgodnie z przepisami UE składnik ten jest zakazany w kosmetykach, ponieważ może negatywnie wpływać na układ rozrodczy, zwiększać ryzyko uszkodzenia płodu i powodować reakcje alergiczne skóry.

Wszystkie trzy produkty nie spełniają wymogów Rozporządzenia kosmetycznego UE. W przypadku żelu Gourmet NEW Coffee Love (numer partii: 10177992, kod kreskowy: 8718951220768) decyzja o jego zniszczeniu weszła w życie 12 maja 2025 roku. Natomiast w przypadku dwóch pozostałych produktów – Naturals Milk & Honey (partia: 191119IT10113B) i Refreshing Sea Minerals and Eucalyptus Oil (partia: 020920IT10213B) – działania naprawcze rozpoczęto 23 kwietnia 2025 roku.

Wszystkie trzy kosmetyki przeznaczone są do codziennego użytku i dostępne były w sprzedaży detalicznej. Produkty Naturals oraz Refreshing występowały w większych, 500-mililitrowych opakowaniach z białym lub czarnym korkiem, natomiast Gourmet Coffee Love – w butelce 250 ml z białym korkiem.

W każdym przypadku czeskie władze nakazały zniszczenie produktów w obrocie detalicznym. Oznacza to, że zostały one uznane za niebezpieczne dla zdrowia konsumentów i nie mogą być dłużej dostępne na rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.06.2025 13:00
UOKiK sprawdza Allegro. Czy użytkownikom odbierany jest wybór formy dostawy?
Automat paczkowy One Box by Allegro.wiadomoscihandlowe.pl/MG

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Allegro, badając, czy platforma nie ogranicza użytkownikom swobody wyboru metody dostawy. Wątpliwości budzi fakt, że wg. doniesień internautów mimo wyboru konkretnego paczkomatu – np. InPost – system Allegro automatycznie przekierowuje przesyłkę do punktu z programu Allegro Delivery, najczęściej do automatów należących do Orlen Paczka lub Allegro One Box.

Zgłoszenia o podobnych sytuacjach pojawiają się regularnie, zarówno na portalu Wykop.pl, jak i na forum Społeczności Allegro. Użytkownicy relacjonują, że nie mogą łatwo wybrać innej metody dostawy niż Allegro Delivery – opcje konkurencyjnych dostawców są ukryte lub trudno dostępne bez dodatkowych kroków, takich jak ręczne przeszukanie mapy punktów odbioru. Według komunikatu UOKiK, zgłoszenia te mogą wskazywać na możliwe promowanie własnej usługi kosztem konkurencji.

Postępowanie wyjaśniające zostało oficjalnie wszczęte przez prezesa UOKiK 27 maja 2025 r. Jak podkreśla urząd, działania te mają na celu sprawdzenie, czy Allegro nie narusza zasad uczciwej konkurencji. Przypomnijmy, że w grudniu 2022 r. na spółkę nałożono karę przekraczającą 200 mln zł za nadużywanie pozycji dominującej, m.in. poprzez faworyzowanie własnego sklepu na platformie.

image

Na Allegro startuje nowy koncept “sklepu marki”. Jako pierwszy – będzie Inglot

Na prośbę o komentarz Allegro odpowiada ogólnikowo, że „priorytetem jest doświadczenie klienta” i że firma „testuje różne moduły platformy, także logistyczne”. Nie odniesiono się bezpośrednio do pytania, czy użytkownicy celowo są przekierowywani na Allegro Delivery oraz czy ogranicza się widoczność paczkomatów InPost. Z kolei rzecznik InPost, Wojciech Kądziołka, podkreśla, że takie działania platformy są frustrujące i mogą nosić znamiona nieuczciwej konkurencji. InPost nie poinformował jednak, czy zamierza podjąć formalne działania prawne wobec Allegro.

Sprawa nabiera znaczenia także w kontekście strategii rozwoju Allegro Delivery. Firma deklaruje, że usługa ta jest jednym z filarów jej działalności. Obecnie Allegro Delivery obejmuje 26 tys. punktów odbioru, a do końca 2025 roku planowana jest rozbudowa sieci automatów paczkowych o kolejne 2,5 tys. urządzeń. Allegro współpracuje m.in. z DHL i Orlen Paczka, a także zapowiada dalsze inwestycje w rozwój infrastruktury logistycznej.

Obecna sytuacja może mieć istotne konsekwencje zarówno dla pozycji rynkowej Allegro, jak i dla konkurencyjnych firm kurierskich. W tle toczy się też szersza debata o dominacji platform cyfrowych i ich wpływie na konkurencję – nie tylko w Polsce, ale i w skali całej Unii Europejskiej. UOKiK zapowiada dalsze monitorowanie sprawy, a wynik postępowania może przesądzić o ewentualnych sankcjach i konieczności zmian w działaniu platformy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 14:38