StoryEditor
Prawo
18.01.2021 00:00

UOKiK podsumował 2019 rok: Prawie pół miliarda zł nałożonych kar

Ponad 950 decyzji z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, prawie 425 mln zł nałożonych kar, więcej niż 800 wydanych istotnych poglądów w sprawach sądowych. To tylko niektóre przykłady działań UOKiK w 2019 roku, które urząd przedstawił w obszernym raporcie.

Jak podkreśla prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, kompetencje prezesa UOKiK są znacznie szersze niż wskazuje nazwa.

- Zajmujemy się także monitorowaniem systemu nadzoru rynku, aby polscy konsumenci kupowali bezpieczne produkty dobrej jakościW 2019 roku wydaliśmy ponad 950 decyzji, nałożyliśmy pierwszą karę za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej oraz najwyższe w historii kary za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów oraz stosowanie klauzul niedozwolonych. Jednak to nie liczby są najważniejsze w naszej działalności, ale pomoc konsumentom, dbanie o równe szanse dla uczestników rynku oraz uczciwą konkurencję – mówi.

OCHRONA KONKURENCJI

Praktyki ograniczające konkurencję

W 2019 roku prezes UOKiK wszczął 56 postępowań wyjaśniających i 14 postępowań antymonopolowych, w tym 13 postępowań dotyczących niedozwolonych porozumień i 1 w sprawie nadużywania pozycji dominującej. Ponadto urząd wystosował 82 wystąpienia miękkie do przedsiębiorców. Polegają one na żądaniu zmiany bądź eliminacji nieuczciwych działań.

UOKiK wydał w 2019 roku 12 decyzji z zakresu praktyk ograniczających konkurencję, z czego 11 dotyczyło niedozwolonych porozumień horyzontalnych, a jedna porozumienia wertykalnego.  Łączne kary finansowe za praktyki ograniczające konkurencję wyniosły 5,2 mln zł. W dwóch przypadkach sankcje obniżono dzięki programowi łagodzenia kar leniency. Polega on na łagodniejszym traktowaniu uczestnika niedozwolonego porozumienia, jeśli dostarczy istotne dowody i współpracuje z urzędem. W 2019 r. przedsiębiorcy złożyli siedem wniosków o objęcie programem.

Od kwietnia 2017 r. funkcjonuje w UOKiK program „Sygnalista”, w ramach którego przekazywane są anonimowe sygnały dotyczące potencjalnych naruszeń prawa konkurencji. Początkowo sygnaliści mogli nawiązywać kontakt z Urzędem mailowo lub za pośrednictwem infolinii. Od grudnia 2019 r. zgłoszenia można dokonać za pomocą specjalnej, zapewniającej pełną anonimowość, platformy internetowej.

W 2019 roku do UOKiK wpłynęło 1531 powiadomień od anonimowych sygnalistów, w tym 57 przez nową platformę. Niektóre z nich zostały wykorzystane podczas 8 przeszukań, które urząd przeprowadził w siedzibach 23 przedsiębiorców. Przeszukanie to narzędzie stosowane w sytuacjach, kiedy zachodzi podejrzenie, że dany podmiot posiada dowody na stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję. Prowadzone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody sądu i najczęściej przy wsparciu policji.

Kontrola koncentracji

Ochrona konkurencji to także kontrola koncentracji. W 2019 roku Urząd wszczął 298 postępowań, w których sprawdzał, czy fuzje i przejęcia nie wpłyną negatywnie na rywalizację przedsiębiorców. 2019 rok to 261 zgód na transakcje oraz 5 zgód warunkowych. Zdecydowana większość postępowań (ponad 96 proc.) zakończyła się w pierwszej fazie. Koncentracje najczęściej dotyczyły branży nieruchomości (38), usług finansowych (23) i handlu (21).

Pomoc publiczna

Pomoc publiczna jest ingerencją państwa w mechanizmy wolnego rynku, dlatego stosowana jest w ograniczonym zakresie. UOKiK wstępnie ocenia wsparcie indywidualne i programy pomocowe pod kątem zgodności z prawem unijnym oraz monitoruje pomoc publiczną. W 2019 roku Urząd zaopiniował 19 projektów pomocy publicznej i projektów rządowych oraz notyfikował Komisji Europejskiej 19 projektów przewidujących udzielenie przedsiębiorcom pomocy publicznej. Do prezesa UOKiK wpłynęły 502 wnioski o dokonanie interpretacji i 499 projektów dokumentów rządowych do analizy.

OCHRONA KONSUMENTÓW

Ochrona zbiorowych interesów konsumentów i niedozwolone postanowienia umowne

Niezwykle istotnym obszarem działalności UOKiK była w 2019 roku ochrona wrażliwych grup społecznych, m.in. seniorów. Prezes Urzędu wydał decyzje w sprawie nieuczciwych pokazów handlowych z rekordowymi w historii karami finansowymi: kara dla spółki Exito z Opalenicy wyniosła prawie 4 mln złotych, natomiast dla firmy VGET POLSKA ponad 2,7 mln złotych.

Prezes UOKiK wszczął 47 postępowań w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, 25 dotyczących uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone oraz 87 postępowań wyjaśniających. Prezes Urzędu wydał 69 decyzji dotyczących praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i 17 w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Ponadto w 18 przypadkach przyjęto zobowiązanie przedsiębiorcy do zmiany praktyki. Kary finansowe wyniosły łącznie prawie 240  mln zł. Podejmowaliśmy liczne działania miękkie: wystosowano aż 546 wystąpień do przedsiębiorców o zmianę praktyki. Ponadto 809 razy wydano istotny pogląd w sprawie dla osób walczących o swoje prawa w sądzie.

Bezpieczeństwo produktów

Ochrona konsumentów obejmuje również bezpieczeństwo produktów. W 2019 roku prezes Urzędu wszczął 56 postępowań w tym zakresie i wydał 45 decyzji, przy czym 14 razy nałożył na przedsiębiorców kary pieniężne. Większość firm w trakcie postępowania usuwała zagrożenia lub eliminowała produkty niebezpieczne z rynku.

UOKiK monitoruje również system kontroli wyrobów nieżywnościowych pod kątem ich zgodności z wymaganiami unijnymi. W 2019 r. wszczęto 264 postępowania administracyjne i wydano 252 decyzje.

Inspekcja Handlowa

Prezes UOKiK dba o bezpieczeństwo produktów w Polsce także poprzez nadzór nad Inspekcją Handlową. Urząd planuje, koordynuje i monitoruje kontrole prowadzone przez Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej (WIIH), a także analizuje ich wyniki. W 2019 r. Inspekcja Handlowa prowadziła 30 ogólnokrajowych kontroli – 19 z zakresu produktów żywnościowych oraz 11 z zakresu produktów nieżywnościowych.

LEGISLACJA

UOKiK jako organ administracji centralnej angażuje się także w tworzenie skutecznych regulacji prawnych. W 2019 r. przeanalizowaliśmy łącznie 1255 projektów aktów prawnych oraz stanowisk do projektów sejmowych, aby zaopiniować je pod względem potencjalnego wpływu na konkurencję i sytuację konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.04.2025 11:47
Zabezpieczenie pracodawcy przed nielojalnym pracownikiem: jak chronić swój biznes w branży med&beauty
Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działańShutterstock

Prowadzenie działalności w branży medycyny estetycznej czy usług kosmetycznych wiąże się z wieloma wyzwaniami. Przedsiębiorcy inwestują w marketing, budują markę i zdobywają zaufanie klientów. Zatrudniają pracowników, dbają o ich rozwój, oferują szkolenia i umożliwiają dostęp do nowoczesnych technologii. Niestety, zdarza się, że mimo tych działań, pracownik decyduje się zakończyć współpracę, a dodatkowo stara się pozyskać klientów byłego pracodawcy.

W jaki sposób można chronić swój biznes przed takimi sytuacjami? Na to pytanie odpowiadają Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko, prawniczki specjalizujące się w obsłudze prawnej podmiotów z branży med&beauty

Poniżej przedstawiają one praktyczne i skuteczne rozwiązania, które warto wprowadzić, zanim pojawią się niepożądane problemy.

Klauzule umowne jako podstawowa forma zabezpieczenia

Jednym z najistotniejszych elementów prawnych, które mogą chronić interesy pracodawcy, jest prawidłowo skonstruowana umowa z pracownikiem.

W branży beauty bardzo często spotykamy się z brakiem dobrze opracowanych umów. Tymczasem odpowiednio sformułowane klauzule potrafią skutecznie ograniczyć ryzyko związane z odejściem pracownika i przejęciem klientów. Kluczowe są tu trzy zapisy: o poufności, zakazie konkurencji oraz lojalności – zauważa Paulina Iwanowicz.

Pierwszym z tych zapisów jest klauzula poufności, która zobowiązuje pracownika do nieujawniania informacji dotyczących przedsiębiorstwa – zarówno w trakcie trwania stosunku pracy, jak i po jego zakończeniu. Aby taki zapis był skuteczny, należy dokładnie wskazać, co stanowi informację poufną. Równie ważne jest wyraźne określenie, które informacje nie będą traktowane jako poufne.

Drugim istotnym elementem umowy jest klauzula o zakazie konkurencji. Jej celem jest zapobieżenie sytuacji, w której były pracownik podejmuje działalność konkurencyjną wobec swojego poprzedniego pracodawcy lub zatrudnia się u konkurenta.

Taki zapis może obowiązywać zarówno w czasie trwania umowy, jak i po jej zakończeniu – wówczas za odpowiednim wynagrodzeniem. W przypadku osób na umowie zlecenie dopuszczalne jest nawet wprowadzenie kar umownych za złamanie zakazu konkurencji – dodaje Emilia Boboryko.

Trzecią klauzulą wartą uwzględnienia jest klauzula lojalnościowa, która zobowiązuje pracownika do działania zgodnego z interesem pracodawcy i powstrzymywania się od jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić firmę na szkodę.

image
Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko 

Umowy szkoleniowe jako ochrona inwestycji w rozwój pracownika

Pracodawcy działający w branży med&beauty bardzo często inwestują znaczne środki w szkolenia i kursy, podnoszące kwalifikacje personelu. Dzięki temu pracownicy mogą świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Niestety, bywa tak, że po odbyciu szkolenia pracownik rezygnuje z pracy i przenosi się do innego salonu lub zakłada własną działalność. W takiej sytuacji firma nie tylko traci specjalistę, ale również ponosi straty finansowe związane z koniecznością przeszkolenia nowej osoby.

W takich przypadkach pomocne mogą być umowy szkoleniowe.

Kluczowe jest podpisanie z pracownikiem umowy szkoleniowej, która jasno określa obowiązek zwrotu kosztów szkolenia w przypadku odejścia z pracy przed ustalonym terminem. Taka umowa działa dyscyplinująco i zabezpiecza firmę finansowo – mówi Paulina Iwanowicz

Z formalnego punktu widzenia mamy tu do czynienia z umową o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Umowa ta powinna określać między innymi czas, przez jaki pracownik zobowiązuje się do pozostania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia oraz sposób rozliczenia kosztów w przypadku zerwania umowy.

Regulaminy i polityki wewnętrzne jako codzienny mechanizm kontroli

Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników również stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działań.

Warto wdrożyć regulaminy i polityki wewnętrzne, które określają zasady działania pracowników w zakresie ochrony danych, kontaktu z klientem czy zachowania standardów etycznych. Dobrze przygotowany regulamin pracy może być silnym argumentem w sytuacji sporu – zauważa Emilia Boboryko.

Do najważniejszych dokumentów należą:

  • Regulamin pracy, w którym określa się obowiązki i prawa pracowników, w tym również zobowiązanie do działania na rzecz pracodawcy.
  • Polityka ochrony danych i informacji poufnych, która definiuje sposób przetwarzania, udostępniania i przechowywania informacji mających znaczenie dla działalności firmy.
  • Kodeks etyki, który prezentuje wartości oraz standardy postępowania obowiązujące w firmie.

Podsumowanie – odpowiedzialne zatrudnianie i świadome zabezpieczanie biznesu

Zatrudnianie nowych osób wiąże się nie tylko z szansą na rozwój, lecz także z potencjalnym ryzykiem. W sytuacji, gdy pracodawca inwestuje w szkolenia, rozwój zespołu oraz budowanie relacji z klientami, równie istotne staje się odpowiednie zabezpieczenie prawne. Często zdarza się tak, że wielu właścicieli firm zgłasza się po pomoc dopiero wtedy, gdy problem już wystąpił.

W praktyce często spotykamy się z sytuacjami, w których właściciel salonu przychodzi do nas dopiero po tym, jak pracownik odszedł i zaczął podbierać klientów. Wtedy niestety wiele działań jest już mocno ograniczonych. Dlatego warto zabezpieczyć się zawczasu. Świadoma i odpowiednio udokumentowana współpraca z pracownikiem to podstawa bezpiecznego rozwoju biznesu. Branża beauty jest bardzo konkurencyjna, ale odpowiednie narzędzia prawne mogą naprawdę skutecznie chronić interes pracodawcy – stwierdza Paulina Iwanowicz.

Zamiast działać reaktywnie, warto wcześniej przygotować odpowiednie umowy, regulaminy i polityki wewnętrzne. Takie podejście może skutecznie zapobiec stratom finansowym, utracie klientów i destabilizacji biznesu.

autorki: Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko – prawniczki specjalizujące się w branży med&beauty

Czytaj też: Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.04.2025 13:34
Financial Times: UE ostrzega przed tanimi kosmetykami z platform takich jak Temu i Shein: "Rażące naruszenia standardów".
Komisja Europejska zaapelowała do konsumentów o ostrożność przy zakupie niedrogich kosmetyków dostępnych na popularnych platformach e-commerce, takich jak Temu i Shein.RAPEX Safety Gate

Komisja Europejska wydała ostrzeżenie dla konsumentów, by unikali kusząco tanich produktów kosmetycznych oferowanych na popularnych platformach zakupowych, takich jak Temu czy Shein. Według danych opublikowanych przez Financial Times, w ciągu ostatnich 12 miesięcy system zgłoszeń niebezpiecznych produktów działający na poziomie całej Unii Europejskiej odnotował ponad 4 000 alertów – to najwyższa liczba od momentu uruchomienia tego systemu.

Z raportu wynika, że aż 36 procent niebezpiecznych produktów stanowiły kosmetyki. Znaleziono w nich często zakazane substancje chemiczne, których stosowanie w Unii Europejskiej jest ściśle regulowane. Dodatkowo, aż 40 procent wszystkich zakwestionowanych towarów pochodziło z Chin, co wzbudza dodatkowe obawy dotyczące kontroli jakości i zgodności z unijnymi przepisami.

Michael McGrath, unijny komisarz ds. ochrony konsumentów, podkreślił, że dynamiczny wzrost sprzedaży internetowej doprowadził do zalewu europejskiego rynku produktami, które nie spełniają surowych norm bezpieczeństwa obowiązujących w UE. – „Znaczna część tych towarów rażąco narusza nasze rygorystyczne standardy, stwarzając poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów i wypaczając konkurencję wobec firm, które przestrzegają przepisów” – powiedział McGrath w rozmowie z Financial Times.

Komisja Europejska apeluje o ostrożność podczas zakupów w internecie, szczególnie w przypadku produktów przeznaczonych do kontaktu ze skórą. Podkreśla również konieczność wzmożonej kontroli nad transgranicznym handlem elektronicznym i większej odpowiedzialności ze strony platform sprzedażowych, które powinny weryfikować, czy oferowane produkty są zgodne z unijnym prawem.

Warto mieć na uwadze, że problem potencjalnie niebezpiecznych kosmetyków z Chińskiej Republiki Ludowej nie jest zagrożeniem pojawiającym się na platformach takich jak wymienione przez Financial Times Temu czy Shein. Pojawiają się one także w marketplace‘ach takich jak np. Allegro. Jakkolwiek nie każdy produkt z wysyłką z Chin musi być nieoryginalny czy niebezpieczny, to ich pochodzenie powinno, zdaniem unijnych urzędników, zapalać czerwone lampki w głowach konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 09:34