StoryEditor
Prawo
15.12.2020 00:00

Ustawa o zawodzie farmaceuty: nie tego oczekiwali właściciele aptek

W czwartek 10 grudnia Sejm RP przyjął Ustawę o zawodzie farmaceuty. Ustawę, na którą środowisko farmaceutów czekało od ponad trzech dekad. Niestety w trakcie prac sejmowych do projektu wprowadzono poprawki niebezpieczne dla właścicieli aptek, punktów aptecznych i hurtowni farmaceutycznych, sprzeczne z Konstytucją Biznesu – uważają organizacje biznesowe.

Nowa legislacja określa zasady wykonywania i uzyskiwania prawa do wykonywania zawodu farmaceuty, kwestię szkoleń i doskonalenia zawodowego. Wprowadza także od lat wyczekiwaną opiekę farmaceutyczną. Szereg uprawnień farmaceutów dotyczyć będzie prowadzenia przeglądów lekowych i opracowywania indywidualnych planów opieki farmaceutycznej dla pacjentów, uwzględniających elementy edukacji zdrowotnej, profilaktyki, a nawet częściowej diagnostyki. Oznacza to poważne wzmocnienie roli farmaceuty w całym systemie.

– Gratulujemy farmaceutom ustawy kompleksowo regulującej ich zawód. Od samego początku wspieraliśmy prace nad projektem, który w wersji przygotowanej przez Ministra Zdrowia był dokumentem zaakceptowanym przez wszystkie strony rynku, wszystkich interesariuszy. Szkoda, że w trakcie prac sejmowych do projektu wprowadzono poprawki niebezpieczne dla właścicieli aptek, punktów aptecznych i hurtowni farmaceutycznych, sprzeczne z Konstytucją Biznesu – mówi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

Przedstawiciele organizacji biznesowych zrzeszających właścicieli sieci aptecznych uważają też, że uchwalenie tak ważnej ustawy było szansą na zapoczątkowanie konsolidacji podzielonego od lat środowiska. Wspomniane podziały ujawniły się podczas procedowania projektu, zwłaszcza przy kwestiach unieruchamiania placówek i przesłanki „uporczywości” w kontekście naruszania niezależności zawodowej farmaceutów. W toku prac legislacyjnych wiele razy podkreślano, że ustawa przyznaje zbyt arbitralną władzę organom inspekcji i daleko idące uprawnienia korporacji aptekarskiej – niespotykane w przypadku innych samorządów zawodowych. Senacka Komisja Zdrowia w duchu dialogu szukała w tym zakresie drogi pośredniej.

– Wypracowany w toku prac senackich kompromis miał pogodzić niezależność zawodową farmaceutów i interes przedsiębiorców prowadzących apteki, punkty apteczne i hurtownie farmaceutyczne. Niestety, Sejm odrzucił w zasadzie wszystkie merytoryczne poprawki Senatu – mówi Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Pozostaje mieć nadzieję, że kontrowersyjne zapisy, które zostały ostatecznie przyjęte przez Sejm, nie staną się narzędziem do nieuczciwej walki konkurencyjnej. Będziemy się temu bacznie przyglądać – dodaje.

– Szkoda, że kolejny raz zlekceważono interesy przedsiębiorców, wspierając postulaty aptekarskiego establishmentu, posługując się przy tym, argumentami mającymi słabe pokrycie w rzeczywistości – zauważa Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

Kompromis był na wyciągnięcie ręki. Akty prawne wypracowane w duchu dialogu są trwałe i prawdziwie obywatelskie – szanują opinie wielu stron. Niestety, ustawodawca zaprzepaścił tę szansę. Wielka szkoda – stwierdza Anna Potocka-Domin, wiceprezeska Business Centre Club.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.09.2025 14:23
Colgate zmienia sposób prezentacji past do zębów po interwencji prokuratora z Teksasu
Spersonalizowana pasta do zębów może być odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie konsumentów na produkty dostosowane do indywisualnych potrzeb.Shutterstock

Colgate-Palmolive zapowiedziało wprowadzenie nowych zasad dotyczących opakowań i materiałów marketingowych swoich past do zębów. Decyzja ta została podjęta po tym, jak prokurator generalny Teksasu, Ken Paxton, wyraził obawy, że dotychczasowe przedstawianie ilości pasty może skłaniać rodziców do podawania dzieciom zbyt dużych dawek fluoru. Od 1 listopada na grafikach reklamowych i opakowaniach marek Colgate, Tom’s of Maine oraz hello będą prezentowane „bezpieczne, odpowiednie dla wieku” porcje, czyli ilości pasty wielkości ziarnka grochu dla dzieci poniżej 6. roku życia.

Zmiana obejmie w pierwszej kolejności treści publikowane w internecie, a następnie także opakowania dostępne na sklepowych półkach. W maju Paxton skierował podobne zapytania prawne do Colgate i koncernu Procter & Gamble, producenta pasty Crest, twierdząc, że ich reklamy mogą prowadzić do podawania dzieciom niezdrowych dawek fluoru. Sprawa dotycząca Procter & Gamble pozostaje otwarta.

Fluor od dekad uznawany jest za kluczowy składnik w profilaktyce próchnicy – wzmacnia szkliwo zębów i pomaga zapobiegać ubytkom. Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne (ADA) popiera zarówno stosowanie fluoru w pastach, jak i w wodzie pitnej. Jednak temat wciąż budzi kontrowersje. W styczniu 2025 roku w czasopiśmie JAMA Pediatrics opublikowano badanie sugerujące, że wyższa ekspozycja dzieci na fluor wiąże się z niższym poziomem IQ. W artykule redakcyjnym towarzyszącym publikacji profesor stomatologii społecznej i zapobiegawczej z University of Iowa wskazał jednak liczne braki w analizie i przestrzegł przed wyciąganiem pochopnych wniosków dotyczących polityki zdrowotnej.

Ken Paxton, polityk Partii Republikańskiej, podkreślił, że działania Colgate wpisują się w jego inicjatywę „Make America Healthy Again”, powiązaną z Robertem F. Kennedym Jr., obecnym sekretarzem ds. zdrowia i usług społecznych. Ruch ten znajduje poparcie zarówno wśród przeciwników nadmiernych regulacji, jak i osób obawiających się zagrożeń zdrowotnych, choć krytycy ostrzegają, że niektóre jego postulaty mogą oznaczać cofnięcie się w stosunku do osiągnięć medycyny publicznej z ostatnich dekad. Colgate i Procter & Gamble nie odpowiedziały dotąd na prośby mediów o komentarz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.09.2025 13:14
KIS: wydatki u kosmetyczki mogą być kosztem firmowym? Sprawdź kiedy!
Denisfilm Getty Images Pro

Krajowa Informacja Skarbowa po raz kolejny zaskakuje przedsiębiorców liberalnym podejściem do interpretacji podatkowych. Zaledwie kilka tygodni temu urząd potwierdził, że do kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć wydatki poniesione na masażystę, fizjoterapię czy zajęcia relaksacyjne. Teraz poszerzono katalog wydatków, dopuszczając możliwość rozliczania kosztów wizyt u kosmetyczki – pod warunkiem, że mają one związek z prowadzoną działalnością gospodarczą.

O interpretację (sygn. 0115-KDIT3.4011.172.2023.3.AD) wystąpiła kobieta prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, zajmującą się publikacją zdjęć i filmów w internecie w ramach współpracy reklamowej z klientami. Jej działalność obejmuje również realizację sesji zdjęciowych i filmowych, głównie w obszarze kulinarnym. W materiałach często widoczne są dłonie właścicielki, dlatego – jak argumentowała – regularna pielęgnacja paznokci u kosmetyczki jest niezbędnym elementem przygotowania do pracy.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przychylił się do tego stanowiska, uznając, że wydatki na stylizację paznokci mogą stanowić koszt uzyskania przychodu. W uzasadnieniu wskazano, że skoro celem poniesienia wydatku jest odpowiednie przygotowanie do zdjęć i filmów, to istnieje bezpośredni związek przyczynowy z prowadzoną działalnością. Tym samym koszty te – w granicach racjonalności – można zaliczyć do wydatków firmowych na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy o PIT.

Jednocześnie fiskus podkreślił, że nie każdy wydatek tego typu automatycznie może być rozliczany w kosztach. Kluczowe jest, aby wydatki nie miały charakteru wyłącznie osobistego i były odpowiednio udokumentowane. Oznacza to, że przedsiębiorcy muszą wykazać realny związek pomiędzy wydatkami a osiąganiem przychodów. W przeciwnym razie urząd skarbowy może zakwestionować takie koszty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 00:44