StoryEditor
Prawo
05.05.2025 10:35

Zakaz zdalnego przepisywania wypełniaczy i botoksu już od czerwca — gdzie?

Zabiegi urodowe w formie zastrzyków? Tylko dla pacjentów osobiście odwiedzających lekarzy, orzekli wyspiarze. / Pixabay

Od 1 czerwca 2025 roku w Wielkiej Brytanii wejdą w życie nowe przepisy zakazujące zdalnego przepisywania preparatów do zabiegów estetycznych, takich jak toksyna botulinowa (botoks) czy wypełniacze. Oznacza to, że każda osoba chcąca poddać się takim zabiegom będzie musiała odbyć osobistą konsultację z wykwalifikowanym pracownikiem medycznym. Dotychczas możliwe było przepisywanie tych substancji bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem, co stwarzało ryzyko nieprawidłowo przeprowadzonych zabiegów.

Brytyjska Rada Kosmetyczna (British Beauty Council) oraz Wspólna Rada ds. Praktyków Kosmetycznych (Joint Council for Cosmetic Practitioners, JCCP) od lat apelowały o zaostrzenie regulacji w tej dziedzinie. Obie organizacje wyraziły poparcie dla nowych zasad, uznając je za ważny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa pacjentów. Nowe regulacje wpisują się w szersze zmiany, które mają uporządkować branżę zabiegów niechirurgicznych (NSCPs), coraz popularniejszych, lecz do tej pory nie zawsze odpowiednio kontrolowanych.

Zgodnie z nowym stanowiskiem Rady Pielęgniarstwa i Położnictwa (Nursing and Midwifery Council, NMC), pielęgniarki i położne będą zobowiązane do przeprowadzenia osobistej konsultacji z pacjentem przed przepisaniem jakichkolwiek produktów stosowanych w celach estetycznych. Konsultacje zdalne – przez telefon, e-mail, wideorozmowę czy za pośrednictwem osób trzecich – nie będą już dopuszczalne. Obowiązkowe będzie również przeprowadzenie i udokumentowanie pełnej oceny klinicznej zarówno podczas pierwszej wizyty, jak i kolejnych.

Pielęgniarki i położne, które nie dostosują się do nowych przepisów po 1 czerwca, mogą zostać wykreślone z rejestru NMC. Wprowadzenie tych zasad poprzedziły badania i konsultacje społeczne przeprowadzone przez NMC w 2024 roku. Jak podkreśliła Anne Trotter, zastępczyni dyrektora ds. edukacji i standardów w NMC, zmiany te są konieczne dla zapewnienia większego bezpieczeństwa pacjentom. Podobne wytyczne wprowadziła już w 2012 roku General Medical Council, zakazując lekarzom przepisywania produktów do zabiegów estetycznych bez osobistej konsultacji, a w 2021 roku zakazano przeprowadzania zabiegów z użyciem botoksu i wypełniaczy u osób poniżej 18. roku życia.

Jak wygląda sytuacja w Polsce?

W Polsce stan prawny dotyczący podawania toksyny botulinowej (botoksu) i wypełniaczy, takich jak kwas hialuronowy, jest niejednoznaczny, co prowadzi do licznych kontrowersji i sporów między środowiskami lekarskimi a kosmetologicznymi. Toksyna botulinowa jest klasyfikowana jako produkt leczniczy dostępny wyłącznie na receptę (kategoria Rp). Zgodnie z przepisami ustawy Prawo farmaceutyczne, jej ordynowanie i podawanie jest zarezerwowane dla lekarzy posiadających prawo wykonywania zawodu. Podawanie toksyny botulinowej przez osoby niebędące lekarzami, takie jak kosmetolodzy czy kosmetyczki, jest niezgodne z prawem i może skutkować odpowiedzialnością karną.

image
Shutterstock

W przypadku wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego sytuacja jest bardziej skomplikowana. Choć są one klasyfikowane jako wyroby medyczne, wielu producentów w instrukcjach użytkowania zastrzega, że powinny być stosowane wyłącznie przez lekarzy. Brak jednoznacznych przepisów prawnych w tym zakresie powoduje, że kosmetolodzy często wykonują zabiegi z ich użyciem, co budzi kontrowersje i obawy o bezpieczeństwo pacjentów. Obecnie w Polsce nie istnieje kompleksowa ustawa regulująca uprawnienia do wykonywania zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Ministerstwo Zdrowia pracuje nad katalogiem procedur zarezerwowanych dla lekarzy, jednak nie został on jeszcze opublikowany. W efekcie dochodzi do sytuacji, w których osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji wykonują inwazyjne zabiegi, co może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych.

Ze względu na brak jednoznacznych regulacji prawnych i potencjalne ryzyko powikłań, pacjenci powinni zachować ostrożność przy wyborze specjalisty do przeprowadzenia zabiegów z użyciem toksyny botulinowej czy wypełniaczy. Zaleca się korzystanie z usług lekarzy posiadających odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie w zakresie medycyny estetycznej, co zwiększa bezpieczeństwo i skuteczność przeprowadzanych procedur.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
02.10.2025 20:57
CC Chanel czy OC Organic Choice? Jak Chanel chroni swoje znaki towarowe?
W branży kosmetycznej kluczowe znaczenie ma rejestracja i ochrona nie tylko znaków słownych, ale także graficznych, które budują wizualną tożsamość markiChanel mat.pras.

17 września 2024 roku spółka Chanel wniosła sprzeciw wobec zgłoszenia unijnego słowno-graficznego znaku towarowego „OC Organic Choice” (EUTM 019038748), zgłoszonego przez firmę Organic Choice Ltd., obejmującego głównie perfumy, kosmetyki i odzież. 24 września 2025 r. Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) uwzględnił sprzeciw w całości i odrzucił zgłoszenie.

Chanel powołała się na wcześniejszą rejestrację swojego znaku graficznego – symbolu „CC” – oraz na ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd:

image
mat.pras.

EUIPO stwierdziło, że dominujące elementy graficzne obu znaków są wysoce podobne, a słowny dodatek „Organic Choice” ma słabą zdolność odróżniającą (nawiązuje do popularnego trendu ekologicznych nazw marek) i nie zmniejsza ogólnego podobieństwa, zwłaszcza że został zapisany mniejszą czcionką. Ze względu na częściową identyczność i podobieństwo towarów stwierdzono ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd, co doprowadziło do całkowitego odrzucenia zgłoszenia.

Urząd podkreślił, że w przypadku znaków graficznych to właśnie dominujący element może przesądzić o wyniku sprzeciwu, nawet jeśli oznaczenie zawiera słowny lub opisowy dodatek. EUIPO uznało, że przyrównywane oznaczenia są na tyle podobne, że nie było konieczne wykazywanie renomy znaków towarowych Chanel.

Sprawa ta pokazuje, że w branży kosmetycznej kluczowe znaczenie ma rejestracja i ochrona nie tylko znaków słownych, ale także graficznych, które budują wizualną tożsamość marki.

Dom mody Chanel konsekwentnie monitoruje rynek i wnosi sprzeciwy wobec wszystkich kolidujących oznaczeń, prowadząc zdecydowaną strategię ochrony.

image

Luksusowe marki i renomowane znaki towarowe: kiedy zbytnie podobieństwo do nich jest naruszeniem prawa?

Przykłady:

28 listopada 2024 r. po sprzeciwie Chanel odrzucono zgłoszenie unijnego znaku towarowego

image
mat.pras.
 (EUTM 019070168) przeznaczonego dla czapek i szalików. 14 lipca 2025 r. odrzucono także zgłoszenie znaku słownego „COCOSTEAM” (EUTM

018995715) przeznaczonego – jak perfumy Coco Chanel – dla kosmetyków i perfum. Z kolei 31 lipca 2025 r. odrzucono zgłoszenie (EUTM 018872562)

image
mat.pras.
dla produktów kosmetycznych ze względu na podobieństwo do wcześniejszych francuskich znaków towarowych „N° 5”.

Komentarz ekspercki:

Nowe znaki towarowe graficzne muszą wyraźnie różnić się od już istniejących, ponieważ nawet niewielkie podobieństwa w najbardziej charakterystycznych elementach mogą prowadzić do odrzucenia zgłoszenia i konieczności kosztownego rebrandingu.

W przypadku flagowych oznaczeń, które odniosły rynkowy sukces, warto – wzorem Chanel – kwartalnie monitorować nowe zgłoszenia i w razie potrzeby wnosić sprzeciwy.

Należy też pamiętać, że znaki towarowe o ugruntowanej renomie korzystają z rozszerzonej ochrony, obejmującej także towary i usługi niepodobne, jeśli istnieje ryzyko skojarzenia i potencjalne zagrożenie dla renomy wcześniejszego oznaczenia.

Podstawa prawna:

1. Art. 120 oraz art. 1321 ust. 1 pkt 4, art. 164, art. 283 – 2861, 296 ust. 2 pkt 3 ustawy z 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz.U.2017.776).

2. Art. 8 ust. 5 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1001 w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej (Dz.Urz.UE.L154).

Natalia Basałaj, radca prawny, Kancelaria Hansberry Tomkiel

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
29.09.2025 08:48
Nano-hydroksyapatyt w produktach do higieny jamy ustnej – finalna opinia SCCS
Nano-hydroksyapatyt może stać się alternatywą dla konwencjonalnych substancji wybielających zębypixabay

Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) opublikował finalną opinię dotyczącą bezpieczeństwa stosowania hydroksyapatytu w formie nano w produktach do higieny jamy ustnej. SCCS na podstawie dostępnych danych uznał, że hydroksyapatyt w formie nano jest bezpieczny do stosowania w pastach do zębów w maksymalnym stężeniu do 29,5 proc. oraz w płynach do płukania jamy ustnej w stężeniu do 10 proc. Jakie nowe perspektywy otwiera to dla branży kosmetycznej?

W dniu 1 lipca 2025 roku została opublikowana przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) finalna opinia o numerze SCCS/1677/25 dotyczącą bezpieczeństwa stosowania nano-hydroksyapatytu (CAS: 1306-06-5; EC: 215-145-7) w produktach kosmetycznych przeznaczonych do higieny jamy ustnej. Substancja hydroksyapatytu w formie nano od dłuższego czasu wzbudzała zainteresowanie ze względu na swoje właściwości remineralizujące szkliwo.

Aktualnie nano-hydroksyapatyt znajduje się w załączniku III rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych, co oznacza, że jego stosowanie w recepturach dozwolone jest przy zapewnieniu zgodności z określonymi regulacjami. Zgodnie z obowiązującymi zasadami:

  • w pastach do zębów maksymalne stężenie nano-hydroksyapatytu w gotowym produkcie wynosi 10 proc.,
  • w płynach do płukania jamy ustnej – maksymalne stężenie ograniczono do 0,465 proc.

Jednocześnie dla obu kategorii produktu nie dopuszcza się stosowania materiału w formułach, które mogą prowadzić do narażenia końcowego użytkownika na wdychanie cząstek (np. produkty w aerozolu). 

Dozwolone do stosowania w produktach kosmetycznych są wyłącznie takie formy nano-hydroksyapatytu, które spełniają poniższe kryteria właściwości:

  • cząstki są w kształcie pręta (rod-shaped particles),
  • co najmniej 95,8 proc.cząstek (liczonych w ujęciu liczbowym) charakteryzuje się współczynnikiem kształtu mniejszym niż 3, natomiast pozostałe 4,2 proc. cząstek nie przekracza współczynnika 4,9,
  • nanocząstki są niepowlekane i niemodyfikowane powierzchniowo.
  • SCCS uznaje nano-hydroksyapatyt za bezpieczny w produktach do higieny jamy ustnej

Komitet SCCS na podstawie dostępnych danych uznał, że hydroksyapatyt w formie nano jest bezpieczny do stosowania w pastach do zębów w maksymalnym stężeniu do 29,5 proc. oraz w płynach do płukania jamy ustnej w stężeniu do 10 proc.

image

Procter & Gamble oraz Colgate-Palmolive pozwane za targetowanie reklam produktów dla dzieci

Swoje stanowisko Komitet Naukowy SCCS oparł na licznych, dostępnych dowodach, które wykazały, że hydroksyapatyt (nano) nie wykazuje działania mutagennego ani cytotoksycznego oraz nie wywołuje stanu zapalnego, nawet przy zastosowaniu wysokich stężeń na modelu komórkowym błony śluzowej jamy ustnej. Przenikanie nanocząstek przez błonę śluzową uważa się za minimalne, a komórki nabłonka zawierające wewnątrzkomórkowe cząstki ulegają złuszczaniu w ramach naturalnej odnowy nabłonka.

Ponadto, w przypadku niezamierzonego połknięcia nanocząstek w trakcie stosowania produktów do higieny jamy ustnej prowadzi do ich szybkiego rozpuszczania w soku żołądkowym, co minimalizuje potencjalne zagrożenia.

Ocena bezpieczeństwa przeprowadzona przez SCCS dotyczy wyłącznie hydroksyapatytu (nano) o następujących cechach:

  • cząstki są w kształcie pręcików (rod-shaped particles),
  • co najmniej 87 proc. cząstek (liczbowo) ma stosunek długości do średnicy równy lub mniejszy niż 3, a pozostałe 13 proc. nie przekracza wartości 9,
  • nanocząstki są niepowlekane i niemodyfikowane powierzchniowo,
  • ich maksymalna długość wynosi 122 ± 43 nm.

Nowe szanse dla producentów produktów do higieny jamy ustnej

Publikacja finalnej opinii SCCS dotyczącej bezpieczeństwa nano-hydroksyapatytu otwiera nowe perspektywy dla branży kosmetycznej, szczególnie w obszarze produktów do higieny jamy ustnej. Potwierdzenie bezpieczeństwa stosowania niniejszej substancji w pastach do zębów i płynach do płukania ust umożliwia producentom rozwój innowacyjnych produktów o działaniu wybielającym z wykorzystaniem technologii nanocząstek.

Nano-hydroksyapatyt może stać się alternatywą dla konwencjonalnych substancji wybielających oraz jednocześnie stać się odpowiedzią na rosnące oczekiwania konsumentów w zakresie skuteczności i bezpieczeństwa produktów do higieny jamy ustnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. październik 2025 11:28