StoryEditor
Salony beauty
05.04.2023 00:00

ZUS i koszty działalności dobijają małe przedsiębiorstwa w branży beauty

Przedsiębiorcy działający w usługach beauty podczas konferencji prasowej na temat obciążeń, które blokują rozwój ich firm / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Drobni przedsiębiorcy walczą o dobrowolny ZUS – pozostawienie składki zdrowotnej, a opłacanie innych składowych w sposób dowolny. Obecne obciążenia powodują, że coraz więcej mikrofirm ucieka w szarą strefę, a wobec 210 tys. przedsiębiorców ZUS prowadzi windykację. Dodatkowo kobiety prowadzące własne firmy muszą walczyć z ZUS-em o należne im świadczenia, gdy rodzą dzieci. W Polsce składka ZUS to blisko 2 tys. zł. miesięcznie. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii, w przeliczeniu, jest to 70 zł – podaje Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, autor projektu ustawy Dobrowolny ZUS dla Przedsiębiorców.

Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, jeszcze w 2019 r. deklarował przygotowanie ustawy, która odciążałaby przedsiębiorców płacących w Polsce bardzo wysokie składki ZUS.

W 2022 r. projekt ustawy powstał i został skierowany do Sejmu. Zanim przejdzie proces legislacyjny, jako projekt obywatelski, musi jednak najpierw zebrać 100 tys. podpisów. Na zebranie podpisów komitet obywatelski miał trzy miesiące, 16 kwietnia muszą trafić do Sejmu. Wyścig z czasem trwa, a w zbieranie podpisów zaangażowały się także osoby pracujące w usługach kosmetycznych. Akcję koordynuje grupa Beauty Razem zrzeszająca około 80 tys. przedsiębiorców. Nie wiadomo ile podpisów pod projektem udało się zebrać do dzisiaj. Akcja była prowadzone także podczas targów Beauty Forum, gdzie Beauty Razem zorganizowało transmitowaną online konferencję prasową z udziałem Adama Abramowicza. O akcji opowiedział nam Michał Łenczyński, założyciel grupy Beauty Razem.

Spirala zadłużenia

Jak podkreślają autorzy projektu, wprowadzenie zmian w ustawie wynika z konieczności uelastycznienia regulacji z zakresu ubezpieczeń społecznych oraz dostosowania ich do realiów prowadzenia działalności gospodarczej. – System obowiązujący w Polsce wpędza przedsiębiorców w spiralę zadłużenia. Mamy dziś 210 tys. polskich przedsiębiorców, wobec których ZUS prowadzi windykację. Jak nie zmienimy tego systemu to za kilka lat będzie to 300 tys. i tak dalej. Trzeba spowodować, żeby nasze małe firmy mogły normalnie, spokojnie prowadzić działalność gospodarczą, żeby mogły skutecznie realizować swoje ambicje. W przypadku branży beauty jest to niezwykle ważne, bo są to firmy, które zaspokajają potrzebę właściciela w realizacji ambicji zawodowych oraz utrzymania rodziny. takich małych firm w Polsce jest około dwóch milionów – powiedział Adam Abramowicz podczas konferencji zorganizowanej z Beauty Razem.

Czytaj także: Rzecznik MSP zachęca branżę beauty do zbierania podpisów w sprawie dobrowolnego ZUS-u

Adrian Arkada, jeden z prekursorów polskiej podologii dodał:  Należy zwrócić uwagę już nie ryzyko, ale tak naprawdę zjawisko poszerzania się szarej strefy w związku z obciążeniami podatkowymi i daninami, które muszą płacić przedsiębiorcy. Dodatkowo zmiany w prawie wpływające na prowadzenie biznesu są wprowadzane w sposób agresywny, nikt z nami się nie liczy, mamy je przyjąć do wiadomości i godzić się na pogarszanie naszego standardu pracy i życia.   

Branża beauty jest przeciwko szarej strefie i nie chce być w nią wpędzana

Michał Łenczyński podkreślił z całą stanowczością: – Branża beauty jest przeciwko szarej strefie. Prawdziwy, legalnie działający gabinet kosmetyczny, stacjonarny, czy mobilny, ale prowadzący działalność gospodarczą i płacący podatki jest poddawany bardzo nieuczciwej konkurencji w momencie gdy ktokolwiek otwiera działalność, która jest poza prawem. Stąd też jednym z bardzo istotnych elementów, które blokują przedsiębiorczość jest właśnie ZUS w wysokości ponad 1700 zł. Jeżeli ten ZUS wynosiłby około 400 zł, czyli tyle ile mniej więcej musimy zapłacić składki zdrowotnej, ludzie chętniej zakładaliby działalność gospodarczą i płacili podatki dochodowe. 

Ważne jest zaznaczenie, że proponowane zmiany w ustawie nie ma na celu pozbawienie osób prowadzących działalność gospodarczą prawa do zabezpieczenia społecznego. Skutkiem wprowadzenia zaproponowanych rozwiązań ma być danie przedsiębiorcom realnej możliwości samodzielnego decydowania o tym, w jaki sposób zabezpieczą się na przyszłość (ubezpieczenia wypadkowe, chorobowe, emerytalne i rentowe), tak samo jak decydują obecnie o innych aspektach prowadzonej przez siebie działalności. Przedsiębiorcy, którzy nie byliby zainteresowani wystąpieniem z publicznego systemu ubezpieczeń społecznych, mogliby w nim pozostać.

Przedsiębiorcy prowadzący mikofirmy i jednoosobową działalność gospodarczą podkreślają, że system obowiązkowych ubezpieczeń społecznych w Polsce stanowi dla nich wyjątkowe obciążenie. Ci, którzy nie korzystają z żadnych preferencji i płacą ZUS w pełnej wysokości, za styczeń 2023 r. płacili na ubezpieczenie społeczne: 1.316,54 zł - dla przedsiębiorców bez ubezpieczenia chorobowego + składka zdrowotna, lub. 1.418,48 zł (z ubezpieczeniem chorobowym) + składka zdrowotna 2023. Składka zdrowotna powiązana jest z tzw. średnią krajową oraz przychodami osiąganymi w danym roku kalendarzowym. Jakie ma to konsekwencje opowiedziała nam Agnieszka Bieńka-Łojewska, właścicielka gabinetu kosmetycznego prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą.

ZUS a przedsiębiorcze kobiety. Przedstaw świadków, że pracujesz

Kobiety prowadzące działalność gospodarczą czują się poniżane w kontaktach z ZUS-em. Sprawa Edyty Babuli była tak drastyczna, że została przez ministra Abramowicza przedstawiona w Senacie. Edyta Babula jest specjalistką w zakresie kosmetologii oraz właścicielką Wyższej Szkoły Medycyny Estetycznej i Kosmetologii - warszawskiej placówki organizującej szkolenia w tym zakresie, prywatnie mamą dwójki małych dzieci. To co ją spotkało jako matkę w relacjach z ZUS-em opowiedziała podczas konferencji Beauty Razem.

– ZUS odbiera nam kobietom godność, radość z macierzyństwa, cenny czas na rekonwalescencję abyśmy mogły wrócić do pracy. Ja, kiedy złożyłam wniosek o świadczenie macierzyńskie musiałam nie tylko wypełnić ogromne ilości dokumentów, ale też udowodnić, włącznie z przedstawieniem świadków, że pracowałam. Tydzień przed porodem trafiłam na patologię ciąży, tu również ZUS miał zastrzeżenia dotyczące L4. Jeżeli my kobiety, które prowadzą własne firmy – czy to jest jednoosobowa działalność gospodarcza, czy jesteśmy właścicielkami lub współwłaścicielkami spółek, będziemy w ten sposób traktowane, to my zaczniemy odwlekać decyzje o pozostaniu matkami, albo zupełnie rezygnować z pracy. Żadna z nas nie chce przechodzić tego, co przeszłam ja. A nie jest to jednorazowa sytuacja. To jest proceder, który trwa od lat, inne kobiety prowadzące swoje gabinety kosmetyczne również tak zostały potraktowane. Przedsiębiorcze kobiety, prowadzące firmy, rezygnują z macierzyństwa lub odkładają maksymalnie decyzję o macierzyństwie, by uzbierać na tyle pieniędzy, by po porodzie miały za co żyć i utrzymać dziecko – podkreśliła Edyta Babula.

Jakie systemy zabezpieczeń społecznych występują w Europie?

Adam Abramowicz, jako przeciwwagę do składek ZUS obowiązujących w Polsce, podaje przykłady rozwiązań stosowanych w krajach członkowskich UE. W Niemczech system zabezpieczenia społecznego w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą zakłada możliwość dobrowolnego przystąpienia do ubezpieczenia emerytalnego lub skorzystania z oferty typowo prywatnych podmiotów lub, po spełnieniu wymogów, z ubezpieczeń prywatnych z państwowymi dopłatami. Przedsiębiorcy mogą też zdecydować się na ubezpieczenie prywatne, które wiąże się ze znacznymi ulgami podatkowymi.

Przedsiębiorcy prowadzący działalność na własny rachunek w Bułgarii i Czechach mogą dobrowolnie ubezpieczyć się od skutków ryzyka, choroby, macierzyństwa czy wypadku przy pracy, jednak ubezpieczenie rentowe i emerytalne, a także zdrowotne pozostają obowiązkowe.

Francuski system zabezpieczenia społecznego zakłada dobrowolność ubezpieczenia na okoliczność wypadku przy pracy, choroby zawodowej czy bezrobocia, a decyzja o przystąpieniu do systemu zależna jest od woli osoby samozatrudnionej. Jednakże osoby te uzyskując dochód z działalności są obowiązkowo objęte ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym.

System zabezpieczenia społecznego w Hiszpanii zakłada dobrowolność uczestnictwa w ubezpieczeniu wypadkowym pod warunkiem, że osoby prowadzące działalność na własny rachunek zdecydowały się na pokrycie ewentualnych kosztów wypadków przy pracy z innych źródeł, ale podleganie ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym jest obowiązkowe.

W Portugalii dobrowolność ubezpieczenia chorobowego zależna jest od wysokości przychodów.

W niektórych państwach m.in. na Litwie i w Estonii, a także w krajach nienależących do UE takich jak Szwajcaria i Nowa Zelandia, osoby prowadzące działalność na własny rachunek mogą wykupić ubezpieczenie emerytalne w ramach drugiego filaru systemu emerytalnego na zasadach dobrowolności. Rozwiązania te mają jednak charakter dodatkowego ubezpieczenia i nie mogą być porównywane z rozwiązaniami systemu pierwszo-filarowego, a jedynie funkcjonują na zasadach zbliżonych do uczestnictwa w pracowniczych formach oszczędzania.

Jak poinformował Michał Łenczyński, Beauty Razem zacieśnia współpracę z Rzecznikiem MŚP w ramach zespołu roboczego, który będzie dedykowany różnym problemom występującym w branży beauty. Jest to m.in. podwyższona do 23 proc. stawka VAT na usługi kosmetyczne. Od 3 lat branża zabiega, aby stawka wynosiła 8 proc. Kolejnym, po stawkach ZUS i VAT,  istotnym i mającym bardzo duży wpływ na  branżę są uprawnienia kosmetologów i uregulowanie tego zawodu oraz uporządkowanie zmian związanych z rozporządzeniem sanitarnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
24.07.2024 13:29
Cosibella otwiera nowy sklep stacjonarny i salon w Warszawie — wiemy już gdzie
Nowy Cosibella Corner znajdzie się na ul. Bohaterów Warszawy.Agata Grysiak

Cosibella planuje otwarcie nowego salonu Cosibella Corner w warszawskiej dzielnicy Ursus. Lokalizacja przy ulicy Bohaterów Warszawy została wybrana jako nowy punkt na mapie usług kosmetycznych. Aktualnie trwają przygotowania do uruchomienia nowego salonu, jednak lokal nie jest jeszcze dostępny dla klientów.

image
Na witrynie przyszłej lokalizacji Cosibella znajduje się plakat z kodem QR.
Agata Grysiak
Obecnie trwają prace wykończeniowe, które mają na celu przygotowanie przestrzeni do użytku. Nowy salon ma oferować standardowe usługi i produkty kosmetyczne, dostępne w innych punktach marki. Proces adaptacji przestrzeni oraz przygotowanie oferty jest w toku, jednak dokładna data otwarcia nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości. Wg. informacji z sieci w nowej lokalizacji mają być przeprowadzane zabiegi takie jak m.in.: terapie kwasami, zabiegi pielęgnacyjne, mezoterapia, masaże relaksacyjne i kobido, usługi trychologiczne oraz depilacja laserowa.

Rozpoczęta w kwietniu rekrutacja na stanowisko managera/managerki nowego salonu niedawno dobiegła końca. Wybrana osoba będzie odpowiedzialna za codzienne zarządzanie lokalem oraz koordynację działań zespołu. Na ten moment marka nie ujawnia szczegółowych planów dotyczących przyszłego funkcjonowania salonu, a mieszkańcy Ursusa muszą poczekać na oficjalne ogłoszenie daty otwarcia.

 

 

Cosibella to sieć sklepów stacjonarnych i online oraz marka kosmetyczna specjalizująca się w produktach do pielęgnacji skóry (sprzedawanych pod nazwą SkinTra). Firma oferuje szeroką gamę preparatów, w tym kremy, serum, toniki oraz produkty oczyszczające, skierowane zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Koncept Cosibella Corner natomiast to połączenie salonu beauty ze sklepem stacjonarnym marki, w którym klientki i klienci mogą skorzystać z wybranego zabiegu pielęgnacyjnego, a potem dokupić niezbędne produkty do wykorzystania w domu. W Warszawie znajdują się już trzy lokalizacje tego typu: przy ulicach Łuckiej, Woronicza i Wileńskiej. W ofercie sklepów online i stacjonarnych znajdują się produkty marki własnej sieci, a także innych brandów, w tym np. The Ordinary, Paula’s Choice czy COSRX.

Czytaj także: Hollywood Hair otworzy salon w Rzeszowie i wprowadza nową metodę przedłużania włosów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
12.07.2024 11:30
Vagaro: 65 proc. osób LGBTQIA+ czuje się reprezentowanych w branży kosmetycznej
Widocznie queerowe osoby w salonach beauty to gwarancja przyciągnięcia klientek i klientów z tej społeczności.Getty Images
Z okazji przypadającego w czerwcu Miesiąca Dumy Vagaro postanowiło przeprowadzić badanie wśród osób LGBTQIA+, by ocenić, na ile branże fryzjerska i kosmetyczna są inkluzywne dla tej społeczności oraz w jaki sposób reprezentacja lub jej brak wpływają na jej wybory konsumenckie.

 Z okazji Miesiąca Dumy Vagaro przeprowadziło ankietę wśród osób należących do społeczności LGBTQIA+, a wyniki opublikowało w raporcie „Styled with Pride” (Stylizacja z Dumą). Badanie objęło 300 osób. Raport podkreśla znaczny wkład społeczności LGBTQIA+ w branżę beauty oraz silne powiązania między wyrażaniem swojej tożsamości a wyglądem zewnętrznym.

Jeśli weźmiemy pod uwagę artystyczny i nieustraszony, związany z wyrażaniem siebie charakter branży kosmetycznej, może się ona wydawać naturalnym rajem dla społeczności LGBTQIA+. Badania Vagaro w dużej mierze to potwierdzają!

– podkreśla Adam Durso z Vagaro.

Okazuje się, że większość osób biorących udział w badaniu czuje się w przynajmniej pewnym stopniu reprezentowana: 32 proc. w stopniu znacznym, a 33 proc. częściowo. Widać też, że sytuacja w branży cały czas się poprawia: poziom komfortu w wyrażaniu ekspresji płciowej znacznie wzrósł według 35 proc. oraz wzrósł nieco według 29 proc. Jednocześnie warto pamiętać, że ponad jedna trzecia badanej grupy poinformowała, że nie czuje się reprezentowana oraz że w ciągu ostatnich trzech lat czuła się mniej komfortowo, gdy chciała wyrażać się w sposób autentyczny.

Raport pokazuje, że dla tej grupy demograficznej zarówno w kwestii rezerwacji usług, jak i kupowanych produktów, reprezentacja oraz inkluzywność mają znaczenie. Bo chociaż podobnie jak inni konsumenci i konsumentki, osoby LGBTQIA+ kierują się w pierwszej kolejności przystępnością cenową, jakością oraz dostępnością, okazuje się, że w przypadku zakupu produktów kosmetycznych oraz służących do pielęgnacji włosów niezwykle ważne są: cruelty free, a więc informacja, że produkt nie jest testowany na zwierzętach (32 proc.), reputacja marki (31 proc.), rekomendacje od osób bliskich i rodziny (31 proc.) oraz inkluzywność i reprezentacja społeczności LGBTQIA+ (27 proc.). W przypadku rezerwowania usług kosmetycznych badane osoby położyły nacisk na recenzje (35 proc.), rekomendacje bliskich (34 proc.) oraz reprezentację osób LGBTQIA+ wśród personelu (26 proc.).

image
Widoczna reprezentacja osób queerowych w biznesie przyciąga inne osoby queerowe, chcące wesprzeć robiący ukłon w ich stronę biznes.
Norbu Gyachung via Unsplash

To pokazuje, że zatrudnianie wyoutowanych osób ze społeczności LGBTQIA+ może przysłużyć się biznesowi i dać firmie perspektywy na dotarcie do nowej grupy demograficznej, zaś w promocji dużą rolę odgrywa marketing szeptany wśród osób dzielących podobne wartości.

Vagaro przygotowało także rekomendacje dla firm chcących dotrzeć do osób ze społeczności LGBTQIA+:

  1. Zachęcanie osób odwiedzających salony do wystawiania opinii oraz szybkie reagowanie zarówno na pozytywne, jak i negatywne recenzje.
  2. Korzystanie w oprogramowaniu Vagaro z taga LGBTQIA+, by łatwo dotrzeć do osób zainteresowanych inkluzywnością. (W przypadku polskiego rynku można pomyśleć np. o tagach w social mediach czy umieszczeniu na drzwiach lokalu naklejek informujących o inkluzywności).
  3. Wykorzystanie oraz sprzedaż produktów zgodnych z wartościami LGBTQIA+.
  4. Przyjęcie punktu widzenia opierającego się na afirmacji płci.
  5. Oferowanie usług neutralnych płciowo i wyceny niezależnej od płci.

Wyniki raportu Vagaro pokazują, że firmy nie powinny traktować działań na rzecz inkluzywności jako ciekawostki czy dodatku, a jako istotną część strategii biznesowej, pozwalającą otworzyć się na nowe grupy demograficzne i mającą konkretne przełożenie na wyniki finansowe. W przypadku branży beauty otwarcie się na osoby LGBTQIA+ jest szczególnie korzystne, co może być widoczne np. w kontekście kultury dragowej. Drag queens oraz drag kings, czyli postaci sceniczne zwracające uwagę na teatralny charakter płci kulturowej, często pełnią rolę rzeczniczą w społeczności LGBTQIA+.

Vagaro to kalifornijska platforma zarządzania przedsiębiorstwami; jest to oprogramowanie wykorzystywane przez salony fryzjerskie, kosmetyczne, SPA oraz fitness. Umożliwia m.in. umawianie spotkań, zarządzanie danymi klientek i klientów, marketing, rozwiązania w zakresie akceptacji płatności czy zarządzanie stanem magazynu.

Czytaj także: Sephora stworzy "Bezpieczne Przestrzenie" na Paradach Równości — w tym w Polsce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. lipiec 2024 07:27