StoryEditor
Surowce
19.04.2023 00:00

Surowce kosmetyczne poszukiwane „na już” – technolodzy pod ogromną presją

Praca nad dokumentacją produktową kosmetyków zajmuje technologom coraz więcej czasu, poszukiwanie surowców i wypełnianie dokumentacji / fot. shutterstock

Poszukiwanie zamienników surowców w trybie „na już” oraz zaburzone łańcuchy dostaw i zmienność cen to największe wyzwania, które wymieniają technolodzy odpowiedzialni za tworzenie receptur kosmetyków – wynika z Badanie Potrzeb Technologów przeprowadzonego przez Cosmetosafe Consulting.

Cosmetosafe Consulting zapytało technologów z branży kosmetycznej, co ich zdaniem stanowi obecnie największe wyzwanie w ich aktywności zawodowej.

Pierwszą trójkę wyzwań otwierają zaburzone łańcuchy dostaw (37 proc. ankietowanych uznało problem za najważniejszy), nadążanie za zmianami legislacyjnymi w obszarze składników (39 proc. ankietowanych uplasowało wyzwanie na pozycji 2, a 35 proc. na pozycji 1!) oraz dostosowywanie produktów do zmieniających się trendów rynkowych. To, zdaniem autorów raportu, reperkusje pandemii, które wpływają nadal na działy R&D i zmieniają sposób funkcjonowania branży kosmetycznej w Polsce i Europie.

Wśród najczęściej powtarzanych indywidualnych odpowiedzi ankietowanych znalazły się następujące wyzwania, z którymi mierzą się dziś działy R&D:

  • poszukiwanie zamienników surowców w trybie „na już”,
  • zaburzony łańcuch dostaw surowców: dostępność, zmienność cen – uniemożliwiają prognozowanie kosztów produkcji,
  • krótkie okresy przejściowe w zakresie zmian legislacji składnikowej. Zbyt krótki czas na opracowanie stabilnych formulacji,
  • brak jednej, spójnej bazy danych i jasnych informacji o zmianach legislacyjnych przekazywanych z odpowiednim wyprzedzeniem.

– Pokazuje to, że innowacyjność, nadążanie za trendami, w dzisiejszych realiach, musi ustąpić miejsca bieżącym problemom związanym  z utrzymaniem ciągłości produkcji oraz nadążaniem za zmianą legislacyjną – skomentowała Iwona Białas, safety assessor i prezes zarządu Cosmetosafe Consulting.

Presja na nowości kosmetyczne

Jednak technolodzy obecni na konferencji, którą firma zorganizowała z okazji swojego 10-lecia i premiery raportu, podkreślali, że nie mają w kwestii tworzenia nowych receptur taryfy ulgowej. Wprost przeciwnie - presja na nowości jest ogromna, natomiast praca działów R&D często nie jest dostatecznie doceniana ani doinwestowana w firmach produkcyjnych. Cały wysiłek skupia się na sprzedaży, bez analizy, że najpierw musi powstać produkt o odpowiedniej recepturze spełniającej zarówno normy prawne, jak i zapotrzebowanie rynku. A to wymaga odpowiednich narzędzi i wsparcia.

Tworząc produkt kosmetyczny technolodzy muszą wykazać się inwencją twórczą w zakresie jego właściwości i kompozycji utrzymanej w rynkowych trendach. Z drugiej strony obowiązują ich ostre normy prawne – obowiązek zapewnienia odpowiedniej powtarzalności produkcji, stabilności, czystości mikrobiologicznej czy bezpieczeństwa stosowania produktu i w końcu dowodów na deklarowane działanie kosmetyku. Praca technologa  wymaga umiejętności technicznych i czasu na wykonanie wszystkich niezbędnych działań od strony laboratoryjnej. Poza tym technolog musi zgromadzić, przetworzyć i odpowiednio archiwizować mnóstwo informacji: dossier surowcowe, wyniki badań, dane o opakowaniu itp.

Coraz bardziej czasochłonne prace nad dokumentacją produktową

Wyniki badania ankietowego przeprowadzonego na potrzeby raportu potwierdzają, że w dobie wręcz geometrycznie narastających zmian legislacyjnych praca nad dokumentacją produktową zajmuje coraz więcej czasu. Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy zmiany legislacyjne wymagają szybkiego wdrożenia w pozycje produktowe obecne na rynku.

Technolodzy zapytani o to, ile czasu zajmuje im praca nad reformulacjami produktów i dostosowaniem receptur do zmian legislacyjnych wskazali zdecydowane większe zaangażowanie w tego typu działania w stosunku do roku 2020: dla 10 proc. ankietowanych aktualizacje produktowe dzisiaj zajmują ok. 50 proc. czasu pracy (w 2020 roku takiej odpowiedzi udzieliło niecałe 4 proc. ankietowanych); dla ¼ osób jest to od 30 do 50 proc. czasu (odpowiedziało tak prawie 2-krotnie więcej niż w 2020 roku).

Brak zasobów ludzkich

Technolodzy zauważają, że coraz większym problemem jest brak zasobów ludzkich, pracowników, którzy mogłyby zajmować się głównie dokumentacją. Zwłaszcza, że ciągłe zmiany recepturowe generują ogrom pracy związany z aktualizacją PIF czy oceny bezpieczeństwa produktu gotowego. Dodatkowym problemem jest to, że dokumenty udostępniane przez dostawców nie są przygotowane wg. jednolitego wzoru, bywają niekompletne, czy wręcz nieprawidłowe albo są trudności w ich pozyskaniu. Brak zasobów ludzkich do uzupełniania dokumentacji to problem, na który dziś wskazuje aż 58 proc. badanych, gdy trzy lata temu było to 33  proc. respondentów.

Praca na Excelu, brak systemowych narzędzi do zarządzania danymi

Osoby biorące udział w badaniu zapytane o narzędzia/rozwiązania systemowe stosowane do tworzenia receptur oraz związanych z nimi obowiązków (kalkulacje stężeniowe, oznakowanie, itp.) w 72 proc. wskazały, że używają jedynie programu Microsoft Excel. W przypadku narzędzi do kalkulacji kosztów produkcji mas 84 proc. badanych również wskazało, że w tym celu wykorzystuje Excel. Osoby, które wykorzystują do pracy z dokumentacją inne programy stosują najczęściej systemy ERP lub inne systemy wewnątrzfirmowe.

W 2020 roku na brak odpowiednich narzędzi, które systemowo pomogłyby zarządzać danymi wskazywało jedynie 6,17 proc. badanych, gdy dziś jest ich blisko 30 proc.

Cosmetosafe Consulting to założona w 2013 przez dr inż. Iwonę Białas firma doradcza specjalizująca się w udzielaniu wsparcia regulacyjnego, naukowego i technicznego firmom z branży kosmetycznej (ocena bezpieczeństwa, uzasadnianie deklaracji marketingowych, wsparcie regulacyjne przy wprowadzaniu i opracowywaniu koncepcji produktowych czy w zakresie zgodności z przepisami oraz przy kontrolach organów). Druga tura badania Cosmetosafe Consulting została przeprowadzona w dn. 24.01-27.03.2023 metodą wywiadów online (CAWI) na panelu internetowym Webankieta. Przeprowadzono 99 ankiet z pracownikami działów badawczo-rozwojowych (R&D) z branży kosmetycznej w firmach o różnym stopniu rozwoju i wielkości. Ponad 50 proc. ankietowanych stanowiły osoby pracujące na stanowiskach: dyrektor, kierownik, manager działu R&D, starszy specjalista, ekspert R&D.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
09.09.2025 08:18
SCCS oceni bezpieczeństwo stosowania heliotropiny
W perfumerii heliotrop jest ceniony przede wszystkim za swoją zdolność do dodawania głębi i ciepła kompozycjom zapachowym. Charakteryzuje go słodki, lekko pudrowy zapach z nutami wanilii i migdałów wirestock

Komisja Europejska zwróciła się do Komitetu ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) z wnioskiem o przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa stosowania substancji chemicznej Heliotropine (Numer CAS: 120-57-0, Numer EC: 204-409-7). Substancja ta planowana jest do wykorzystania jako składnik kompozycji zapachowych, przy czym przewidziane jest jej stosowanie w maksymalnym stężeniu do 1,8 proc., wyłącznie w produktach przeznaczonych dla osób dorosłych.

Mandat KE w tej sprawie został zatwierdzony przez Komitet SCCS podczas posiedzenia plenarnego, które odbyło się 26 czerwca 2025 roku. Dokumentacja związana z niniejszym mandatem jest dostępna na oficjalnej  stronie internetowej Komitetu SCCS, co pozwala zainteresowanym stronom oraz ekspertom na zapoznanie się z pełnym zakresem wniosku oraz przedstawionymi danymi naukowymi.

Działanie Komisji Europejskiej wynika z wcześniejszej opinii, opublikowanej 17 września 2024 r. przez Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC), w której substancja Heliotropine została sklasyfikowana jako toksyczna dla rozrodczości w kategorii Repr. 1B. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, substancje sklasyfikowane jako CMR kategorii 1A lub 1B, zgodnie z częścią 3 załącznika VI do rozporządzenia (WE) nr 1272/2008 (CLP), co do zasady nie mogą być wykorzystywane w produktach kosmetycznych, z uwagi na ryzyko dla zdrowia konsumentów. Istnieje jednak możliwość zastosowania takich substancji w drodze wyjątku, pod warunkiem spełnienia określonych wymogów bezpieczeństwa.

Złożenie mandatu przez KE w odniesieniu do Heliotropine stanowi część procedury derogacyjnej, uregulowanej w art. 15 ust. 2 lit. d Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009/WE. Procedura ta umożliwi dalsze stosowanie substancji zaklasyfikowanych jako CMR w produktach kosmetycznych, ale wyłącznie po wykazaniu ich bezpieczeństwa dla konsumentów przez Komitet SCCS. 

Pozytywne rozpatrzenie mandatu przez SCCS jest niezbędnym warunkiem dopuszczenia Heliotropine do użycia w produktach kosmetycznych, nawet przy zachowaniu ograniczonego stężenia w produktach przeznaczonych wyłącznie dla osób dorosłych.

Mandat SCCS – cele i obszary oceny

Zakres zadań, które zostały objęte mandatem SCCS, obejmują trzy poniższe aspekty:

Ocena bezpieczeństwa Heliotropine w kompozycjach zapachowych dla dorosłych 

Komitet SCCS ma określić, czy w świetle przedstawionych danych oraz biorąc pod uwagę możliwą klasyfikację jako substancji reprotoksycznej kategorii 1B (zgodnie z Rozporządzeniem (WE) nr 1272/2008 - rozporządzenie CLP) oraz warunku określonego w art. 15 ust. 2 lit. d rozporządzenia (WE) nr 1223/2009, uważa heliotropinę za bezpieczną, gdy jest stosowana jako składnik w kompozycji zapachowych wyłącznie dla dorosłych, w stężeniu do 1,8 proc.

Określenie maksymalnego bezpiecznego stężenia 

Jeżeli SCCS uzna, że proponowane stężenie 1,8 proc. nie jest bezpieczne, Komitet powinien wskazać jakie stężenie Heliotropine mogłoby być do zastosowania w produktach kosmetycznych bez ryzyka dla konsumentów

Identyfikacja dodatkowych zastrzeżeń naukowych 

Komitet SCCS ma również wskazać wszelkie inne potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa związane ze stosowaniem heliotropiny w produktach kosmetycznych, w tym również możliwe działanie toksykologiczne, narażenie inhalacyjne czy interakcji z innymi surowcami kosmetycznymi.

Wstępna publikacja opinii SCCS dotycząca niniejszego mandatu przewidziana jest na koniec marca 2026 roku. Opinia ta będzie stanowiła podstawę dla Komisji Europejskiej do podjęcia decyzji, czy Heliotropine będzie mogła być dalej stosowana w produktach kosmetycznych.

Heliotropina: właściwości i zastosowanie w produktach kosmetycznych

Heliotropina (Numer CAS: 120-57-0, Numer EC: 204-409-7), znana również piperonal, jest aromatycznym związkiem powszechnie wykorzystywanym w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Charakteryzuje się przyjemnym kwiatowo-słodkim zapachem, który sprawia, że jest cenionym składnikiem kompozycji zapachowych. Naturalnie występuje w niektórych olejkach eterycznych, jednak ze względów ekonomicznych i technologicznych częściej wytwarza się ją syntetycznie. 

Heliotropina:

znajduje szerokie zastosowanie w perfumach, balsamach, kremach, żelach pod prysznic oraz dezodorantach. W recepturach kosmetycznych nie tylko nadaje przyjemny zapach produktom, ale także pełni funckję fiksatywu, co oznacza, że pomaga stabilizować oraz przedłużać trwałość innych nut zapachowych. Dodatkowo, działa jako substancja maskująca, neutralizuje niepożądany zapach innych surowców, tym samym końcowy produkt uzyskuje przyjemniejszy aromat.

Jak decyzje Komitetu SCCS mogą zmienić rynek kosmetyczny?

Ocena bezpieczeństwa heliotropiny przeprowadzona przez Komitetu ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) ma istotne konsekwencje dla całej branży. Jeśli substancja zostanie uznana przez Komitet za potencjalnie szkodliwą, jej stosowanie w kosmetykach mogłoby zostać całkowicie zakazane lub znacząco ograniczone. Dla producentów oznaczałoby to konieczność dostosowania receptur oraz znalezienia alternatywnych substancji zapachowych.

Takie zmiany wiązałyby się z wyzwaniami logistycznymi, finansowymi i marketingowymi, a także wymagałyby szybkiej reakcji na zmieniające się wymagania legislacyjne oraz  oczekiwania konsumentów w zakresie bezpieczeństwa produktów. 

Również ważne są konsekwencje dla użytkowników końcowych, czyli konsumentów produktów kosmetycznych. Opinie SCCS wpływają na poziom bezpieczeństwa dostępnych na rynku produktów, a także mogą wzmacniać znaczenia trendu Clean Beauty, w którym konsumenci oczekują kosmetyków opartych na,,czystych” i bezpiecznych surowcach. Szczególne znaczenie ocena Komitetu SCCS może mieć dla rynku perfumeryjnego, ze względu na obecność heliotropiny w wielu popularnych wodach toaletowych oraz perfumowanych. 

Zmiana w regulacjach lub ograniczenie tej substancji mogłoby skutkować modyfikacją profili zapachowych w znanych produktach, co bezpośrednio wpłynęłoby na  identyfikację marek kosmetycznych przez konsumentów.

W praktyce opinia SCCS może stać się ważnym punktem odniesienia dla przyszłych decyzji zarówno regulatorów, jak i producentów kosmetyków. Dla branży perfumeryjnej oraz producentów pozostałych produktów kosmetycznych oznacza to konieczność monitorowania oceny oraz przeanalizowanie możliwych skutków dla receptur oraz strategii marketingowych, a także przygotowanie się na możliwe zmiany w  łańcuchu dostaw. 

Aleksandra Kondrusik 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
02.09.2025 11:12
Egipski jaśmin pod presją zmian klimatycznych — co dalej?
Jaśmin to jedna z najbardziej popularnych nut zapachowych w perfumiarstwie.Muséum de Toulouse, CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons

Egipski jaśmin, kluczowy składnik światowego przemysłu perfumeryjnego, coraz mocniej odczuwa skutki zmian klimatycznych. W delcie Nilu, gdzie od pokoleń rodziny zbierają kwiaty między północą a świtem, plony gwałtownie maleją. Jeszcze niedawno dzienny zbiór sięgał sześciu kilogramów kwiatów, dziś spada do zaledwie dwóch–trzech. Zjawisko to zagraża ciągłości dostaw jednego z najcenniejszych surowców używanych w produkcji luksusowych zapachów.

Produkcja jaśminowego „concrete” – woskowego ekstraktu stosowanego jako baza wielu perfum – wyraźnie się kurczy. W latach 70. Egipt wytwarzał 11 ton tego surowca rocznie, obecnie, według danych największego lokalnego przetwórcy A Fakhry & Co, to już tylko 6,5 tony. Tymczasem kraj odpowiada za niemal połowę światowej podaży tego składnika, co czyni spadek szczególnie dotkliwym dla globalnego rynku zapachów.

Eksperci wskazują, że jaśmin wyjątkowo źle znosi wzrost temperatur i wilgotności. – Wyższe temperatury zakłócają kwitnienie, obniżają stężenie olejków i osłabiają rośliny – podkreśla Karim Elgendy z Carboun Institute. Dodatkowym problemem jest wzrost zasolenia gleby w delcie Nilu, spowodowany podnoszeniem się poziomu Morza Śródziemnego. Z jednego tony kwiatów uzyskuje się zaledwie 2–3 kilogramy ekstraktu, a mniej niż połowę tej ilości w postaci czystego olejku – co wystarcza na około 100 flakonów perfum.

Dla zbieraczy sytuacja oznacza coraz trudniejsze warunki życia. Za kilogram kwiatów otrzymują oni jedynie 105 funtów egipskich, czyli około 2 dolary. Waluta kraju od 2022 r. straciła ponad dwie trzecie wartości, co dodatkowo pogłębia kryzys. W czerwcu ubiegłego roku doszło nawet do rzadkiego strajku, podczas którego pracownicy żądali 150 funtów za kilogram. Ostatecznie uzyskali jedynie podwyżkę o 10 funtów, co w obliczu galopującej inflacji nie rozwiązuje problemu egipskich rodzin utrzymujących się z jaśminowych pól.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. wrzesień 2025 22:48