StoryEditor
Targi i konferencje
16.01.2010 00:00

Galeria Kosmetyków, Koszalin

Galeria Kosmetyków prowadzona przez Aleksandrę Sławińską zajęła m.in. 3 miejsce , a 1 jako sklep kosmetyczny, w konkursie na sklep lata, który mieszkańcy Koszalina wybierali spośród 150 różnego rodzaju placówek handlowych.

Koszalińska drogeria jest bardzo dobrze znana wśród klientek m.in. z tego, że próbki produktów są tu ogólnie dostępne –  leżą w koszu i można w nich do woli przebierać. – Próbki zawsze były bardzo lubiane, ale ostatnio stają się coraz ważniejsze, bo coraz więcej osób ma kłopoty z różnego rodzaju skórnymi alergiami – mówi Aleksandra Sławińska, która prowadzi sklep. Drogerię założyła 2 lata temu. Można powiedzieć, że tak się musiało stać – zadecydowały tradycje rodzinne. Rodzice pani Aleksandry od lat zajmują się hurtową sprzedażą kosmetyków. Ona sama – jak mówi – uwielbia swoją pracę i ludzi, pasjonuje się wizażem i kształci w tym kierunku.
– Świat kosmetyków to magia, zachłysnęłam się nim – podkreśla.

Wiele kobiet bazuje na naszej opinii
Galeria Kosmetyków znajduje się przy ul. Młyńskiej, w centrum Koszalina. Tygodniowo przez drogerię przewija się około 180 klientów. Są to przede wszystkim kobiety, średnia wieku 40+, ceniące sobie osobisty kontakt ze sprzedawcą i profesjonalne doradztwo. – Wiele kobiet bazuje na naszej opinii – mówi pani Aleksandra. – Dlatego szkolimy się z wiedzy o produktach, testujemy je na sobie, żeby móc przekazać klientkom wiarygodne informacje. Potrafimy dobrać kosmetyki dopasowane do potrzeb konkretnej osoby – zapewnia. Mimo że w sklepie zatrudnione są dwie osoby, ona sama również stoi za ladą. – To daje mi ogromną wiedzę o bieżących trendach, preferencjach konsumentek i pozwala poznać ich zdanie na temat określonych kosmetyków – dodaje. Te preferencje wskazują, że kobiety przede wszystkim zwracają uwagę na jakość produktów. – Najczęściej wybierają produkt lepszy jakościowo, nawet jeśli jest droższy – mówi pani Aleksandra.

Zrezygnowaliśmy z niektórych kategorii masowych
Na 42 mkw. powierzchni handlowej Galerii Kosmetyków mieści się 1200 pozycji asortymentowych. Na półki błyskawicznie trafiają wszelkie nowości. – Ze względu na dużą konkurencję, m.in. sieci Rossmann, staramy się dobierać taki asortyment, który pozwoli nam wyróżnić się na rynku i generować zyski. Z niektórych kategorii masowych, np. z farb do włosów, zrezygnowaliśmy. Przede wszystkim jesteśmy nastawieni na kolorówkę, ponieważ jest to wymagająca kategoria, w której obsłudze wyspecjalizowane są właśnie tradycyjne drogerie – mówi Aleksandra Pękala. Na szafach ekspozycyjnych w Galerii Kosmetyków przekrojowo prezentowane są marki -L’Oréal, Maybelline, Gosh, Bell, Paese (Euphora), Gabrini, Joko, Max Factor, Delia, Celia, Lirene, Eveline, Astor, Rimmel.
Drugą, bardzo istotną część asortymentu stanowią kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała. Na półkach znajdziemy m.in. marki Gosh, Nivea, Garnier, L’Oréal, Bielenda, Soraya, Lirene, Dax Cosmetics, Dermika, Miraculum i Eveline.
Ważną kategorią są również artykuły perfumeryjne. Wybiórczo reprezentowane są marki selektywne, trzon asortymentu stanowią zapachy semiselektywne (głównie z portfolio Coty) i tzw. alternatywne.
– Zapachy drogie, takie jak Hugo Boss, Carachel, Calvin Klein dobrze sprzedają się sezonowo, przede wszystkim przed Bożym Narodzeniem. Najbardziej rozwinął się jednak u nas rynek wód tanich. Mamy dość szeroki wybór z oferty takich firm jak La Rive, Chatier i Bi-es – wymienia pani Aleksandra. Ponadto sklep specjalizuje się w asortymencie przeznaczonym dla kosmetyczek – oferuje profesjonalne akcesoria do stylizacji paznokci sztucznych i naturalnych oraz szeroką gamę ozdób do zdobienia.
Nie tylko dostępne bez ograniczeń próbki produktów mają wabić klientki do Galerii Kosmetyków. Pani Aleksandra prowadzi szereg innych działań promocyjnych. Są wśród nich m.in. pokazy makijażu, pielęgnacji i zdobienia paznokci (w Koszalinie mocno rozwinął się rynek salonów manicure), bezpłatne badanie poziomu nawilżenia skóry a także upominki dla klientów. Galeria Kosmetyków jest natomiast reklamowana w kampaniach w lokalnej prasie, radio i na stronach internetowych związanych z Koszalinem.



Galeria Kosmetyków, ul. Młyńska, Koszalin
Kategoria: sklep niezależny lub zrzeszony w sieci franczyzowej
Powierzchnia: 42 mkw.
Średnia liczba klientów tygodniowo: 180
Średnia wartość koszyka zakupowego: 120 zł
Liczba pozycji asortymentowych: 1200

Wiadomości Kosmetyczne, Styczeń 2010 Nr 1(38)

Kosmetyki – produkcja i handel, setki rynkowych nowości: pielęgnacja, makijaż, zapachy i najbardziej aktualne trendy!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
25.04.2024 16:30
Joni Teens mówi „nie” miesiączkowym tematom tabu
Joni Teens zaprosiło ginekolożkę i edukatorkę seksualną by opowiedziały gościom i gościniom imprezy o stanie wiedzy młodych Polek na temat ich ciał.Agata Grysiak
W ostatnich latach obserwujemy coraz większą otwartość społeczną na rozmowy o menstruacji i zdrowiu reprodukcyjnym. W odpowiedzi na te zmiany, marka Joni Teens, znana z produkcji produktów menstruacyjnych oraz środków do higieny intymnej, zorganizowała wyjątkowe spotkanie edukacyjne. Celem tego wydarzenia było nie tylko zaprezentowanie swoich produktów, ale przede wszystkim wsparcie młodych osób menstruujących w ich drodze do dojrzałości płciowej.

Spotkanie odbyło się w przestronnej i estetycznie urządzonej sali restauracji Marcello, która na czas wydarzenia zamieniła się w przyjazną przestrzeń do wymiany wiedzy i doświadczeń. Główną atrakcją był miniwykład poprowadzony przez edukatorkę seksualną z grupy Ponton oraz doświadczoną ginekolożkę. Poruszane tematy obejmowały szeroko pojętą higienę intymną, ginekologię, edukację seksualną oraz metody wsparcia dla młodych osób w okresie dojrzewania.

W trakcie spotkania goście mieli także możliwość bliższego zapoznania się z produktami Joni Teens. Założycielka marki i jej zespół zaprezentowali różnorodność dostępnych tamponów i podpasek, podkreślając ich innowacyjne cechy, takie jak ekologiczne materiały czy nowoczesne rozwiązania minimalizujące ryzyko podrażnień. Ponadto, odwiedzający mogli przetestować wybrane produkty, co pozwoliło na bezpośrednią ocenę ich jakości i komfortu użytkowania.

Podczas spotkania organizowanego przez Joni Teens wiele uwagi poświęcono zagadnieniu bezpieczeństwa stosowania konwencjonalnych tamponów i podpasek. Zostało podkreślone, że wiele dostępnych na rynku produktów menstruacyjnych zawiera substancje, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. Chodzi przede wszystkim o drażniące i alergizujące składniki, a także o pochodne chloru, które są stosowane podczas procesu wybielania. Eksperci zwrócili uwagę na to, że tego typu substancje mogą przyczyniać się do nawracających stanów zapalnych okolic intymnych, co może prowadzić do długotrwałych problemów zdrowotnych, a nawet do potencjalnej niepłodności. Dyskusja ta miała na celu uświadomienie uczestników o konieczności wybierania bezpieczniejszych, certyfikowanych produktów, które są wolne od szkodliwych chemikaliów, a co za tym idzie – bardziej przyjazne dla zdrowia.

image
Agata Grysiak

Dla wielu uczestników i uczestniczek jednym z najbardziej pamiętnych momentów było stworzenie kolorowej, pozytywnej atmosfery. Organizatorzy zadbali o to, by każdy czuł się swobodnie, w tym poprzez urocze, kolorowe menu cateringowe oraz możliwość zrobienia zdjęć z magicznym jednorożcem, co dodało spotkaniu lekkości i radości.

Czytaj także: Produkty zapachowe do okolic intymnych: szkodliwy trend czy szansa biznesowa?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
12.04.2024 11:33
Anna Oborska, Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego: Polskie firmy to czarny koń Cosmoprof Bologna
Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego (z lewej) i Agnieszka Sobkowiak, manager ds. komunikacji i PRfot. PSPKD
Polskie firmy zaskakują liczbą stoisk, kreatywnymi pomysłami i szeroką ofertą produktów kosmetycznych. Świadkami ogromnego zainteresowania polskimi markami i produktami byli w tym roku przedstawiciele administracji publicznej. Mamy nadzieję, że zaprocentuje to jeszcze większym wsparciem dla rozwoju eksportu w sektorze kosmetycznym – mówi Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego podsumowując targi Cosmoprof Worldwide Bologna 2024, w których uczestniczyło blisko 180 firm z Polski.

Z jakimi wrażeniami wróciłyście Panie z tegorocznych targów Cosmoprof w Bolonii?

Cosmoprof Bologna to największe targi kosmetyczne na świecie i jednocześnie miejsce obowiązkowej obecności dla wszystkich osób, które chcą czuć puls kosmetycznego biznesu.

Są tu dostawcy, dystrybutorzy, przedstawiciele administracji z wszystkich krajów UE, organizacji otoczenia biznesu, media i klienci.

Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego reprezentowałyśmy we dwie. Razem z Agnieszką Sobkowiak odbyłyśmy szereg spotkań z polskimi firmami, spośród których liczne są naszymi firmami członkowskimi. Udział w targach Cosmoprof z perspektywy organizacji branżowej, to możliwość podtrzymania trwających od lat kontaktów z polskimi firmami, w tym firmami członkowskimi PSPKD, a także okazja do nawiązania nowych relacji.

Organizatorzy na tegoroczną edycję oddali do dyspozycji wystawców 200 tys. mkw. Targi odwiedziło blisko 250 tys. osób z ponad 150 krajów. Z roku na rok rośnie zarówno liczba wystawców, liczba reprezentowanych rynków, jak i gości.

Bo choć lata pandemii w wielu sferach prowadzenia biznesu wprowadziły liczne zmiany organizacyjne z optymalizacją w tle, to potwierdziły jednocześnie: kontakty osobiste są w biznesie kosmetycznym kluczowe. A możliwość bezpośredniej rozmowy i obejrzenia produktów będą zawsze bardziej efektywną drogą dotarcia do klienta niż najlepszy katalog. Polskie firmy uczestniczące w targach Cosmoprof budują wizerunek i rozpoznawalność swoich marek a także całej polskiej branży kosmetycznej.

Jak wypadły polskie firmy?

Polskie firmy to tradycyjnie już czarny koń Cosmoprof Bologna. Zaskakują liczbą stoisk, kreatywnymi pomysłami i szeroką ofertą produktów kosmetycznych, opartych o surowce naturalne i odkrycia biotechnologii. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich produktów jest środowisko – to ma przełożenie tak na składy produktów, jak i ewolucję opakowań.

W Bolonii polskie stoisko wystawiła Polska Agencja Inwestycji i Handlu. Udostępniła ona przestrzeń do ekspozycji produktów i prowadzenia rozmów licznym polskim markom, które nie dysponowały własnymi stoiskami. Liczba odwiedzających to stoisko gości była tak duża, że warto w przyszłym roku pomyśleć o jego utrzymaniu i powiększeniu, bo jest ono szansą dla firm dysponujących mniejszym budżetem.

Zainteresowanie polskimi produktami kosmetycznymi, którego świadkami byli pracownicy PAIH oraz przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii, to także ogromna wartość, bo choć branża produktów kosmetycznych od lat zaliczana jest do priorytetowych sektorów polskiej gospodarki i jej dedykowane są liczne programy pomocy publicznej, to jeśli ta branża w takim środowisku zyskuje swoich ambasadorów wśród przedstawicieli administracji publicznej, to będzie to procentować w przyszłości.

Jakie trendy dało się zauważyć w prezentacji marek i produktów?

Żadnym zaskoczeniem nie jest nasze poczucie, że wiodącymi trendami są naturalność i ekologia. Na tych dwóch filarach koncentruje się dziś cały świat, a Unia Europejska – w sposób szczególny. Nie mają tu zaległości także polscy producenci.

Czy branżowe targi są nadal dobrym miejscem do robienia biznesu?

Targi są miejscem dla biznesu doskonałym. Bo jak w soczewce skupia się tu zarówno środowisko tradycyjnie kojarzone z biznesem – producenci i dystrybutorzy, jak i liczni inni gracze otoczenia biznesu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. maj 2024 15:07