StoryEditor
Rynek i trendy
18.06.2020 00:00

Zwyczaje pielęgnacyjne i decyzje zakupowe Polek [RAPORT]

Co Polki wiedzą o pielęgnacji? Jakie kosmetyki lubią najbardziej i co wpływa na ich decyzje zakupowe? – na te pytania odpowiada wspólne badanie Hebe i Bandi Cosmetics.

Jak wynika z raportu „Zwyczaje pielęgnacyjne Polek”, dla 97 proc. z nich ulubionym kosmetykiem pozostaje krem do twarzy, a 52 proc. stosuje różne kremy na dzień i na noc. Tutaj zależność jest taka, że im starsza respondentka tym częściej przyznaje się do stosowania oddzielnego kremu na dzień i na noc.

Przede wszystkim skuteczność, cena i skład

Większość pań wybierając krem kieruje się jego skutecznością (68 proc.), potem ceną (48 proc.), a dalej składem (45 proc.).

Kobiety, przyznając, że poszukują przede wszystkim kremu skutecznego, równocześnie nie są wierne jednemu kosmetykowi (mniej niż co piąta ma swój ulubiony). Może mieć to związek z tym, że aż 35 proc. Polek oczekuje efektów działania kremu już po kilku dniach jego stosowania.

– W takim czasie spektakularne zmiany nie są jednak możliwe, zwłaszcza, że część pań może stosować kosmetyki nieprawidłowo dobrane do potrzeb swojej cery – zwraca uwagę Magdalena Mularuk, dyrektor marketingu sieci Hebe,.

Tymczasem respondentki na ogół samodzielnie diagnozują stan skóry i poszukują kosmetyków. Większość badanych (63 proc.) analizuje potrzeby cery we własnym zakresie. Przed wyborem kosmetyku kobiety raczej szukają informacji samodzielnie (w internecie, czytają informacje na opakowaniach, lub testują próbki). Jeśli już zasięgają porady to częściej u znajomych lub sprzedawców niż u profesjonalistów. Bardzo ostrożnie podchodzą natomiast do informacji o efektach działania kosmetyków. Prawie dwie trzecie badanych kobiet (63 proc.) zgadza się, że są one naciągane lub zupełnie im nie wierzą.

Kolejnym istotnym czynnikiem w wyborze kremu jest cena. Większość badanych wydaje na krem mniej niż 50 zł. Odsetek kobiet, które są skłonne wydać więcej wzrasta w grupach po 35 roku życia.

Nie bez znaczenia w decyzjach zakupowych jest rola promocji. Jednak kobiety starsze niż 65 lat są najbardziej konsekwentne podczas zakupów i z reguły kupują to, co zaplanowały. Natomiast osoby między 25 a 44 rokiem życia częściej przyznają, że kupują więcej niż miały w planie. Często dają się skusić promocjom.

Codzienne rytuały

W dni powszednie większość kobiet (66 proc.) poświęca na pielęgnację cery mniej niż pół godziny. Osoby starsze niż 54 lata rzadziej spędzają dłużej niż trzydzieści minut na pielęgnacji i także rzadziej zdarza im się wygospodarować na ten cel więcej czasu. Stosowanie kremu z filtrem SPF przez cały rok deklaruje tylko 14 proc. wszystkich badanych.

Kobiety pamiętają w codziennej pielęgnacji o oczyszczaniu twarzy. Kosmetyki do demakijażu stosuje 80 proc. respondentek. Około trzy czwarte badanych kobiet (77 proc.) używa do codziennego oczyszczania więcej niż jednego produktu. Najczęściej stosują płyn micelarny i żel do twarzy. Tylko 36 proc. kobiet stosujących produkty po demakijażu regularnie tonizuje skórę.

Potrzeba edukacji 

Częścią badania był również test wiedzy, który obejmował 20 pytań. Okazało się, że najwięcej problemów sprawiły pytania o to, czy skóra oddycha (gdzie tylko 1 proc. badanych odpowiedział poprawnie) oraz czy skóra może się uzależnić od stosowanego kosmetyku (15 proc. poprawnych odpowiedzi). Właśnie uzależnienie od kremu dwie na pięć kobiet wskazywało jako powód zmiany kremu, więc w tym przypadku błędne przekonanie przekłada się na zwyczaje zakupowe.

Niewielkie odsetki badanych odpowiedziały poprawnie na pytania o ochronę SPF w kremie. Analiza odpowiedzi wykazała nie tylko niski poziom stosowania tej ochrony, ale także braki w wiedzy o ochronie przeciwsłonecznej.

Problemy sprawiły też pytania o składniki kosmetyków (np. parabeny, SLS) oraz o to, czym są kosmetyki naturalne lub dermokosmetyki.

Respondentki na ogół wiedziały natomiast co oznacza symbol otwartego słoiczka na opakowaniu, a także miały wiedzę o zakazie testowania składników kosmetyków na zwierzętach obowiązującym w Unii Europejskiej.

– Test obejmował pytania o nazwy substancji lub terminy często występujące na opakowaniach kosmetyków, więc niski poziom wiedzy na ten temat może niekorzystnie wpływać na zwyczaje pielęgnacyjne i wybór produktów – czytamy w komentarzu firmy Bandi Cosmetics.

Polki są mądre, edukują się, lubią dbać o siebie. Myślę, że w długofalowych relacjach docenią tych, którzy propagują rzetelną wiedzę – podkreśla Jolanta Gralewska, dyrektor sprzedaży i marketingu Bandi Cosmetics . 

Badanie, które powstało na zlecenie firm sieci Hebe i firmy Bandi Cosmetics, zostało przeprowadzone w lutym 2020 roku przez ABR Sesta, na reprezentatywnej grupie 1000 Polek w różnym wieku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:33
Zakupy online najważniejszym powodem korzystania z internetu – wyniki badania „Internet marzeń”
W tym, jak obecnie funkcjonują e-zakupy, nie widzimy wielu wad. Tylko 11 proc. internautów dostrzega tu pole do poprawy. Tak pozytywna ocena zakupów online jest w dużym kontraście z powodem zajmującym drugie miejsce — czyli z dostępem do aktualnych wiadomości — twierdzi Karol Chilimoniuk z World.Karolina Grabowska Kaboompics

Ponad połowa Polaków korzysta z internetu głównie po to, aby robić zakupy online – wynika z badania „Internet marzeń” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie World w dniach 8–14 października 2025 r. Dla 53 proc. respondentów e-zakupy są najważniejszym powodem korzystania z sieci. Kolejne miejsca zajmują dostęp do aktualnych wiadomości (47 proc.) oraz narzędzia ułatwiające organizację codziennych obowiązków (43 proc.). Badanie objęło 1020 dorosłych Polaków i zostało zrealizowane metodą CAWI.

Wyniki wskazują, że internet postrzegany jest przede wszystkim jako narzędzie praktyczne, a nie społecznościowe. Tylko 10 proc. badanych deklaruje chęć wyrażania siebie w sieci, przy czym odsetek ten jest wyższy wśród kobiet (10,4 proc.) niż mężczyzn (8,6 proc.). Jeszcze rzadziej internauci wskazują na potrzebę wchodzenia w interakcje z innymi użytkownikami – jedynie 13 proc. respondentów postrzega internet jako przestrzeń relacyjnego kontaktu.

E-zakupy oceniane są przez Polaków wyjątkowo pozytywnie. Jedynie 11 proc. internautów widzi w tym obszarze elementy wymagające pilnej poprawy. Dla porównania, aż 38 proc. dorosłych Polaków wskazuje na konieczność poprawy jakości i wiarygodności informacji w sieci. Do sieci zaglądamy, by zrobić zakupy i nasze doświadczenie jest tu z gruntu pozytywne. Zaglądamy też, by poczytać newsy, ale te oceniamy jako niskiej jakości i niewiarygodne, jak podsumowuje wyniki Karol Chilimoniuk z World.

Pozytywne oceny e-commerce dominują wśród respondentów – 66 proc. deklaruje, że zakupy online działają dobrze lub bardzo dobrze. Lepiej postrzegają je kobiety (69 proc.) niż mężczyźni (61 proc.), a także osoby starsze (70 proc. w grupie 60+ wobec 58 proc. w wieku 18–29 lat). Zidentyfikowane obszary wymagające poprawy dotyczą m.in. przeciwdziałania fałszywym informacjom, które wskazało 18 proc. badanych.

Rosnące zagrożenia dla wiarygodności e-commerce wiążą się przede wszystkim z manipulacją opiniami. Obecnie 98 proc. konsumentów czyta recenzje produktów przed zakupem, a 88 proc. ufa im na poziomie osobistych rekomendacji. Jednocześnie około 40 proc. polskich internautów zetknęło się z fałszywymi recenzjami. Do wyzwań należą również działania zautomatyzowanych systemów wykupujących bilety lub limitowane kolekcje. Rozwiązaniem tych problemów może być wdrażanie technologii proof-of-human, która umożliwia wystawianie opinii i dokonywanie zakupów tylko prawdziwym użytkownikom, jak wskazuje Chilimoniuk.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:08
Pokolenie Z kocha perfumy – a koncerny kosmetyczne idą za tym trendem
Perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusumedia

Zapachy stały się ulubioną kategorią zakupów beauty dla Pokolenia Z – globalnie to ta grupa nabywców rośnie najdynamiczniej. Na tym trendzie chcą skorzystać koncerny Estee Lauder, L‘Oréal i Coty – właściciele takich marek perfum jak Le Labo, Tom Ford, Valentino, Yves Saint Laurent, Emporio Armani. Firmy te zgodnie deklarują, że planują większe inwestycje w kategorię perfum, które stały się głównym motorem napędowym ich sprzedaży.

Perfumy, mgiełki zapachowe, perfumy do włosów – kiedyś kategoria zapachów była traktowana jako luksusowa przyjemność, jednak obecnie zapachy stały się priorytetem dla młodych konsumentów, którzy chcą w ten sposób wyrazić swój styl oraz poprawić sobie nastrój w obliczu niepewności ekonomicznej. Analitycy twierdzą, że perfumy to „efekt czerwonej szminki” w nowym wydaniu – odnosząc się do teorii ekonomicznej, sugerującej, że konsumenci kupują drobne luksusowe przedmioty zamiast drogich w sytuacji, gdy gospodarka nie ma się najlepiej.

Na sytuacji tej korzystają Estee Lauder, L‘Oréal i Coty, które w ostatnim czasie zadeklarowały, że chcą dokonać większych inwestycji w sprzedawane przez siebie perfumy, które są obecnie największym motorem ich sprzedaży. 

Coty przedstawiło w ubiegłym tygodniu optymistyczne prognozy, licząc na dalszy wzrost popytu na perfumy marek ze swojego portfolio (m.in. Calvin Klein i Hugo Boss).

Z danych Circana wynika, że około 38 proc. całkowitych wydatków na perfumy w ciągu pierwszego półrocza 2025 pochodziło z gospodarstw domowych, w których jest przedstawiciel Pokolenia Z.

Estee Lauder, właściciel marki Jo Malone, również potwierdziło wzrost w swoim segmencie perfum, co pomogło zrównoważyć koncernowi słabszy popyt na kosmetyki do makijażu. W kwartale zakończonym we wrześniu segment perfum zwiększył się o 14 proc. Analitycy wskazują, że duże firmy kosmetyczne zwiększają swoje portfolio zapachów – najczęściej poprzez przejęcia lub likwidację słabszych jednostek biznesowych, aby zwolnić przepływy pieniężne na inwestycje w perfumy.

Zapachy przeżywają swój kulturowy moment – powiedziała w rozmowie z Reutersem Kendal Ascher z zarządu Estee Lauder. – Rosnący dochód rozporządzalny i ekspansja klasy średniej w Chinach, Indiach i na Bliskim Wschodzie napędzają stały wzrost w tej kategorii – potwierdziła.

W tym roku Estee Lauder otworzyło około 40 nowych, niezależnych butików z perfumami na całym świecie, w tym nowe flagowe sklepy w Nowym Jorku i Paryżu. Ascher podkreśliła, że firma zainwestowała w narzędzia oparte na AI, które tłumaczą, jak konsumenci mówią o zapachach. Na podstawie tych danych tworzony jest content na TikToku, który przyciąga klientów z pokolenia Z.

W ubiegłym roku globalny wzrost sprzedaży perfum przewyższył wzrost sprzedaży kosmetyków do makijażu i pielęgnacji skóry – wynika z danych Circana. Sprzedaż perfum premium wzrosła o 6 proc. do 3,9 mld dolarów w pierwszej połowie 2025 roku, podczas gdy sprzedaż kosmetyków premium wzrosła o 1 proc., a sprzedaż produktów premium do pielęgnacji skóry spadła o 1 proc. w tym samym okresie.

W opinii ekspertów perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusu – bez konieczności wydawania dużych pieniędzy na “pełnoprawne” dobra premium i luksusowe.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. listopad 2025 02:43