StoryEditor
Handel
21.05.2020 00:00

Dynamika gospodarcza wzrosła po odmrażaniu gospodarki. Jest ożywienie!

W drugim tygodniu odmrażania gospodarki – między 11 a 17 maja – spadek zapytań o kondycję kontrahentów i klientów wyhamował do 33 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Po uruchomieniu galerii handlowych i hoteli jest źle, ale lepiej niż wcześniej, gdy najgorszym momencie spadki wynosiły niemal 50 proc. – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

BIG InfoMonitor szacuje dynamikę gospodarczą poprzez liczbę raportów sprawdzających wiarygodność płatniczą potencjalnych klientów w porównaniu ze statystykami sprzed roku. Wielu sprzedających, przed podpisaniem umowy, zagląda do rejestru dłużników i sprawdza, czy klient – przedsiębiorca lub osoba fizyczna – nie ma niespłaconych długów.

Okres od 4 do 10 maja przyniósł odwrót dotychczasowego spadkowego trendu sprzedaży firm, a miniony tydzień, między 11 a 17 maja, to potwierdził. Otwarcie centrów handlowych i hoteli dało sygnał zarówno przedsiębiorcom jak i konsumentom do zwiększenia aktywności również w innych obszarach gospodarki. W rezultacie sprzedaż firm w pierwszym tygodniu odmrażania gospodarki zmniejszyła się o 40 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku, a w drugim spadek ograniczył się do 33 proc. Najgorzej w okresie kwarantanny wyglądał przedostatni tydzień kwietnia oraz przełom kwietnia i maja, wówczas sprzedaż przedsiębiorstw szacowana liczbą raportów pobieranych z BIG InfoMonitor obniżyła się o 46 i 47 proc.

Po dwóch tygodniach działania sklepów zlokalizowanych w centrach i galeriach handlowych blokada gospodarki nieco odpuściła. Od tego tygodnia, w ramach kolejnego etapu rozmrażania gospodarki, wracają do pracy restauracje, kawiarnie i salony urody, to również powinno stanowić pozytywny impuls do podtrzymania ograniczenia spadku sprzedaży, który był efektem zarówno ograniczonej podaży, jak i popytu. Nie spodziewałbym się jednak spektakularnej poprawy, bo wiele przedsiębiorstw wychodzi z kwarantanny w kiepskiej kondycji i nie będą one już działać na taką skalę jak wcześniej. Z kolei konsumenci, po tym jak czterem osobom na dziesięć pandemia pogorszyła sytuację finansową, zapowiadają oszczędniejsze gospodarowanie pieniędzmi – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Z badań zrealizowanych dla BIG InfoMonitor przez Maison&Partners wynika, że co trzeci Polak z powodu koronawirusa stracił część dochodów, a co dwudziesty został pozbawiony ich źródła. Pandemia zmniejszyła zarobki głównie osób między 25. a 34. rokiem życia oraz 45-54 latków. Całkowicie możliwości zarabiania pozbawiła w największym stopniu najmłodsze pokolenie, 18-24 latków.

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
16.05.2025 09:50
Douglas podał globalne wyniki: słabsza sprzedaż, poprawa wyniku netto, ożywienie w perspektywie
Region Europy Środkowo-Wschodniej odnotowywał dynamiczny wzrost, wynoszący 7,6 proc.mat.pras.

Grupa Douglas, wiodący europejski sprzedawca omnichannel w segmencie kosmetyków i perfum premium, odnotował nieznaczny spadek sprzedaży o 2 proc. do 939 mln euro w drugim kwartale roku obrotowego 2024/25.

Z kolei wynik netto Douglasa uległ znacznej poprawie – wzrost wyniósł 54 proc., kształtując się na poziomie -19 mln euro (wobec -41,3 mln euro w roku poprzednim). Zdaniem spółki jest to efektem zauważalnej poprawy wyniku finansowego, co wynikiem wpływów z IPO i udanego refinansowania w 2024 roku.

Europa Środkowo-Wschodnia ze wzrostem

Region Europy Środkowo-Wschodniej w omawianym okresie nadal odnotowywał dynamiczny wzrost, wynoszący 7,6 proc. Podczas gdy w Europie Południowej odnotowano niewielki wzrost o 0,4 proc., słabsze nastroje konsumentów można było zauważyć w regionie Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Holandii (spadek o 3,7 proc.) oraz we Francji (spadek o 2,5 proc.).

W pierwszej połowie roku obrotowego 2024/25, która trwała od października 2024 roku do marca 2025 roku, Grupa Douglas osiągnęła sprzedaż w wysokości ok. 2,59 mld euro, co oznacza wzrost o 2,8 proc. Zysk netto wzrósł w tym okresie znacząco o 71,7 procent do 144,0 mln euro. Sprzedaż internetowa Grupy Douglas stanowiła około jednej trzeciej sprzedaży w tym okresie.

Niepewni konsumenci kupują mniej

Douglas przypisuje słabszy rozwój rosnącej słabości rynku i niepewności wśród klientów. Zdaniem dyrektora generalnego Sandera van der Laan, rosnąca niepewność gospodarcza i polityczna na świecie ma od początku roku coraz większy wpływ na sektor kosmetyków premium i prowadzi do spadku liczby klientów w sklepach stacjonarnych i sklepach internetowych.

Zdecydowanie zareagowaliśmy na osłabienie częstotliwości wizyt klientów i popytu na kosmetyki klasy premium, wprowadzając szereg środków stabilizacyjnych i dokonując przeglądu naszych kosztów i działań inwestycyjnych – wyjaśnił dyrektor.

Szef sieci Douglasa przewiduje ożywienie na rynku  

W całym roku obrotowym 2024/25 Douglas spodziewa się sprzedaży na poziomie około 4,5 mld euro i zysku netto w wysokości około 175 mln euro. Spółka planuje przedstawić nową prognozę średnioterminową w grudniu, jako część sprawozdania rocznego.

Niezależnie od sytuacji rynkowej jesteśmy w pełni przekonani o sile naszego wielokanałowego modelu biznesowego, naszej unikalnej oferty, naszej marki oraz naszego oddanego zespołu – podkreśla Sander van der Laan, przewidując, że rynek kosmetyków premium odbije się w średnim terminie, jak tylko poprawi się globalna sytuacja gospodarcza.

Czytaj też: Szef Douglasa nawołuje do otwarcia perfumerii stacjonarnych w niedziele

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
15.05.2025 14:39
Pessina zwiększa udziały w Walgreens Boots Alliance w ramach przejęcia za 10 miliardów dolarów
Przejęcie jest częścią szerszego trendu, w którym fundusze private equity inwestują w znane, lecz obecnie słabsze marki z sektora zdrowia i pielęgnacji.Walgreens Boots Alliance

Stefan Pessina, obecny przewodniczący rady nadzorczej Boots, planuje zwiększyć swój udział w spółce Walgreens Boots Alliance (WBA) z dotychczasowych 17 proc. do niemal 50 proc. Zmiana ta jest częścią szerszego planu przejęcia WBA przez fundusz private equity Sycamore Partners, którego wartość szacowana jest na 10 miliardów dolarów. Transakcja, ogłoszona w marcu 2025 roku, wciąż oczekuje na finalizację struktury właścicielskiej, choć oczekuje się, że Sycamore przejmie większościowy pakiet udziałów.

Walgreens Boots Alliance notuje od kilku lat poważne trudności finansowe. Od momentu fuzji Walgreens i Alliance Boots w 2014 roku, wartość rynkowa WBA spadła aż o 90 proc. Spółka zmaga się z wieloma problemami – w tym ze spadającą sprzedażą, zamykaniem placówek sieci Boots oraz rosnącym zadłużeniem. Do tego dochodzi silna konkurencja ze strony internetowych aptek i detalistów, wobec której WBA nie zdołała skutecznie zareagować.

Według zapowiedzi Sycamore Partners, kluczowe marki takie jak Walgreens i Boots mają zostać zachowane. Jednak przyszłość strategiczna całej grupy wciąż pozostaje niejasna i jest przedmiotem prac doradców zaangażowanych w transakcję. Inwestorzy przyglądają się, jak nowa struktura właścicielska wpłynie na działalność operacyjną, w tym na rozwój marek własnych i sieci sprzedaży detalicznej.

Planowane przejęcie WBA wpisuje się w szerszy trend wzmożonej aktywności funduszy private equity w sektorze zdrowia i dóbr konsumenckich. Coraz częściej przejmują one podmioty zmagające się z trudnościami, ale posiadające rozpoznawalne marki i potencjał do restrukturyzacji. Rola Boots w nowej strukturze właścicielskiej nie została jeszcze jednoznacznie określona.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. maj 2025 04:30