StoryEditor
E-commerce
15.10.2020 00:00

Efekt pandemii: gigantyczny wzrost liczby i wartości transakcji kartami w internecie

W drugim kwartale 2020 r. wydaliśmy za pomocą kart w internecie łącznie blisko 5 mld zł. To aż o 941 mln więcej niż w poprzednim kwartale. Analitycy NBP przypisują te wyniki pandemii koronawirusa, gdy Polacy przerzucili się na zakupy w sieci – informuje PRNews.pl.

Narodowy Bank Polski opublikował nowe opracowanie na temat kart płatniczych, przedstawiający stan rynku po II kwartale 2020 r. Na koniec czerwca mieliśmy w swoich portfelach 43,3 mln kart, czyli o 215 tys. więcej niż w marcu. Tradycyjnie najwięcej było kart debetowych – 35 mln, a drugą najliczniejszą grupę stanowiły karty kredytowe – było ich 5,5 mln.

Z najnowszego raportu NBP wynika, że pandemia wpłynęła także na liczbę transakcji w sieci. Polacy siedząc w domach ruszyli na wirtualne zakupy. W II kwartale 2020 r. kartami płatniczymi w internecie zrealizowano 33,6 mln transakcji, czyli więcej o 541 tys. w porównaniu do kwartału poprzedniego (wzrost o 2 proc.).

Wartość transakcji wzrosła do poziomu 4,98 mld zł, czyli  było to więcej aż o 941 mln zł niż w poprzednim kwartale, co stanowi skokowy wzrost o 23 proc. Udział wartości transakcji w internecie w całości transakcji bezgotówkowych wzrósł i wyniósł 5,62 proc. (w poprzednim kwartale wyniósł 4,75 proc.).

Na koniec czerwca 2020 r. karty zbliżeniowe stanowiły już łącznie 86,8 proc. wszystkich kart płatniczych. W Polsce w omawianym okresie było 37,6 mln kart płatniczych z funkcją płatności zbliżeniowych. Liczba przeprowadzonych transakcji kartami zbliżeniowymi spadła o 3 proc. do poziomu 1,171 mld transakcji.

Łączna wartość przeprowadzonych bezgotówkowych transakcji zbliżeniowych zwiększyła się i wyniosła 72,2 mld zł. To wzrost o 5,6 mld zł, czyli 8,4 proc., w porównaniu do kwartału poprzedniego. W II kwartale 2020 r. średnia wartość pojedynczej transakcji zbliżeniowej wyniosła 62 zł. W poprzednim kwartale wskaźnik ten wyniósł 55 zł.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
09.09.2024 12:30
Ayden Retail: Polskie firmy na celowniku cyberprzestępców – 87 miliardów zł strat w 2023 roku
Z najnowszego raportu Adyen Retail Report 2024 wynika, że co trzecia polska firma handlowa padła ofiarą cyberataku, oszustwa lub wycieku danych.Pixabay

Z najnowszego raportu Adyen Retail Report 2024 wynika, że aż 30 proc. polskich przedsiębiorstw handlu detalicznego w minionym roku padło ofiarą oszustwa, cyberataku lub wycieku danych. Straty sięgają ponad 8,3 miliona zł na firmę, a zagrożeni są również konsumenci, którzy tracą coraz więcej na skutek działalności cyberprzestępców.

Według raportu Adyen Retail Report 2024, opublikowanego przez globalną platformę technologii finansowych Adyen, polski sektor handlu detalicznego zmaga się z narastającym zagrożeniem cyberprzestępczością. Współpraca Adyen z brytyjskim Centrum Badań Ekonomicznych i Biznesowych (CBEB) wykazała, że tylko w 2023 roku straty polskich przedsiębiorstw handlowych z tego tytułu wyniosły 87 mld zł. Ponad jedna trzecia firm (30 proc.) padła ofiarą oszustwa, cyberataku lub wycieku danych, a średnie straty na przedsiębiorstwo wyniosły aż 8 339 377 zł.

Nie tylko firmy doświadczają skutków cyberataków – rosnące straty dotykają także konsumentów. Z raportu wynika, że przeciętny polski konsument stracił w 2023 roku średnio 1 791 zł, co stanowi wzrost o 169 proc. w porównaniu z 2022 rokiem. Te straty powodują zmianę zachowań zakupowych: 30 proc. konsumentów czuje się mniej bezpiecznie niż dekadę temu, co szczególnie dotyczy osób powyżej 50. roku życia. Co czwarty klient (25 proc.) decyduje się na zakupy w sklepach, które oferują zaawansowane zabezpieczenia płatności.

Choć Polska pozostaje jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce w Europie, znaczna część konsumentów (44 proc.) nadal preferuje zakupy w sklepach stacjonarnych. Aż 20 proc. z nich przyznaje, że obawy przed oszustwami są głównym powodem takiego wyboru. Przedsiębiorstwa handlowe również reagują na rosnące zagrożenie. Prawie połowa firm (46 proc.) rozważa zmianę dostawcy usług płatniczych na takiego, który oferuje skuteczniejsze mechanizmy ochrony przed oszustwami, a 45 proc. firm pracuje nad dostosowaniem się do nowych przepisów PSD3, które wprowadzają bardziej rygorystyczne regulacje ochrony konsumentów.

Sytuacja wymusza na firmach detalicznych w Polsce wprowadzenie coraz bardziej zaawansowanych systemów zabezpieczeń. Mimo rosnącej liczby ataków, tylko 66 proc. firm deklaruje, że posiada skuteczne systemy zapobiegania oszustwom, co jest wzrostem jedynie o 6 punktów procentowych w porównaniu do roku ubiegłego. Dla polskich firm kluczowe staje się więc nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa finansowego, ale także ochrona danych osobowych klientów, co wymaga od nich stałego inwestowania w nowoczesne technologie.

Czytaj także: Sprzedajesz drogerię erotyczną albo produkty sexual wellness? Niebezpiecznik ostrzega: doszło do wycieków, zabezpiecz swoje bazy danych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
06.09.2024 04:48
Allegro wprowadza nowe zasady sprzedaży markowych produktów: lista objętych obostrzeniami marek zadziwia
Allegro

Od 2 września użytkownicy Allegro, którzy są osobami prywatnymi, zostali objęci nowymi restrykcjami dotyczącymi sprzedaży markowych produktów. Nowe przepisy mają na celu walkę z handlem podróbkami. Kilkaset znanych firm znalazło się na liście marek objętych tzw. warunkami ochrony — w tym brandy, których nijak nie kojarzylibyśmy z luksusem, i których raczej nikt nie podrabia.

Od 2 września platforma Allegro wprowadziła istotne zmiany w zasadach sprzedaży, które mają na celu zwalczanie handlu podróbkami. Osoby prywatne nie mogą już sprzedawać produktów kilku znanych marek, a nowo wprowadzone ograniczenia mają zapewnić większą ochronę oryginalnych produktów. Na liście marek objętych “Warunkami Ochrony Marek” znajdują się setki firm, w tym tak znane jak Adidas, Apple, Calvin Klein, Gucci, H&M, Nike, Samsung, Versace i Vichy. Pełna lista liczy 940 brandów, w tym wiele kosmetycznych lub mających kosmetyki w ofercie. O ile jasne jest, że produkty Versace czy Gucci regularnie są podrabiane, o tym zastanowienie może budzić, czemu na liście znalazły się marki takie jak Wilkinson, Schwarzkopf czy Max Factor.

Nowe przepisy wprowadzone przez Allegro dotyczą dwóch głównych form sprzedaży produktów objętych ochroną. Pierwsza opcja to sprzedaż za pośrednictwem konta firmowego, druga natomiast to skorzystanie z zakładki “Allegro Lokalnie”. Dzięki temu osoby prywatne nadal mogą sprzedawać produkty znanych marek, ale tylko w ograniczonym zakresie. Nowe regulacje mają przede wszystkim na celu zapobieganie wystawianiu na platformie podróbek, co – jak tłumaczą przedstawiciele Allegro – wpłynie pozytywnie na doświadczenia zakupowe klientów.

Zasady te mają także zapewnić większą konkurencyjność na platformie. W ramach “Warunków Ochrony Marek” Allegro przewiduje również kary dla sprzedających, którzy naruszą nowe przepisy. Za sprzedaż nieoryginalnych produktów z listy chronionych marek sprzedawcy mogą otrzymać karę umowną w wysokości 2500 zł. Co więcej, platforma może uniemożliwić wystawianie kolejnych ofert, a także usuwać już istniejące, jeśli pojawi się zgłoszenie od właściciela praw do marki.

Nowe regulacje są odpowiedzią na rosnącą liczbę skarg dotyczących sprzedaży podróbek. Allegro, jako lider polskiego rynku e-commerce, chce w ten sposób przyciągnąć zarówno większą liczbę klientów, jak i właścicieli znanych marek, oferując im bezpieczne warunki sprzedaży.

Czytaj także: Allegro zmienia widok z ofertowego na produktowy. Na co muszą przygotować się merchanci?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. wrzesień 2024 15:52