
Presja ze strony konsumentów na darmowe zwroty, błyskawiczną dostawę i pełną dostępność towarów zmusza e-sklepy do ponoszenia wysokich kosztów operacyjnych. Z raportu „Zachowania zakupowe Polaków w internecie” wynika, że klienci coraz częściej porzucają koszyki, jeśli dostawa jest zbyt droga lub trwa zbyt długo. W praktyce oznacza to konieczność inwestowania w magazyny, logistykę i obsługę klienta, co dla mniejszych firm staje się coraz większym obciążeniem.
Sytuacja sektora e-commerce pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Jeszcze w marcu 2025 roku zadłużenie firm z tej branży wynosiło 154 mln zł, a liczba dłużników była nieco niższa. Obecnie przekroczono granicę 5 tys. firm z problemami płatniczymi, a łączna kwota zobowiązań wzrosła o 4,3 mln zł. Taki trend wskazuje na pogłębiające się trudności finansowe, z którymi mierzy się coraz większa liczba podmiotów.
Eksperci podkreślają, że branża stoi dziś przed trudnym dylematem: inwestować w nowe technologie i podążać za oczekiwaniami klientów, czy raczej ograniczyć tempo rozwoju i skoncentrować się na stabilizacji finansowej. W obliczu rosnącego zadłużenia i malejących marż, wiele e-sklepów może być zmuszonych do szukania kompromisów, by utrzymać się na rynku.