StoryEditor
E-commerce
14.04.2022 00:00

PMR: handel internetowy będzie rósł w zawrotnym tempie. Wartość rynku osiągnie 97 mld zł w roku 2027

Według PMR, sumaryczna wartość rynku e-commerce wyniosła w 2021 r. ponad 111 mld zł. Za większą część rynku odpowiada sprzedaż produktów – w 2021 r. 56 proc., pozostałe 44 proc. na zakup usług – tak wynika z danych z najnowszego raportu PMR „Handel internetowy usługami w Polsce 2022. Analiza rynku e-commerce i prognozy rozwoju na lata 2022-2027”. Prognozy PMR wskazują, że w scenariuszu bazowym rynek będzie rósł w tempie dwucyfrowym – w latach 2022-2027 średnioroczna stopa wzrostu rynku wyniesie 12 proc.

Handel usługami, w przeciwieństwie do sprzedaży produktów, wyraźnie stracił na skutek pandemii. Część sektorów w pierwszych miesiącach obowiązywania obostrzeń notowała znaczące spadki sprzedaży, co wynikało z nieprzygotowania do funkcjonowania w kanale online. Przedłużające się restrykcje zmusiły firmy do większej aktywności w kanale online, co pomogło przynajmniej częściowo odbudować sprzedaż w porównaniu do poziomu sprzed pandemii, a w niektórych znacząco ją poprawić.

WARTOŚĆ I STRUKTURA RYNKU
Wartość rynku handlu usługami w internecie w 2021 r. wyniosła 48,7 mld zł. Rok 2021 przyniósł odbicie po okresie wyraźnego spadku wywołanego pandemią oraz zbliżył się do wartości osiągniętej jeszcze w 2019 r.

Struktura wartościowa rynku handlu internetowymi usługami dzieli się mniej więcej po równo na sprzedaż pojedynczych usług i w modelu subskrypcyjnym, z niewielką przewagą modelu pojedynczych zakupów. Warto podkreślić, że sytuacja w Polsce wyróżnia się na tle trendów globalnych, gdzie na europejskim rynku subskrypcji w 2021 r. na zakup usług przypadło mniej więcej 2/3 wartości.

Sytuacja pod względem wolumenowym zasadniczo różni się od struktury wartościowej. W 2021 r. całkowita liczba usług (RGUs) zamówionych online wyniosła blisko 130 mln, przy czym niemal dwie trzecie stanowiły pojedyncze zakupy. Do 2027 r. na rynku przybędzie dodatkowe 30 mln subskrypcji, ale jeszcze bardziej dynamiczny wzrost odnotuje segment pojedynczych zakupów.

KOLEJNE WZROSTY ECOMMERCE
Według prognoz PMR, rynek handlu internetowego usługami w Polsce utrzyma silny trend wzrostowy w najbliższych latach. Wartość rynku zwiększy się z 48,7 mld zł w 2021 do 97 mld zł w roku 2027. Oznacza to wzrost o blisko 100 proc. Wzrost rynku stymulowany będzie wysokim popytem, na który wpłyną m.in. dobra sytuacja na rynku pracy i realny wzrost dochodów ludności. Długoterminowo rynek wspierany będzie także przez fakt, że rośnie liczba usług dostępnych wyłącznie przez internet.

Na koniec prognozowanego okresu, Polska przekroczy granice 200 mln usług rocznie zamawianych w kanale internetowym. Sam rynek subskrypcji, pod względem wolumenowym, zyska dodatkowe ok. 30 mln RGUs. Jednak według ekspertów PMR, w ogromnej większości nie będą to nowe usługi, ale zmiana kanału dystrybucji już istniejących. 

Przeczytaj również: Dla klientów e-commerce liczy się opinia innych, a niska cena produktu wzbudza podejrzenia [WYNIKI BADANIA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
29.04.2024 13:33
Sifted: Vinted osiąga pierwszy raz rentowność i odnotowuje 61 proc. wzrost przychodów
Vinted to jeden z najpopularniejszych serwisów sprzedaży towarów używanych.Canva/Vinted
Vinted, litewski startup, który stał się jednym z najbardziej znanych w Europie rynków artykułów używanych, po raz pierwszy osiągnął rentowność. W swoim raporcie rocznym firma podaje, że jej przychody w 2023 r. osiągnęły poziom 596,3 milionów euro, co oznacza wzrost o 61 proc. rok do roku. Odnotowała również zysk netto w wysokości 17,8 milionów euro w 2023 r., w porównaniu ze stratą netto w wysokości 20,4 milionów euro w 2022 r. Skorygowana EBITDA wyniosła 76,6 milionów euro.

Startup z siedzibą w Wilnie jest wspierany przez jedne z wiodących na świecie firm ventrure capital, w tym Accel, Lightspeed, EQT i Insight Partners. Według portalu Dealroom, Vinted zebrał łącznie 532 miliony dolarów, a według ostatecznych obliczeń jego wartość wyniosła 4,1 miliarda euro. Na koniec 2023 roku zabezpieczył także kredyt odnawialny w wysokości 50 mln euro od BNP Paribas i ING Bank na potencjalne przyszłe możliwości inwestycyjne lub ekspansję, w tym fuzje i przejęcia. Wiele osób spekuluje, że Vinted może być na dobrej drodze do debiutu giełdowego: w wywiadzie dla portalu Sifted rok temu Thomas Plantenga, dyrektor generalny firmy, powiedział, że skalowalność biznesu jest już gotowa do pierwszej emisji akcji, ale wystawienie spółki na giełdzie nie jest pierwszym priorytetem.

Vinted jest obecny na kilkudziesięciu rynkach w Europie i Ameryce Północnej. W zeszłym roku rozszerzyła swoją działalność na Danię, Finlandię i Rumunię. Po przejęciu w 2022 r. projektantki specjalizującej się w używaniu odzieży Rebelle, wkroczyła także na rynek mody luksusowej i opracowała usługę sprawdzającą, czy luksusowe produkty są oryginalne. Vinted rozwija także swoją usługę wysyłkową Vinted Go. W tym roku będzie nadal intensywnie inwestować w tę usługę, szczególnie we Francji, Belgii i Holandii – napisano w oświadczeniu. W 2023 r. średnia miesięczna liczba pracowników wzrosła o jedną trzecią do 1743, przy czym większość była zatrudniona na Litwie. Dziś firma zatrudnia ponad 2000 osób.

Vinted, platforma internetowa pierwotnie przeznaczona dla osób prywatnych, niezamierzanie stała się popularnym kanałem sprzedaży dla konsultantek z firm marketingu wielopoziomowego (MLM). Te przedstawicielki wykorzystują Vinted do dystrybucji kosmetyków, co jest szczególnie widoczne w przypadku produktów z premii czy prowizji otrzymanych w ramach ich działalności. Ponadto, pracownicy drogerii i perfumerii również korzystają z Vinted do sprzedaży markowych kosmetyków, które zdobyli jako benefity pracownicze. Dzięki temu, kupujący na Vinted mogą znaleźć produkty wysokiej jakości po niższych cenach, co czyni platformę atrakcyjną zarówno dla sprzedających, jak i kupujących, mimo że pierwotnie nie była ona przeznaczona do prowadzenia działalności gospodarczej. Na platformie znajdują się obecnie dziesiątki tysięcy ofert z kategorii urodowej.

Czytaj także: Vinted: re-commerce rośnie — ponad 45 proc. Polaków od ponad 4 lat kupuje z drugiej ręki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
24.04.2024 13:00
Na stronie internetowej Dino pojawił się odnośnik do eZebry. Sieć marketów promuje e-drogerię także w swoich gazetkach
Dino przekierowuje do drogerii eZebra ze swojej strony internetowej. Odnośnik pojawił się w menu głównym na stronie internetowej marketdino.plDino
Na stronie Dino na górnej belce pojawił się odnośnik do sklepu eZebra, niezależnej drogerii internetowej. Na początku kwietnia Dino przejęło sporą część udziałów eZebra, stając się kontrolującym udziałowcem. Link kieruje bezpośrednio do internetowej drogerii eZebra, umożliwiając szybki i łatwy dostęp do szerokiego asortymentu kosmetyków, co ma na celu zwiększenie ruchu na stronie eZebra i promowanie jej oferty wśród klientów Dino.

Na stronie głównej Dino Polska pojawił się odnośnik do sklepu eZebra, co jest znaczącym krokiem w integracji obu firm po niedawnym przejęciu eZebra przez Dino. Ten nowy element na stronie jest nie tylko wygodnym udogodnieniem dla klientów poszukujących produktów kosmetycznych online, ale także sygnalizuje zacieśnienie współpracy pomiędzy tymi podmiotami.

image
Dino ze swojej gazetki reklamowej przekierowuje klientów do drogerii eZebra, w której kupiło udziały, Jest to jednak skromny komunikat na ostatniej stronie publikacji
Dino
Sieć marketów zaprasza także klientów do drogerii eZebra wspominając o niej w swojej najnowszej gazetce handlowej. Komunikat jest jednak bardzo skromny, został umieszczony tylko na ostatniej stronie gazetki.

Dino Polska ogłosiło, że 3 kwietnia tego roku sfinalizowało zakup udziałów w internetowej drogerii eZebra, na mocy warunkowej umowy wstępnej zawartej między firmami 17 października 2023 r. W wyniku tej transakcji, Dino Polska nabyło 72,22 proc. udziałów eZebra, a po zwiększeniu kapitału zakładowego firmy, jego udział wzrośnie do 75 proc.

Dino Polska przejmie również kontrolę nad spółkami zależnymi eZebra, w tym 3BOOM sp. z o.o. z Lublina oraz JTG Polska, która dysponuje własnym magazynem i zajmuje się usługami magazynowymi oraz wysyłkowymi. Założyciele eZebra pozostaną na kluczowych stanowiskach kierowniczych i będą nadzorować wdrażanie obecnej strategii rozwoju.

Całkowity koszt zakupionych udziałów wyniósł 63 miliony złotych, przy czym ta kwota może zostać dostosowana w zależności od rzeczywistych danych finansowych ustalonych na dzień finalizacji transakcji. Z tej sumy, 11,5 miliona złotych zostało przekazane do eZebra jako kapitał na pokrycie nowo wyemitowanych udziałów w kapitale zakładowym, wspierając tym samym rozwój firmy. Pozostała kwota, czyli 51,5 miliona złotych, była płatnością za nabycie już istniejących udziałów.

eZebra.pl to największy niezależny polski sklep internetowy specjalizujący się w produktach kosmetycznych, oferujący szeroki asortyment z zakresu pielęgnacji, makijażu, perfum, akcesoriów kosmetycznych oraz produktów do paznokci. Firma współpracuje z około 300 dostawcami i oferuje towary od ponad 1000 marek, co sumuje się do około 40 tysięcy różnych produktów.

Czytaj także: Dino Polska oficjalnie przejęło internetową drogerię eZebra

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. maj 2024 11:24