StoryEditor
E-commerce
13.09.2019 00:00

Polskie e-sklepy słabo radzą sobie z obsługą zwrotów  

Mniejsze e-sklepy, budowane z myślą o polskich klientach, lepiej radzą sobie z obsługą i są bardziej przyjazne niż zagraniczni giganci. Jednak dla branży problemem wciąż jest obsługa zwrotów – pisze Puls Biznesu powołując się na wyniki z drugiej edycji badania Koszyk Roku, przeprowadzonego przez firmę Twisto, obsługującą płatności odroczone w internecie.

W badaniu Koszyk Roku, przeprowadzonym przez firmę Twisto, pod uwagę wzięto 100 e-sklepów, które wybrano ze względu na ich popularność wśród klientów. Sprawdzano, które z nich mają najbardziej przyjazny proces zakupowy. Nie skupiano się na asortymencie czy cenach, ale na tym, jak łatwe, wygodne i intuicyjne jest kompletowanie zamówienia, wybór sposobu dostawy i płatności, podsumowanie zamówienia oraz jak dobre jest wsparcie klienta w tym procesie.

W odróżnieniu od poprzedniej edycji, większe znaczenie przypisano też temu, jak funkcjonują zakupy za pomocą urządzeń mobilnych. 

Przy okazji rankingu sprawdzono również jak e-sklepy radzą sobie z obsługą zwrotów. Okazało się, że tutaj sporo jest do poprawienia. Badanie pokazało, że jedna trzecia e-sklepów, które prowadzą też stacjonarne placówki, nie przyjmuje w nich zwrotów zakupów z internetu, co jest najbardziej naturalną formą. 70 proc. wymaga dołączenia do zwrotu formularza odstąpienia od umowy, ale tylko 50 proc. przesyła go klientom wraz z zakupami. Większość sklepów nie informuje też klientów o tym, w jakim terminie odda im pieniądze za zakupy.

W rankingu ogólnym wygrał e-sklep cyfrowe.pl, sprzedający sprzęt i akcesoria fotograficzne. W rankingu mierzącym łatwość zakupów w wersjach mobilnych e-sklepów najlepszy okazał się Wittchen.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
15.05.2025 13:39
IdoSell: Polski e-commerce przyspiesza i wychodzi poza granice
Kluczowym elementem sukcesu jest dostosowanie całego doświadczenia zakupowego do oczekiwań klienta z danego kraju.Claudio Schwarz

Polskie sklepy internetowe coraz częściej wdrażają rozwiązania, które pozwalają sprostać wymaganiom klienckim. Należą do nich m.in. integracje z lokalnymi systemami płatności, wielowalutowość, wsparcie w różnych językach oraz automatyczne dostosowanie oferty do geolokalizacji klienta. W połączeniu z konkurencyjnymi cenami i jakością obsługi, stanowi to o sile polskiego e-commerce na rynkach zagranicznych.

E-commerce w Polsce rośnie w tempie około 20 proc. rocznie, co znacząco przewyższa prognozowany wzrost 5–10 proc. dla całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Tak dynamiczny rozwój otwiera przed rodzimymi sklepami internetowymi nowe możliwości ekspansji zagranicznej. Z danych zawartych w raporcie IdoSell z 2025 roku wynika, że polskie e-sklepy coraz lepiej radzą sobie na rynkach międzynarodowych, przyciągając klientów m.in. z Niemiec, Francji i Czech. W 2025 roku zagraniczni konsumenci najczęściej kupowali w polskich e-sklepach odzież i akcesoria (13 proc.), części motoryzacyjne (12 proc.), kosmetyki (9 proc.), produkty dla zwierząt (9 proc.) oraz elektronikę (8 proc.).

Choć rozwój sprzedaży transgranicznej wiąże się z nowymi szansami, wymaga także dostosowania do potrzeb odbiorców z różnych krajów. Sama lokalizacja językowa strony to za mało – klienci oczekują znajomych rozwiązań w całym procesie zakupowym. Obejmuje to m.in. preferowane metody płatności, dostępność lokalnych walut oraz znane im formy dostawy. 68 proc. konsumentów deklaruje, że chętniej wybiera markę, która oferuje obsługę w ich języku ojczystym, a 64 proc. gotowych jest zapłacić więcej, byleby taka obsługa była dostępna.

Dane pokazują również, że aż 47 proc. klientów wykazuje większą skłonność do sfinalizowania zakupu, jeśli e-sklep umożliwia płatność w preferowanej przez nich formie. Brak uwzględnienia lokalnych oczekiwań może zniechęcać – 57 proc. ankietowanych uznaje brak języka ojczystego w komunikacji za przejaw lekceważenia ze strony marki. Oznacza to, że personalizacja i lokalizacja doświadczenia użytkownika stają się warunkiem koniecznym w strategii ekspansji międzynarodowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
15.05.2025 10:01
Jeansy i buty sportowe w drogerii? Superdrug rozszerza ofertę marketplace o 60 marek fashion
Superdrug rozszerzył ofertę na marketplace o ofertę 60 marek modowychShutterstock

Brytyjska sieć drogeryjno-apteczna Superdrug rozszerzyła ofertę na swoim marketplace o wyselekcjonowaną ofertę 60 marek modowych. Tym samym sieć wychodzi poza sprzedaż produktów z zakresu zdrowia i urody. W Superdrug online będzie można kupić m.in. produkty takich marek, jak Wrangler, Blue Vanilla, Sketchers, Nike czy Crocs.

To rozszerzenie oferty ma na celu ulepszenie doświadczenia zakupowego online poprzez zaoferowanie klientom szerszego wyboru produktów – obok kosmetyków i artykułów zdrowotnych pojawi się moda.

Wybrano 60 popularnych marek, które mają zaspokoić różnorodne potrzeby klientów - także jeśli chodzi o wybór rozmiarów i inne inkluzywne opcje. 

Ten krok sieci jest potwierdzeniem jej zaangażowania w przyjętą strategię Online + Offline, która ma na celu zaspokojenie zmieniających się potrzeb klientów poprzez zapewnienie “płynnego doświadczenia zakupowego” we wszystkich kanałach. Jest to również odpowiedź na potrzeby klientów – jak zapewniają managerowie sieci.

Superdrug uruchomił swój marketplace w 2022 roku, oferując konsumentom w Wielkiej Brytanii szereg „nieodkrytych, innowacyjnych i niedrogich” produktów. Platforma jest zintegrowana z witryną internetową sklepu i oferuje szeroki wybór marek – od premium po startupy.

Więcej o planach rozwoju sieci: Superdrug otworzy do końca roku 25 nowych drogerii w Wielkiej Brytanii

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. maj 2025 07:09