StoryEditor
E-commerce
12.11.2024 13:49

Rossmann na 7. miejscu w rankingu e-commerce MediaPanel — kto uplasował się wyżej?

Październik 2024 roku przyniósł znaczące zmiany w czołówce polskiego e-commerce. Największą niespodzianką okazał się wzrost popularności platformy ERLI.pl, która wyprzedziła Empik Group i uplasowała się w pierwszej piątce. W tym artykule przyjrzymy się szczegółowym danym, które ukazują dynamikę rynku.

Liderem polskiego rynku e-commerce pozostaje niezmiennie Allegro, które w październiku zgromadziło ponad 18 milionów użytkowników, co odpowiada zasięgowi wynoszącemu około 62 proc.. To jedyna platforma z przeprowadzonym audytem, co dodatkowo umacnia jej pozycję. Allegro nie tylko przyciąga największą liczbę użytkowników, ale także pozostaje kluczowym graczem w kontekście stabilności i zaufania klientów.

Na drugim miejscu znajduje się Temu, chiński marketplace, który szybko zdobywa popularność w Polsce. W październiku osiągnęła ponad 16 milionów użytkowników i zasięg na poziomie 54,60 proc.. Wzrost liczby użytkowników Temu pokazuje, jak nowi gracze na rynku mogą w krótkim czasie przyciągnąć znaczną liczbę konsumentów, stanowiąc coraz większą konkurencję dla uznanego lidera – Allegro.

Wysoką pozycję w rankingu zajmuje również ERLI.pl, które odnotowało przełomowy wzrost. Przesunęło się z 8 miejsca na 5, osiągając 7,5 miliona użytkowników – co stanowi wzrost o 15,89 proc. miesiąc do miesiąca. Ten skok pozwolił ERLI.pl wyprzedzić Empik Group, który zanotował spadek z 7,39 miliona we wrześniu do 7,37 miliona użytkowników w październiku. Sukces ERLI.pl świadczy o dynamicznym rozwoju i rosnącym zainteresowaniu tą platformą.

Na uwagę zasługują również platformy takie jak Shein, Rossmann Polska i Amazon, które posiadają liczbę użytkowników oscylującą wokół 6–7 milionów. Wśród nich Shein charakteryzuje się najniższym średnim czasem sesji (ATS), co może sugerować, że użytkownicy korzystają z niego w szybki, mobilny sposób. W październiku zauważalny był jednak lekki spadek liczby użytkowników Rossmanna – z 7,01 miliona do 6,96 miliona.

Czytaj także: Dove, Ziaja, DOZ i Rossmann wśród najbardziej klientocentrycznych marek wg. badania OpinionWay CEE

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. grudzień 2025 15:46