StoryEditor
E-commerce
12.01.2023 00:00

Shopee kończy swoją działalność w Polsce. Co się stanie z zamówionymi kosmetykami?

Shopee, chińska platforma marketplace, podjęła decyzję o zakończeniu działalności w Polsce. Możliwość składania zamówień przez kupujących zostanie zamknięta 13 stycznia o godz. 23:59. Wcześniej Shopee wycofało się z Francji i Indii.  

Platforma Shopee, która zadebiutowała w Polsce we wrześniu 22021 roku i na której pośród reprezentantów różnych branż, działali także sprzedawcy kosmetyków, właśnie poinformowała, że z dniem 13 stycznia 2023 roku kończy lokalną działalność w Polsce.

– Jako Grupa SEA podejmujemy decyzje, które mają na celu priorytetyzację strategicznych wyborów, które pozwolą na uzyskanie jak największych efektów przy istniejącym profilu działalności. Biorąc to pod uwagę oraz rozważając znaczną niepewność makroekonomiczną, która przesłania nasze długoterminowe perspektywy dla tego regionu, zdecydowaliśmy się zakończyć naszą działalność w Polsce – tłumaczy swoją decyzje platforma.

Czytaj tez: Co zadecyduje o przyszłości marek kosmetycznych w e-commerce?  

Pod koniec lutego 2022 r. Shopee wycofało się z Francji, a 29 marca z Indii. Z doniesień prasowych wynika, że na tym ostatnim rynku na lodzie zostawiło swoich sprzedawców i firmy logistyczne, z którymi podpisało kontrakty.

W Polsce platforma informuje, że wszystkie usługi oferowane w ramach Centrum Sprzedawcy Shopee, w tym wypłacanie środków z portfela sprzedawcy oraz obsługa zwrotów pozostaną dostępne do 28 lutego 2023. Środki za bieżące zamówienia zostaną zwolnione do portfela sprzedawcy zgodnie ze standardowym procesem – w ciągu 5 dni od zakończenia zamówienia. Wszystkie opłaty za przyszłe usługi (np. Okazje Dnia) zostaną zwrócone do 20 stycznia 2023.

Partnerzy logistyczni Shopee będą nadal odbierać i dostarczać wszystkie bieżące zamówienia, a także obsługiwać dostawy zwrotne. Wszystkie przypadki związane ze zwrotami będą nadal rozpatrywane przez Shopee zgodnie z obowiązującą Polityką Zwrotów.

– Zapewniamy jednak, że wszystkie zamówienia złożone przed tą datą zostaną zrealizowane, zaległe płatności będą nadal przetwarzane, a usługi posprzedażowe i wsparcie będą dostępne dla wszystkich użytkowników, którzy dokonali zakupów na naszej platformie – informuje spółka Shopee Polska.

Dodaje też, że na razie nie rozważa przywrócenia działalności w Polsce w przyszłości. 

– W tym momencie koncentrujemy się na pomocy naszym sprzedawcom, kupującym i lokalnemu zespołowi w przejściu przez ten okres – podało Shopee.

Platforma informuje również, że nie ma możliwości pomocy w otwarciu sklepów oraz sprzedaży na innych rynkach swojej działalności. Wszystkie oferty produktowe oraz dane sklepu będą przechowywane do 28 lutego 2023, po czym zostaną usunięte.

– Listy produktów i dane sklepu zostaną usunięte z interfejsu platformy, co oznacza, że ​​użytkownicy nie będą mogli ich już przeglądać. Sprzedawcy mogą uzyskać dostęp do tych danych z Centrum Sprzedawcy do 28 lutego, dlatego zachęcamy do pobierania/zapisywania potrzebnych danych od teraz do 28 lutego 2023 – informuje Shopee Polska.

Platforma zachęcamy też sprzedawców do jak najszybszego realizowania wszystkich zamówień, aby uniknąć potencjalnych opóźnień.

Czytaj tez: Rynek e-commerce spowolnił, ale wciąż walczy o portfele Polaków

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 20:22