StoryEditor
E-commerce
25.06.2018 00:00

Twoja marka w internecie. Trendy, konsument, kryzysy, strategia PR

Monitoring mediów jest narzędziem wspierającym działania komunikacyjne – także w branży kosmetycznej. Co to jednak oznacza w praktyce? Poniżej znajdziesz kilka podstawowych zastosowań monitoringu internetu i mediów społecznościowych, które pozwolą Ci jeszcze skuteczniej komunikować się z odbiorcami.

1. REAL-TIME MARKETING

Monitoring internetu i mediów społecznościowych pomoże Ci w śledzeniu trendów – szczególnie tych mocno związanych z tematami, które są bliskie nie tylko Twojej marce, lecz także Twoim odbiorcom. Jednak w celu zbudowania wizerunku marki up-to-date nie wystarczy stworzyć śmieszną grafikę czy podpiąć się pod serię szybko przebrzmiewających memów. Żeby przygotować odpowiednio angażującą treść, musisz dobrze znać swoich konsumentów – czyli grupę odbiorców. Dzięki temu łatwiej Ci będzie włączyć się w tematy, którymi interesują się Twoi klienci.

Taki sposób na budowanie relacji z konsumentami warty jest Twojej uwagi szczególnie w mediach społecznościowych, które oferują możliwość pozyskiwania wielu danych o zachowaniu odbiorców i narzędzia do natychmiastowego reagowania i wchodzenia w interakcje. Wystarczy pomyśleć o prostym równaniu:

marka się mną interesuje → marka interesuje się tym, co ja → to jest marka dla mnie

 

Jeśli w definicję grupy docelowej Twojej marki wpisuje się zainteresowanie muzyką, aktywność na świeżym powietrzu czy imprezowanie, możesz monitorować np. publikacje dotyczące dużych festiwali muzycznych. W ten sposób dostaniesz wiele okazji do odpowiedzi na posty użytkowników, którzy mogą potrzebować Twojego produktu już teraz. Ania z Warszawy wybiera się z przyjaciółmi na Open’er w Gdyni? Zaoferuj jej zniżkę na krem z filtrem, wodoodporny tusz lub środki na ugryzienia komarów. Daj znać, że na hasło „Gdynia” kupi w Twojej drogerii wygodnie zapakowane akcesoria do makijażu. A może w okolicy przygotujesz stoisko ze środkami higienicznymi?

Kosmetyki należą do produktów wykorzystywanych codziennie, warto więc skorzystać z okazji i w tę codzienność wpisać reakcje na bieżące wydarzenia. Pomysłów może być tak wiele, ile kreatywnych głów w Twoim zespole – a większość z nich zrealizujesz z pomocą odpowiednio dobranych słów kluczowych w monitoringu mediów społecznościowych. Ten sam mechanizm możesz wykorzystać nie tylko w działaniach real-time marketingowych, lecz także do reakcji w czasie rzeczywistym na publikacje konsumentów, zawierające prośby, pytania czy zażalenia.

2. KOMUNIKACJA KRYZYSOWA

Monitoring w czasie rzeczywistym haseł związanych z Twoją marką jest przydatny nie tylko do raportowania wyników działań PR czy wglądu w publikacje wpływające na wizerunek. Stanowi także ważne narzędzie podczas komunikacji kryzysowej.
Po pierwsze, automatycznie nadawany wydźwięk z podziałem na materiały pozytywne, neutralne i negatywne daje możliwość przeprowadzenia działań prewencyjnych. Dużo łatwiej zapanujesz nad potencjalnie kryzysogenną dyskusją, gdy nie zdąży się jeszcze rozprzestrzenić po wszystkich zakątkach internetu. W tym przypadku ważny jest czas reakcji – dlatego przygotuj wcześniej podstawy strategii komunikacyjnej i uruchom mailowe lub SMS-owe alerty, np. tylko z informacją o negatywnych publikacjach. Za szybkim powiadomieniem powinna pójść szybka odpowiedź – byle nie kosztem merytoryki i profesjonalizmu!

W pierwszym kwartale 2018 roku w mediach społecznościowych powstało niemal pół tysiąca publikacji, w których autorzy zdecydowanie nie polecają produktów konkretnych marek z branży kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych.

Jeśli jednak nie uda się rozwiązać problemu w zarodku i wybuchnie duży kryzys – bieżący monitoring sytuacji pozwoli na analizę całego cyklu kryzysu i wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Spojrzenie na całą sytuację z perspektywy czasu i danych z monitoringu mediów daje możliwość analizy poszczególnych etapów, np. źródła zapalnych publikacji czy reakcji odbiorców na komunikaty i oświadczenia marki.

3. KAMPANIE SOCIAL MEDIA

Internet i media społecznościowe to dobre źródło inspiracji. Źródło bardzo obszerne, z którego cenne wskazówki do prowadzenia promocji można szybko wyłowić za pomocą monitoringu mediów. Włącz do katalogu monitorowanych haseł kilka słów związanych z branżą kosmetyczną, dzięki czemu poznasz najnowsze trendy, wskazówki ekspertów i potrzeby zgłaszane przez konsumentów.

Możesz także podejść do sprawy bardziej systemowo i kampanię prowadzoną w mediach społecznościowych oprzeć na wynikach z monitoringu. Zamiast inwestować w kolejną falę sponsorowanych postów, Twoja marka może przyjąć bardziej otwartą i prokonsumencką postawę. Zareaguj na potrzeby użytkowników social mediów, dostarczając odpowiedzi na palące pytania i przy okazji proponując swoje usługi. Zmonitoruj frazy typu „jak dobrać krem”, „szukam lakieru do paznokci”, „gdzie kupię kosmetyki ekologiczne”. Nie nastawiaj się od razu na bezpośrednią sprzedaż, nie oczekuj niczego w zamian – pomagaj, doradzaj, podpowiadaj. W ten sposób zbudujesz pozytywny i ekspercki wizerunek. Przy okazji kilku użytkowników może zdecydować się właśnie na Twój produkt – szczególnie jeśli zaproponujesz specjalną zniżkę.

4. CUSTOMER EXPERIENCE 

Aby konsumenci mieli pozytywne doświadczenia z Twoją marką, musisz zadbać o to w każdym punkcie styku. Wśród trzech najpopularniejszych źródeł wiedzy na temat klientów przedsiębiorcy wskazują rozmowy prowadzone przez działy handlowe i obsługę klienta, a także własne obserwacje. Na tym jednak możliwości się nie kończą – warto wspierać się odpowiednimi narzędziami.

Aż 36 proc. przedsiębiorstw w Polsce nie korzysta z żadnych narzędzi wspierających proces sprzedaży i obsługę klientów. Reszta stawia przede wszystkim na formularze kontaktowe obecne na stronach www oraz na monitoring internetu.

Wartościowy monitoring internetu pomoże Ci zbierać opinie o usługach i produktach, procesie sprzedaży, działaniach marketingowych oraz obsłudze klienta. W szczególności te najbardziej negatywne doświadczenia stają się motywacją dla konsumentów do napisania opinii w mediach społecznościowych, przestrzegających znajomych lub rekomendujących daną markę.

Monitoruj konkretne usługi i produkty Twojej marki, szukaj dialogu z konsumentem: podziękuj za pozytywne opinie, dopytaj o szczegóły negatywnych doświadczeń. Możesz także pójść krok dalej i zmonitorować zapytania o polecenie konkretnych usług – a potem zarekomendować własne rozwiązania. Będzie to dobry początek podróży klienta przez wszystkie punkty styku z Twoją marką.

5. INBOUND MARKETING

Walka o uwagę odbiorców staje się obecnie coraz bardziej zaciekła. Jeśli jednak ktoś uważa, że odpowiednim orężem w tej walce są agresywne posunięcia, to się myli. Inbound marketing wyklucza komunikację skupioną na jednej stronie – nadawcy, który na uwadze ma tylko własne cele. Kwintesencją tej strategii jest zamiana jednego małego przyimka – tworzenie treści nie DO – ale DLA klientów. I to ze względu na te interesujące i dopasowane do potrzeb odbiorców materiały klienci zaczną szukać kontaktu z Twoją marką i angażować się w dostarczane przez nią treści.

Jak wsłuchać się w głosy potencjalnych klientów, by dostosować komunikację do ich potrzeb i ostatecznie przekonać do swojej marki? Monitoruj nie tylko własną firmę, konkretne produkty czy usługi, lecz także całą branżę kosmetyczną oraz szerszy zakres tematyczny zgodny z Twoim biznesem. W ten sposób poznasz najczęściej zadawane pytania, obszary poddawane krytyce czy zapotrzebowanie na konkretne usługi. Przy okazji odpowiadaj na znalezione w mediach społecznościowych posty, włączaj się w trwające dyskusje – pokaż doświadczenie i eksperckość swojej marki.

6. ORGANIZOWANIE EVENTÓW

Organizujesz wydarzenie. Tworząc plan komunikacji, zastanawiasz się, jak dotrzeć z zaproszeniem do grupy docelowej. W tym samym czasie Twoi potencjalni klienci rozważają, jak spędzić najbliższy wieczór/weekend/wakacje… Czy można pogodzić ze sobą te dwie potrzeby? Jak najbardziej – za pomocą monitoringu mediów społecznościowych.

Oczywiście Twoja marka może postawić na promocję wydarzenia na Facebooku czy Instagramie i liczyć na to, że informacja dotrze do odpowiednich odbiorców. Możesz jednak wypróbować bardziej proaktywne podejście i zamiast rozsyłać wieści w eter, nadstawić ucha i odpowiedzieć na pytania pojawiające się w social mediach. Zmonitoruj publikacje zawierające frazy z pytaniami internautów o to, gdzie spędzić weekend, jak zorganizować sobie przyjemny wieczór czy które szkolenia wybrać. Słowa kluczowe dobierz tak, aby dotyczyły tylko branży kosmetycznej czy danej lokalizacji. A potem po prostu odpowiadaj na naturalne zapotrzebowanie.

Po zakończeniu wydarzenia monitoring mediów dodatkowo pomoże Ci zmierzyć jego efekty i wpływ na wizerunek marki.

7. CONTENT MARKETING

Atrakcyjna animacja, ciekawy tytuł artykułu czy profesjonalna grafika przyciągną uwagę odbiorców, ale musisz ją jeszcze utrzymać – najlepiej merytoryczną, interesującą i przydatną dla odbiorców treścią. Gdzie szukać inspiracji? Jednym ze źródeł pomysłów jest monitoring mediów – ponieważ dane dostarczone przez narzędzie do monitoringu to nie tylko statystyki i stream informacji z sieci.

Źródło: monitoring mediów IMM w marcu 2018 r.

Ponad połowa publikacji zamieszczanych w prasie, na portalach internetowych i w mediach społecznościowych dotyczy drogerii Rossmann. Skąd tak duża przewaga? Gdzie szukać powodów medialnej popularności? Analiza danych z monitoringu marek należących do konkurencji lub haseł charakterystycznych dla całej branży pozwoli poznać najlepsze praktyki i stanie się źródłem inspiracji.

Monitoruj słowa kluczowe związane z branżą, analizuj publikacje o najbardziej medialnych tematach, porównaj wyniki z danymi o ważnej dla Ciebie kategorii produktów lub o Twojej marce. Postaraj się dokonać konkluzji i umieścić problem w szerszej perspektywie. Możesz także poprosić o komentarz eksperta, zyskując przy okazji ego bait. I pamiętaj, że prezentacja danych nie musi być nudna! Świetnie w tej kwestii sprawdzają się infografiki oraz animacje.

8. MEDIA RELATIONS

Jeśli chcesz precyzyjnie docierać z komunikacją do swojej grupy docelowej, przyda Ci się wzmocnienie głosu, jakim dla marki są dziennikarze branżowi. W jaki sposób rozpocząć współpracę z przedstawicielami mediów? Zastosuj indywidualne podejście – poznaj zainteresowania konkretnych redaktorów, preferowaną przez nich formę kontaktu, śledź aktywność w mediach społecznościowych.

W tym celu przydatne okazuje się narzędzie do monitorowania internetu – monitoring materiałów związanych z branżą kosmetyczną pozwoli Ci poznać ekspertów i ich ulubione formy czy tematy publikacji. To już pierwszy krok na drodze do zbudowania relacji z dziennikarzami – zebranie kontaktów do wpływowych twórców treści. Na kolejnych etapach postaraj się być na bieżąco z publikacjami, reaguj na posty na Facebooku czy Twitterze, daj się poznać jako osoba zaangażowana nie tylko w momencie wysyłki informacji prasowej. Natomiast gdy już będziesz rozsyłać wiadomości związane ze swoją marką, w miarę możliwości unikaj masowego bombardowania mailami i spróbuj spersonalizować treść dla każdego odbiorcy.

9. INFLUENCER MARKETING

A skoro już mówimy o wzmacnianiu głosu marki z wykorzystaniem niezależnych autorytetów, nie sposób nie wspomnieć o influencer marketingu. Zalet można wymieniać wiele (wiarygodność, autentyczność, zaangażowanie odbiorców) i wiele jest argumentów za prowadzeniem takiej współpracy, ale jak się do tego zabrać?

Jeśli budżet nie pozwala Ci na zbudowanie profesjonalnych relacji z topowymi influencerami, zawsze możesz wypróbować siłę mikroinfluencerów. Z pomocą monitoringu internetu i mediów społecznościowych odnajdziesz autorów najbardziej angażujących publikacji związanych tematycznie z kosmetyką. Potwierdź dane liczbowe dokładną analizą jakościową, przygotuj strategię komunikacyjną z jasno określonymi celami, a potem zbadaj wyniki, wykorzystując dopasowane do sytuacji wskaźniki.

Magdalena Pawłowska, Instytut Monitorowania Mediów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
20.08.2025 11:49
Justyna Derdzikowska, Notino: To dla nas przełomowy rok, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną
Justyna Derdzikowska, Retail Director, NotinoNotino mat.pras.

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Długoterminowym celem sieci jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego, a także rozwój sieci sklepów stacjonarnych – mówi Justyna Derdzikowska, Retail Director, Notino.

Ile stacjonarnych punktów sprzedaży Notino otworzyło od początku tego roku? I jaki jest plan otwarć i inwestycji do końca 2025 roku? 

Ten rok jest naprawdę przełomowy dla Notino w obszarze sprzedaży detalicznej. Otworzyliśmy dwa nowe sklepy w Pradze – w centrum handlowym Černý Most oraz w Westfield Chodov. Kolejnym ważnym kamieniem milowym było otwarcie naszej pierwszej perfumerii w Zagrzebiu, w Chorwacji.    

Oprócz otwierania nowych lokalizacji, przykładamy dużą wagę do modernizacji istniejących sklepów. W tym roku odświeżyliśmy m.in. nasze salony w Pradze, Wiedniu i Łodzi, przenieśliśmy sklep w Katowicach do większej lokalizacji, a na jesień planowana jest relokacja w Ostrawie oraz otwarcie flagowego sklepu w Gdańsku. Już teraz widzimy efekty naszych inwestycji w retail – przychody w tym kanale wzrosły o 34 proc. rok do roku.

Jak wygląda aktualnie kwestia centrów dystrybucyjnych Notino? Ile ich jest i w jakich krajach działają?

Notino dysponuje obecnie czterema strategicznie rozmieszczonymi centrami logistycznymi: w Czechach, we Włoszech, w Rumunii oraz – od ubiegłego roku – w Polsce, w Głuchowie. 

Dzięki tej sieci możemy sprawnie i niezawodnie obsługiwać 27 rynków europejskich. W 2025 roku zrealizowaliśmy ponad 17 milionów zamówień w całej Europie, z czego prawie 3 miliony w Polsce, gdzie średni czas dostawy wynosi zaledwie dwa dni od momentu złożenia zamówienia. 

Synergia pomiędzy centrami logistycznymi pozwala nam na szybkie wysyłki, optymalizację kosztów transportu oraz elastyczne reagowanie na sezonowe wahania popytu.

Czy kanał sprzedaży stacjonarnej będzie nadal rozwijany?    

Rozwój sieci sklepów stacjonarnych pozostaje naszym długoterminowym priorytetem strategicznym, mimo że Notino jest przede wszystkim sprzedawcą internetowym. Retail i e-commerce wzajemnie się uzupełniają – klienci cenią możliwość wypróbowania produktów na miejscu, uzyskania porady i dokonania zakupu od ręki, podczas gdy kanał online zapewnia wygodę i szerszy wybór. To zjawisko obserwujemy w całym sektorze e-commerce. Dlatego stawiamy na to, aby każdy sklep oferował nie tylko szeroką gamę produktów, ale także ekspercką obsługę, nowoczesny design i przyjazną atmosferę.

image

Notino w europejskiej czołówce platform e-commerce

Czy planowane są jakieś innowacje lub zmiany w kanale sprzedaży online? 

Kanał online to nasze kluczowe źródło sprzedaży, dlatego nieustannie go doskonalimy. Skupiamy się na szybszym ładowaniu stron, intuicyjnej nawigacji po katalogu oraz personalizowanych treściach dopasowanych do preferencji użytkowników.

Aplikacja mobilna Notino nieustannie się rozwija i zaskakuje wdrażanymi rozwiązaniami. Ilu ma obecnie użytkowników, i jakie nowoczesne funkcjonalności doszły?

Nasza aplikacja mobilna odgrywa coraz większą rolę – w samym 2025 roku została pobrana już prawie 6 milionów razy. Chcemy, aby była nie tylko szybka i przyjazna w obsłudze, ale także pełna inteligentnych narzędzi wspierających zakupy online. Należą do nich m.in. wirtualne lustro do testowania makijażu, Skin Analyzer do diagnozy skóry czy Fragrance Finder rekomendujący zapachy na podstawie indywidualnych preferencji. 

Naszym celem jest udostępnienie tych funkcji we wszystkich krajach, w których działamy, aby jeszcze lepiej łączyć doświadczenie cyfrowe z podejściem personalnym.

Czy planujecie wprowadzać dodatkowe funkcje edukacyjne lub doradcze w sklepie online?

Chcemy być jak najbliżej naszych klientów, dlatego oferujemy podejście spersonalizowane także w środowisku online, ułatwiając proces zakupowy. W sekcji „Inspiracja” klienci mogą np. wybrać makijaż, który im się podoba, i odtworzyć go krok po kroku w domu, korzystając z foto-tutorialu. Aktywnie wykorzystujemy również media społecznościowe oraz format Live Shopping, w ramach którego nasi eksperci doradzają w zakresie pielęgnacji skóry, włosów czy makijażu. 

W ten sposób zapewniamy klientom nie tylko spersonalizowane rekomendacje, ale także praktyczne wskazówki.

Czy mogłaby Pani krótko podsumować obecną sytuację na poszczególnych rynkach, na których działa Notino? Gdzie notowane są najbardziej dynamiczne wzrosty?

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Widzimy wzrost przychodów we wszystkich krajach, jednak najbardziej dynamiczny rozwój notujemy w Estonii (+108 proc.) oraz w Szwajcarii (+82 proc.). Naszym największym rynkiem jest Polska, która odpowiada za 15 proc. całkowitego obrotu, a kolejne to Czechy, Włochy i Rumunia.

Czy Notino planuje wejście na nowe, kolejne rynki?

Na ten moment koncentrujemy się na umacnianiu pozycji na rynkach, na których już działamy. Naszym długoterminowym celem jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego. 

Wierzymy, że konsekwentna troska o obecnych klientów, słuchanie ich potrzeb i elastyczne reagowanie na trendy to klucz do zrównoważonego rozwoju. Planujemy także otwierać kolejne sklepy stacjonarne w kluczowych centrach handlowych w tych krajach, w których już jesteśmy obecni offline.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.08.2025 09:57
E-commerce opłaca się coraz bardziej, ale nie wszystkie sklepy są przygotowane
Co czwarty klient kupujący przez internet miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacjiarchiwum WK

Znaczenie e-commerce stale rośnie. Dane GUS z kwietnia b.r. wskazują na wzrost wartości sprzedaży detalicznej przez internet o 7,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Z kolei wg badań Eurostat odsetek osób robiących zakupy online wzrósł do 77 proc. Jakim wyzwaniom muszą sprostać sklepy internetowe, aby odpowiedzieć na rosnące oczekiwania klientów?

Konsumenci są pozytywnie nastawieni do kupowania przez internet, jednak detaliści nie zawsze im to ułatwiają. Według ekspertów INEOGroup sam fakt stworzenia sklepu internetowego nie gwarantuje sukcesu. Klienci potrzebują zakupów intuicyjnych i wygodnych, a technologia tworzy fundament tego, jak one przebiegną.

Zakupy online – nie tylko dla Zetek i Millenialsów

Raport “E-commerce w Polsce 2024” wskazuje, że już trzech na czterech konsumentów kupuje produkty lub usługi na polskich stronach internetowych. Zakupy online są popularnym sposobem na zdobywaniu nowych rzeczy w różnych grupach wiekowych. Wprawdzie największy odsetek internetowych klientów dotyczy grupy wiekowej 25-34 (79 proc.), jednak wartość ta jest niewiele niższa w przypadku osób 50+ (77 proc.) oraz kupujących między 35 a 49 rokiem życia (73 proc.).

Paradoksalnie to właśnie najmłodsi konsumenci najrzadziej korzystają podczas zakupów z polskich stron internetowych (68 proc.). 

Nie oznacza to jednak, że osoby te unikają internetu lub preferują sklepy stacjonarne. Badania pokazują, że kupujący z grupy wiekowej 15-24 zdecydowanie częściej robią zakupy w social mediach (53 proc. w porównaniu do 19 proc. ogółu badanych) oraz są grupą najchętniej korzystającą z oferty zagranicznych stron internetowych (44 proc. w porównaniu do 36 proc. ogółu badanych).

Głównym wyzwaniem dla detalistów, którzy prowadzą sklep stacjonarny i chcą rozpocząć działalność e-commerce, jest integracja systemów.

Gdy sklep stacjonarny funkcjonuje już w pewnej rzeczywistości technologicznej, wdrożenie e-commerce i m-commerce może wiązać się z dodatkowymi kosztami. Generuje je przede wszystkim integracja nowych rozwiązań z wykorzystywanym systemem IT. Proces ten jest niezbędny, ponieważ zapewnia jednolitą obsługę wielokanałową i przepływ informacji w całym ekosystemie IT. Wpływa to przede wszystkim na organizację pracy, np. w zakresie analizy danych czy zarządzania promocjami we wszystkich kanałach. Integracja systemów ma także znaczenie dla klientów, czego przykładem są punkty lojalnościowe, które można zbierać zarówno w sklepie stacjonarnym, jak i internetowym – wyjaśnia Michał Miśniakiewicz, Chief Technology Officer w INEO.

Coraz więcej konsumentów korzysta z urządzeń mobilnych, ale sklepy nie są gotowe

Do zakupów online najczęściej wykorzystywane są urządzenia mobilne – taką odpowiedź wskazało 75 proc. badanych, w tym 91 proc. osób z grupy wiekowej 25-34 i 89 proc. w wieku 15-24. E-konsumenci rzadziej korzystają z komputerów stacjonarnych (37 proc.) i laptopów (64 proc.), przy czym te ostatnie są nieco popularniejsze wśród klientów 50+ (67 proc.).

Mimo że najwięcej osób preferuje zakupy z wykorzystaniem urządzeń mobilnych, wiele stron internetowych nadal nie jest do tego przystosowanych. Konsumenci wskazują na liczne problemy związane z m-commerce. Najczęściej zwracają uwagę na 

  • niewygodne wypełnianie formularzy (32 proc. odpowiedzi), 
  • niedostosowanie strony do zakupów na urządzeniach mobilnych (28 proc.) 
  • zbyt wolne łącze internetowe (26 proc.). 

Ponadto co czwarty klient miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacji. Według Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO, dane te wyraźnie wskazują, że dostosowanie stron internetowych do urządzeń mobilnych jest dla detalistów sporym wyzwaniem.

Wskazane przez konsumentów problemy w większości przypadków uniemożliwiają skorzystanie z oferty sklepu internetowego. Podobnie jak wiele innych błędów. Do tych najbardziej podstawowych należą niewłaściwy rozmiar fontu, zbyt skomplikowana nawigacja czy brak optymalizacji obrazów i zdjęć, co wydłuża czas załadowania się strony i skutecznie odstrasza wielu klientów. Nie zawsze prawidłowo stosowane są media queries, czyli reguły dostosowujące wygląd i układ strony do rozdzielczości ekranu. Warto pamiętać, że poza urządzeniami mobilnymi i laptopami klienci mogą też korzystać na przykład z tabletów – stronę należy dostosować do każdego z tych przypadków. Częstym problemem jest jednak zupełne pomijanie urządzeń mobilnych podczas testowania strony – zarówno na etapie jej wdrażania, jak i w późniejszym czasie – wyjaśnia Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO.

E-commerce jest opłacalne, ale...

Według szacunków Strategy& od 2024 do 2028 roku wycena rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o 52 mld złotych. Nieznacznie zwiększy się także udział sprzedaży online w sprzedaży ogółem. Na proces ten wpływać będzie wiele czynników, z roku na rok konsumenci coraz bardziej doceniają wygodę zakupów online, oszczędność czasu, możliwość skorzystania z dodatkowych promocji oraz szansę na znalezienie produktów w niższej cenie.

To, na ile sprzedaż online będzie dla detalistów opłacalna, zależy jednak od projektu sklepu internetowego oraz możliwości integracji platformy e-commerce z systemem IT stosowanym w dotychczasowej działalności sklepu stacjonarnego. Na tych kwestiach powinna opierać się strategia omnichannel w branży retail.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 10:02