StoryEditor
E-commerce
19.08.2019 00:00

Zalando rozszerza ofertę kosmetyczną

Niemiecki serwis e-commerce na początku tego roku rozszerzył swój zasięg na pięć kolejnych rynków europejskich. Teraz nawiązał współpracę z serwisem kosmetycznym Feelunique, aby poszerzyć portfolio produktów na swojej stronie.

Zalando po raz pierwszy wkroczył w sektor kosmetyczny w marcu 2018 roku w wybranych krajach, w tym w Niemczech, Austrii i Polsce. Teraz nawiązał nowe partnerstwo, które pozwoli niemieckiej platformie e-commerce rozszerzyć ofertę produktów kosmetycznych. W planach początkowo ma wprowadzenie 1000 produktów.

- Z przyjemnością wprowadzamy na rynek Zalando wybrane marki i produkty kosmetyczne. To kolejny ważny element w szerokim globalnym zasięgu, który oferujemy markom kosmetycznym i kolejny sposób, w jaki konsumenci mogą odkryć naszą niezrównaną ofertę - powiedział Jim Buckle, dyrektor operacyjny Feelunique.

Pamela Wade-Lehman, szefowa działu beauty Zalando, dodała, że ​​„była podekscytowana” nawiązaniem współpracy z internetowym serwisem urody.

- To nowe partnerstwo doda do naszej oferty 40 ekscytujących marek kosmetycznych - w tym Nuxe, Omorovicza i Elemis - i wpisuje się w strategię platformy. Dzięki naszemu programowi partnerskiemu bezpośrednio łączymy Feelunique z milionami klientów, którzy z kolei korzystają ze zwiększonego wyboru asortymentu i możliwości zrobienia zakupów mając wiele marek w jednym miejscu i w maksymalnie wygodny sposób - dodała.

Dziś Feelunique sprzedaje na swojej stronie ponad 500 marek, a Zalando stopniowo zwiększa swoją obecność w branży kosmetycznej po wprowadzeniu produktów beauty na pięć nowych rynków na początku 2019 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
05.05.2025 11:38
Wysokie cła uderzają w sprzedaż kosmetyków i akcesoriów Shein w USA — wzrost cen nawet o 300 proc.
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Chiński gigant e-commerce Shein stoi przed poważnym wyzwaniem na amerykańskim rynku kosmetyków i produktów do pielęgnacji. Zmiana przepisów celnych w Stanach Zjednoczonych oznacza koniec tzw. zwolnienia „de minimis”, które wcześniej pozwalało na bezcłowy import towarów o wartości poniżej 800 dolarów. Od tego tygodnia wszystkie przesyłki z Chin i Hongkongu, w tym również produkty kosmetyczne, podlegają cłu w wysokości 120 proc. wartości lub stałej opłacie 200 dolarów – w zależności od sposobu wprowadzenia ich do kraju.

Nowe przepisy znacząco wpływają na dotychczasowy model działania Shein, który opierał się na bezpośredniej wysyłce niedrogich produktów do konsumentów w USA. Firma, która zyskała popularność dzięki niskim cenom, musi teraz zmierzyć się z koniecznością przebudowy łańcucha dostaw lub przeniesienia dodatkowych kosztów na klientów. Szczególnie dotknięty został segment kosmetyków i artykułów higienicznych, gdzie każda podwyżka może wpłynąć na spadek popytu.

W odpowiedzi na zmiany Shein już zaczął dostosowywać ceny. W niektórych przypadkach wzrosty są znaczące – cena akcesoriów do włosów, takich jak gumki, wzrosła aż o 377 proc. Choć podwyżki w kategorii kosmetycznej były dotąd mniej drastyczne, to mogą się nasilać, jeśli firma nie znajdzie alternatywnych rozwiązań logistycznych lub produkcyjnych.

Sytuacja ta może mieć długofalowy wpływ na obecność Shein na amerykańskim rynku kosmetyków. Wzrost kosztów i ewentualne ograniczenia w dostępności produktów mogą osłabić konkurencyjność marki w USA. Jednocześnie przykład ten pokazuje, jak zmiany w polityce celnej mogą szybko i bezpośrednio wpłynąć na globalne strategie sprzedażowe firm działających w sektorze e-commerce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
29.04.2025 14:38
TikTok wprowadza TikTok Shop do Japonii: nowa szansa dla branży beauty
TikTok (fot. Daniel Constante/Shutterstock)DANIEL CONSTANTE/Shutterstock

TikTok ogłosił, że wkrótce uruchomi platformę TikTok Shop w Japonii. Nowa funkcja umożliwi markom z segmentu urody i pielęgnacji osobistej sprzedaż swoich produktów za pośrednictwem transmisji na żywo oraz krótkich filmów wideo. Rekrutacja sprzedawców ma rozpocząć się w najbliższych miesiącach, a TikTok liczy na powtórzenie sukcesu e-commerce, jaki osiągnęła jego chińska wersja, Douyin.

TikTok, który może pochwalić się bazą ponad 1 miliarda użytkowników na całym świecie, zamierza czerpać zyski nie tylko z reklam, ale także ze sprzedaży prowizyjnej. Nowe podejście stanowi istotne rozszerzenie modelu biznesowego platformy, która dotychczas opierała się głównie na przychodach z reklam. Wprowadzenie TikTok Shop w Japonii ma na celu zwiększenie udziału firmy w rosnącym rynku handlu elektronicznego.

Decyzja o ekspansji e-commerce w Japonii jest odpowiedzią na rosnącą niepewność regulacyjną w Stanach Zjednoczonych. W obliczu możliwych ograniczeń na rynku amerykańskim, TikTok szuka alternatywnych dróg rozwoju, kierując swoją uwagę na dynamiczny sektor kosmetyczny Japonii. Japoński rynek urody, znany z innowacyjności i wysokich wydatków konsumenckich, stanowi dla platformy atrakcyjną okazję do zwiększenia przychodów.

Według analityków, TikTok Shop może znacząco wpłynąć na sposób sprzedaży kosmetyków w Japonii, łącząc siłę treści wideo z natychmiastową możliwością zakupu. Jeśli platformie uda się powtórzyć sukces Douyin, TikTok może nie tylko zdywersyfikować źródła przychodów, ale również umocnić swoją pozycję na jednym z najważniejszych rynków azjatyckich.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. maj 2025 23:09