StoryEditor
Hurt i dystrybucja
25.01.2021 00:00

Jak koronawirus wpłynął na łańcuchy dostaw w branży kosmetycznej?

– Pandemia przyspieszyła i zmieniła procesy w logistyce produktów kosmetycznych. Aby być konkurencyjnym na rynku producenci zostali zmuszeni do tego, aby maksymalnie skrócić łańcuchy dostaw, czyli dostarczać produkt do klienta ostatecznego, ale także musieli skrócić proces produkcji, poprzez stosowanie surowców znajdujących się w pobliżu zakładu produkcyjnego – pisze dla wiadomoscikosmetyczne.pl Natalia Bruś z Collian Logistic, która doradza firmom, jak optymalizować procesy logistyczne. 

Słowo „logistyka” nie zostało wybrane słowem 2020 roku, ale z pewnością wszyscy doświadczyliśmy jak ważną role procesy te odgrywają w codziennym życiu. W głównej mierze to właśnie dzięki dobrze prowadzonej logistyce otrzymujemy odpowiedni produkt w odpowiednim czasie. Jest ona ważnym ogniwem w całym procesie produkcyjnym.

Specyfika logistyki w branży kosmetycznej

W przemyśle kosmetycznym łańcuch logistyczny zaczyna się w laboratorium, od dostarczania surowców do produkcji kosmetyków, po etap końcowy, czyli dostarczenie produktu na rynek zbytu. Proces ten jest złożony i zależny w dużej mierze od wielu wymagań prawnych, gdyż każdy nowo powstały kosmetyk przed dystrybucją musi być zgłoszony zgodnie z rozporządzeniem poprzez portal CPNP.

Ze względu na różnorodny skład chemiczny produktów kosmetycznych często wymagają one specjalnych warunków transportu, przede wszystkim związanych z niższą temperaturą. Także sposób zabezpieczenia opakowania jest istotny, aby w nienaruszonym i jak najkrótszym czasie przewozu trafił do klienta. Kolejnym ważnym aspektem jest to, aby produkt nie stracił swoich własności i był bezpieczny dla konsumenta. Dlatego tak istotne jest zorganizowanie odpowiednich warunków transportowych czy magazynowych dla branży kosmetycznej.

Co się stało przez koronawirusa?

Pandemia zmieniła nie tylko procesy logistyczne ale także potrzeby konsumenta. W 2020 roku kosmetyki w intrenecie kupiło ponad 15 proc. Polaków. Ze względu na lockdown sprzedaż przeniosła się do internetu, aż 52 proc. polskich e-konsumentów deklaruje obecnie zakupy produktów kosmetycznych za pośrednictwem e-sklepów. Dlaczego?

Przede wszystkim znaczący wpływ mają media społecznościowe, następnie programy lojalnościowe i aplikacje sieci kosmetycznych oraz rosnąca popularność kosmetyków z małych manufaktur. Nie tracąc czasu na dojazd do centrum handlowego, możemy mieć dowolny produkt nawet w ciągu 24 godzin od zamówienia, pod wskazany adres, często w promocyjnej cenie. Klienci marek kosmetycznych samodzielnie tworzą treści i video o produktach zakupionych online, chętnie także promują kosmetyki w mediach społecznościowych. Strategia marketingowa produktów kosmetycznych w online polega na wizualizacji produktu oraz opisaniu go w taki sposób, aby klient, choć nie trzyma produktu w dłoni, poczuł go wszystkimi zmysłami. Marketing, podobnie jak logistyka, wspiera sprzedaż.

Aby być konkurencyjnym na rynku producenci zostali zmuszeni do tego, aby maksymalnie skrócić łańcuchy dostaw czyli dostarczać produkt do klienta ostatecznego, ale także musieli skrócić proces produkcji poprzez stosowanie surowców znajdujących się w pobliżu zakładu produkcyjnego. 

Trendy w logistyce

W branży kosmetycznej kluczową rolę odgrywa logistyka dystrybucji oraz zaopatrzenia, która prowadzi do efektywnej sprzedaży. Nowoczesne rozwiązania, czyli zintegrowany łańcuch dostaw, pozwala na dotarcie do klienta ostatecznego. Fulfillment to jeden z najszybciej rozwijających się procesów logistycznych w 2020 roku. Dzięki użyciu najnowszych rozwiązań informatycznych i technologii, takie działania jak magazynowanie, pakowanie czy dostarczanie po optymalizacji przez operatora logistycznego, mogą przynieść znaczące korzyści:  oszczędność czasu, szybszy rozwój firmy, czy zmniejszenie wydatków związanych z dystrybucją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
11.06.2025 07:51
Zmiany w Grupie Eurocash. Janusz Kulik przejmuje zarządzanie segmentem detalicznym
Wcześniej Janusz Kulik związany był z takimi spółkami, jak Carrefour Polska i Makro Cash&Carry Polskamat.pras.

Janusz Kulik, menedżer z międzynarodowym doświadczeniem w zarządzaniu sieciami handlowymi, z dniem 13 czerwca przejmie zarządzanie segmentem detalicznym w Grupie Eurocash, w tym kluczową siecią franczyzową Delikatesy Centrum. Zastąpi Dariusza Stolarczyka, który 10 czerwca 2025, ze skutkiem na 30 czerwca 2025, złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu Eurocash S.A. oraz spółek zależnych.

Janusz Kulik to ceniony lider z prawie 30-letnim doświadczeniem w strategicznej transformacji i dynamicznym rozwoju firm handlowych na rynkach europejskich. Przez blisko dwie dekady był związany z Grupą Rewe, trzecim największym detalistą w Europie, w której Zarządzie zasiadał w latach 2009-2021. Był kluczową postacią w opracowywaniu i wdrażaniu nowej strategii dla regionu CEE, innowacyjnych koncepcji sklepów oraz realizacji projektów fuzji i przejęć. Odegrał również istotną rolę w tworzeniu nowej struktury organizacyjnej oraz w opracowaniu i implementacji strategii cyfryzacji, obejmującej zarówno procesy sklepowe, jak i rozwój e-commerce. 

Wcześniej Janusz Kulik związany był z takimi spółkami, jak Carrefour Polska i Makro Cash&Carry Polska. W ostatnich latach doradzał wiodącym funduszom inwestycyjnym oraz pełnił funkcje doradcze i coachingowe dla zarządów spółek w Niemczech, Austrii i Polsce.

Od ponad dwóch lat Janusz Kulik wspierał Grupę Eurocash jako doradca zarządu, koncentrując się na obszarze detalicznym i sieci Delikatesy Centrum. Przejmując teraz bezpośrednie zarządzanie tym segmentem, będzie odpowiadał za jego dalszy rozwój i transformację.

Międzynarodowe doświadczenie Janusza Kulika w budowaniu silnych sieci detalicznych, takich jak Rewe czy Billa, które odnoszą sukcesy na wielu rynkach Europy, to ogromna wartość dla naszej organizacji. Jestem przekonany, że w tej części Europy trudno o lepszego eksperta od segmentu supermarketów – zna rynek, rozumie specyfikę franczyzy i potrafi przekuwać strategię w konkretne wyniki. Cieszę się, że dołącza do naszego zespołu i wierzę, że pod jego kierunkiem Delikatesy Centrum staną się najlepszą siecią supermarketów proximity w Polsce. Cały zarząd Grupy Eurocash wierzy w ten model i jego przyszłość – podkreśla Paweł Surówka, prezes zarządu Grupy Eurocash.

Dariusz Stolarczyk był związany z Grupą Eurocash od 2018 roku, początkowo jako prezes zarządu Eurocash Serwis, z sukcesem kierował rozwojem spółki, zapewniając jej stabilny wzrost i bardzo dobre wyniki finansowe. Od lutego 2022 roku pełnił funkcję członka zarządu Eurocash S.A. oraz spółek zależnych odpowiadając za cały segment detaliczny, w tym sieć Delikatesy Centrum. Wcześniej związany był m.in. z Eton Park Fund, Asseco Poland, Globe Trade Centre, NFI EMPIK Media & Fashion czy Accenture.

Bardzo dziękuję Dariuszowi Stolarczykowi za jego wkład i oddanie Grupie Eurocash w ostatnich latach. Wspólnie z całym Zarządem życzymy mu wszystkiego dobrego i wielu sukcesów w realizacji kolejnych zawodowych wyzwań – dodaje Paweł Surówka.

Grupa Eurocash jest największym polskim hurtowym dystrybutorem produktów FMCG, właścicielem lidera rynku e-grocery Frisco.pl, partnerem logistycznym i technologicznym sklepów lokalnych. Zarządza rozbudowaną strukturą sieci franczyzowych, agencyjnych i partnerskich, takich jak ABC, Delikatesy Centrum, Groszek, Gama, Duży Ben, Lewiatan czy Drogerie Koliber. Z ponad 15,5 tys. placówek Grupa Eurocash, zgodnie z analizą Deloitte, jest największym franczyzodawcą w Polsce, co czyni kluczowym partnerem rozwoju dla tysięcy lokalnych przedsiębiorców. Z liczbą ponad 19 tys. zatrudnianych pracowników i 90 tys. klientów, Eurocash od lat zajmuje miejsce w czołówce największych polskich firm, kompleksowo kształtując rynek polskiego handlu i wyznaczając kierunki rozwoju branży. 

Zobacz też:

Świętowaliśmy 25-lecie Drogerii Koliber!

Klaudia Rudewicz, Ambra, Eurocash: Nie mamy w magazynach wszystkiego, co pojawia się na rynku, bo nie o to w tym biznesie chodzi

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.05.2025 14:58
Polki pokochały Tesori d’Oriente? Imponujące wyniki sprzedażowe marki za I. kwartał
Na zdjęciu: Paweł Szuba, prezes zarządu spółki Corri (z lewej) i Łukasz Młynarczyk, członek zarządu Corri/Corri mat.prasowe

Wyniki, osiągnięte na polskim rynku przez markę Tesori d’Oriente w pierwszym kwartale 2025, robią duże wrażenie. Wzrosty w wielu kategoriach produktowych sięgają rzędu kilkuset procent.

Jak informowaliśmy na początku roku, marka osiągnęła bardzo dobre wyniki sprzedaży na platformie Allegro – zajmując np. drugie miejsce w kategorii płynów do płukania tkanin (w tej kategorii Tesori zostało wyprzedzone jedynie przez Lenora).

Więcej szczegółowych informacji na ten temat w artykule Tesori D’Oriente podsumowało sprzedaż na platformie Allegro za 2024 rok

Tesori rozpoczęło bardzo dynamicznie 2025 rok, zwiększając sukcesywnie swoją obecność w wielu innych “pachnących kategoriach”. W ostatnich miesiącach marka rozszerzyła swoją ofertę nie tylko o nowe kategorie (np. patyczki zapachowe, odświeżacze powietrza), ale też nowe kompozycje zapachowe. Najnowsza linia, w której główną rolę odgrywa wanilia, zaliczyła jak na razie rewelacyjny start i szybko stała się hitem sprzedażowym – jak potwierdził w rozmowie z redakcją Wiadomości Kosmetycznych Łukasz Młynarczyk, członek zarządu firmy Corri, będącej dystrybutorem marki Tesori d’Oriente w Polsce.

Sprzedaż produktów pod szyldem Tesori d’Oriente w pierwszym kwartale 2025 roku wzrosła o 16,6 proc. w stosunku do ostatniego kwartału 2024.  

Jeśli chodzi o poszczególne kategorie, to wzrosty sprzedaży przedstawiają się następująco:

1. w ujęciu I kw. 2025 vs. IV kw. 2024:

  • perfumy do prania (+111,82 proc.) 
  • olejki do kąpieli (+293,83 proc.)
  • żele pod prysznic (+73,12 proc.)
  • płyny do kąpieli (+65,33 proc.)
  • odświeżacze powietrza (+85,52 proc.)
  • kremy do ciała (+42,22 proc.)

2. w ujęciu I kw. 2025 vs. 1 kw. 2024:

  • olejki do kąpieli (+702,80 proc.)
  • odświeżacze powietrza (+618,24 proc.)
  • perfumy do prania (+599,43 proc.)
  • patyczki zapachowe (+509,26 proc.)
  • żele pod prysznic (+281,25 proc.)
  • dezodoranty (+102,80 proc.)

Pozostałe kategorie produktowe (w tym płyny do płukania) również osiągnęły dwucyfrowe wzrosty sprzedaży i także rosną.

Polki przetestowały już jakość i zapachy płynów do płukania, a teraz sprawdzają pozostałe kategorie – komentuje Łukasz Młynarczyk. Jak dodaje, firma ma jeszcze sporo do zrobienia na polskim rynku i nie powiedziała ostatniego słowa.

Mamy bardzo ambitne cele na ten rok i na kolejne lata – przyznaje Łukasz Młynarczyk. – Wyniki osiągnęliśmy dzięki współpracy z coraz liczniejszym gronem klientów, na czele z takimi sieciami jak Lidl, Super-Pharm, Auchan, Dealz, Kaufland, Drogerie DM, Drogerie Jawa, Aldi, Netto, Lewiatan, Społem oraz wieloma klientami z rynku tradycyjnegoWydaje mi się, że wyniki mamy naprawdę rewelacyjne. Świadczą one też o tym, że sprzedaż za pierwszy kwartał nie była takim jednorazowym wyskokiem popularności marki. Wydaje się, że Polki po prostu pokochały te produkty... Najczęstszy komentarz, gdy czytamy posty na Instagramie różnych użytkowników, brzmi: “one pachną obłędnie” dodaje przedstawiciel Corri.

Do popularyzacji marki wśród Polek przyczynia się też ambasadorka marki – popularna dziennikarka i prezenterka pogody Dorota Gardias.

Zobacz też: Włoski Conter chce przejąć pakiet mniejszościowy polskiego dystrybutora Corri

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. czerwiec 2025 15:34