StoryEditor
Handel
24.11.2020 00:00

Magdalena Szlezyngier, DNB Bank Polska: Spadki rocznej dynamiki sprzedaży w IV kwartale będą płytsze, niż na wiosnę

GUS opublikował najnowsze dane dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej w październiku 2020 roku. Oto komentarz Magdaleny Szlezyngier, menedżer ds. klientów strategicznych w DNB Bank Polska.

- Czekając na wyniki GUS dotyczące sprzedaży detalicznej za miesiąc październik analitycy zastanawiali się, jak silny będzie efekt drugiej fali pandemii oraz ograniczenia aktywności części sektorów, w tym galerii handlowych w ostatnim tygodniu miesiąca. Niestety skala reakcji konsumpcji detalicznej na drugą falę zachorowań na COVID-19 okazała się silniejsza niż przewidywania rynkowe. W październiku Polacy wydali na zakupy mniej niż przed rokiem. Sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym zmalała w cenach stałych o 2,3 proc., natomiast wzrosła o 2,1 proc. w ujęciu miesięcznym - komentuje ekspertka.

Jak podkreśla Magdalena Szlezyngier, sprzedaż detaliczna w całym IV kwartale to duża niewiadoma. Nie możemy zapominać, że dopiero listopad, kiedy restrykcje dotyczące handlu rozciągały się na cały miesiąc, odzwierciedli prawdziwy poziom ograniczania zakupów oraz nastroje konsumentów. Musimy się spodziewać dużo większych spadków w kolejnym miesiącu.

- Mimo drugiej fali pandemii oraz słabego odczytu zanotowanego w październiku prognozujemy, iż spadki rocznej dynamiki sprzedaży w IV kwartale będą płytsze, niż na wiosnę - w momencie wybuchu COVID-19. Miejmy nadzieję, że świąteczny nastrój, który wkrada się do naszych domów w tym roku dużo wcześniej niż zwykle, pozwoli podtrzymać umiarkowany optymizm oraz skłonność konsumentów do wydawania środków szczególnie w takich kategoriach jak żywność, meble oraz odzież, obuwie i akcesoria - dodaje.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
18.06.2025 11:39
Notino w europejskiej czołówce platform e-commerce
Notino trafiło na stałe do grona gigantów e-commerceMarzena Szulc

Szóste miejsce w ujęciu ogólnym w Europie, ale pierwsze w segmencie urody – Notino pochwaliło się wynikami, prezentującymi największych sprzedawców e-commerce „TOP 500 B2C Cross-Border Retail Europe”.

Prestiżowy ranking „TOP 500 B2C Cross-Border Retail Europe” tworzony jest corocznie, prezentując 500 najsilniejszych europejskich sprzedawców internetowych. O miejscu w rankingu decydują ich międzynarodowe (transgraniczne) wyniki.

image
źródło: Notino LinkedIn

Jak podkreśla w swoim wpisie na LinkedIn Bartosz Kliś, Chief Commercial Officer w Notino i członek zarządu, Notino trafiło na stałe do grona gigantów e-commerce. 

Jesteśmy dumni, że znaleźliśmy się obok takich marek jak Ikea, Lidl, H&M i Zalando. Przy wartości rynkowej 275,6 mld euro, to wyróżnienie odzwierciedla coś więcej niż tylko sprzedaż. Chodzi o naszą zdolność do budowania znaczących połączeń ponad granicami, skalowania z celem i nigdy nie spoczywania na laurach – komentuje Bartosz Kliś. – Ten kamień milowy jest wynikiem nieustannej ciężkiej pracy, mądrych decyzji i wspólnej motywacji naszych zespołów do ciągłego rozwoju dzień po dniu, wyzwanie po wyzwaniu. Nic z tego nie dzieje się przypadkowo. A dla reszty Europy dopiero zaczynamy – podkreśla członek zarządu Notino.

Zobaz też: Notino podsumowało wyniki za ostatni kwartał 2024

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
18.06.2025 10:43
UCE: Galerie handlowe wciąż pełnią funkcje społeczne, szczególnie cenią je młodzi konsumenci
Mimo rosnącej popularności e-commerce, centra handlowe wciąż mają istotne znaczenie dla młodych konsumentówMarzena Szulc

W ocenie 36,4 proc. Polaków, w obecnej sytuacji gospodarczej, społecznej i rynkowej w kraju jest za dużo galerii i centrów handlowych. Tak uważają głównie osoby dojrzałe (45-54 lat), zarabiające ponad 9 tys. zł netto miesięcznie i mieszkańcy miast mających 200-499 tys. ludności. Z kolei dla 46,1 proc. rodaków wciąż nie jest dość tego typu obiektów w Polsce. To najczęściej opinia najmłodszych dorosłych, konsumentów z miast liczących 100-199 tys. osób. Niezależnie od sytuacji zawodowej, większość grup społecznych nie widzi nadmiaru takich placówek. Zwłaszcza dotyczy to studentów i uczniów, dla których mogą być one miejscem pracy.

Według 36,4 proc. społeczeństwa, w obecnej sytuacji (tj. gospodarczej, społecznej i rynkowej) w Polsce jest za dużo galerii i centrów handlowych. W ten sposób wypowiadają się przede wszystkim osoby w wieku 45-54 lat (wśród nich 44,8 proc.), z miesięcznymi dochodami netto powyżej 9 tys. zł (50 proc.) i mieszkańcy miast liczących 200-499 tys. ludności (48,3 proc.) – wynika z badania UCE Research i Hybrid Europe.

Konsumenci w dojrzałym wieku i osoby o stabilnej sytuacji finansowej mogą częściej wybierać inne formy zakupów, w tym e-commerce. Często oceniają wizyty w centrach handlowych jako zbyt czasochłonne. Poczucie, że takich obiektów jest zbyt dużo szczególnie wybrzmiewa wśród osób, które pamiętają ich dynamiczny rozwój w Polsce. Postrzegają aktualną liczbę takich placówek przez pryzmat własnych preferencji zakupowych. Do tego należy dodać, że to mieszkańcy większych miast szczególnie odczuwają przesycenie tego typu obiektami – komentuje Adam Iwiński, współautor badania i CEO Hybrid Europe.

Z kolei 46,1 proc. ankietowanych stwierdza, że w obecnych czasach nie ma zbyt wielu galerii i centrów handlowych w Polsce. Tak deklarują głównie konsumenci w wieku 18-24 lat (wśród nich 59,8 proc.), nie informujący o wysokości swoich miesięcznych dochodów netto (53,8 proc.) oraz mieszkańcy miast liczących 100-199 tys. ludności (57,5 proc.).

Galerie i centra handlowe pełnią ważną funkcję szczególnie dla młodych konsumentów. Postrzegają oni takie placówki nie tylko jako miejsce zakupów, ale także przestrzeń do spotkań towarzyskich i rozrywki. Grupa najmłodszych shopperów korzysta z galerii w sposób kompleksowy, odwiedzając sklepy, restauracje, kina czy strefy coworkingowe. Częste wizyty sprawiają, że takie miejsca nie są postrzegane jako zbyt gęsto występujące. Szczególnie odnosi się to do mieszkańców miast średniej wielkości, gdzie tego typu obiekty mogą stanowić kluczowy element lokalnej infrastruktury, oferując szeroki zakres marek i usług w jednym miejscu. Doceniają oni wygodny dostęp do szerokiej oferty handlowej i usługowej – mówi Adam Iwiński.

Do tego Michał Rosiak, odpowiedzialny w Hybrid Europe za rozwój rozwiązań analitycznych, dedykowanych handlowi, zaznacza, że unikanie odpowiedzi na temat dochodów może dotyczyć osób będących na etapie edukacji lub wczesnej kariery zawodowej. 

Dla nich galerie i centra handlowe pozostają jedną z niewielu dostępnych form spędzania czasu. W mojej ocenie, wyniki potwierdzają, że mimo rosnącej popularności e-commerce, tego typu obiekty wciąż mają istotne znaczenie dla młodych konsumentów – stwierdza ekspert.

Biorąc pod uwagę wielkość miejsca zamieszkania, respondenci zostali podzieleni na 7 grup. W dwóch z nich przeważa odpowiedź, że obecnie jest za dużo centrów i galerii handlowych w Polsce. Dotyczy to osób z miast liczących 200-499 tys. mieszkańców i co najmniej 500 tys. osób.

Są to ośrodki z największą dostępnością centrów handlowych, gdzie najtrudniej znaleźć uzasadnienie dla kolejnego takiego obiektu. Z kolei w mniejszych miastach galerie i centra handlowe mogą być nadal postrzegane jako ważny element życia zakupowego. I będzie ich tam coraz więcej, jeśli analiza potencjału rynkowego wykaże zapotrzebowanie na takie obiekty. Jednak ich forma może ewoluować. Zamiast dużych kompleksów, mogą powstawać mniejsze centra, dopasowane do lokalnych potrzeb, łączące handel, gastronomię i usługi. To wpisywałoby się w ogólny trend dostosowywania przestrzeni handlowych do zmieniających się preferencji konsumentów – prognozuje CEO Hybrid Europe.

Dla uczniów i studentów centra handlowe pełnią szereg istotnych ról – jako miejsca zakupów, spotkań, rozrywki, ale także pracy. Z kolei renciści mogą je uważać za mniej dostosowane do ich możliwości, np. pod względem dostępności najtańszych ofert. Natomiast dla osób przebywających na urlopie macierzyńskim, tacierzyńskim lub wychowawczym centra handlowe mogą być zarówno wygodnym miejscem zakupów i spędzania czasu z dziećmi, jak i przestrzenią, w której odczuwają nadmiar bodźców. Wyniki naszego badania ewidentnie pokazują, że postrzeganie centrów handlowych najmocniej zależy od wielkości miasta, gdzie dany obiekt jest zlokalizowany, a także od stylu życia i codziennych nawyków danej grupy – podsumowuje Michał Rosiak.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. czerwiec 2025 14:27