StoryEditor
Handel
11.12.2024 14:56

Multibrandowy butik Moliera2 dołącza do najemców Metropolitan Warszawa

Nowy salon Moliera2 znajdzie się na parterze Budynku 1 w  Metropolitan Warszawa / mat.pras.

Moliera2, jeden z najbardziej znanych brandów na polskim rynku, oferujący szeroki wybór luksusowych marek modowych i kosmetycznych, dołącza do grona najemców Metropolitan Warszawa. Spółka wynajęła 1,3 tys. mkw. powierzchni handlowo-biurowej.

W Metropolitan Warszawa Moliera2 ulokuje swoje biura, jak i flagowy stacjonarny sklep multibrandowy, oferujący luksusowe produkty z kategorii fashion.

Spółka Moliera2 ma w swoim portfolio takie brandy modowe, jak Christian Louboutin, Manolo Blahnik, Aquazzura, Khaite czy Paco Rabanne. Moliera2 to również bogata oferta marek kosmetycznych i perfumiarskich, m.in. Amouage, Xerjoff, Tom Ford, Oribe, Kajal, Noeme, Balmain Paris Hair Couture.

Nowy salon Moliera2 powstanie na blisko 650 mkw. powierzchni, znajdzie się na parterze Budynku 1 w  Metropolitan Warszawa. Cechą lokalu jest wyjątkowa, dwustronna ekspozycja. Okazała, blisko 50-metrowa witryna zewnętrzna lokalu znajduje się na szlaku między Hotelem Raffles Europejski, gdzie mieści się butik Hermèsa, a flagowym salonem Redford & Grant, oferującym luksusowe marki takie jak Dior, Miu Miu, Prada, Valentino i The Row.

– Widzimy, jak wokół Metropolitan Warszawa, miejsca o ugruntowanej pozycji na mapie handlowej stolicy, powstaje wyjątkowa przestrzeń, w której luksusowy handel przybiera formę znaną z największych stolic Europy. Powstaje elegancka strefa, której charakter budują nie tylko ekskluzywne sklepy, ale również wysokiej klasy lokale gastronomiczne oraz miejsca, gdzie można spędzić czas w wyjątkowej atmosferze. Jesteśmy dumni, że jesteśmy częścią tego procesu i możemy aktywnie uczestniczyć w kreowaniu nowego handlowego oblicza Warszawy – powiedziała Joanna Kowalska-Szymczak, założycielka i CEO EBRU Capital, firmy pełniącej rolę asset managera Metropolitan Warszawa.

Czytaj też: W Polsce przybywa komercyjnych powierzchni handlowych. Parki handlowe w czołówce komercjalizowanych obiektów

Najem przestrzeni handlowej przez spółkę Moliera2 wpisuje się nie tylko w strategię rozwoju tej firmy, ale również w szerszy trend rozwoju rynku retail w Warszawie. Jak wynika z raportu CBREUlice handlowe w Warszawie”, przemysł turystyczny ma bezpośredni wpływ na generowanie ruchu w sklepach, szczególnie w kontekście dóbr luksusowych. Warszawa jest chętnie odwiedzanym miastem, rośnie także jej znaczenie, nie tylko jako destynacji turystycznej, ale i biznesowej. Odwiedzający korzystają z potencjału ulic handlowych.

–  Zaprojektowany przez Normana Fostera budynek Metropolitan to absolutna ikona rynku nieruchomości i niezmiernie się cieszymy, że jego właściciel podziela naszą wizję stworzenia centrum zakupowego dla modowych marek luksusowych. Widzimy olbrzymie zainteresowanie tą lokalizacją, którą można obiektywnie uznać najbardziej prestiżową w Polsce –  powiedział Marcin Michnicki, CEO Moliera2 S. A.

Umowa najmu przestrzeni Metropolitan Warszawa przez Moliera2 została zawarta na okres 10 lat.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
24.04.2025 15:37
Paweł Banach, Packeta Poland: Wzrost sprzedaży na rynku lokalnym wyhamowuje? Myśl o ekspansji zagranicznej.
Cross-border, czyli handel transgraniczny, to forma sprzedaży produktów lub usług między różnymi krajami, najczęściej realizowana za pośrednictwem internetu – gdy firma z jednego państwa oferuje swoje produkty klientom z innego rynku, bez fizycznej obecności w danym kraju.Shutterstock

Paweł Banach, business development manager w Packeta Poland, wypowiedział się dla portalu Network Magazyn na temat cross-border, związanych z nim szans, zagrożeń i możliwości. Kiedy zdaniem eksperta jest najlepszy moment na przekroczenie ze swoim biznesem granic Polski?

Ekspansja zagraniczna w e-commerce nie jest jedynie oznaką dynamicznego rozwoju firmy, ale przede wszystkim sposobem na zmniejszenie ryzyka związanego z uzależnieniem od jednego rynku. Działając wyłącznie lokalnie, przedsiębiorstwo staje się bardziej wrażliwe na wahania koniunktury, sezonowość czy działania konkurencji. Przeniesienie części działalności za granicę może znacząco zwiększyć odporność operacyjną firmy.

Jednym z wyraźnych sygnałów na to, że firma powinna zacząć myśleć o ekspansji zagranicznej jest moment, w którym wzrost sprzedaży na rynku lokalnym wyhamowuje. Widzimy to często – budżety reklamowe rosną, działania marketingowe są intensywne, a konwersje się zatrzymują. To oznacza, że rynek zaczyna się nasycać, a możliwości rozwoju maleją.[...] Ale są też inne, mniej oczywiste sygnały. Na przykład zmiana dynamiki sprzedaży – widzimy, że niektóre produkty przestają się sprzedawać tak dobrze jak wcześniej (moda na nie minęła, na rynku pojawiło się dużo zamienników, itp.), albo pojawia się nowa, agresywna konkurencja, która tak dumpinguje ceny, że sprzedaż przestaje się opłacać. Wtedy warto szukać rynku, na którym nasza oferta może zyskać drugie życie.

powiedział Paweł Banach w komentarzu dla portalu Network Magazyn.

Niepowodzenia na rynku krajowym często nie są wynikiem błędnej strategii, ale niesprzyjającego otoczenia. Przykładowo, e-sklep inwestujący w kampanie reklamowe czy sprzedaż przez marketplace’y w Polsce może nie osiągnąć satysfakcjonujących wyników – nie z powodu błędów we wdrożeniu, lecz dlatego, że potencjał jego oferty jest wyższy na innych rynkach. Przeniesienie sprzedaży do kraju, w którym produkt odpowiada lokalnym trendom i oczekiwaniom konsumentów, może diametralnie zmienić wyniki – nawet o kilkadziesiąt procent, jak pokazują case studies firm DTC w Niemczech czy Czechach.

Proces wejścia na nowy rynek wymaga jednak starannego przygotowania. Pierwszym krokiem jest analiza potencjału – warto sprawdzić nie tylko wielkość rynku, ale także dynamikę wzrostu i dominujące zachowania zakupowe. Kolejnym etapem jest sprecyzowanie celów – szybka sprzedaż czy budowanie marki w dłuższej perspektywie – co wpływa na wybór kanałów i strategii marketingowej. Równie istotne jest dostosowanie oferty: ceny muszą odpowiadać lokalnym realiom, a formy płatności i dostawy – preferencjom klientów. W badaniu ecommercenews.eu aż 78 proc. respondentów wskazało, że brak lokalnych metod płatności zniechęcił ich do zakupu w zagranicznym sklepie.

Na koniec warto podkreślić znaczenie lokalizacji sklepu – nie tylko w sensie geograficznym, ale przede wszystkim językowym i kulturowym. Profesjonalne tłumaczenia, lokalna obsługa klienta i dopasowana nawigacja to elementy, które realnie wpływają na współczynnik konwersji – według danych CSA Research, aż 76 proc. konsumentów preferuje zakupy w swoim języku. Testowanie rynku poprzez lokalne platformy, takie jak marketplace’y, pozwala ograniczyć ryzyko inwestycji i ocenić realny potencjał sprzedaży, zanim firma zdecyduje się na szerszą ekspansję.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Handel
24.04.2025 14:34
Euromonitor: W 2024 roku aż 22 proc. sprzedaży globalnej zostało ukształtowane przez social commerce
TikTok rośnie na znaczeniu jako platforma social commerce.Shutterstock

Według najnowszego raportu Euromonitor International, w 2024 roku aż 22 proc. globalnej sprzedaży było kształtowane przez handel społecznościowy (social commerce), a 3 proc. całkowitej sprzedaży e-commerce odbywało się za pośrednictwem platform społecznościowych. To pokazuje rosnące znaczenie mediów społecznościowych w decyzjach zakupowych konsumentów, zwłaszcza w branży urody i pielęgnacji. Zjawisko to jest napędzane przez treści tworzone przez użytkowników i marketing influencerów, co zwiększa świadomość konsumencką w zakresie zdrowia, urody i stylu życia.

Dużą rolę w tej transformacji odegrało uruchomienie TikTok Shop (TTS) we wrześniu 2023 roku. Platforma ta, oferująca 11 kategorii produktowych, szybko zyskała ogromną bazę użytkowników. Popularność zdobyły m.in. filmy zakupowe („shoppable videos”) oraz transmisje na żywo z tutorialami pielęgnacyjnymi, podczas których użytkownicy mogą zadawać pytania w czasie rzeczywistym i dokonywać zakupów bezpośrednio z poziomu aplikacji. Produkty z kategorii beauty i personal care stanowiły w 2024 roku około 6 proc. sprzedaży TTS w Stanach Zjednoczonych.

Jak zauważył Jitong Li, konsultant ds. urody i mody w Euromonitor International, aplikacja TikTok coraz bardziej kształtuje trendy zakupowe, zwłaszcza w obszarze kosmetyków kolorowych i pielęgnacji skóry. Wzrost cen produktów kosmetycznych oraz rosnące zainteresowanie składem kosmetyków sprawiają, że konsumenci chętniej sięgają po tzw. „dupe’y” – tańsze odpowiedniki popularnych produktów o zbliżonym działaniu i składzie.

Z badania „Beauty Survey 2024” wynika, że konsumenci planują zwiększyć wydatki na produkty prozdrowotne. Obserwuje się rosnące zainteresowanie zdrową skórą, analizą składników i dążeniem do piękna „od wewnątrz”. Kanały cyfrowe pełnią funkcję edukacyjną, zachęcając użytkowników do zdrowszego stylu życia. W kształtowaniu opinii i preferencji coraz większą rolę odgrywają nie tylko influencerzy i eksperci od pielęgnacji skóry, ale również same marki, które aktywnie wykorzystują możliwości handlu społecznościowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 09:21