StoryEditor
Perfumerie
19.05.2022 00:00

Douglas otwiera 35 perfumerię w Rumunii

Sieć perfumerii Douglas, pomimo koncentracji na e-commmerce, nie zrezygnowała z otwierania nowych placówek stacjonarnych. W Rumunii została właśnie otwarta 35 perfumeria Douglas.

Jak poinformował Douglas w mediach społecznościowych, w Rumunii powstała kolejna perfumeria sieci. Salon został otwarty w centrum handlowym DN1 w Corbeanca.

Douglas to wiodąca sieć perfumerii w Europie. Oferuje ponad 130 tys. produktów kosmetycznych i lifestylowych w sklepach internetowych i w ponad 2 tys. sklepów stacjonarnych. Na skutek pandemii i zmiany nawyków zakupowych konsumentów zarząd sieci podjął w 2021 r. roku decyzję o zamknięciu ok. 500 stacjonarnych perfumerii w całej Europie z czego około 60 w Niemczech. Największy wysiłek został położony w dalszy rozwój sprzedaży internetowej.

Czytaj także: Douglas rośnie dwucyfrowo, również w e-commerce 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
13.03.2025 10:03
Perfumowy escape room otwiera się w Londynie
Escape room będzie otwarty dla wszystkich w piątek i sobotę (21-22 marca), a cena biletów wyniesie symboliczne 5 funtówtheindustry.beauty, mat.prasowe

The Perfume Shop, czyli największa detaliczna sieć perfumeryjna w Wielkiej Brytanii, organizuje pierwszy w tym kraju escape room, poświęcony tematycznie perfumom. Pop-up store będzie działał pod koniec marca, zyski przeznaczone zostaną na organizację charytatywną.

Escape room zostanie uruchomiony w Londynie już pod koniec marca z okazji Narodowego Tygodnia Perfum. Gospodarzem wydarzenia będzie sieć The Perfume Shop

Nowy pop-up pod nazwą  „Unlock the power of Scent” został zaprojektowany tak, aby zabrać gości w podróż po świecie perfum. Uczestnicy będą musieli rozwiązywać inspirowane zapachami  łamigłówki, eksplorując cztery pokoje tematyczne, poświęcone markom perfum. Pojawią się tu m.in. takie marki, jak Gucci, Marc Jacobs, Boss i brytyjskie Burberry. W ramach zabawy uczestnicy będą mieli również okazję zbierać “ekskluzywne drobiazgi”.

Escape room będzie otwarty dla wszystkich w piątek i sobotę (21-22 marca), a cena biletów wyniesie symboliczne 5 funtów. Cały dochód ze sprzedaży wejściówek zostanie przekazany na rzecz wybranej przez The Perfume Shop organizacji charytatywnej – Alzheimer’s Research UK.

Jesteśmy podekscytowani, że możemy zapewnić miłośnikom perfum tak wyjątkowe doświadczenie. Naszym celem jest celebrowanie magii zapachu przy jednoczesnym wspieraniu niesamowitej sprawy, bliskiej naszym sercom – mówi Karen Harris, dyrektor ds. obsługi klienta w The Perfume Shop, cytowana przez portal theindustry.beauty.

Zdaniem portalu, pomysł na pop-up store w takiej odsłonie ma związek z faktem, że klienci wciąż poszukują nowych, angażujących i rozrywkowych form sprzedaży detalicznej, są też coraz bardziej otwarci na doświadczenia zakupowe, wykraczające poza proste, standardowe transakcje sklepowe. Koncepcja ta jest szczególnie popularna i nośna w branży kosmetycznej, stąd coraz więcej marek organizuje aktywności, mające na celu przyciągnięcie konsumentów przy jednoczesnym zwiększaniu ich świadomości i zaangażowania. Działania takie przekładają się bowiem na sprzedaż.

Czytaj też: 

Nowy Jork: jak marki kosmetyczne wpisują kampanie komunikacyjne w lokalne konteksty

Marki kosmetyczne celebrytów, które przyciągały uwagę w 2024 roku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
11.03.2025 11:22
Szef Douglasa nawołuje do otwarcia perfumerii stacjonarnych w niedziele
Zdecydowana większość z 200 nowych perfumerii Douglas planowana jest w krajach Europy Wschodniej – w Polsce, Rumunii, Bułgarii i Słowenii  Marzena Szulc

Dyrektor generalny Douglasa, Sander van der Laan, skrytykował restrykcyjne godziny otwarcia sklepów w Niemczech. Na mocy przepisów, w niedziele większośc sklepów w tym kraju pozostaje zamkniętych, z wyjątkiem placówek na stacjach benzynowych i dworcach. Van der Laan zapowiedział ponadto otwarcie 200 nowych placówek – głównie w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej.

Szef Douglasa apeluje o otwarcie placówek stacjonarnych w Niemczech przez siedem dni w tygodniu, motywując to niewykorzystanym potencjałem sprzedażowym i stratami w sprzedaży na rzecz sprzedawców internetowych. 

Naprawdę tego nie rozumiem: nasi klienci są aktywni każdego dnia, Amazon jest otwarty 24 godziny na dobę, a w Niemczech sklepy są w większości zamknięte w niedziele – wskazuje Sander van der Laan. Jak podkreśla, nie jest to stan korzystny dla handlu w sklepach stacjonarnych.

Jesteśmy w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z e-commerce – podkreśla szef sieci perfumerii. Uważa, że sprzedawcy detaliczni powinni mieć więcej swobody działania, w tym – możliwość pracy sklepów w niedziele. Przyznaje, że “nie wszyscy pracownicy się z tym zgadzają”, ale podkreśla, że najważniejsze jest skoncentrowanie się na kliencie.

Czytaj też: Zmiany w sieci perfumerii Douglas; na czele staje Sander van der Laan

Van der Laan jest z pochodzenia Holendrem i jako przykład podaje tamtejsze supermarkety i apteki, otwarte przez 364 dni w roku. Także Douglas w Holandii (gdzie działa ok. stu sklepów tej sieci) prowadzi sprzedaż w każdą niedzielę. Jak dodaje manager, motywowanie pracowników do pracy w niedziele nie jest tam trudne: za pracę tego dnia otrzymują dodatek w wysokości 50-100 proc. wynagrodzenia.

Douglas nie obliczył jeszcze, ile potencjalnych przychodów traci z powodu zamkniętych we wszystkie niedziele w Niemczech perfumerii. Jednak zdaniem van der Laara udział ten może być stosunkowo wysoki. – Nasz udział w rynku niemieckim wynosi 45 procent. Zatem 45 procent wszystkiego, co sprzedawcy internetowi sprzedają w niedziele w sektorze kosmetyków premium, w rzeczywistości jest naszą stratą – szacuje manager.

Douglas radzi sobie dobrze, jeśli chodzi o sprzedaż online – obecnie ta część biznesu generuje 30 proc. obrotów sieci. Jednak, jak wskazuje dyrektor, większość zamówień składanych online poprzedzana jest wizytami w sklepach stacjonarnych. – Jeśli chcesz kupić nowy produkt, na przykład perfumy Chanel za 150 euro, najpierw idziesz do sklepu, żeby je wypróbować i przetestować – motywuje van der Laar potrzebę wzmocnienie kanału offline.

Jak podkreśla, Douglas (mimo sytuacji na rynku) nie myśli o zamykaniu placówek stacjonarnych – wręcz przeciwnie, planuje rozbudowę sieci perfumerii, szczególnie w centrach miast.

Dyrektor zapowiedział również powstanie 200 nowych sklepów w ciągu trzech lat. Część z nich pojawi się w Niemczech, gdzie obecnie działa 335 placówek Douglasa, ale nadal “są białe plamy”. Zdecydowana większość nowych oddziałów planowana jest za granicą, zwłaszcza w Europie Wschodniej – jako najważniejsze kraje rozwoju sieci Van der Laan wymienia Polskę, a także Rumunię i Bułgarię, Słowenię oraz Czechy

Znaczne środki zostaną też zainwestowane w modernizację. Tylko w Niemczech Douglas planuje zmodernizować 150 sklepów – mimo negatywnych nastrojów konsumenckich w tym kraju.

Celem na kolejne lata jest wzrost całej grupy o 3-5 proc. w handlu stacjonarnym i 7-9 proc. w handlu internetowym. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. marzec 2025 22:09