StoryEditor
Apteki
18.11.2022 00:00

Szczepienia w aptekach zyskały aprobatę pacjentów. Farmaceuci czekają na możliwość wykonywania kolejnych usług

Od czasu COVID-19 w polskich aptekach powstało ponad 2 tys. punktów szczepień. Zaszczepiły one 2 mln pacjentów. Prawie 97 proc. respondentów badania przeprowadzonego przez naukowców związanych z polskimi uczelniami medycznymi oraz środowiskiem aptecznym zgodziło się, że podawanie szczepionek przez farmaceutów było wygodne, a farmaceuci posiadali odpowiednie umiejętności do świadczenia tej usługi.

Według ankietowego badania przeprowadzonego w narodowych punktach szczepień przez naukowców związanych z polskimi uczelniami medycznymi oraz środowiskiem aptecznym, prawie 97 proc. respondentów zgodziło się, że podawanie szczepionek przez farmaceutów było wygodne, a farmaceuci posiadali odpowiednie umiejętności do świadczenia tej usługi. Jednocześnie 90 proc. pacjentów wyraziło gotowość do ponownego szczepienia przez farmaceutów.

– Zarówno wyniki naszej ankiety jak i dotychczasowe badania przeprowadzone w Polsce pokazują gotowość farmaceutów do podawania szczepień. Apteki są łatwo dostępne a farmaceuci mają niezbędne umiejętności, aby świadczyć takie usługi. Świat już dawno to zauważył. Szczepienia ochronne podawane przez farmaceutów są od lat powszechne w wielu krajach świata, np. w Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy USA – mówi dr hab. n. med. prof. UMP Agnieszka Neumann-Podczaska, ekspert Zespołu ds. Opieki Farmaceutycznej przy Ministerstwie Zdrowia, profesor w Pracowni Geriatrii Katedry i Kliniki Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

Od czasu pandemii COVID-19 w Polsce powstało ponad 2 059 punktów szczepień. Miało to na celu zwiększenie dostępności usługi szczepień dla pacjentów oraz zaszczepienie jak największej liczby pacjentów w jak najkrótszym czasie. Wcześniej szczepienia były wykonywane w placówkach medycznych, głównie przez pielęgniarki. Od momentu uruchomienia ich w aptekach zaszczepiło się tam ponad 2 mln pacjentów.

Szczepienia otworzyły ogromne możliwości, jakie stoją przed aptekarzami i farmaceutami w kontekście zadbania o dobrostan zdrowotny pacjentów. Myślę tu o szeregu usług opieki farmaceutycznej, które mogłyby być dostępne dla pacjentów i działać komplementarnie w stosunku do tego, co otrzymują oni  w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Wartość i znaczenie aptek są nie do przecenienia. Oferują one pacjentom wsparcie przez 24 godzin na dobę i 7 dni w tygodniu – podkreśla Marcin Piskorski, prezes ZPA PharmaNET.

Czytaj też: Prezydent Andrzej Duda poparł poszerzanie usług oferowanych w aptekach

Efektywność programu szczepień przeciwko COVID-19 oraz wyniki ankiety pokazują potencjał logistyczny i merytoryczny leżący w aptekach. Szczepienia to tylko pierwszy krok. Sieci apteczne przygotowały katalog dziewięciu usług, które mogą być świadczone w aptekach. Wśród nich znajdują się pilotowany obecnie w aptekach przegląd lekowy, programy profilaktyczne czy wystawianie recept w ramach kontynuacji leczenia.

Zaproponowane rozwiązania mogą być łatwo wprowadzone – wymagałoby to jedynie usunięcia istniejących barier prawnych poprzez dopuszczenie możliwości świadczenia takich usług i informowania o nich pacjentów. ZPA PharmaNET, organizacja która zrzesza sieci apteczne uważa, że na ich wprowadzeniu skorzystaliby wszyscy: pacjenci zyskaliby dostęp do szerszego serwisu w aptekach, także do usług zdrowotnych, których dziś brak. To z kolei wpłynęłoby na podniesienie poziomu zdrowia publicznego.

– Farmaceuci zyskaliby rolę powierników i przewodników w dbaniu o zdrowie pacjentów, co jeszcze bardziej podniosłoby prestiż ich zawodu. Zyskałby także budżet NFZ, który bez wydawania własnych środków uzyskałby korzyści płynące z poprawy zdrowia obywateli. Rozszerzenie katalogu usług świadczonych w aptekach mogłoby także istotnie odciążyć inne zawody medyczne – konkluduje Marcin Piskorski. 

Czytaj też: Apteki wciąż czekają na możliwość świadczenia dodatkowych usług

***

Kwestionariusz ankiety został opracowany specjalnie na potrzeby badania naukowego. Ostatecznie wzięło w nim udział 628 pacjentów. Zostało ono opracowane i przeprowadzone przez grupę naukowców i akademików związanych z polskimi uczelniami medycznymi oraz środowiskiem aptecznym. Byli to: Piotr Merks, Anna Kowalczuk, Alexandre Wong, Kevin Chung, Urszula Religioni, Dariusz Świetlik, Katarzyna Rotmans‑Plagens, Jameson Cameron, Katarina Fair Sola, Justyna Kaźmierczak, Eliza Blicharska, Regis Vaillancourt oraz Agnieszka Neumann‑Podczaska, która nadzorowała prace zespołu.

Badanie przeprowadzono w okresie od maja do września 2021 r. Narzędziem badawczym
był anonimowy kwestionariusz składający się z 4 pytań dotyczących satysfakcji pacjentów ze szczepień, 3 pytań dotyczących objawów COVID -19 i wszelkich zdarzeń niepożądanych po szczepieniu, a także danych demograficznych. Każdy pacjent zaszczepiony przez farmaceutę otrzymał kwestionariusz bezpośrednio po szczepieniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
25.04.2024 16:49
Zakupy w aptece bez wysiadania z samochodu. Ziko uruchomiło pierwszą aptekę drive thru
Ziko apteka drive thru w Krakowie przy ul. Tynieckiej 161fot. Ziko Apteka
Sieć Ziko Apteka uruchomiła w Krakowie aptekę działającą w systemie drive thru. To pierwszy i na razie jedyny punkt tego typu, nie wiadomo jeszcze kiedy powstaną kolejne.

Pacjenci Ziko Apteka przy ulicy Tynieckiej 161 w Krakowie od kilku miesięcy mogą korzystać z rozwiązania, jakim jest apteka Drive Thru. Drive thru jest częścią  stacjonarnej apteki Ziko w Krakowie przy ul. Trynieckiej 161. Można tu zrealizować receptę tradycyjnie, albo podjechać samochodem do wyznaczonego okienka.

Nie wiadomo na razie, czy powstaną kolejne tego typu punkty.

–  Jest to na razie jedyny punkt i pierwszy w Krakowie. Żeby powstał punkt drive thru  muszą być zrealizowane pewne wytyczne, jak chociażby miejsce dookoła  lokalu, w którym mieści się apteka stacjonarna, przystosowane do wjazdu i wyjazdu samochodu oraz  lokal umożliwiający zamontowanie odpowiedniego okienka. Dlatego wybór padł na aptekę przy ulicy Tynieckiej – powiedziała nam Celestyna Gąsior-Woszczyna, koordynator ds. komunikacji w Ziko.

Rozwiązanie, które chyba najbardziej kojarzy nam się z podróżą i z kupowaniem przekąsek w sieci McDonals’s z powodzeniem znalazło zastosowanie w aptece Ziko. Jest wygodne szczególnie dla osób niepełnosprawnych i mających problemy z poruszaniem się oraz dla rodziców małych dzieci, ale też dla każdego, kto woli skorzystać z usług apteki bez wysiadania z samochodu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
02.04.2024 12:45
Z polskiego krajobrazu giną apteki — już 2000 punktów od 2018 r.
Farmaceuci i właściciele aptek alarmują, że utrzymanie w mocy nowych regulacji grozi dalszym spadkiem liczby aptek.Shutterstock
Od 2018 roku, czyli od czasu ostatnich wyborów samorządowych, Polska straciła 2000 aptek. Województwo dolnośląskie znajduje się na czele listy regionów, gdzie apteki zamykają się najczęściej, a następnie są łódzkie i podkarpackie. Dostępność aptek, a co za tym idzie, dostęp do leków i innych produktów niezbędnych dla zdrowia i życia, ma kluczowe znaczenie dla jakości życia mieszkańców. Jeżeli obecny trend ubytku aptek w województwie dolnośląskim się utrzyma, prognozuje się, że do roku 2051 nie będzie tam już żadnej apteki.

Rok 2017 przyniósł przełomowe zmiany w sektorze aptecznym, kiedy to weszła w życie nowelizacja ustawy farmaceutycznej, zwana potocznie "Apteką dla aptekarza". Zgodnie z nowymi zasadami, tylko farmaceuta mógł zostać właścicielem apteki. Celem tej ustawy było zmniejszenie liczby aptek w poszczególnych gminach poprzez wprowadzenie nie tylko restrykcji dotyczących własności, ale również ograniczeń geograficznych i demograficznych dla zakładania nowych aptek. To sprawiło, że polski rynek farmaceutyczny stał się jednym z najbardziej regulowanych w Europie.

Dla pacjentów oznacza to, że w niektórych przypadkach, które, choć skrajne, nie są rzadkością, dostęp do najbliższej apteki może wymagać przejechania ponad 20 km. Jest to szczególnie problematyczne w sytuacjach, gdy brak jest efektywnych połączeń komunikacji publicznej, co często ma miejsce w mniejszych miejscowościach.

image
Koalicja na Pomoc Niesamodzielnym

Przyspieszenie zmian na rynku aptecznym nastąpiło w drugiej połowie zeszłego roku, kiedy to przyjęto nowe regulacje zaostrzające zasady prowadzenia aptek, znane jako AdA 2.0. Prezydent zdecydował się przekazać tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, podnosząc w swoim wniosku "wątpliwości co do zgodności ustawy z zasadami zaufania obywateli do państwa i prawodawstwa, ochrony praw nabytych oraz adekwatnego okresu vacatio legis". Ironią losu jest fakt, że apteki pełnią kluczową rolę w reagowaniu na rosnące potrzeby społeczne, które wynikają z procesu starzenia się społeczeństwa, braków w personelu medycznym, a także z potrzeby zwiększenia opieki nad osobami starszymi i niezdolnymi do samodzielnej egzystencji.

Polski rynek apteczny charakteryzuje się znaczną złożonością, zwłaszcza gdy przyjrzymy się mu z punktu widzenia poszczególnych regionów. Choć debata na temat aptek jest obecna w mediach, przeważnie skupia się na aspektach ogólnokrajowych. Jednak realia lokalne różnią się między sobą, co prowadzi do znaczących nierówności w dostępności aptek i, co za tym idzie, leków dla mieszkańców różnych obszarów Polski. Nie brakuje gmin, w których nie ma ani jednej apteki ani punktu aptecznego, zmuszając mieszkańców do pokonywania dziesiątek kilometrów do najbliższej placówki w innej gminie, by zaopatrzyć się w niezbędne medykamenty.

Czytaj także: IQVIA: W minionym roku z rynku zniknęło 200 aptek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. kwiecień 2024 15:15