StoryEditor
Apteki
06.03.2020 00:00

Zakaz wywozu z Polski leków, które są pomocne w walce z koronawirusem

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński poinformował w piątek 6 marca, że objęto zakazem wywozu z Polski leki, które mogą być pomocne w walce z koronawirusem - w tym przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz igły, ochraniacze, maski i czepki medyczne.

W piątek o północy zaczęło obowiązywać obwieszczenie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego dotyczące wywozu z Polski niektórych leków i produktów leczniczych bez recepty. Chodzi m.in. o leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, a także maski, igły, termometry, czepki medyczne i ochraniacze na buty.

Wiceminister resortu zdrowia zdradził w TOK FM, że Ministerstwo Zdrowia skorzystało z przepisów, które już funkcjonowały w polskim ustawodawstwie. Jednak dotyczyły one walki z mafiami lekowymi i sytuacji, kiedy leki, które w Polsce były znacznie tańsze, niż np. za zachodnią granicą, "po prostu z Polski wyjeżdżały". W rezultacie "Ktoś je wywoził z Polski dla zysku, co skutkowało brakiem tych leków dla Polaków" - podsumował Janusz Cieszyński. 

Dzięki takim działaniom, proceder ten został zatrzymany. "Teraz obejmujemy tym samym mechanizmem też te środki, które mogą się przydać w walce z koronawirusem" - wyjaśnił przedstawiciel resortu zdrowia. 

Jak podaje Dziennika Gazeta Prawna, w ubiegłym roku weszły w życie znowelizowane przepisy prawa farmaceutycznego, których celem było przeciwdziałanie nielegalnemu wywozowi leków za granicę. Przewidywały one także wprowadzenie zakazu zaopatrywania się przez hurtownie farmaceutyczne w produkty lecznicze od podmiotów prowadzących obrót detaliczny. 

Wprowadzone zostały również m.in. kary finansowe za nabycie produktów leczniczych niezgodnie z ich ustawowym przeznaczeniem, a także sprawniejsze przeprowadzenie inspekcji lub kontroli działalności gospodarczej dotyczącej dystrybucji produktów leczniczych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
16.12.2025 07:48
Drogerie DM: po miesiącach zapowiedzi rusza sprzedaż OTC online. Farmaceuci protestują
Online pharmacy, on-line chemist‘s shopShutterstock

Sieć drogerii DM będzie oferować od wtorku OTC, czyli leki bez recepty, za pośrednictwem swojego sklepu internetowego. Leki na receptę pozostają wyłączone z tej oferty. Niemiecki związek farmaceutów przestrzega przed niebezpiecznymi pomyłkami, jakie mogą popełnić klienci.

Sieć drogerii DM aptek rozpoczyna sprzedaż online leków bez recepty od wtorku 16 grudnia. Firma podkreśla, że krok ten pozwala na rozszerzenie asortymentu w sklepie internetowym, a leki na receptę nie będą tam dostępne.

Recepty nie mogą być realizowane w DM – zapowiada Christoph Werner, prezes DM, zacytowany przez dziennik “Handelsblatt”.

Leki bez recepty (np. leki przeciwbólowe) będą – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami sprzed blisko roku – dystrybuowane za pośrednictwem centrum logistycznego w Czechach – informuje Sebastian Bayer, dyrektor zarządzający ds. marketingu i zaopatrzenia DM. 

image

Drogerie DM chcą sprzedawać OTC online, ale najpierw... w Czechach

Mimo że za pośrednictwem strony internetowej drogerii nie będzie można realizować recept, niemiecki związek farmaceutów ostro krytykuje tę decyzję. Zdaniem związku, osoby z problemami zdrowotnymi mogą się pomylić, jeśli rozróżnienie między aptekami a drogeriami nie będzie jasne, a silnie działające (i potencjalnie niebezpieczne) leki powinny być wydawane wyłącznie przez aptekę. W opinii związku leki nie powinny trafiać na rynek za pośrednictwem drogerii “napędzanych marketingiem”. 

Szczególnie w przypadku poważniejszych schorzeń, takich jak alergie, bóle czy przeziębienie, ważne jest kwestionowanie autodiagnoz pacjentów i, w razie wątpliwości, odradzanie im przyjmowania niewłaściwych leków – uważają farmaceuci.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
17.11.2025 11:59
Walgreens likwiduje płatne urlopy świąteczne dla pracowników godzinowych
Walgreens zlikwidował płatne urlopy na sześć amerykańskich świąt.Walgreens Boots Alliance

Walgreens, jedna z największych sieci aptecznych w USA, wprowadziła znaczące zmiany w polityce zatrudnienia po przejęciu przez Sycamore Partners za 10 mld dolarów. Firma zlikwidowała płatne dni wolne z okazji sześciu głównych amerykańskich świąt dla pełnoetatowych pracowników godzinowych. Oznacza to, że aby otrzymać wynagrodzenie za te dni, personel będzie musiał stawić się do pracy, choć dodatkowe stawki za pracę w święta nadal obowiązują.

Decyzja dotycząca płatnych świąt jest elementem szerszego programu redukcji kosztów. W ostatnich miesiącach Walgreens przeprowadził zwolnienia w centrali, zamknął część biur oraz kontynuuje proces racjonalizacji sieci sklepów. Te działania są reakcją na długotrwałą presję finansową, wynikającą m.in. z malejących stawek refundacyjnych oraz rosnącej konkurencji na rynku aptecznym.

Sieć boryka się również z widocznym spadkiem wartości giełdowej. Notowania Walgreens od dekady znajdują się w trendzie spadkowym, co dodatkowo zwiększyło presję na wdrażanie działań oszczędnościowych. Sycamore Partners, znane z agresywnych planów restrukturyzacyjnych, dąży do obniżenia kosztów operacyjnych już w pierwszych miesiącach po akwizycji.

Zmiany wprowadzone w polityce zatrudnienia odzwierciedlają szerszą strategię przebudowy modelu operacyjnego Walgreens. Cięcia mają pomóc firmie poprawić marże w sytuacji, gdy ruch w sklepach i presja cenowa pozostają wyzwaniem. Eliminacja płatnych świąt wpisuje się w ten plan jako jedno z narzędzi ograniczania wydatków stałych.

Według analityków decyzje Sycamore Partners mogą stanowić zapowiedź dalszych zmian personalnych i optymalizacyjnych. W obliczu 10-miliardowej transakcji oraz rosnącej konkurencji w segmencie retail pharmacy, Walgreens koncentruje się na poprawie efektywności kosztowej, dostosowując strukturę zatrudnienia do nowych realiów finansowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. grudzień 2025 16:29