StoryEditor
Drogerie
28.08.2023 16:18

Coraz więcej produktów w sklepie internetowym Hebe. Czy program Hebe Partner pomógł sieci w rozwoju e-commerce?

Produkty z internetowego sklepu hebe.pl może zamówić dla klientów personel w stacjonarnych drogeriach / wiadomoscikosmetyczne.pl
Hebe powiększa swoją ofertę asortymentową w e-drogerii, a sukces kanału e-commmerce przypisuje także wdrożeniu programu Hebe Partner oraz temu, że konsumenci mogą zamawiać produkty dostępne online w drogeriach stacjonarnych. Coraz więcej produktów z oferty Hebe jest dostępnych tylko online.

W kwietniu 2022 r. spółka Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja uruchomiła program Hebe Partner wprowadzając do  sklepu internetowego hebe.pl produkty zewnętrznych dostawców.  

– Program partnerski Hebe Partner w ramach sklepu internetowego hebe.pl i aplikacji Hebe zakłada rozszerzenie oferty produktowej dzięki współpracy z partnerami, wybranymi dostawcami Hebe. Produkty oznaczone znakiem Hebe Partner będą wysyłane bezpośrednio przez jednego z naszych zaufanych dostawców. Program zostanie uruchomiony w najbliższym czasie – informowała wówczas wiadomoscikosmetyczne.pl Weronika Gwiazda, koordynator ds. marketingu w Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja.

Czytaj więcej: Hebe uruchamia marketplace. Startuje projekt Hebe Partner

Hebe Partner - jakie to produkty? 

Dziś produkty oznaczone Hebe Partner są częścią oferty sklepu hebe.pl  Są prezentowane w taki sam sposób jak cały asortyment.

image
hebe.pl
image
hebe.pl

Klienci mogą zapoznać się z markami produktów oferowanych na hebe.pl. Są one wypisane alfabetycznie w zakładce Marki. Po wejściu w daną nazwę otwiera się odpowiednia podstrona. Jeśli jest to regularny asortyment z oferty Hebe - zobaczymy produkty. Jeśli jest to marka partnera pokazuje się jej sklep: opis marki, kategorie i produkty. Tu przykład, jak prezentowana jest parentingowa marka produktów dla dzieci Neno.   

image
wiadomoscikosmetyczne.pl

Produktów Hebe Partner nie można wyszukać przez sortowanie wpisując Hebe Partner w wyszukiwarkę. Obok opisu produktu widnieje jedynie dopisek Sprzedawane przez Hebe Partner i odnośnik do rozszerzonych informacji dla klientów:

image
hebe.pl

W praktyce oznacza to, że towary Hebe Partnerów nie znajdują się w magazynie Hebe. Jeśli klient zamówi kilka produktów z drogerii Hebe to towar partnera będzie zapakowany w oddzielną przesyłkę. Klient nie może zamówić produktów z oferty Hebe Partner z dostawą do sklepu ani zwrócić  produktów kupionych online w drogerii (personel drogerii uprzedza o tym, gdy składa się zamówienie w sklepie).

image
hebe.pl

Za zakup produktów z oferty Hebe Partner nie można również w drogerii zapłacić Blikiem.

Hebe Partner - marki z potencjałem

O rozwój programu Hebe Partner i jego ocenę ponad rok po jego uruchomieniu zwróciliśmy się do dyrektora operacyjnego sieci Hebe. Zapytaliśmy, jaki wkład program Hebe Partner ma w wyniki sprzedaży online detalisty? Ile firm/produktów jest oferowanych obecnie w ramach programu Hebe Partner? Na jakich zasadach firma może sprzedawać na platformie Hebe jako Hebe Partner oraz jakie są kryteria wprowadzania partnerów do sprzedaży Hebe?

Otrzymaliśmy następującą odpowiedź z biura prasowego:

Projekt został wdrożony pod koniec kwietnia 2022 roku, a jego głównym założeniem jest rozszerzenie oferty produktowej Hebe dla naszych klientów.  

Dzięki tej inicjatywie i nowemu modelowi biznesowemu, Hebe znacznie rozszerzyło swoją ofertę - zarówno dobrze znanych i uwielbianych przez klientów marek, jak również tych nowych, ale w naszej opinii z ogromnym potencjałem. 

Dodatkowo oprócz naszego głównego celu, czyli wyjścia naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, umożliwiamy sklepom z branży Zdrowie i Piękno zbudowanie rozpoznawalności oferowanych przez nich marek. Zapewniamy przy tym nie tylko widoczność na stronie internetowej hebe.pl, ale również oferujemy nasze doświadczenie w budowaniu sprzedaży. (...) Obecnie współpracujemy już z wieloma partnerami, którzy z dużym powodzeniem sprzedają produkty ze swojej oferty na hebe.pl".

Hebe.pl  - ile produktów jest w internetowym sklepie Hebe?

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Hebe uznaje za bardzo istotny wkład partnerów w wyniki i dynamikę rozwoju swojego kanału online i zamierza rozwijać ofertę swojego e-sklepu. Obecnie w ofercie online Hebe ma 48 tys. indeksów. Do końca roku chce ją powiększyć do 60 tys.

Swój sukces w e-commerce firma przypisuje także systemowi, który umożliwia personelowi drogerii zamawianie produktów dla klientów z oferty e-sklepu. Zarazem podczas robienia zakupów w stacjonarnych sklepach widać, że wielu produktów dostępnych online nie ma na półkach. Zaobserwowaliśmy to w warszawskich drogeriach z dużym przepływem klientów, którzy idą prosto do pracowników sklepu z produktem wyświetlonym na smartfonie i proszą o jego wskazanie na półce. Często pada odpowiedź: „Niestety, produkt jest dostępny tylko online, możemy go dla pani/pana zamówić". Jak mówią nam ekspedientki ta szala przechyla się w stronę internetowej oferty  coraz więcej produktów klienci mogą kupić tylko online.  

Hebe - sprzedaż internetowa

Dla Hebe e-commerce stał się priorytetem, czego właściciel sieci nie ukrywa. Kanał ten rośnie rok do roku o kilkanaście procent, a Hebe, które powstało w Polsce, wchodzi dzieki uruchamianiu e-platform na inne rynki. Działają one już w Czechach i na Słowacji. Na grudzień br. planowane jest, zapowiadane od dawna, otwarcie dwóch stacjonarnych drogerii Hebe w Czechach, w Pradze. 

Czytaj także: Hebe planuje otwierać 30 drogerii rocznie

Hebe uznawane jest za lidera e-commerce w kategorii Zdrowie i Uroda w Polsce. – Moim zdaniem walka o 50 proc. rynku rozegra się w najbliższych latach między: Gemini, DOZ, Notino, Makeup, Rossmann, Super-Pharm, Hebe i Melissa. Druga połowa przypadnie platformom marketplace z przewagą Allegro – mówił dla wiadomoscikosmetyczne.pl Remigiusz Chrzanowski, ekspert i konsultant w e-commerce, właściciel firmy doradczej  DrEcom, pytany o to, kto będzie rządził w e-commerce w kategorii Zdrowie i Uroda.

Przeczytaj całą rozmowę: Remigiusz Chrzanowski, DrEcom: To jest czas walki o pozycję lidera e-commerce w kategorii Zdrowie i Uroda

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
07.09.2025 19:58
Rossmann oraz Politechnika Śląska łączą siły. Co zakłada współpraca świata nauki z biznesem?
Rossmann podpisał strategiczną umowę o współpracy z Politechniką Śląską. Partnerstwo otwiera studentom i absolwentom drzwi do pracy w CD Rossmanna w Pyskowicach Rossmann

Możliwość podjęcia pracy w Centrum Dystrybucyjnym Rossmanna w Pyskowicach, praktyki, staże, wspólne prace badawcze oraz rozwojowe, realizacja szkoleń czy warsztatów – to niektóre z korzyści, płynących z zawartej 5 września umowy pomiędzy Rossmannem a Politechniką Śląską. Wszystkie działania będą realizowane w CD Rossmanna na Śląsku.

W śląskich Pyskowicach (k. Gliwic) działa jeden z trzech magazynów detalisty w Polsce. Podpisując umowę z Politechniką Śląską Rossmann podkreśla, jak istotna jest współpraca świata biznesu ze światem nauki. 

Niezbędnym elementem symbiozy biznesu i nauki jest współpraca od samego początku. Znając swoje potrzeby, oczekiwania oraz wymienność kompetencji, łatwiej jest rozwijać biznes czy tworzyć wartościowe kierunki na uczelniach, które w przyszłości przełożą się na pewne miejsca pracy na rynku – podkreśla Jacek Przerwa, Dyrektor Działu Technicznego – Operacje w Rossmannie.

Działania skoncentrują się głównie na dwóch wydziałach Politechniki Śląskiej: Organizacji i Zarządzania oraz Automatyki, Robotyki i Informatyki.

Widzimy tu przede wszystkim możliwość uruchomienia staży o wyraźnym profilu praktycznym – takich, które łączą realne wyzwania operacyjne z rozwojem kompetencji studentów i które, jeśli obie strony będą zainteresowane, można powiązać z tematami projektów oraz prac dyplomowych. Równolegle dostrzegamy szerokie pole do dalszej współpracy: od potencjalnych pilotaży w formule „living labu”, przez obszary zielonej logistyki i gospodarki o obiegu zamkniętym, po wykorzystanie analityki danych i AI w usprawnianiu procesów. Traktujemy to porozumienie jako przestrzeń możliwości: do wymiany wiedzy, wspólnego definiowania potrzeb i stopniowego uruchamiania przedsięwzięć, które będą zarazem użyteczne biznesowo i odpowiedzialne środowiskowo – mówi prof. Sebastian Werle, prorektor ds. Nauki i Współpracy Międzynarodowej z Politechniki Śląskiej.

image

Rossmann inwestuje w cyfryzację i sztuczną inteligencję z Microsoft Azure Red Hat OpenShift

Najważniejsze postulaty, które wynikają z podpisanej umowy to m.in. możliwość zatrudniania studentów oraz absolwentów w CD w Pyskowicach, realizacja praktyk i staży studenckich, uzgadnianie i realizacja tematów prac inżynierskich oraz magisterskich, kreowanie prac badawczych i rozwojowych, szkolenia, warsztaty oraz wizyty studenckie w CD w Pyskowicach i Łodzi.

Jesteśmy jednym z największych pracodawców na Śląsku. Podejmując współpracę z prestiżową uczelnią możemy – jeszcze w czasie nauki na studiach – wskazywać studentom kompetencje, które przełożą się na możliwość pracy na specjalistycznych stanowiskach w naszym centrum dystrybucyjnym. Jednocześnie takie osoby mogą poznawać Rossmanna, a po obronie dyplomu, od razu rozpoczynać u nas karierę zawodową. Absolwent będzie zadowolony z atrakcyjnego i rozwojowego miejsca pracy, a firma ucieszy się, że ma u siebie młodą, ambitną osobę, która już na starcie wyróżnia się odpowiednimi umiejętnościami – wyjaśnia Marcin Mnich, Dyrektor Centrum Dystrybucyjnego Rossmanna w Pyskowicach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.09.2025 12:38
Brytyjska sieć drogerii blisko upadłości – 1,5 tys. miejsc pracy zagrożonych
Brytyjska sieć Bodycare stoi w obliczu bankructwa.Bodycare

Brytyjska sieć handlowa Bodycare, specjalizująca się w sprzedaży kosmetyków i produktów higienicznych, ma w piątek powołać firmę Interpath Advisory na administratora. Decyzja ta stawia pod znakiem zapytania przyszłość około 1,5 tys. miejsc pracy oraz blisko 150 sklepów w całej Wielkiej Brytanii.

Firma powstała w 1970 roku i oferuje kosmetyki znanych marek, takich jak L’Oréal czy Elizabeth Arden. Obecnie należy do Baaj Capital, a w lipcu tego roku otrzymała pożyczkę w wysokości 7 mln funtów. Mimo tego wsparcia finansowego Bodycare wciąż zmaga się z problemami narosłymi po pandemii.

Na czele spółki stoi doświadczony menedżer branży detalicznej Tony Brown. Jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19 Bodycare notowało zyski, jednak obecnie firma zmierza ku niewypłacalności. Wciąż istnieje szansa na sprzedaż części biznesu, a Baaj Capital postrzegane jest jako potencjalny nabywca.

Sytuacja Bodycare wpisuje się w szerszy trend trudności brytyjskich sieci drogeryjnych. Wysokie koszty prowadzenia działalności, narastające zadłużenie pandemiczne oraz rosnące obciążenia podatkowe sprawiają, że wiele firm z tego sektora stoi w obliczu poważnych wyzwań finansowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. wrzesień 2025 07:39