StoryEditor
Drogerie
04.09.2023 12:51

DM Drogerie Markt rozpoczynają współpracę z influencerami. Twórcy internetowi będą promować marki własne DM

Balea, jedna z najpopularniejszych marek własnych DM Drogerie Markt / wiadomoscikosmetyczne.pl
DM Drogerie Markt w ponad rok po wejściu do Polski zdecydowały się na współpracę z inflencerami. Dwunastu internetowych twórców będzie testować i promować marki własne DM w mediach społecznościowych. Równocześnie w kanałach własnych sieci drogeryjnej będą to robić jej pracownicy. Rusza nowa kampania reklamowa DM pod hasłem „Niemiecka jakość w najlepszej cenie”.

By wzmocnić rozpoznawalność marek własnych i jak najszerzej dotrzeć do  klientów w Polsce DM Drogerie Markt po raz pierwszy zdecydowały się na rozpoczęcie współpracy z influencerami.

Dwunastu – jak podaje sieć – „starannie wybranych influencerów” przez najbliższy miesiąc będzie testować produkty marki własnej DM. Wybiorą swoje ulubione i będą o nich informować w mediach społecznościowych opatrując hasztagiem #ulubionyproduktdm.

Równocześnie w kanałach własnych DM pojawią się  polecenia ulubionych produktów od pracowników drogerii.

 

– Cieszymy się, że do wachlarza naszych działań marketingowych możemy dodać teraz także współpracę z influencerami. Wiemy, że synergia działań  e-commerce, social mediów i influencer marketingu to dziś jeden z ważniejszych filarów skutecznej promocji. Krok po kroku, w miarę poszerzania skali biznesu w Polsce, będziemy także rozwijać kolejne kanały dotarcia do nowych klientów –

– mówi Hubert Iwanowski, dyrektor obszaru marketingu i zakupów DM w Polsce. 

Marki własne są bardzo ważnym obszarem w strategii asortymentowej DM. Drogeryjna sieć ma 28 marek własnych, wśród najpopularniejszych wymienia: alverde NATURKOSMETIK, Balea i dmBio. W sumie jest to kilkanaście tysięcy artykułów codziennego użytku.

Czytaj więcej: Jak produkować marki własne dla DM-drogerie markt i wprowadzić kosmetyki do sieci?

W nowej kampanii reklamowej sieć postanowiła zagrać na skojarzeniach niemieckie-lepsze. Taką opinię ma Polsce chemia niemiecka – środki czystości, produkty do prania.  Kampania będzie prowadzona pod hasłem „Niemiecka jakość w najlepszej cenie”. W jej ramach klienci mogą skorzystać z 20 proc. kuponu rabatowego na wszystkie marki DM przy zakupach z aplikacją „Mój dm”. Kupony można wykorzystać do końca września

– Prawie w każdym obszarze asortymentu dm posiada marki własne. Mamy ich łącznie 28 w różnych kategoriach. Cieszą się dużą popularnością także wśród polskich klientów, którzy często jako ich atut wskazują właśnie niemiecką - czyli wysoką jakość. To dlatego zdecydowaliśmy się uczynić z tego skojarzenia hasło naszej kampanii, „Niemiecka jakość w najlepszej cenie”, bo wysoka jakość to nasz priorytet. Jednocześnie chcemy oferować klientom produkty w zawsze korzystnych cenach – dodaje Hubert Iwanowski nawiązując do polityki stale niskich cen DM (gwarancja trwałej ceny półkowej, która nie jest podwyższana przez okres minimum 4 miesięcy od daty ostatniej podwyżki widocznej przy każdym produkcie).

Nowa kampania DM będzie składała się z kilku etapów. Pierwsza  odsłona, w której stawia na promocję marek własnych potrwa do 30 września, a kreacje będą wykorzystywały dwa hasła – „Twoja nowa ulubiona drogeria” oraz „Niemiecka jakość w najlepszej cenie”. Swoim zasięgiem kampania obejmie działania online, w tym social media, POS, lokalne rozgłośnie radiowe oraz nośniki OOH. Za opracowanie koncepcji kampanii odpowiadają niemiecka agencja Oddity i austriacka ReTALE, adaptacją materiałów oraz zakupem mediów zajęła się polska agencja Freundschaft.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.11.2025 15:12
Jeden konkurent mniej? Niemiecka sieć drogerii ogłasza niewypłacalność tygodnie przed Gwiazdką
Jak informuje niemiecka agencja prasowa dpa, szefem firmy pozostaje Oliver Pieper, prawnuk założycielki.Karolina Grabowska STAFFAGE

Największa rodzinna sieć perfumerii w Niemczech – Stadt-Parfümerie Pieper – ogłosiła niewypłacalność tuż przed rozpoczęciem kluczowego sezonu świątecznych zakupów. Sąd rejonowy uruchomił wstępne postępowanie upadłościowe w trybie samorządowym, co pozwala dotychczasowemu kierownictwu pozostać u steru i podjąć próbę ratowania przedsiębiorstwa poprzez głęboką restrukturyzację. Decyzja zapadła w momencie wzmożonej konkurencji na rynku premium oraz malejącej skłonności konsumentów do wydatków w tym segmencie.

Mimo ogłoszenia niewypłacalności ponad 140 perfumerii Pieper nadal działa, a sieć zapewnia klientów o ciągłości operacyjnej. Firma deklaruje, że jej głównym celem jest „zrównoważenie działalności i ustawienie przedsiębiorstwa na nowo”, co ma umożliwić funkcjonowanie w dłuższej perspektywie. Pieper to marka o ponad 90-letniej historii: powstała w 1931 roku jako sklep z mydłem w Bochum, a dziś większość sklepów zlokalizowana jest w Nadrenii Północnej-Westfalii, z dodatkowymi placówkami w Dolnej Saksonii, Bremie i Hamburgu.

Kierownictwo pozostaje stabilne — na czele sieci nadal stoi Oliver Pieper, prawnuk założycielki. Jednocześnie sąd wyznaczył nadzorczynię sądową, adwokat Sarah Wolf, która ma monitorować przebieg postępowania i dbać o zgodność procesu z obowiązującymi przepisami. W ramach upadłościowego zabezpieczenia wypłaty dla około 1000 pracowników pokryje przez trzy miesiące Federalna Agencja Pracy (Bundesagentur für Arbeit), co jest standardową procedurą w niemieckich postępowaniach tego typu.

Problemy finansowe sieci narastają od okresu pandemii. Lockdowny doprowadziły do gwałtownego spadku sprzedaży stacjonarnej, a pomimo późniejszego odbicia firma nie odzyskała wcześniejszej stabilności. W roku finansowym 2021/22 Pieper wykazał jedynie symboliczny zysk na poziomie 0,2 mln euro przy obrotach wynoszących 113,7 mln euro, co sygnalizowało ograniczoną odporność sieci na dalsze wstrząsy rynkowe.

Według danych agencji dpa na kondycję Piepera negatywnie wpływał jednoczesny spadek konsumpcji, rosnące koszty operacyjne — w szczególności energii — oraz ogólna niepewność gospodarcza, która obniża skłonność klientów do zakupów produktów z segmentu beauty premium. To właśnie te czynniki doprowadziły do sytuacji, w której restrukturyzacja stała się koniecznością, a jej rezultat zdecyduje o przyszłości jednej z najbardziej rozpoznawalnych rodzinnych perfumerii w Niemczech.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
21.11.2025 12:25
Kosmetyczne q-commerce, czyli rewolucja w drogerii Super-Pharm
Program lojalnościowy Klub Super-Pharm zrzesza obecnie ponad milion klientów.mat.pras.

Większość użytkowników sieci aktualnie nie wyobraża sobie życia bez robienia zakupów online. Zamawiane są już nie tylko ubrania, których zabrakło stacjonarnie w ulubionej sieciówce, ale nawet codzienne zakupy spożywcze. Wzrost w tym obszarze zanotowała także branża beauty. W 2024 roku aż 17,3 proc. wszystkich kosmetyków w kraju sprzedano właśnie za pomocą platform e-commerce. Super-Pharm połączyło siły z Glovo i Bolt Food, dzięki czemu od września można zamawiać tysiące produktów z drogeryjnego asortymentu z dostawą pod drzwi – i to w mniej, niż 30 minut. Z usługi mogą już korzystać mieszkańcy 30 polskich miast.

Coraz większą popularnością cieszą się także ekspresowe dostawy, realizowane już w kilkadziesiąt minut. Jest to rozwiązanie pozwalające kupującym oszczędzić czas oraz nerwy, które nierzadko zostają wystawione na próbę podczas wizyty w galerii handlowej. Super-Pharm, jako lider w branży health & beauty, dostrzega potrzeby klientów, starając się na nie niezwłocznie odpowiadać.

W Super-Pharm naszą misją jest inspirowanie do życia, które jest zdrowsze i piękniejsze – mówi Monika Kolaszyńska, CEO Super-Pharm Poland. – Dzięki partnerstwu z Bolt i Glovo przenosimy tę obietnicę na zupełnie nowy poziom. Chcemy być bliżej naszych klientów, dokładnie wtedy, gdy nas potrzebują. Oddajemy w ich ręce możliwość ekspresowej dostawy – ulubiony dermokosmetyk, viralowe perfumy arabskie czy kosmetyki koreańskie mogą znaleźć się pod ich drzwiami nawet w 30 minut.

Wejście we współpracę z dwiema wiodącymi platformami to odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, dla których kluczowe stają się wygoda, oszczędność czasu i natychmiastowa dostępność produktów. To strategiczny krok dla Super-Pharm, który znacząco wzmacnia pozycję e-commerce marki. Jest to także rozwiązanie na nagłe sytuacje, które mogą spotkać każdego z konsumentów – np. gdy zabraknie pieluszek dla dziecka lub niespodziewanie zaatakuje przeziębienie, nie ma czasu by czekać na zamówienie kilka dni. Taka dostawa w pół godziny jest wówczas ratunkiem. 

Asortyment obejmuje jednak znacznie więcej, m.in. viralowe koreańskie kosmetyki, dermokosmetyki do pielęgnacji skóry wrażliwej, a także produkty do codziennego makijażu oraz niezbędną w domu chemię gospodarczą

Usługa dostępna jest w 30 polskich miastach, w których znajdują się drogerie Super-Pharm. Także w miejscowościach typowo turystycznych, takich jak Zakopane, dzięki czemu nawet podczas wyjazdów nie zabraknie szamponu ani pasty do zębów. Dodatkowym plusem czekającym na zamawiających jest fakt, iż ceny są takie same jak stacjonarnie w drogerii, a członkowie klubu Super-Pharm będą mogli zbierać dodatkowe punkty również za zakupy w aplikacji. Warto dodać, że program lojalnościowy Klub Super-Pharm zrzesza obecnie ponad milion klientów.

Jak podkreśla Super-Pharm, współpraca powstała po to, aby zapewnić kupującym wygodę i ułatwić codzienne zakupy. – Super-Pharm wraz z partnerami chce budować poczucie bezpieczeństwa i niezawodności wśród swoich klientów. Niezależnie od tego, czy trzeba w ostatniej chwili spakować kosmetyczkę, czy uzupełnić zapas ulubionego kremu – podkreśla sieć.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 22:54