StoryEditor
Drogerie
28.06.2022 00:00

DM wprowadza kasy samoobsługowe w 100 niemieckich drogeriach

Czyżby DM-Drogerie Markt zainspirowało się rozwiązaniami z polskiego rynku? Wygląda na to, że tak i firma z Karlsruhe testuje obecnie kasy samoobsługowe na swoim rodzimym, niemieckim rynku. Portal Retail Optimserowi dowiedział się, że niemieckie DM planuje wyposażyć w takie kasy około 100 swoich sklepów do końca lata.

Sieć DM stwierdziła, że właśnie teraz jest właściwy czas na wprowadzanie takiego rozwiązania w Niemczech. Stephan Seitz, kierownik działu w dmTech w Karlsruhe, w rozmowie z Retail Optimiser powiedział, że klienci bardzo dobrze przyjęli nowe kasy samoobsługowe. Klienci mogą zapłacić w nich kartą kredytową lub debetową.

Przeczytaj również: Kasy samoobsługowe to cecha polskiego rynku, która zaskoczyła nowego gracza

Operator drogerii testuje obecnie kasy samoobsługowe w czterech niemieckich lokalizacjach. Zostały skonfigurowane zgodnie z życzeniem dmTech. Drukarki pokwitowań firmy Epson, skanery Magellan firmy Datalogic i wyświetlacze dotykowe firmy Elo zostały zastosowane w terminalach Pan Oston. Klienci płacą za swoje zakupy za pomocą czytnika kart kalifornijskiego dostawcy Verifone. Przy kasach samoobsługowych nie jest zainstalowana waga kontrolna, ponieważ sieć uznała, że kontrola wagi jest podatna na błędy i spowalnia zakupu.

Przeczytaj również: Markus Troyanski, Henri Hampe, DM-Drogerie Markt: Nie mamy zamiaru ścigać się z Rossmannem 

Portal pisze, że sieć oferuje już takie rozwiązania w swoich sklepach w Polsce i wydaje się, że nowy, polski rynek okazał się w tym obszarze wzorcem dla tego niemieckiego giganta. Zwłaszcza, że kasy instalowane w Niemczech są identyczne jak te zastosowane u nas.

Tak wyglądają testowane kasy samoobsługowe w Niemczech (fot. Retail Optimiser)

Kasy samoobsługowe w drogerii Dm we Wrocławiu (fot. wiadomoscikosmetyczne.pl)

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
14.10.2024 16:47
Rossmann przyciąga do swojej oferty foodowej hasłem „Oszczędzanie może smakować tak dobrze”
Oferta spożwycza Rossmanna rozrasta się w ostatnich latach.Agata Grysiak

Rossmann w październiku wprowadził akcje promocyjne, oferując 20-procentowy rabat na wszystkie produkty spożywcze. Kampania pod hasłem „Oszczędzanie może smakować tak dobrze” ma na celu wzmocnienie pozycji niemieckiej sieci drogerii na rynku spożywczym. Klienci mogą skorzystać z rabatu, instalując aplikację Rossmanna. Dzięki tej strategii firma chce przyciągnąć nowych klientów, promując swoją różnorodność asortymentu i poszerzając swoją działalność poza tradycyjny segment kosmetyczny.

Ekspert ds. handlu, profesor dr Martin Fassnacht, ocenia ten krok w rozmowie z Lebensmittel Praxis jako „rozsądny i perspektywiczny”. W jego opinii, Rossmann ma szansę stać się poważnym konkurentem dla uznanych sieci spożywczych, szczególnie dzięki korzystnym ofertom cenowym. Promocje mogą pomóc firmie przyciągnąć nowych klientów, a jednocześnie zwiększyć lojalność obecnych. Według Fassnachta, rozszerzenie działalności na sektor spożywczy może okazać się kluczowym krokiem dla dalszego rozwoju sieci drogerii.

Jednakże profesor zwraca uwagę, że taka strategia niesie ze sobą wyzwania. Chociaż promocje cenowe mogą przyciągnąć większą liczbę klientów, Rossmann będzie musiał zmierzyć się z presją cenową, co może wpłynąć na marże. Ponadto, zbyt silne skoncentrowanie się na sektorze spożywczym może sprawić, że podstawowa oferta drogerii, czyli kosmetyki i artykuły gospodarstwa domowego, zostanie zepchnięta na dalszy plan. Firma będzie musiała znaleźć równowagę, aby nie zatracić swojej „drogeryjnej tożsamości”.

Na rynku niemieckim sukces podobnej strategii osiągnęła konkurencyjna sieć drogerii DM, która z powodzeniem wprowadziła do swojej oferty produkty organiczne, przekąski i superfoods. To pokazuje, że drogerie mają potencjał, aby rozwijać się w sektorze spożywczym, nie tracąc przy tym swojej pierwotnej specjalizacji. Wyzwanie polega na tym, aby Rossmann potrafił skutecznie balansować między nową ofertą a zachowaniem swojej dotychczasowej pozycji na rynku drogerii.

Czytaj także: Jakie podatki płaci Rossmann w Polsce?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
11.10.2024 14:24
Hebe ma pierwszą drogerię w Nowym Targu
Drogeria Hebe w Parku Handlowym Stopiakfot. Hebe

Sieć Hebe powiększyła się o kolejną drogerię. Pierwszy sklep sieci powstał w Nowym Targu w Parku Handlowym Stopiak.

Sieć Hebe otworzyła drogerię w Parku Handlowym Stopiak w Nowym Targu, przy ul. Ludźmierskiej 26A. To pierwsza lokalizacja Hebe w tym mieście.  

image
Drogeria Hebe w Parku Handlowym Stopiak
fot. Hebe
Tradycyjnie, otwarcie nowej drogerii wiąże się ze specjalnymi akcjami promocyjnymi i obniżkami cen.  Ponad 1200 produktów dostępnych jest w wyjątkowych cenach w ramach promocji „Hity cenowe”. 

W promocji „1+1 za 1 zł”, przy zakupie jednego produktu danej marki, drugi produkt tej samej marki można kupić za symboliczną złotówkę, a w ramach akcji „Czas na makijaż”, tylko do 16 października 2024 r., Hebe oferuje rabat do -80% na wybrane kosmetyki do makijażu takich marek jak Rimmel, Maybelline, Eveline Cosmetics, Paese i Sally Hansen.  

Każdy klient, który w dniach od 11 do 15 października zrobi zakupy za min. 80 zł, otrzyma kupon o wartości 20 zł na kolejne zakupy.  

Należąca do portugalskiej grupy Jeronimo Martins (właściciel Biedronki) Hebe jest jedną z największych sieci drogeryjnych działających w Polsce, gdzie miała swój początek. Pierwsza drogeria Hebe została otwarta w 2011 r. w Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Internetowa drogeria Hebe.pl ruszyła natomiast 17 lipca 2019 r.

W pierwszym półroczu 2024 r. sieć Hebe osiągnęła sprzedaż na poziomie 271 mln euro – o 30,6 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2023 r. (o 22 proc. więcej w walucie lokalnej przy LFL na poziomie 12,4 proc.).  

Na koniec pierwszego półrocza 2024 pod szyldem Hebe działało 361 drogerii (w tym dwie w Czechach).  Na cały 2024 r. sieć zaplanowała otwarcie około 30 nowych sklepów.

Czytaj także: Hebe otworzy jesienią trzecią drogerię w Czechach

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. październik 2024 07:30