StoryEditor
Drogerie
03.02.2023 00:00

Hebe nadal szuka Hebeściaków - obsady centrum dystrybucyjnego

Sieć drogerii Hebe zachęca do zostania Hebeściakiem - pracownikiem lub pracownicą centrum dystrybucyjnego w Pruszkowie pod Warszawą. / materiały prasowe Hebe
Hebe zachęca do dołączenia do paczki Hebeściaków — pracowników do swojego centrum dystrybucyjnego znajdującego się w Pruszkowie. Poza bardzo zachęcającym wynagrodzeniem z gotowym planem podwyżek stażowych, kandydaci na magazynierów i magazynierki mogą spodziewać się atrakcyjnych benefitów pracowniczych.

Należąca do Jeronimo Martins sieć drogerii Hebe nadal poszukuje pracowników do swojego pruszkowskiego centrum dystrybucyjnego. Poza bardzo atrakcyjnym wynagrodzeniem (do 4450 zł brutto miesięcznie w piątym roku zatrudnienia) Hebe zapewnia kandydatom również szereg ciekawych benefitów pracowniczych, w tym dojazd do pracy z konkretnych lokalizacji i obiady na miejscu wykonywania obowiązków służbowych.
 


 

Kampania prezentowana pod nazwą "Dołącz do Hebeściaków!" sugeruje, że choć miejsc pracy jest ograniczona liczba, to nadal można aplikować na dostępne stanowiska. W tym momencie w dziale Kariera na stronie Hebe znajdują się ogłoszenia w sprawie pracy na stanowisko magazyniera/magazynierki i magazyniera/magazynierki operatorki.

Hebe to jedna z najbardziej rozpoznawalnych na polskim rynku sieci drogerii; pierwsza lokalizacja Hebe powstała w 2011 r. w Warszawie, przy alejach Jerozolimskich. Obecnie sieć składa się z ponad 300. sklepów rozsianych po całej Polsce. Poza drogeriami Hebe operuje również centrum logistycznym w Błoniu pod Warszawą. Inwestycja ta liczy ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, jest wyposażona w sorter paczek, linie przenośnikowe i kilkadziesiąt stanowisk dla pakowaczy i pakowaczek.

Czytaj także: Hebe oferuje 4 tys. brutto za pracę w centrum dystrybucyjnym

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 14:57
Luís Araújo, Jeronimo Martins: Hebe ma wizję dalszej ekspansji, naturalnym celem wydają się Niemcy
Luis Araujo, dyrektor generalny sieci Biedronka.Jeronimo Martins

Sieć drogerii Hebe, należąca do tej samej grupy co Biedronka, dynamicznie rozwija swoją pozycję na polskim rynku detalicznym. Jak podkreślił Luís Araújo, dyrektor generalny Biedronki, zespół Hebe wykonał „znakomitą pracę” w budowaniu marki, która skutecznie demokratyzuje dostęp do produktów urodowych. Oferta sieci obejmuje szeroki wachlarz kategorii – od makijażu, przez pielęgnację twarzy, aż po kosmetyki do ciała – przy zachowaniu atrakcyjnych cen i dostępności modnych marek.

Według Araújo, który podzielił się swoimi refleksjami na spotkaniu z dziennikarzami w Lizbonie, kobiety stanowią zdecydowaną większość klientów drogerii, i cenią sobie przede wszystkim komfort zakupów oraz różnorodność oferty. Hebe skutecznie łączy sprzedaż stacjonarną z kanałami cyfrowymi, tworząc zintegrowany ekosystem zakupowy. Dzięki temu klienci mogą bez przeszkód przechodzić pomiędzy zakupami online i offline, co znacząco zwiększa wygodę korzystania z usług sieci.

Hebe wyróżnia się także pod względem jakości obsługi klienta oraz efektywności operacyjnej. Jak podkreślono, kluczowe wskaźniki efektywności (KPI) w obszarze usług cyfrowych osiągają bardzo wysokie poziomy, co świadczy o dojrzałości kanałów e-commerce sieci. Zróżnicowany i dobrze dobrany asortyment, spójna strategia omnichannel oraz silna propozycja wartości to filary, na których Hebe buduje swoją przewagę konkurencyjną.

Plany rozwoju sieci wybiegają daleko poza granice Polski. Obecnie Hebe skupia się na regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale – jak zapowiedział Araújo – w kolejnych latach można spodziewać się ekspansji na skalę całego kontynentu.

Koledzy mają wizję dalszej ekspansji, zarówno w krótszej, jak i dłuższej perspektywie. Oczywiście obecnie skupiają się na Europie Środkowo-Wschodniej, ale myślę, że w następnych latach ekspansja obejmie cały kontynent. Naturalnym celem wydają się Niemcy.

- powiedział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 11:39
Charytatywne misie z Rossmanna pomagają także wiosną — w centrum krwiodawstwa MSWiA
Podarowanie przez Rossmanna misiów stacji krwiodawstwa jest szczególnie cennym gestem przed długim majowym weekendem, kiedy na skutek wypadków drogowych wiele osób potrzebuje transfuzji.Anonimowa krwiodawczyni

Rossmann przekazał darowiznę Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (CKiK MSWiA) w postaci charytatywnych misiów z wcześniejszych edycji znanej akcji „Podaruj Misia”. Inicjatywa ta, prowadzona przez firmę od 19 lat, co roku wspiera organizacje i osoby potrzebujące. Maskotki powstają przy współpracy z osobami ze świata kultury i mediów, a cały dochód z ich sprzedaży trafia na cele dobroczynne.

Od momentu rozpoczęcia akcji w Polsce, misie zyskały ogromną sympatię klientów drogerii Rossmann. Co roku pojawiają się nowe wzory, które projektują znane postacie ze świata show-biznesu. Klienci chętnie wspierają akcję, a maskotki szybko znikają z półek. „Podaruj Misia” to nie tylko okazja do pomocy innym, ale również ważny element przedświątecznej atmosfery w sklepach sieci.

image
Anonimowa krwiodawczyni
Tym razem Rossmann zdecydował się na nietypowy jak na dotychczasowe edycje akcji gest – część misiów trafiła do CKiK MSWiA, gdzie będą wręczane honorowym krwiodawcom jako forma dodatkowego podziękowania za oddanie krwi. Zazwyczaj po skutecznym oddaniu jednostki krwi, dawcy otrzymują zestaw czekolad, jednak dzięki gestowi sieci drogerii będą mogli również otrzymać pluszowego misia. Według anonimowej osoby pracującej w centrum krwiodawstwa w szpitalu przy ulicy Wołoskiej w Warszawie, misie stanowią prezent dla krwiodawców, a przy okazji umożliwiły Rossmannowi zbycie pluszaków z poprzednich edycji w formie korzystnej z punktu widzenia podatkowego darowizny.

W ten sposób akcja „Podaruj Misia” zyskała nowy wymiar – nie tylko wspiera potrzebujących finansowo, ale także staje się symbolicznym wyrazem wdzięczności wobec osób, które dzielą się tym, co najcenniejsze – swoją krwią. Na krwiodawców czekają dzisiaj  Miś Marta – zaprojektowany przez Martę Kuligowską i MMC Studio, oraz Miś Grzesiek – zaprojektowany przez Grzegorza Kajdanowicza i Balamonte.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 20:25