StoryEditor
Drogerie
31.10.2024 15:19

Hebe rośnie dwucyfrowo i upatruje dalszego wzrostu w kanale e-commerce

Hebe w Westfield Mokotów, Warszawa / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Hebe zwiększa sprzedaż dwucyfrowo, co jest wynikiem pozytywnych tendencji, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w kanale e-commerce. To e-commerce jest kluczowym motorem wzrostu Hebe i sposobem na międzynarodową ekspansje - wynika z informacji opublikowanych w najnowszym raporcie finansowym obemującym 9 miesięcy 2024 r.

Grupa Jeronimo Martins opublikowała raport finansowy z wynikami sprzedaży za pierwszych 9 miesięcy 2024 r.

We wstępie do raportu właściciel sieci handlowych Biedronka i Hebe (a także Pingo Doce i Recheio w Portugalii oraz Ara w Kolumbii) podał, że pomimo trudnych warunków rynkowych sieci należące do grupy utrzymały swoją pozycję rynkową i konkurencyjność cenową.

Biedronka koncentrowała się na stwarzaniu okazji do oszczędzania dla polskich rodzin, ponieważ cena jest stale kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji zakupowych.

Hebe radziło sobie dobrze przez te dziewięć miesięcy, a wzrost sprzedaży był wspierany zarówno przez sklepy stacjonarne, jak i kanał e-commerce – napisano w raporcie.

Drogeryjna sieć Hebe zwiększyła sprzedaż o 20,6 proc. w ciągu 9 miesięcy (w walucie lokalnej), przy LFL na poziomie 11 proc. W euro sprzedaż osiągnęła 422 mln, 28,3 proc. powyżej analogicznego okresu 2023 r.

W trzecim kwartale br. sprzedaż w walucie lokalnej wzrosła o 18,3 proc., rejestrując LFL na poziomie 8,5 proc. W euro sprzedaż wyniosła 150 mln zł, 24,4 proc. więcej niż w trzecim kwartale 2023 r.

Hebe radziło sobie dobrze, zarówno w kanale sprzedaży stacjonarnej, jak i w e-commerce. E-commerce jest kluczowym motorem wzrostu Hebe, stanowiąc około 19 proc. całkowitej sprzedaży.

EBITDA wzrosła o 31,2 proc. (+23,4 proc. w walucie lokalnej), marża wzrosła do 8,3 proc. (8,2 proc. w ciągu 9 miesięcy 2023 r.).

Hebe w okresie, który obejmuje raport otworzyło 27 sklepów na rynku polskim, kończąc okres z łączną liczbą 368 drogerii w Polsce i dwoma w Czechach.

Hebe będzie nadal koncentrować swoją strategię wzrostu na kanale e-commerce, który jest również podstawą jej internacjonalizacji. Ekspansja sieci sklepów w Polsce obejmuje otwarcie ok. 30 nowych lokalizacji na cały rok – czytamy w raporcie JMD.

Czytaj także: Pierwsza drogeria Hebe w Słowacji otwarta

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
26.06.2025 21:51
Dyrektor finansowa największej w USA sieci z kosmetykami po roku pracy zrezygnowała ze swojego stanowiska
Ulta Beauty to największy sprzedawca detaliczny kosmetyków w USAShutterstock

Ulta Beauty – amerykańska sieć sklepów z kosmetykami i produktami do pielęgnacji ciała, będąca zarazem największym sprzedawcą detalicznym kosmetyków w Stanach Zjednoczonych, zaczyna nowy rozdział. W środę ze stanowiska zrezygnowała dyrektor finansowa Paula Oyibo.

Oyibo pełniła rolę CFO od niewiele ponad roku. Na swojego tymaczasowego następcę wyznaczyła Chrisa Lialiosa – osobę z wewnątrz firmy. 

Paula Oyibo pracowała w Ulta Beauty od 2019 roku, stanowisko dyrektor finansowej objęła w kwietniu 2024. Zastąpiła wówczas wieloletniego dyrektora finansowego Scotta Setterstena.

Chris Lialios dołączył do Ulta Beauty w 1999 roku, zajmując w firmie różne stanowiska, związane z księgowością i finansami.

Ulta Beauty, która poinformowała o podjęciu poszukiwań nowego dyrektora finansowego poza firmą, potwierdziła swój roczny cel wzrostu sprzedaży do 1,5 proc. Sieć podniosła swój roczny cel zysku w maju, co miało wsparcie w silnym popycie na nowe produkty (w tym marki kosmetyki do pielęgnacji skóry oraz kategoria K-beauty).

Ulta Beauty jest największą siecią detaliczną z kosmetykami w USA. Oferuje produkty zarówno marek premium, jak i drogeryjne, o bardziej przystępnych cenach. W swoim asortymencie posiada kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała, perfumy, a także akcesoria kosmetyczne. Ponadto Ulta Beauty oferuje usługi salonowe, w tym fryzjerstwo i wykonywanie makijażu. 

Ulta Beauty nie prowadzi na razie sklepów poza Stanami Zjednoczonymi, choć nie wyklucza ekspansji w przyszłości.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
26.06.2025 09:00
Gdzie kupić oryginalne testery perfum, czyli pytanie, które odbiera perfumeriom klientki
Skąd wziąć oryginalne testery perfum? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Klientki i klienci drogerii często poszukują tańszych testerów i próbek perfum, aby zaoszczędzić pieniądze. Tracą na tym perfumerie, ale i sami kupujący, którzy liczą na dobrą jakość tych produktów.

Dlaczego testery cieszą się zainteresowaniem?

To oczywiste, że niemal każdy pragnie mieć oryginalne perfumy. Wyjątkowy, złożony, długo utrzymujący się zapach, idealnie dopasowany do klienta — to właśnie cechy dobrych perfum. Dla wielu konsumentów problemem jest cena takiego produktu, dlatego często zastanawiają się, gdzie kupić oryginalne testery perfum. Mając do wyboru kilka lub kilkanaście niewielkich opakowań, mogą swobodnie wybierać zapachy, zmieniać je w zależności od potrzeb, a także testować poza perfumerią — a wszystko to za cenę z pozoru znacznie niższą, niż przy zakupach w drogerii. Niestety tylko z pozoru.

Czy testery perfum są dobrej jakości?

W gruncie rzeczy oszczędność ta jest złudna, ponieważ próbki perfum kupione w sieci nie są zadowalającej jakości. Pomimo zapewnień sprzedawców, produkty te bardzo często są “odpowiednikami”, czyli po prostu podróbkami oryginalnych perfum czy wody toaletowej. Zamiast więc otrzymać tester markowego zapachu, klient dostaje artykuł podrabiany na wzór oryginału, który, rzecz jasna, różni się składem, trwałością i tym, jak reaguje ze skórą.

Drugim problemem są perfumy i wody będące wprawdzie markowymi, ale źle przechowywanymi, zwietrzałymi produktami, których jakość jest już od dawna wątpliwa. Te próbki również będą inaczej pachnieć oraz inaczej zachowywać się na skórze, niż kupione w perfumerii. Jak więc widać, szukając oszczędności, klient otrzymuje artykuły niskiego gatunku, niewarte swojej ceny.  Do tego należy dodać same opakowania tych testerów, często nieszczelne, w których zapachy nadal się utleniają i wietrzeją.

Próbki perfum z drogerii

Rozwiązaniem i rolą perfumerii powinno być edukowanie konsumentek i konsumentów. Informujmy klientki, że zamiast zastanawiać się, gdzie kupić oryginalne testery perfum, warto przyjść do drogerii i porozmawiać z konsultantami o swoich oczekiwaniach odnośnie zapachu, a następnie na spokojnie wybrać i wypróbować perfumy, poświęcając na to trochę czasu. Zachęćmy kupujące do spaceru po galerii handlowej czy okolicy w oczekiwaniu, aż uwolnią się głębsze nuty zapachowe, aby następnie mogły podjąć decyzję o zakupie.

image

Dupes — nowe-stare zagrożenie dla rynku perfumeryjnego

Niektórzy klienci lubią często zmieniać zapachy i nie przywiązują się do nich, inni jednak podchodzą do tego bardzo poważnie, wybierając perfumy, którym będą wierni przez lata. Z pewnością przy wyborze zapachu pośpiech jest złym doradcą, jeśli więc chcemy, by osoba kupująca była zadowolona i chętnie wracała do naszego sklepu, dobrze jest zaoferować jej czas i uwagę.

Przy większych zakupach warto dodawać własne próbki, pozwalając klientom zapoznać się z nimi w domu. Przede wszystkim jednak edukujmy o różnicy między produktami dostępnymi w perfumeriach, a oferowanymi w internecie “markowymi” testerami zapachów i ich wątpliwą jakością.

Podsumowując, tym, co skłania konsumentów do szukania próbek w sieci, jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy oraz możliwość kupienia kilku małych opakowań, zamiast jednego większego. W efekcie otrzymują oni wody toaletowe kiepskiej jakości zamiast oczekiwanych oryginałów. Perfumerie mogą kształcić odwiedzających na temat perfum, ich jakości i specyfiki, aby przekonać ich do zakupu oryginalnych, markowych produktów w miejscu, które dba o jakość oferty.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. czerwiec 2025 23:17