StoryEditor
Drogerie
16.08.2023 12:29

Tiktokerka @forbeautyhelps szaleńczo podbija sprzedaż Hebe

Profil @forbeautyhelps na TikToku / wiadomoscikosmetyczne.pl
Hebe założyło własny kanał na TikToku, ale to nie on powoduje, że po promowane produkty ustawiają się kolejki chętnych. Sprzedaż rośnie jak szalona dzięki tiktokerce @forbeautyhelps, która przedstawia się jako pracownica sklepu. Nagrywane przez nią filmy powodują, że produkty, które zalegały dotąd na półkach znikają w ciągu kilku godzin.

TiKTok jest najszybciej rozwijającą się platformą społecznościową i sprzedażową. Pokazują to także ostatnie doświadczenia Hebe. Drogeryjna sieć założyła konto na TiKToku. Działa na kanale hebe_poland. To nie on jest jednak źródłem sukcesu, przynajmniej na razie. Obecnie znajdziemy tu cztery firmy z poleceniami produktów dostępnych w Hebe. Kanał Hebe ma 260 obserwujących i 600 polubień.

Prawdziwe szaleństwo zapanowało natomiast po rekomendacjach, które dla Hebe robi tiktokerka @forbeautyhelps. Reklamuje się hasłem „Przetestuję za ciebie, żebyś ty nie musiała” i poleca akcje promocyjne organizowane przez Hebe oraz produkty z oferty sieci.  Film, który pokazujemy poniżej ma ponad milion wyświetleń.

Sieć Hebe niestety nie odpowiada na pytania od redakcji o swoje aktywności, zapytaliśmy więc tym razem osoby pracujące w sklepach Hebe, jaki efekt przyniosły działania @forbeautyhelps na TikToku. Podobno są spektakularne.

„To jest szaleństwo. Podczas akcji 80 proc. taniej na drugi produkt dosłownie nie mogłyśmy zamknąć sklepu. Klienci wykupowali wszystko nie patrząc, czy to jest faktycznie okazja czy nie. A polecenia forbeautyhelps działają tak, że z półek i ze sklepu internetowego znikają produkty, wysprzedaje się wszystko, nawet kosmetyki, którymi nikt wcześniej się nie interesował. To co dzieje się w sprzedaży perfum, trudno opisać. Dziewczyna robi niesamowitą robotę” – usłyszałyśmy.

Komentarze pod filmami @forbeautyhelps potwierdzają tę wersję. Użytkowniczki TikToka proszą o kolejne filmy, podpowiedzi jak używać produktów, w jakiej kolejności je nakładać, często potwierdzają, że kupiły produkty dzięki jej rekomendacji, albo skarżą się, że polecane kosmetyki są już wysprzedane.  

Hebe bardzo intensywnie inwestuje w digital i e-commerce. Z danych opublikowanych w raporcie rocznym przez Grupę Jeronimo Martins, w której działa Hebe, wynika, że sprzedaż w kanale online w 2022 r. stanowiła 14 proc. udziałów w całości sprzedaży Hebe.

Czytaj więcej: Hebe w 2022 r. z dwucyfrowym wzrostem sprzedaży i stratą na koniec roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Porady
15.09.2025 09:08
Hebe i “urodomaniaczki” – o pielęgnacyjnych błędach i grzechach młodości
Urodomaniaczki/Hebe

Czy pamiętasz swoje pierwsze kosmetyczne eksperymenty? Golenie nóg na sucho, zasuszanie wyprysków pastą do zębów, codzienne prostowanie włosów bez termoochrony czy spanie w pełnym makijażu – to błędy, omawiany w najnowszym odcinku „Urodomaniaczek by hebe”. Aleksandra Cedro wraz z prowadzącymi wraca do dawnych historii z humorem i dystansem, pokazując przy tym, jak dziś wygląda skuteczna i bezpieczna pielęgnacja – informuje Hebe.

Depilacja bez błędów

Kiedyś jednorazowa maszynka wcale nie była jednorazowa – używana wielokrotnie podrażniała skórę, powodowała pojawianie się czerwonych krostek czy wrastanie włosków. A jeśli ktoś golił się zupełnie „na sucho”, efekty były jeszcze gorsze. 

Obecnie lepszym rozwiązaniem jest sięganie po piankę do golenia, a jeśli chcemy ograniczyć liczbę kosmetyków w łazience, świetnie nada się pianka myjąca – nie tylko oczyści ciało, ale też ułatwi depilację. Sprytnym trikiem jest również użycie odżywki do włosów, która się nie sprawdziła – zamiast ją wyrzucać, można zużyć ją właśnie do golenia nóg. Oczywiście, po depilacji obowiązkowy jest balsam do ciała, by ukoić i nawilżyć skórę. 

Pielęgnacyjne zaniedbania

Jednym z grzechów młodości było spanie w makijażu – szybka droga do zanieczyszczeń, wyprysków i szarej cery. Dziś podstawą jest dwuetapowe oczyszczanie: olejek, który rozpuści SPF i makijaż, a następnie delikatny żel, który domyje resztki. 

Istotna także jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna – dawniej pomijana, dziś traktowana jako element niezbędny w rutynie pielęgnacyjnej. SPF chroni nie tylko przed fotostarzeniem, ale też przed przebarwieniami. Warto sięgnąć po formuły, które nie rolują się i nie obciążają skóry. 

image

Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

Termoochrona – nie tylko dla prostownicy

Kolejnym błędem było codzienne prostowanie włosów – nawet tych, które naturalnie były proste. Brak świadomości sprawiał, że rzadko kto stosował jakąkolwiek termoochronę. 

Tymczasem ochrona przed wysoką temperaturą to kluczowy etap pielęgnacji – zabezpiecza włosy nie tylko przed prostownicą czy lokówką, ale również przed gorącym powietrzem suszarki. Regularne stosowanie sprayów termoochronnych sprawia, że włosy są zdrowsze, mniej łamliwe i dłużej zachowują dobrą kondycję. 

Od błędów do świadomej pielęgnacji

Najnowszy odcinek pokazuje, że pielęgnacja na przestrzeni lat zmieniła się diametralnie – dziś stawiamy na delikatność, regularność i ochronę. To historia pełna anegdot, ale i praktycznych wskazówek, które pomagają uniknąć błędów, jakie kiedyś były codziennością – podkreśla Hebe, wskazując na fakt, jak wiele zmieniło się przez ostatnie lata w świecie pielęgnacji.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 23:56