StoryEditor
Sieci i centra handlowe
05.02.2024 15:58

Carrefour chwali się wzrostem sprzedaży produktów do pojemników przyniesionych przez klientów. Dotyczy to także środków czystości i kosmetyków

W wybranych sklepach Carrefour działają refillomaty. Klienci mogą nalewać z nich do własnych butelek mydło do rąk oraz różne produkty do sprzątania / fot. mat. prasowe
Od początku roku, kiedy to sklepy spożywcze i punkty gastronomiczne mają obowiązek pobierania od klientów opłat za plastikowe pudełka, pokrywki, wieczka czy kubki, Carrefour odnotował skokowy wzrost sprzedaży produktów do opakowań wielorazowego użytku, przyniesionych przez klientów. W ten sposób kupowane produkty na wagę, takie jak wędliny, sery, owoce morza czy słodycze, ale także środki czystości i kosmetyki.

Od 1 stycznia 2024 roku przedsiębiorcy mają obowiązek doliczyć do paragonu 20 gr i podatek VAT za każdy jednorazowy kubek zawierający plastik oraz 25 gr i podatek VAT za podobny pojemnik lub pudełko na żywność. Tak zwana „opłata konsumencka” ma mieć realny wpływ na ilość zużywanego jednorazowego w Polsce plastiku i według sieci Carrefour tak właśnie się dzieje. Klienci coraz częściej zaczęli korzystać z możliwości spakowania produktów do własnych wielorazowych pojemników.  

Sieć poinformowała także, że „wychodząc naprzeciw nowej regulacji prawnej oraz niezadowolonym głosom ze strony klientów, którzy w czasach wysokiej inflacji muszą ponosić dodatkowe koszty”, wzmacnia komunikację i promocję swojej usługi zakupów do własnych opakowań.

Już 5 lat temu, Carrefour jako pierwsza duża sieć handlowa w Polsce, we wszystkich swoich hiper- i supermarketach umożliwił swoim klientom zakupy produktów z lad tradycyjnych, a także warzyw i owoców, pieczywa i wyrobów cukierniczych, a nawet kosmetyków i chemii domowej bez konieczności korzystania z opakowań plastikowych. W wybranych sklepach Carrefour działają refillomaty pozwalające nalać do własnej butelki lub słoika produkt kosmetyczny, detergent czy środek czystości.

 

Czytaj też: Carrefour uruchamia refillomat z mydłem i chemią domową marki własnej (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

Sylwester Mroczek, menedżer działu rozwoju formatów i konceptów handlowych w Carrefour Polska, mówi:

Zakupy do własnych opakowań to jeden z filarów naszego długofalowego programu “Droga do Zero Waste”, którego celem jest redukcja użycia plastiku oraz pobudzenia drugiego obiegu surowców.

Dodaje, że od początku tego roku w sklepach Carrefour zauważalny jest skokowy wzrost zainteresowania klientów zakupami do własnych opakowań.

W czasach wysokiej inflacji, kiedy Polacy liczą każdą złotówkę, wszystkie dodatkowe opłaty mają wpływ na to co wyląduje w ich koszykach. Zauważyliśmy, że te pobierane w związku z nową ustawą, można w łatwy sposób obejść, robiąc swoje zakupy do własnych opakowań. Dzięki naszej kampanii chcemy pokazać klientom jak oszczędzać, będąc przy tym jednocześnie bardziej ekologicznym i działającym na rzecz naszej planety – podsumowuje.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. listopad 2025 06:44