StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.06.2023 00:00

Carrefour tworzy Strefy Niskich Cen. Stanęły w nich kosmetyki i chemia marki własnej

W Strefie Niskich Cen staną m.in. produkty marki Simpl Choice oferującej szeroką gama kosmetyków i artykułów z działu z chemią gospodarczą / fot. materiały prasowe
Carrefour stworzył w swoich sklepach specjalnie oznaczone strefy z produktami o najniższych cenach. Znalazły się w nich m.in. kosmetyki i chemia gospodarcza pod marką własną Simpl Choice. To odpowiedź sieci na rosnące koszty życia spowodowane inflacją i poszukiwanie przez konsumentów okazji i promocji cenowych.

Sieć Carrefour stworzyła w swoich sklepach Strefy Niskich Cen z najtańszymi produktami w każdej kategorii. Mają one pomóc klientom zaplanować zakupy skrojone pod ich potrzeby – od tych z kategorii premium, po ofertę produktów budżetowych.

– Nasi klienci stają się coraz bardziej świadomi i rozsądni w podejmowaniu decyzji zakupowych, starannie planując zakupy i analizując swoje wydatki. My natomiast staramy się być dla nich partnerem w oszczędzaniu, dlatego dbamy o to, aby mieli w sklepach Carrefour dostęp do jak najbardziej obszernej oferty produktów w atrakcyjnych cenach. Stworzyliśmy więc dla nich doskonale widoczne, żółto-czarne Strefy Niskich Cen, w których znajdą oni najtańsze w naszych sklepach produkty. W najbliższych tygodniach rozpoczniemy także akcję promocyjną marki Simpl, która coraz częściej trafia do koszyków naszych klientów – mówi Marta Baran, customer relationship management director w Carrefour Polska.

Kampania promująca markę Simpl rusza 12 czerwca. W pierwszym tygodniu konsumenci będą mogli kupić w atrakcyjnej cenie cukier. Jednak w kolejnych tygodniach obniżki obejma także kosmetyki i chemię pod marką Simply Choice. 

Marki własne sieci Carrefour – Simpl i Simpl Choice – to w sumie 200 produktów, które pozwalają na realne oszczędności podczas zakupów. Simpl Choice to szeroka gama kosmetyków i artykułów z działu z chemią gospodarczą. Produkty tej linii łatwo zidentyfikować dzięki charakterystycznym, białym etykietom.

Strefy Niskich Cen to odpowiedź Carrefoura na rosnące koszty życia konsumentów. Wyniki 42. odsłony badania Global State of Consumer Tracker firmy Deloitte wykazują, że jedną piątą domowego budżetu pochłaniają wydatki na zakup produktów spożywczych, a 27 proc. stanowią wydatki związane z domem. Te dwie kategorie stanowią prawie połowę przewidywanych wydatków typowego polskiego gospodarstwa domowego.

Czytaj też: Chemia domowa i kosmetyki podrożały o 24 proc. [RAPORT]

Badanie pokazuje również, że niemal połowa Polaków odwiedza więcej niż jeden sklep, aby skorzystać z najlepszych okazji. 33 proc. badanych deklaruje zakup tylko niezbędnych artykułów, zaś około jedna czwarta podczas zakupów wybiera przede wszystkim produkty marki własnej.

Czytaj też: Marki własne sieci handlowych stają się coraz bardziej popularne wśród konsumentów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. listopad 2025 13:24