StoryEditor
Sieci i centra handlowe
31.03.2025 11:33

Ekspert: walcząc o klientów, galerie handlowe muszą łączyć online z offline

Spadek liczby klientów oraz mniejszy ruch w galeriach i centrach handlowych nie jest chwilowym trendem. Ogólnie zmierza to w niekorzystnym dla tych obiektów kierunku. Co prawda przed Wielkanocą można spodziewać się niewielkich wzrostów, ale święta zawsze generują większy ruch. Sytuację w dużej mierze komplikuje rozwijający się e-commerce, ale to nie jest jedyne wyzwanie branży.

Istotne dla tego rynku jest to, jak ww. obiekty w najbliższej przyszłości dostosują swoje podejście do zmieniających się wzorców zachowań konsumentów. Rozwiązaniem mogą być zintegrowane kampanie reklamowe, które łączą online z offline. Dzięki temu galerie i centra handlowe mogą liczyć na zwiększenie zainteresowania swoją ofertą – przekonują eksperci z Hybrid Polska.

W ostatnich miesiącach w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o spadającej liczbie klientów w galeriach i centrach handlowych, a także ogólnie o mniejszym ruchu w tego typu placówkach. Są to niewielkie zmiany, ale jednak na minus. Zdaniem Hybrid Polska nie jest to tylko chwilowy trend, lecz wynik głębokich zmian rynkowych i społecznych. Rodzą się też pytania o to, jak będzie wyglądała sytuacja przed Wielkanocą. Czy galerie mocno się zapełnią, czy ruch nie będzie tak imponujący?

Jeśli dynamika ruchu w galeriach przed świętami pozostanie na minusie lub będzie oscylowała wokół zera, to otrzymamy wyraźny sygnał, że konsumenci zmieniają swoje nawyki szybciej, niż branża retail była gotowa na to zareagować. Dla takich obiektów i najemców wiązałoby się to z koniecznością rewizji strategii marketingowych oraz dalszą adaptacją do rosnącej roli e-commerce. Z kolei dla konsumentów mogłoby to oznaczać więcej promocji lub zachęt, ale także stopniową zmianę roli tradycyjnych centrów handlowych na rzecz cyfrowych kanałów zakupowych – komentuje Adam Iwiński, prezes Hybrid Polska.

Raporty z poprzednich lat pokazują, że w okresie przedświątecznym zwykle obserwujemy zwiększony ruch w galeriach handlowych. Dziś wzrost ten nie jest aż tak spektakularny jak kiedyś. Widać większą liczbę odwiedzin, ale przy równocześnie rosnącej roli e-commerce i zmianach w preferencjach konsumentów, wyniki te mogą już nie być tak ekscytujące.

Nie przewiduję, że przed Wielkanocą nastąpi gwałtowny wzrost. Spodziewam się raczej utrzymania obecnych tendencji, czyli delikatnie w górę, ale bez jakiejś spektakularnej zmiany. Jeśli myślimy o tym z perspektywy średnioterminowej, to raczej spadek ruchu pogłębi się w tym okresie. Będzie stabilnie, z minimalnymi wahaniami, ale raczej na plusie, w porównaniu z poprzednimi miesiącami – prognozuje Michał Rosiak, wieloletni ekspert rynku reklamowego z Hybrid Polska.

Na rynku słyszy się też, że niektórzy eksperci twierdzą, iż e-commerce wciąż będzie odgrywał dużą rolę. Z danych za poprzednie lata wynika, że w okresie przedświątecznym konsumenci coraz częściej korzystają z opcji takich, jak click and collect. To oznacza, że wciąż dokonują zakupów online, ale później odbierają je w centrach handlowych. Pojawiają się opinie, że tego typu rozwiązania stają się standardem. Coraz więcej osób, zwłaszcza młodszych, preferuje zakupy w Internecie, ale nie ma zamiaru czekać na dostawę do domu. Odbiór osobisty staje się wygodny i ekonomiczny.

E-commerce wpłynie przed nadchodzącymi świętami na wyniki odwiedzalności galerii handlowych. Jednak nie nastąpi to w sposób, który doprowadzi do zniknięcia tradycyjnych sklepów. W tej grze nie ma zwycięzców i przegranych. Raczej będzie to harmonijna koegzystencja, w której e-commerce oraz galerie i centra handlowe mogą współistnieć i się uzupełniać. Oczywiście, dla tych obiektów kluczowe będzie dostosowanie swojej oferty do zmieniających się oczekiwań klientów – dodaje Adam Iwiński.

Mówi się również, że czynnikiem, który może wpłynąć na wyniki galerii w okresie przedświątecznym, jest nadal niepewna sytuacja gospodarcza. Inflacja, wzrost kosztów życia, większe wydatki na energię czy wyższe ceny podstawowych produktów żywnościowych mogą skłaniać konsumentów do ostrożniejszego wydawania pieniędzy, a tym samym ograniczyć ich liczbę odwiedzin w galeriach handlowych. Jednak okres przed Wielkanocą to również czas promocji, rabatów, specjalnych ofert oraz wyprzedaży.

Tutaj po raz kolejny kłania się koncepcja drive-to-store, którą od jakiegoś czasu mocno wdraża się na rynku. Dzięki zintegrowanym kampaniom reklamowym, które łączą online z offline, potrafimy skutecznie zwiększyć zainteresowanie ofertą galerii i jednocześnie zwiększyć ruch. Jeśli przed Wielkanocą galerie wykorzystają takie rozwiązania, mogą osiągnąć wynik wyższy, niż zakładają prognozy – przekonuje Michał Rosiak.

Eksperci z Hybrid Polska zwracają również uwagę na to, że okres przedświąteczny sprzyja robieniu większych zakupów, m.in. prezentów, artykułów spożywczych czy odzieży. Nawet jeśli część konsumentów wybierze e-sklepy, to będziemy mieć do czynienia ze zintensyfikowanymi poszukiwaniami na półkach sklepowych w galeriach. Choć tradycyjne sklepy online są wygodne, to dla grupy osób świąteczny shopping w galerii handlowej, z atrakcyjnymi rabatami, nie ma sobie równych.

Jednocześnie obserwujemy zmianę stylu życia i wartości konsumpcyjnych. Szczególnie młodsze pokolenia są bardziej świadome ekologicznie, stawiają na minimalizm i jakość, a mniej – na impulsywne zakupy. Galerie, które przez lata były symbolem masowej konsumpcji, muszą odpowiedzieć na te nowe potrzeby. Nie bez znaczenia są także zmieniające się preferencje dotyczące spędzania wolnego czasu. Jeszcze niedawno placówki te pełniły funkcję centrów rozrywki. Dzisiaj konsumenci coraz częściej wybierają inne formy aktywności – podróże, rekreację na świeżym powietrzu czy wydarzenia kulturalne – zaznacza Adam Iwiński.

Spotykamy się z opinią, że obecne spadki ruchu i liczby klientów w galeriach handlowych nie są dramatyczne. Jednak mogą stanowić ostrzeżenie, że tradycyjny model galerii i centrów handlowych wymaga przemyślanej adaptacji do nowych realiów. Niektórzy twierdzą, że wyraźnie widać trend długoterminowej transformacji handlu detalicznego, który będzie trwać jeszcze przez lata. Nie oznacza to końca ww. obiektów. To raczej ich ewolucja – w kierunku miejsc, które oferują nie tylko zakupy, ale także doświadczenia i usługi niedostępne online.

Podsumowując, spodziewam się delikatnego wzrostu ruchu w galeriach przed Wielkanocą. Jednak na wyniki wpływa szereg czynników: od preferencji konsumentów, przez warunki gospodarcze, po innowacyjne rozwiązania reklamowe. Istotne jest to, jak galerie dostosują swoje podejście do dzisiejszych, zmieniających się oczekiwań konsumentów. Ten okres, mimo że może być trudny, daje także szansę na wyjście z sytuacji z jeszcze większymi zyskami. Przy założeniu, że zainwestujemy we właściwe rozwiązania marketingowe, które połączą offline z online w sposób korzystny dla obu stron – podkreśla Michał Rosiak z Hybrid Polska.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
25.07.2025 11:00
Chorten, Eurocash i Netto łączą siły i dołączają do europejskiej grupy zakupowej EMD
Trzech dużych graczy zdecydowało się na sojusz.Chorten

Grupa Eurocash, Grupa Chorten oraz sieć Netto ogłosiły plany utworzenia lokalnego sojuszu zakupowego, który ma na celu przystąpienie do europejskiej grupy EMD (European Marketing Distribution). Inicjatywa ta ma wzmocnić pozycję polskich detalistów na rynku międzynarodowym i przynieść korzyści w zakresie wspólnych zakupów oraz marketingu. EMD zrzesza już wiodących detalistów z Hiszpanii, Włoch, Holandii, Niemiec i Szwecji.

Nowy polski sojusz zakupowy ma obejmować 20 000 sklepów, a jego łączny roczny obrót przekracza 12 miliardów euro. Dzięki temu stanie się on drugą co do wielkości organizacją handlową w Polsce. Do grupy należeć będą m.in. sklepy działające pod markami Delikatesy Centrum, Lewiatan, Duży Ben czy Eurocash Sieci Partnerskie.

Członkostwo w EMD zapewni polskim detalistom dostęp do europejskich kanałów zaopatrzenia, co może przełożyć się na oszczędności w łańcuchu dostaw i umożliwić dalsze inwestycje w rozwój oferty dla klientów. Nowi członkowie mają wziąć udział m.in. we wspólnych zakupach marek własnych oraz korzystać z usług EMD dla międzynarodowych producentów marek, począwszy od 2026 roku.

Finalizacja przystąpienia do EMD zależy jeszcze od uzyskania zgody organów antymonopolowych. Paweł Surówka, prezes Eurocash, podkreślił w wypowiedzi dla European Supermarket Magazine, że członkostwo w EMD to szansa na przyspieszenie wzrostu w Polsce. Z kolei Philippe Gruyters, dyrektor zarządzający EMD, zaznaczył, że polski sojusz otwiera nowe możliwości zakupowe dla wszystkich członków grupy i wzmacnia obecność EMD na dynamicznie rozwijającym się rynku polskim.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
25.07.2025 09:00
Action z dwucyfrowym wzrostem sprzedaży i ambitnymi planami ekspansji po I. półroczu 2025 r.
Lubiana przez Polki i Polaków sieć prężnie się rozwija.Sebastian Rennack

Action, europejski dyskont niespożywczy, odnotował w pierwszym półroczu 2025 roku wzrost sprzedaży netto o 7,3 miliarda euro, co oznacza wzrost o 18 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. Sprzedaż w sklepach porównywalnych (like-for-like) zwiększyła się o 6,8 proc., co potwierdza utrzymujące się zainteresowanie ofertą sieci wśród stałych klientów.

W ciągu sześciu miesięcy Action otworzył 125 nowych sklepów, osiągając łączną liczbę 3043 placówek w 13 krajach europejskich. Średnio każdego tygodnia sklepy sieci odwiedza 20,2 miliona klientów. Dynamiczna ekspansja objęła m.in. Niemcy, gdzie otwarto 600. sklep – w Bremie – oraz Polskę, gdzie jubileuszowy 400. sklep zlokalizowano w Poznaniu.

Firma kontynuuje realizację ambitnej strategii wzrostu, zakładającej otwieranie średnio jednego sklepu dziennie. Do końca 2025 roku planowane jest łącznie około 370 nowych otwarć. Taki model rozwoju pozwala firmie utrzymać pozycję jednego z najszybciej rozwijających się graczy w europejskim sektorze detalicznym.

W pierwszym półroczu 2025 Action rozszerzył również infrastrukturę logistyczną, uruchamiając swoje 16. centrum dystrybucyjne w Europie – pierwsze w Hiszpanii. Obiekt zlokalizowany w miejscowości Illescas powstał trzy lata po wejściu sieci na rynek hiszpański i został zaprojektowany zgodnie z rygorystycznymi normami środowiskowymi.

Nowe centrum dystrybucyjne w Hiszpanii otrzymało certyfikat BREEAM na najwyższym poziomie „Outstanding”. Firma zapowiedziała, że taki standard będzie obowiązywał we wszystkich przyszłych inwestycjach magazynowych, co wpisuje się w długofalową strategię zrównoważonego rozwoju.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. lipiec 2025 22:51