StoryEditor
Sieci i centra handlowe
27.09.2023 10:57

Gorący wrzesień pokrzyżował plany sprzedażowe H&M - a co z H&M Beauty?

H&M podzieliło się swoimi najnowszymi wynikami finansowymi; upalny wrzesień obniżył wyniki sprzedażowe, zamknięcie sklepów w Rosji, Białorusi i Ukrainie również je zaniżyło, mimo wzrostu ogólnego sprzedaży netto. Zastanawiający jest brak danych dotyczących nowego konceptu - H&M Beauty.

Sprzedaż netto wzrosła o 6 proc. do 60 897 milionów koron szwedzkich w trzecim kwartale, tj. w okresie od 1 czerwca 2023 r. do 31 sierpnia 2023 r., w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W walutach lokalnych sprzedaż netto była płaska w porównaniu z rokiem ubiegłym. Z wyłączeniem Rosji, Białorusi i Ukrainy wzrost w koronach szwedzkich wyniósł 8 proc. Z dzisiejszego komunikatu prasowego wynika, że prace nad celem spółki, jakim jest osiągnięcie 10 proc. marży operacyjnej w 2024 r., idą we właściwym kierunku. W tym kwartale priorytetem była rentowność i poziom zapasów.

image

Wyniki sprzedażowe H&M za ostatnie 9 miesięcy.

H&M

Oczekuje się, że sprzedaż we wrześniu 2023 r. spadnie o 10 proc. w walutach lokalnych w porównaniu z wrześniem 2022 r. Zaprzestanie działalności w Rosji odpowiada za 4 punkty proc.owe spadku. Dane za wrzesień należy rozpatrywać w świetle wyjątkowo upalnej pogody na kilku europejskich rynkach firmy, co miało istotny negatywny wpływ na sprzedaż w tym miesiącu.  Rozwój w Europie Wschodniej należy postrzegać w świetle faktu, że z dniem 30 listopada 2022 r. działalność grupy H&M w Rosji i na Białorusi została całkowicie zamknięta, natomiast działalność na Ukrainie została wstrzymana od końca lutego 2022 r. Z wyłączeniem Rosji, Białorusi i Ukrainy sprzedaż w Europie Wschodniej przez pierwsze dziewięć miesięcy wzrosła o 17 proc. w koronach szwedzkich i 7 proc. w walutach lokalnych. H&M planuje stopniowe ponowne otwieranie większości swoich sklepów na Ukrainie począwszy od listopada 2023 roku.

image

Wyniki sprzedażowe H&M za ostatnie 9 miesięcy.

Ogólny wynik Grupy H&M wzrósł z zeszłorocznego wyniku w Indeksie Przejrzystości Mody 2023 do 71 proc. (66). Grupa H&M zajęła 6. miejsce na 250 marek. We wrześniu H&M pomyślnie uruchomił swoją działalność na JD.com, jednym z największych chińskich rynków e-commerce.

H&M nie uwzględniło w swoim najnowszym raporcie dziewięciomiesięcznym danych dotyczących sprzedaży produktów urodowych ani wyników sklepów H&M Beauty. Decyzja ta wzbudziła pewne zdziwienie, gdyż te segmenty były traktowane jako ważne elementy strategii rozwoju firmy. Podczas dzisiejszego spotkania online, CEO H&M Helena Helmersson, nazwała te dane "wewnętrznymi" i nie udostępniła ich publicznie ani nie skomentowała, i poinformowała gości i gościnie spotkania, że firma nie udziela obecnie informacji na temat dalszego rozwoju tego projektu ani jego wyników.

Czytaj także: H&M poszerza asortyment kosmetyczny. Przyjrzeliśmy się całej ofercie beauty [FOTOREPORTAŻ]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
22.08.2025 14:12
Były Produkciaki, będą… Biedroniaki? Biedronka lada dzień ujawni nowy gang maskotek
Jak będą się nazywać nowe maskotki z Biedronki? Sieć ujawni to już niedługoBiedronka/Biedronka mat. prasowe

Do sklepów z logo Biedronki za kilka dni zawita kolejny (już ósmy!) maskotkowy gang. Czy nowe maskotki z Biedronki, kluczowy element strategii lojalnościowej sieci popularnych dyskontów, wzbudzą ponownie silne emocje i naklejkowo-maskotkowy szał wśród klientów portugalskiej sieci? Wiemy już, kiedy pierwsze zabawki z nowej serii trafią do sklepów – i w ręce klientów.

Świeżaki, Produkciaki, Słodziaki… Teraz czas na Biedroniaka?

Najnowsza seria maskotek, które klienci Biedronki będą mogli zdobywać, robiąc zakupy w sklepach sieci, pojawią się najprawdopodobniej już w najbliższy poniedziałek, czyli 25 sierpnia.

Podczas poprzednich, podobnych akcji Biedronki, klienci mieli już sposobność zdobywać zabawki, należące do różnych “gangów” – mieliśmy słynne Świeżaki, były też Fajniaki, Swojaki, Bystrzaki, czy ostatnio Produkciaki. Jak zostaną nazwane zabawki z najnowszej serii?

Sieć oficjalnie nie ujawniła jeszcze nazwy nowych maskotek. Z ustaleń redakcji portalu Wiadomości Handlowe wynika, że najbardziej prawdopodobnym wariantem wydaje się Gang Biedroniaków. 

image

Nowy gang maskotek w Biedronce! Wiemy, kiedy w sklepach sieci rozpocznie się szaleństwo

Jak będzie naprawdę – klienci Biedronki dowiedzą się już za kilka dni.  Wiadomo, że Biedronka traktuje sprawę nazwy dla nowych maskotek bardzo poważnie, bowiem już w czerwcu zgłosiła do rejestracji w Urzędzie Patentowym RP trzy różne znaki towarowe: Gang Biedroniaków, Gang Spożywczaków i Gang Moneciaków. 

“Biedronka już kilka razy zastosowała manewr z rejestracją trzech nazw zamiast jednej. Przykładowo, w 2024 r. firma złożyła wnioski o rejestrację znaków towarowych Gang Fantastyczniaków, Gang Planeciaków i Gang Produkciaków. Następnie Biedronka podjęła decyzję o wyborze ostatniej ze wspomnianych nazw” – przypominają Wiadomości Handlowe.

Czy maskotki z Biedronki “zażrą” po raz kolejny?

Organizowane przez Biedronkę co roku akcje lojalnościowe, kuszące klientów możliwością zebrania kolekcji maskotek, stały się już pewnego rodzaju tradycją i marketingowym (oraz socjologicznym) fenomenem. Zbieraniu naklejek, które można było następnie wymienić na pożądane maskotki, towarzyszyły duże emocje, spory, a nawet walki wśród klientów.

Każda taka akcja przynosiła sklepom, należącym do portugalskiej grupy Jeronimo Martins, bardzo duże wzrosty sprzedaży. Z podsumowania ubiegłorocznej akcji “maskotkowej” wynika, że Biedronka w ciągu trwającej pięć tygodni akcji (z Gangiem Produkciaków w roli głównej) rozdystrybuowała wśród klientów ok.  800 tys. maskotek. Aby odebrać jednego Produkcie, klient musiał zgromadzić 60 naklejek.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.08.2025 12:20
Mr. DIY w warszawskiej galerii Blue City — jak wygląda oferta beauty i chemii gospodarczej? [GALERIA]
Agata Grysiak

Mr. DIY, wbrew swojej nazwie, nie jest sklepem dla majsterkowiczów sensu stricto, bo produkty do rzemiosła czy samodzielnych domowych napraw stanowi zaledwie niewielki procent ogólnej oferty. Sieć może natomiast pochwalić się ofertą produktów do pielęgnacji urody i chemii gospodarczej, toteż redakcja Wiadomości Kosmetycznych odwiedziła sklep w galerii Blue City.

Mr. DIY to międzynarodowa sieć sklepów wywodząca się z Malezji, specjalizująca się w sprzedaży artykułów codziennego użytku w niskich cenach. Marka działa na zasadzie „one-stop shop” i oferuje szeroki asortyment obejmujący m.in. narzędzia, akcesoria do domu, produkty dekoracyjne, artykuły papiernicze, zabawki, kosmetyki, sprzęty elektroniczne oraz chemię gospodarczą. Sklepy Mr. DIY funkcjonują w formacie samoobsługowym, zazwyczaj w galeriach handlowych i przy głównych ulicach, a ich celem jest dostępność i wygoda zakupów dla szerokiej grupy klientów. Sieć rozwija się dynamicznie nie tylko w Azji Południowo-Wschodniej, ale także na innych rynkach, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej, stawiając deklaratywnie na przystępność cenową, różnorodność oferty i szybkie dostosowanie do lokalnych potrzeb konsumentów.

Ciekawe jest to, że wspomniana już oferta chemii gospodarczej jest tak niewielka — zajmuje zaledwie szczyt jednego z regałów wystawienniczych, co zwraca uwagę w kontekście bardzo szerokiej palety dostępnych dla kupujących produktów gospodarstwa domowego, zwłaszcza przedmiotów przydatnych przy domowych porządkach. Na półkach znajdziemy produkty marki Dragon, be Frendi, Pomoc Domowa i Bros.

Jeśli chodzi o ofertę urodową, to próżno szukać kosmetyków sensu stricto: nie ma tu palet do makijażu, balsamów do ciała czy zapachów. Na wieszakach jest za to bogata selekcja akcesoriów w rodzaju zalotek, pędzli do makijażu, sztucznych paznokci, szczotek, gąbeczek do nakładania podkładu, grzebieni i podobnych przyborów.

Praktycznie każdy przedmiot ma na sobie metkę świadczącą o tym, że jego bezpośrednim importerem jest sam Mr. DIY. Brak jest w tej kategorii towarów importowanych i dystrybuowanych przez inne podmioty. Produkty nie mają własnej, jednolitej marki własnej. Uwagę zwróciło również to, że alejkę zastawiały kartony z towarem.

W osobnej sekcji znajduje się skromny wybór produktów higienicznych: patyczków do uszu, mokrych chusteczek i golarek. Tu znajdziemy m.in. produkty marki Lula, której producentem jest Stella Pack S.A.

Ofertę Mr. DIY można porównać do tej, którą oferuje TEDI lub Woolworth, chociaż jest definitywnie bardziej podobna do tego, co znajdziemy w niemieckiej sieci z żółtoniebieskim logo. Daleko jej natomiast do Action, gdzie kosmetyków i zapachów znajdziemy całe regały. Czas pokaże, jak oferta malezyjskiego dyskontu będzie ewoluować.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. sierpień 2025 04:42