StoryEditor
Sieci i centra handlowe
20.07.2017 00:00

Jeronimo Martins, właściciel Biedronki, ma już 100 tys. pracowników

Właściciel sieci Biedronka, portugalska grupa Jeronimo Martins, zatrudnia już 100 tys. pracowników. Firma ujawniła, że na samą dyskontową sieć obecną w Polsce przypada ponad dwie trzecie z tej liczby.

- Z satysfakcją i poczuciem odpowiedzialności odnotowuję ten kamień milowy w historii grupy - komentuje Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins. - Zdolność do ciągłego przyciągania i zatrzymywania najlepszych profesjonalistów z różnych obszarów i na różnych poziomach organizacji jest dla nas niezbędna do realizacji założonych celów - dodaje szef grupy.

Historia Jeronimo Martins sięga aż 225 lat wstecz. Intensywny rozwój firmy to jednak ostatnie dekady. Jeszcze w 1968 roku Jeronimo Martins zatrudniało 300 osób. Na koniec 2012 r. w grupie pracowało już 68,5 tys. osób, a rok 2016 firma zakończyła, posiadając w swoich strukturach łącznie 96,2 tys. pracowników.

Na samą Biedronkę jeszcze pięć lat temu przypadało mniej, niż 40 tys. pracowników. To oznacza, że od 2012 r. zatrudnienie w sieci wzrosło o ponad 26 tys. osób.

Jeronimo Martins to największy prywatny pracodawca w Polsce pod względem przychodów oraz pod względem liczby zatrudnionych osób. Większe przychody od właściciela Biedronki ma w naszym kraju jedynie państwowy PKN Orlen, a więcej pracowników zatrudnia - również państwowa - Poczta Polska.

Jeronimo Martins w Polsce oprócz sieci dyskontów Biedronka posiada również drogeryjną sieć Hebe. Grupa obecna jest także w rodzimej Portugalii (supermarkety Pingo Doce, hurtownie Recheio) oraz w Kolumbii (sieć sklepów Ara).

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.06.2025 14:00
Inglot otwiera nowy butik w Magnolia Park – większa przestrzeń, nowe usługi i produkty
Nowy salon marki we Wrocławiu został urządzony w odświeżonym koncepcie.Inglot

W czerwcu polska marka kosmetyczna Inglot otworzyła nowy sklep w centrum handlowym Magnolia Park we Wrocławiu. Nowa lokalizacja na parterze, o powierzchni ponad 30 mkw., zastąpiła dotychczasowy punkt wolnostojący. Butik zaprojektowano zgodnie z najnowszym konceptem marki, który zakłada lepsze dostosowanie przestrzeni do potrzeb konsumentów – zarówno pod względem estetyki, jak i funkcjonalności. Klienci mogą teraz korzystać z podziału na strefy: pielęgnacyjną, bazową, kolorową i manicure, co ułatwia poruszanie się po ofercie.

Jak podkreśla Marta Kocik, dyrektorka Magnolia Park, nowy lokal to odpowiedź na rosnące zainteresowanie wysokiej jakości kosmetykami i komfortowymi warunkami zakupów. Zwiększenie powierzchni pozwoliło na rozszerzenie asortymentu naturalnych kosmetyków i podniesienie standardu obsługi. Sklep wyróżnia się pastelowym wystrojem wnętrza inspirowanym ludzką twarzą, co ma nie tylko walory estetyczne, ale też funkcjonalne – sprzyjające indywidualnemu podejściu do potrzeb klientów.

Nowością w butiku są profesjonalne usługi makijażowe – dzienny, wieczorowy oraz okolicznościowy – a także lekcje makijażu. Co istotne, klientki otrzymują w cenie usługi zestaw kosmetyków o tej samej wartości, co czyni ofertę unikatową na rynku. Na makijaż można umawiać się w salonie, przez aplikację Booksy lub telefonicznie. Na otwarcie zaplanowano również specjalne wydarzenie: 20 i 21 czerwca odwiedzający będą mogli skorzystać z analizy kolorystycznej prowadzonej przez Mateusza Szlagiera – eksperta w tej dziedzinie.

Marka Inglot, obecna na sześciu kontynentach, pozostaje firmą rodzinną z polskim kapitałem. Aż 95 proc. produktów powstaje w zakładzie produkcyjnym w Przemyślu. Firma znana jest z innowacyjnego podejścia i dbałości o etykę – kosmetyki nie są testowane na zwierzętach. Otwarcie nowego butiku zbiegło się z premierą nowego produktu: pomadki Glazed Lips z filtrem SPF 50+, stanowiącej odpowiedź na potrzeby konsumentek w zakresie ochrony i pielęgnacji ust.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
04.06.2025 15:30
Atak na e-commerce Victoria’s Secret. Firma ostrzega przed wpływem na wyniki finansowe
Sieć bieliźniarska jest liczącym się graczem na rynku kosmetycznym ze względu na bogatą ofertę zapachów, makijażu i pielęgnacji.Shutterstock

Victoria’s Secret & Co. poinformowała o incydencie bezpieczeństwa, który spowodował trzydniowe wyłączenie sklepu internetowego. Firma ostrzega, że zdarzenie może negatywnie wpłynąć na wyniki finansowe za bieżący kwartał. Trwają prace nad pełną oceną skali i konsekwencji ataku. Mimo że wstępne dane za pierwszy kwartał – zakończony 3 maja – nie zostały naruszone, to spółka podkreśla, że poniosła dodatkowe koszty i straty, które mogą odbić się na przyszłych wynikach.

W 2023 roku około jedna trzecia całkowitej sprzedaży Victoria’s Secret pochodziła z kanału e-commerce, co czyni przerwę w działalności cyfrowej szczególnie istotną. Incydent doprowadził do opóźnienia publikacji raportu finansowego, pierwotnie planowanego na ten tydzień. Pracownicy wciąż mają ograniczony dostęp do części systemów korporacyjnych, co utrudnia przetwarzanie danych potrzebnych do przygotowania sprawozdań.

Pomimo problemów technicznych, Victoria’s Secret podała wstępne wyniki za pierwszy kwartał – sprzedaż wyniosła 1,35 miliarda dolarów i była zgodna z oczekiwaniami analityków. Spółka zaznacza, że jak dotąd incydent nie spowodował istotnych zakłóceń w bieżącej działalności operacyjnej, choć niektóre procesy wciąż są przywracane.

Reakcja rynku była natychmiastowa – akcje spółki spadły o około 2 proc. w notowaniach na nowojorskiej giełdzie w dniu ogłoszenia informacji. Od początku roku kurs Victoria’s Secret stracił już około 50 proc. To kolejny w ostatnim czasie przypadek naruszenia bezpieczeństwa danych w sektorze detalicznym – podobne problemy dotknęły ostatnio firmę Adidas AG oraz kilku detalistów w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 14:55