StoryEditor
Handel
30.12.2020 00:00

Zatory płatnicze. 100 postępowań UOKiK w 2020 roku, jedno w sprawie Rossmanna

Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny wszczął w grudniu kolejnych 28 postępowań w sprawie dużych spółek, które mogą nie płacić na czas swoim kontrahentom. W sumie Urząd prowadzi już 100 postępowań dotyczących zatorów płatniczych, pierwsze decyzje planowane są do wydania w styczniu 2021 roku. W tym gronie znalazła się firma Rossmann Polska.

Zatory płatnicze to jeden z największych problemów polskiej gospodarki, a także przeszkoda w prowadzeniu działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy, którzy notorycznie nie otrzymują w terminie zapłaty za dostarczane towary lub usługi w konsekwencji nie są w stanie regulować własnych zobowiązań. Zatory są szczególnie dotkliwe dla mniejszych firm: zwiększają koszty ich działalności, utrudniają rozwój, a w czasach pandemii – mogą decydować o „być albo nie być” przedsiębiorcy, który został nimi poszkodowany. Dlatego niezwykle ważne jest, aby przerwać ten proceder i zapobiec spustoszeniom, jakie zatory powodują w gospodarce.

- Informacje z ostatniego kwartału 2020 roku wskazują, że problem faktur opóźnionych o ponad 60 dni dotyczy już prawie połowy przedsiębiorców sektora MŚP. Otrzymanie w terminie zapłaty za dostarczone towary lub usługi może być warunkiem przetrwania firmy i utrzymania miejsc pracy osób w niej zatrudnionych. Aktualnie prowadzimy 100 postępowań wobec spółek, które mogą zalegać z płatnościami. To dwukrotnie więcej postępowań, niż zakładał ustawodawca, przyjmując specjalne regulacje ograniczające zatory płatnicze. Nie są to łatwe postępowania. Pierwsze decyzje wobec przedsiębiorców tworzących zatory płatnicze zostaną wydane w styczniu – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Pod koniec grudnia prezes Urzędu Tomasz Chróstny wszczął postępowania wobec kolejnych 28 podmiotów z branż zagrożonych zatorami płatniczymi m.in. spożywczej (mięsnej), budowlanej, transportowej oraz kosmetycznej, wobec których zachodzi prawdopodobieństwo nadmiernego opóźniania się z płatnościami.

Nowe postępowania dotyczą m.in. firmy Rossmann Supermarkety Drogeryjne Polska.  Łącznie prowadzonych jest 100 postępowań dotyczących zatorów płatniczych. 

W postępowaniach prezes UOKiK weryfikuje transakcje handlowe między daną spółką a jej kontrahentami aby określić które z nich były wymagalne w badanym okresie (w tym przypadku lipiec-sierpień-wrzesień 2020 r.) oraz niespełnione lub spełnione po terminie. Przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywania informacji i dokumentów na żądanie prezesa Urzędu, w tym elektronicznych ksiąg podatkowych i dowodów księgowych. Aby ustalić, czy doszło do terminowej zapłaty za faktury, Prezes UOKiK może zbadać dane zawarte w jednolitych plikach kontrolnych, takich jak np. JPK_WB czy JPK_KR oraz ocenić dane pochodzące z różnych innych źródeł, w tym informacje i wyjaśnienia od stron postępowania czy dokumenty pozyskane w wyniku kontroli.

Jaka grozi kara za zatory płatnicze?

Prezes UOKiK może interweniować, jeśli suma zaległych świadczeń pieniężnych przedsiębiorcy w ciągu 3 kolejnych miesięcy wyniesie co najmniej 5 mln zł (od 2022 r. będzie to 2 mln zł). Dotyczy to zaległości z faktur wystawionych po 1 stycznia 2020 r. lub wcześniej, jeśli termin ich płatności stał się wymagalny po 1 stycznia 2020 r. Sankcja, jaka grozi przedsiębiorcom, jest sumą jednostkowych kar za każdą należność nieuregulowaną lub zapłaconą po terminie. Pojedyncze kary obliczane są według specjalnego wzoru, a ich wysokość zależy przede wszystkim od wielkości długu i czasu opóźnienia w płatności.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
10.11.2025 10:27
Francja kontroluje 200 tys. przesyłek Shein na lotnisku CDG. „Platforma nie będzie mogła powiedzieć, że otworzono złe paczki, bo otworzymy wszystkie”
Procedura wszczęta przez rząd trwała 48 godzin.Profil X Amélie de Montchalin

W czwartek władze francuskie objęły kompleksową kontrolą wszystkie przesyłki pochodzące z chińskiej platformy Shein, które dotarły na paryskie lotnisko Charles de Gaulle. Ministra ds. budżetu Amélie de Montchalin poinformowała na platformie X, że kontrolą objęto 200 tys. paczek. Jak podkreśliła, to „operacja na wielką skalę”, o „wyjątkowym zasięgu”, której celem jest sprawdzenie zgodności produktów z przepisami oraz weryfikacja deklaracji podatkowych i celnych.

Według Montchalin, pierwsze wyniki kontroli wykazały szereg nieprawidłowości. W przesyłkach natrafiono na nielegalne i niespełniające norm produkty, w tym niebezpieczne zabawki dla dzieci, kosmetyki niespełniające standardów, wadliwe urządzenia elektryczne oraz podróbki. Minister podkreśliła, że działania są prowadzone w ramach 48-godzinnej procedury zawieszenia działalności Shein, uruchomionej przez rząd dzień wcześniej. Jej celem jest sprawdzenie, czy chińska platforma działa zgodnie z francuskim prawem.

Charles de Gaulle, jako największe lotnisko cargo we Francji i drugie co do wielkości w Europie, pełni kluczową rolę w kontroli importu e-commerce. Przez jego infrastrukturę przepływa rocznie średnio 2 mln ton przesyłek. Montchalin wskazała, że lotnisko stanowi „pierwszą granicę francuską”, a przez jego terminale przechodzi aż 95 proc. paczek wysyłanych z Chin, które następnie dystrybuowane są na całe terytorium Francji.

W ramach operacji wszystkie paczki Shein są otwierane i kontrolowane fizycznie. „Platforma nie będzie mogła powiedzieć, że otworzono złe paczki, bo otworzymy wszystkie” – powiedziała Montchalin, cytowana przez „Le Parisien”. Rząd podkreśla, że działania te mają przywrócić równowagę konkurencyjną na rynku oraz chronić francuskich konsumentów przed niebezpiecznymi produktami i nieuczciwymi praktykami.

Kontrola na lotnisku CDG jest częścią szerszych działań wymierzonych w Shein. W środę rząd Francji ogłosił rozpoczęcie procedury zawieszenia działalności platformy do czasu przedstawienia dowodów zgodności z przepisami. Decyzja ta jest powiązana z niedawnym skandalem dotyczącym sprzedaży lalek erotycznych o wyglądzie dzieci. Tego samego dnia parlamentarzysta złożył wniosek do prokuratury w sprawie sprzedaży przez Shein bez ograniczeń produktów kwalifikowanych we Francji jako niebezpieczna broń, takich jak maczety czy toporki. Równolegle rząd zwrócił się do wymiaru sprawiedliwości o zablokowanie portalu, uzasadniając to systemowym charakterem naruszeń. Wszystko to zbiegło się w czasie z otwarciem pierwszego stacjonarnego sklepu Shein w Paryżu, w domu handlowym BHV.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 21:27