StoryEditor
E-commerce
20.07.2022 00:00

Primavera Parfum inwestuje w magazyn i zapowiada obroty 700 mln zł rocznie

Primavera Parfum zwiększa skalę biznesu i moce logistyczne. Firma wynajęła ponad 5 tys. powierzchni magazynowej, by poszerzyć zakres dotychczasowych usług. Większe moce logistyczne pozwolą generować spółce obroty na poziomie 700 mln rocznie.

Firma Primavera Parfum przeniosła swój magazyn logistyczny do centrum logistycznego Panattoni Park Warsaw North II znajdującego się przy drodze ekspresowej S8. Ma do dyspozycji 5,3 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej klasy A, certyfikowanej w systemie BREEAM.

– Obsługujemy wszystkie kanały wysyłek paczek detalicznych, udostępniając ponad 30 tysięcy referencji naszym partnerom. Stajemy się największym w kraju i jedynym tak kompleksowym hubem e-commerce, a pozyskanie nowej powierzchni magazynowej pozwoli nam zwiększyć skalę działalności oraz poszerzyć portfolio dotychczasowych usług – zapowiada Jędrzej Karasek, dyrektor ds. rozwoju w Primavera Parfum.

Dropshipping w branży kosmetycznej

Primavera Parfum działa w branży kosmetycznej oraz około-kosmetycznej. Oferuje klientom szerokie spektrum kanałów sprzedaży (m.in. strefy marek, współpraca z marketplacami, dedykowane e-sklepy czy własne sklepy internetowe. Działalność firmy jest oparta głównie na dropshippingu, polegającym na przeniesieniu całego procesu wysyłki towaru na dostawcę. W ubiegłym roku spółka wysłała w tym modelu  860 tys. paczek. Nowe zaplecze logistyczne było niezbędne, by firma mogła utrzymać dotychczasowe wzrosty oraz podnieść jakość obsługi.   

Wzrost obrotów Primavera Parfum

Obecnie wydajność procesów logistycznych Grupy Primavera Parfum pozwala na wysyłkę do 25 tys. paczek dziennie. Nowy magazyn umożliwia składowanie 60 tys. referencji, co przekłada się na około 6 mln produktów. Według szacunków zarządu, większe moce logistyczne pozwolą generować Primaverze obroty na poziomie co najmniej 700 mln rocznie.  

Primavera od lat inwestuje w zaplecze technologiczne i IT. Blisko 5 mln zł wydała na oprogramowanie, które ułatwia szybką integrację z każdą platformą oraz umożliwia sprawne adaptowanie się do nowych sytuacji na zmieniającym się rynku technologii. Współpracowała w tym zakresie z firmami SoftwareMill oraz Scalac.   

Czytaj także: Primavera Parfum z dwucyfrowym wzrostem przychodów ze sprzedaży

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
28.11.2025 10:33
Francja żąda trzymiesięcznego zawieszenia całej strony Shein
Shein mierzy się z kolejnymi problemami.Shutterstock

Francuski rząd wystąpił o sądowe, trzymiesięczne zawieszenie całej francuskiej wersji strony Shein po tym, jak organy nadzoru wykryły w ofercie platformy sprzedaż lalek seksualnych o wyglądzie dziecka oraz zakazanej broni. Według Ministerstwa Finansów identyfikacja tych produktów, oferowanych przez zewnętrznych sprzedawców, potwierdziła poważne naruszenia prawa i zasad bezpieczeństwa obowiązujących na rynku cyfrowym.

Jak poinformowano, Francja zamierza zwrócić się do sędziego sądu w Paryżu o zastosowanie środka nadzwyczajnego na podstawie artykułu 6.3 ustawy o gospodarce cyfrowej. Przepis ten pozwala na nakazanie działań ograniczających szkody wynikające z nielegalnych treści online. Wniosek obejmuje pełne wstrzymanie funkcjonowania serwisu Shein na okres trzech miesięcy, co ma umożliwić usunięcie ryzykownych produktów oraz poprawę mechanizmów kontroli. Shein już 5 listopada wyłączył we Francji swoją platformę marketplace, na której funkcjonowali sprzedawcy zewnętrzni, po tym jak regulatorzy znaleźli zakazane towary. Jednak główna część serwisu – obejmująca odzież sprzedawaną bezpośrednio przez Shein – nadal pozostaje dostępna. To właśnie wobec tej części rząd domaga się obecnie czasowego blokowania.

W najbliższą środę ma odbyć się rozprawa w sądzie w Paryżu, na którą wezwano Infinite Styles Services Co Ltd, europejski podmiot Shein z siedzibą w Dublinie. Decyzja sądu spodziewana jest w nadchodzących tygodniach, a jej skutki mogą być znaczące zarówno dla działalności Shein, jak i dla całego sektora platform e-commerce działających we Francji. Jak podkreślają francuskie władze, wniosek o zawieszenie ma na celu ograniczenie obrotu nielegalnymi i szkodliwymi produktami oraz wymuszenie na platformie wzmocnienia nadzoru nad ofertą. Rząd wskazuje, że przypadek Shein może stać się precedensem pokazującym, jak państwa członkowskie UE będą egzekwować odpowiedzialność dużych platform za treści i towary dostępne w ich ekosystemach.

Przypomnijmy w kontekście kosmetyków dostępnych na Shein, że problem kwestionowania bezpieczeństwa platformy i produktów na niej wystawianych pojawia się regularnie, zarówno we Francji, jak i w innych krajach UE. Platforma oferuje tysiące produktów beauty – od kolorówki po pielęgnację – często w bardzo niskich cenach, co budzi pytania o jakość składników, zgodność z wymogami etykietowania oraz spełnianie europejskich norm bezpieczeństwa. Organizacje konsumenckie i służby nadzoru wielokrotnie zgłaszały zastrzeżenia dotyczące produktów kupowanych na Shein: wskazywano m.in. na brak pełnych informacji o składach, ryzyko obecności niedozwolonych substancji czy niezgodność kosmetyków z wymogami Rozporządzenia (WE) nr 1223/2009. Choć część oferty może pochodzić od legalnie działających producentów, skala i tempo rotacji asortymentu utrudniają skuteczną kontrolę, a użytkownicy często otrzymują produkty bez odpowiedniej dokumentacji czy deklaracji zgodności, co zwiększa ryzyko dla zdrowia konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 14:53