StoryEditor
Rynek i trendy
25.06.2020 00:00

Trendy 2020: Jak COVID-19 zmienił główne tendencje świata beauty?

- W grudniu 2019 roku przewidywaliśmy główne trendy na rok 2020 i kolejne lata. Ale wtedy nie ogłoszono jeszcze pandemii COVID-19, która zmieniła zasady gry. Mając to na uwadze, ponownie przeanalizowaliśmy nasze prognozy, aby przedstawić  trendy, które naszym zdaniem zdominują nadchodzące miesiące i lata - pisze Georgina Caldwell z Global Cosmetic News. Oto pięć najważniejszych trendów beauty przedstawionych przez ekspertkę.

1) Połączeni cyfrowo

Lubomira Rochet, dyrektor ds. cyfrowych w L’Oréal, ujawniła niedawno, że uważa, że lockdown i środki dystansu społecznego mogły na stałe  zmienić sposób, w jaki kupujemy kosmetyki. L’Oréal odnotował skok sprzedaży w e-handlu (+53 procent w pierwszym kwartale) i przewiduje, że wielu konsumentów przejdzie na stałe na rynek cyfrowy.

L’Oréal podjął trafną decyzję zainwestowania w technologie, zdecydował się zwłaszcza na rozsądny i przyszłościowy zakup Modiface w 2018 roku. Teraz koronawirus sprawił, że narzędzia do testowania kosmetyków: oparte na AR i inteligentne lusterka przestały być gadżetami a a stały się must-have. Kilka innych marek i sprzedawców detalicznych szybko wprowadziło narzędzia cyfrowe, które są pomocne w sprzedaży online – jest to funkcjonalność, która bez wątpienia przetrwa długo po ustąpieniu bezpośredniego zagrożenia COVID-19. Nawet te stacjonarne miejsca sprzedaży detalicznej, które otworzyły się, przekształciły się w środowiska bezdotykowe – więc klienci pozbawieni sensorycznego elementu zakupów osobistych, zapewne zdecydują się liczniej na zakupy w domu.

2) Bezpieczni i zdrowi

Podobnie jak pandemia przyspieszyła cyfryzację sektora beauty, tak też ukierunkowała świat piękna w stronę naturalnego piękna i dobrego samopoczucia. Powracającym motywem jest zdrowie, nic więc dziwnego, że bezpieczeństwo produktów i holistyczne kosmetyki zyskują na popularności. Obie kategorie zbiegną się, dzięki temu samoobsługa pojawi się na pierwszym miejscu w sektorze kosmetycznym a elementy wellness i odnowy biologicznej przenikną nawet najbardziej funkcjonalne produkty - na przykład środek dezynfekujący do rąk jest już wzbogacany wieloma zapachami i składnikami, które mają zapewnić relaks i spokój.

3) Otoczeni kokonem

Mówiąc o samoopiece, weźmy pod uwagę, że konsumenci odizolowani w domu przez kilka tygodni, nie z własnego wyboru nawet teraz, gdy ograniczenia zostały złagodzone, nie chcą wyjść, bo nasze środowisko domowe stało się ważniejsze niż kiedykolwiek. Spodziewajmy się wzrostu sprzedaży zapachów do domu i produktów do pielęgnacji naszego domowego gospodarstwa klasy premium, bo ludzie będą kierować środki, które wcześniej wydawali na swoją garderobę na dom i jego wnętrze.

4) W duchu wspólnoty

COVID-19 tworzył wspólnoty i łączył całe populacje we wspólnym celu: pokonać wirusa. Były opery balkonowe i skoordynowane klaskanie dla pracowników służby zdrowia, nie wspominając już o wielu filantropijnych ruchach firm z branży kosmetycznej, którzy szybko przestawili się w kierunku produkcji środków do dezynfekcji rąk, przekazali wsparcie dla lekarzy i pielęgniarek i ogólnie wzmogli działania. Nie jest przesadą sugestia, że takie działania w czasach COVID-19 zostaną zapamiętane, a przy spadającym dochodzie do dyspozycji w wyniku recesji, gdy każdy grosz się liczy, zostanie chętniej wydany na marki, które działają na rzecz wspólnego dobra.

5) Minimalizm rządzi

Niezależnie od tego, czy z wynika ze względu na więcej czasu czy mniej gotówki, czy z obu powodów, wszyscy mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby ponownie ocenić nasze priorytety, co z pewnością zaostrzy i tak już wyłaniającą się tendencję do minimalizmu, również w świecie kosmetyków.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.04.2024 14:05
Rozpoczyna się sprzątanie po zawaleniu się mostu w Baltimore, a z nim pojawia się strach przed skażeniem środowiska... przez kosmetyki
Sławny wypadek statku, w wyniku którego zawalił się most Francis Scott Key Bridge może mieć wymierne konsekwencje dla środowiska naturalnego.NTSBgov, Public domain, via Wikimedia Commons
Władze sprzątają wrak pozostawiony po wtorkowym śmiertelnym zawaleniu się mostu Francis Scott Key Bridge w Baltimore i szukają również oznak potencjalnego skażenia środowiska. Służby ratownicze obecnie nie stwierdziły „żadnego bezpośredniego zagrożenia dla środowiska”. Jednak eksperci ds. ochrony środowiska nadal budzą obawy związane z zawartością ładunku na statku, w tym produktów kosmetycznych.

Ogromny kontenerowiec, który uderzył w most w drodze z portu w Baltimore, przewoził co najmniej 56 kontenerów z materiałami niebezpiecznymi, zawierającymi łącznie 764 tony substancji żrących, łatwopalnych i innych substancji zanieczyszczających – podała w czwartek Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). Urzędnicy twierdzą, że czternaście z tych kontenerów zostało zniszczonych podczas katastrofy, ale nie stwierdzili żadnych bezpośrednich powodów do niepokoju – przynajmniej na razie.

Jak dotąd wydaje się, że Baltimore mogło zapobiec wielu najgorszym scenariuszom, stwierdził w rozmowie z Guardianiem Gary Belan, starszy dyrektor krajowej organizacji zajmującej się ochroną przyrody American Rivers. Po pierwsze, 14 zniszczonych pojemników było pełnych głównie olejków eterycznych, mydeł i perfum. Mogą one być szkodliwe, ale w „wystarczająco małych” ilościach nie są jawnie szkodliwe. „Zwykle [po zbadaniu] w miejskich rzekach stwierdza się pewien poziom mydła lub perfum” – powiedział Belan, zauważając, że materiały te mogą przedostawać się do dróg wodnych przez przelewy ścieków lub spływ wód burzowych podczas ulewnych deszczy.

Dlaczego jest to problem?

Kosmetyki są niezbędne dla codziennej higieny i estetyki, ale mogą szkodzić środowisku wodnemu. Po użyciu, ich resztki często przedostają się do wód powierzchniowych przez kanalizację. Oleje, silikony i parafiny w składzie kosmetyków, jeśli trafią w ogromnej ilości do środowiska, tworzą tłustą warstwę na wodzie, blokując dostęp tlenu, niezbędnego dla życia wodnych organizmów. Brak tlenu zakłóca procesy biologiczne, co może prowadzić do śmierci ryb i innych stworzeń wodnych, jak również utrudnia fotosyntezę, kluczową dla roślin wodnych i fitoplanktonu. Ponadto, chemiczne składniki kosmetyków mogą działać jako dysruptory endokrynne, zakłócając funkcjonowanie układu hormonalnego zwierząt wodnych.

Czytaj także: Orientana wprowadza dział Outlet by zmniejszyć skalę sztucznego tworzenia odpadów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.04.2024 11:29
Karolina Szałas, PMR: E-commerce będzie rósł, ale mniej dynamicznie. Kosmetyki pozostają największą kategorią w internetowym rynku FMCG
Karolina Szałas, senior analyst, PMRfot. PMR
Rynek e-commerce w Polsce nadal rośnie, jednak dynamika wzrostu staje się mniejsza przez niesprzyjające czynniki gospodarcze. Jest to już także rynek dojrzały. W najbliższych latach najszybciej będzie rosła sprzedaż online biżuterii, produktów dla zwierząt oraz produktów OTC. Natomiast kosmetyki mają już 48 proc. udziału w sprzedaży internetowej rynku – mówi dla wiadomoscikosmetyczne.pl Karolina Szałas, senior analyst w firmie badawczej PMR.

Jaka będzie wartość rynku e-commerce w Polsce w najbliższych latach?

Jak wynika z najnowszych prognoz PMR, w 2024 r. wartość rynku e-commerce przekroczy 100 mld zł, wzrastając zarówno nominalnie i realnie względem 2023 roku. Do 2029 r. prognozujemy, ze wartość rynku zbliży się do 150 mld zł, odnotowując średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) na poziomie 7 proc. w latach 2025-2029.

To wzrost, ale mniej dynamiczny niż w minionych latach. Co na to wpływa?

W 2024 r. odbudowa popytu, wraz z obniżającą się, choć dalej pozostającą na podwyższonym poziomie, inflacją i nadal silnie rosnącymi nominalnie wynagrodzeniami, będzie kontynuowana, co wesprze wzrost polskiego PKB.

Silniejszy wzrost gospodarczy będzie natomiast ograniczany poprzez gorsze perspektywy dla inwestycji, związane m.in. z cyklem wyborczym oraz mniejszym niż w 2023 r. napływem środków unijnych, a także nadal ograniczonymi perspektywami dla eksportu w związku z sytuacją gospodarczą w strefie euro.

Czytaj także: PMR: Rynek kosmetyczny w Polsce będzie rósł średnio o 5 proc. rocznie

Należy pamiętać także, że rynek internetowy w Polsce jest rynkiem dojrzałym, a udział sprzedaży internetowej w sprzedaży detalicznej ogółem jest już wysoki. Większość dużych firm działających w poszczególnych segmentach posiada już sklepy internetowe i nie pojawiają się gracze, którzy mogliby wpłynąć znacząco na dynamikę rynku.

Dodatkowo, po ustąpieniu ograniczeń pandemicznych, widoczny był powrót konsumentów do kanałów stacjonarnych, przykładowo w kategoriach takich jak odzież i obuwie czy artykuły spożywcze. Również konsumenci, którzy w okresie pandemii nie przeszli do tego kanału, raczej już tego nie zrobią. W efekcie powyższych czynników, prognozujemy, że rynek internetowy będzie rósł w kolejnych latach, jednak jego dynamika będzie hamować z roku na rok.

Jakie kategorie produktów mogą liczyć na dobry wzrost w sprzedaży online?

Kategoriami, które najszybciej będą rosły w najbliższych latach są biżuteria, produkty dla zwierząt  oraz produkty OTC. Wszystkie te kategorie osiągną dwucyfrowe średnioroczne tempo wzrostu w latach 2025-2029.

W naszej ocenie są to jedne z kategorii produktowych – z wyjątkiem produktów dla zwierząt – o najniższym stopniu penetracji sprzedaży internetowej, jak również pozostają jednymi z najmniejszych kategorii produktowych spośród omawianych w naszym najnowszym raporcie dotyczącym handlu internetowego w Polsce, co będzie stymulować wzrost wynikający ze stosunkowo niskiej bazy.

Jak zachowa się w tych warunkach kategoria kosmetyczna?

Sam internetowy rynek artykułów kosmetycznych w 2024 r. osiągnie wartość prawie 6 mld zł, z dwucyfrową dynamiką wzrostu r/r. Kosmetyki pozostają największą kategorią produktową w segmencie internetowego rynku FMCG, z udziałem na poziomie 48 proc.

A jego dynamika?

W ostatnich latach internetowy rynek artykułów kosmetycznych bardzo szybko rósł, odnotowując dwucyfrowe wzrosty, w latach 2020-2023 średniorocznie przekraczały one 18 proc. W kolejnych latach objętych prognozą  2025-2029 kanał ten będzie wciąż rósł w tempie zbliżonym do całego rynku internetowego, czyli średniorocznie o około 7 proc. 

Więcej informacji w raporcie: Handel internetowy w Polsce. Analiza rynku e-commerce i prognozy rozwoju na lata 2023-2028

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. kwiecień 2024 07:57