StoryEditor
Rynek i trendy
09.12.2019 00:00

Wartość rynku towarów luksusowych wzrosła do 281 mld euro

Pomimo narastającej niestabilności geopolitycznej i obaw o recesję wartość globalnego rynku osobistych dóbr luksusowych takich jak odzież, torebki, czy biżuteria wzrosła w 2019 roku o 4 proc. do 281 mld euro, wynika z raportu międzynarodowej firmy doradczej Bain & Company.

Tegoroczne dane potwierdzają, że rynek dóbr luksusowych rośnie w umiarkowanym tempie i niezmiennie napędzany jest popytem ze strony chińskich konsumentów – powiedziała Claudia D’Arpizio, partner w Bain & Company i autorka raportu: „Bain & Company Luxury Study”.

Wśród kategorii produktowych, które w tym roku zanotowały najwyższą dynamikę wzrostu są buty i biżuteria (wzrost o 9 proc.) oraz wyroby skórzane (7 proc.). Osłabł natomiast popyt na zegarki.

Eksperci Bain & Company, którzy wraz z mediolańską Fondazione Altagamma już po raz 18 przeanalizowali rynek, szacują, że do roku 2025 liczba klientów dóbr luksusowych wzrośnie do 450 mln z 390 mln obecnie. Systematycznie zwiększa się też udział młodych konsumentów. Osoby urodzone w latach 1980-1995, na które teraz przypada 35 proc. luksusowej konsumpcji, w 2025 roku będą stanowić już prawie połowę rynku. Konsumentami luksusu stają się też osoby jeszcze młodsze, których zwyczaje i preferencje zakupowe zdecydowanie różnią się od tego, jak kupowali ich rodzice.

Konsument dóbr luksusowych jest coraz bardziej aktywny i zmienia sposób, w jaki funkcjonuje rynek. Luksusowe marki muszą więc uważnie obserwować zachowania klientów i przemodelować swoje strategie sprzedażowe i komunikacyjne tak by sprostać nowym oczekiwaniom – dodała D’Arpizio.

Jednym z kluczowych trendów, który zmienia rynek dóbr luksusowych jest rosnący udział sprzedaży internetowej. Obecnie już 12 proc. rynku stanowią zakupy online, co oznacza 22 proc. wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nawet jeśli klienci ostatecznie decydują się sfinalizować zakupy w salonie stacjonarnym, to i tak w coraz większym stopniu wykorzystują kanał online i media społecznościowe do wyszukiwania informacji o produktach i markach. Z tego powodu eksperci Bain & Company zalecają markom luksusowym dalsze inwestycje w strategie omnichannel.

Rosnąca świadomość tematów społecznych i środowiskowych wśród klientów, zwłaszcza tych młodszych, to kolejny czynnik wpływający na kształt rynku. Jak wynika z badania Bain & Company 80 proc. klientów deklaruje, że preferuje marki luksusowe realizujące odpowiedzialne etycznie i środowiskowo praktyki, a 60 proc. oczekuje, że branża będzie robić więcej dla środowiska niż inne sektory.

Rośnie też popyt na dobra luksusowe z „drugiej ręki”. Ten segment rynku wart jest już 26 mld euro i najprężniej rozwija się w Europie.

To widać również w Polsce – powiedziała Katarzyna Wal z warszawskiego biura Bain & Company – W dużych miastach jak grzyby po deszczu pojawiają się komisy skupujące i sprzedające luksusowe ubrania, torebki i buty. Niezmiennie rządzi Louis Vuitton, ale w sprzedaży pojawiają się też akcesoria marek, które nie mają oficjalnych butików w Polsce, jak Celine – dodała.

Zdaniem ekspertów Bain & Company producenci dóbr luksusowych powinni wykorzystać ten trend do pozyskiwania nowych klientów.

Bain & Company podał, że w 2019 roku całkowita wartość światowego rynku dóbr luksusowych, która oprócz dóbr osobistych uwzględnia takie kategorie jak nieruchomości, środki transportu (samochody, odrzutowce, jachty), podróże czy kolekcje sztuki, osiągnęła w 2019 roku wartość 1,3 bln euro. Eksperci podtrzymali też wcześniejsze prognozy według których rynek będzie rósł w tempie 3-5 proc. rocznie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.11.2025 11:33
Agenci AI kontra strony www marek luxury: komu bardziej ufają klienci?
Wśród klientów widać rosnące zaufanie do agentów AIDean Drobot

Konsumenci w Wielkiej Brytanii ufają stronom internetowym marek luksusowych, uznając je za najbardziej wiarygodne źródła informacji o produktach. Wygląda jednak na to, że agenci AI zaczynają dorównywać im poziomem zaufania – wynika z badań, przeprowadzonych na konsumentach w ośmiu krajach. Spada też zaufanie klientów do informacji z social mediów.

Nowe badanie B2C, przeprowadzone przez firmę Akeneo, specjalizującą się w obsłudze klienta (PX) i zarządzaniu informacjami o produktach (PIM), pokazuje, że konsumenci ufają wirtualnym agentom wspieranym przez sztuczną inteligencję (67 proc.) – prawie na równi ze stronami internetowymi marek luksusowych (68 proc.) jeśli chodzi o sprawdzanie informacji o produktach.

Firma przeprowadziła ankietę wśród 1,8 tys. konsumentów w ośmiu krajach i stwierdziła, że ​​w Wielkiej Brytanii agenci AI wyprzedzają sklepy stacjonarne (62 proc.), platformy odsprzedaży (54 proc.) i treści influencerów (50 proc.). Media społecznościowe zajmują ostatnie miejsce – jedynie 31 proc. kupujących uznało je za wiarygodne.

Raport Akeneo „Ewolucja nowoczesnego klienta” pokazuje zmiany w podejściu do najbardziej wiarygodnych źródeł – widać tam rosnące zaufanie do agentów AI. Dlaczego spada jednak zaufanie do stron sklepów i marek? 

Klientom nie brakuje tam treści, ale przejrzystości – wyjaśnia Romain Fouache, dyrektor generalny Akeneo. – Nasze badania pokazują, że klienci aktywnie poszukują kanałów, które dają im pewność. Są w stanie zapłacić więcej, gdy marki zapewnią kompletne i wiarygodne informacje o produktach. Wygrają ci, którzy potraktują dane o produktach jako strategiczne zasoby i zbudują jeden, kontrolowany fundament, który będzie napędzał każde doświadczenie, w tym sztuczną inteligencję.

Preferencje te odzwierciedlają szerszą dynamikę. Zdaniem Akeneo, niedokładne dane o produktach nadal negatywnie wpływają na doświadczenia klientów, a zwroty są tego kosztownym skutkiem. Jednocześnie konsumenci przywiązują coraz większą wagę do klarownych i kompleksowych treści – kupujący są skłonni zapłacić o 25-30 proc. więcej za produkty, opatrzone informacjami wysokiej jakości. Mogą być to informacje dotyczące rozmiaru i dopasowania odzieży, jak również certyfikaty zrównoważonego rozwoju, czy instrukcje pielęgnacji w przypadku kosmetyków.

image

Walmart wprowadza zakupy z ChatGPT – nowy etap handlu konwersacyjnego

Klienci oczekują obecnie kompleksowej, pełnej informacji i jej spójności w obrębie całej sieci, sklepu, platformy handlowej – teraz również dzięki wsparciu asystentów AI. Dane powinny być jasne, uporządkowane, wzbogacone o dane stale monitorowane i aktualizowane – w każdym z kanałów.

Niezależnie od tego, skąd konsumenci czerpią informacje, to wielokanałowa spójność stanowi domknięcie sprzedaży. 76 proc. konsumentów angażuje się przed zakupem w wiele touchpointów – a wszelkie rozbieżności między stroną internetową, sklepem, ofertami na platformie handlowej a odpowiedziami AI „powodują zamieszanie, porzucanie koszyków i zwroty”. Zdaniem ekspertów, przejrzysta, kompletna informacja o produkcie zmniejsza niepewność, obniża ryzyko zwrotu, a nawet uzasadnia wyższe ceny.

Jak podkreśla Fouache, wyniki tego badania stanowią wyraźny sygnał ostrzegawczy dla marek i sprzedawców detalicznych, że konsumenci kierują się najbardziej wiarygodnymi informacjami, a nie kanałem, który jest najgłośniejszy.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
24.11.2025 12:27
Polacy o Black Friday 2025: niemal połowa widzi realne korzyści z promocji
Promocje oferowane w ramach Black Friday są uważane za opłacalne przez 47,6 proc. dorosłych Polaków.Shutterstock

Z najnowszego raportu UCE RESEARCH i Shopfully „Polacy na kursie Black Friday. Edycja 2025” wynika, że 47,6 proc. dorosłych Polaków uważa promocje oferowane w ramach Black Friday za opłacalne. Odmienne zdanie wyraża 29 proc. badanych, natomiast 23,4 proc. nie potrafi jednoznacznie ocenić atrakcyjności tych ofert. Autorzy analizy podkreślają, że choć niemal połowa konsumentów dostrzega wymierne korzyści, poziom zaufania do handlu pozostaje ograniczony, m.in. z uwagi na utrzymujące się przekonanie o sztucznym zawyżaniu cen przed rozpoczęciem akcji rabatowych.

Według ekspertów UCE RESEARCH osoby pozytywnie oceniające Black Friday to głównie ci konsumenci, którzy sami doświadczyli faktycznych oszczędności. Dotyczy to zakupów sprzętu RTV i AGD, elektroniki, odzieży oraz kosmetyków, często w kanałach e-commerce, gdzie promocje bywają najbardziej znaczące. Z kolei sceptycy to najczęściej konsumenci rozczarowani wcześniejszymi doświadczeniami lub osoby niechętnie podchodzące do działań marketingowych jako takich.

Raport wskazuje również na wyraźne różnice demograficzne. Największą grupę osób uznających Black Friday za opłacalny stanowią konsumenci w wieku 35–44 lat oraz osoby osiągające dochody powyżej 9 tys. zł netto. W tej grupie dominują także mężczyźni oraz mieszkańcy miejscowości liczących 5–19 tys. mieszkańców. Wyniki sugerują, że to właśnie aktywne zawodowo osoby z wyższą siłą nabywczą najczęściej dostrzegają realne korzyści z sezonowych obniżek.

Z drugiej strony, 29 proc. Polaków uważa promocje za nieopłacalne, a opinia ta jest częściej wyrażana przez seniorów w wieku 65–74 lat oraz osoby z miesięcznymi dochodami w przedziale 5000–6999 zł netto. Wśród sceptyków przeważają również mieszkańcy największych miast powyżej 500 tys. ludności, a także osoby z wyższym wykształceniem. W ocenie analityków grupa ta może być bardziej świadoma wcześniejszych wahań cen i uważniej śledzić strategie promocyjne sprzedawców.

Zestawienie postaw pokazuje, że Black Friday pozostaje wydarzeniem budzącym duże zainteresowanie, ale również podzielone opinie. Mimo że niemal połowa Polaków dostrzega w nim realne możliwości oszczędności, wciąż istotna część społeczeństwa podchodzi do promocji ostrożnie. Badanie potwierdza, że postrzeganie opłacalności tej akcji zależy nie tylko od doświadczeń zakupowych, lecz także od wieku, dochodów i miejsca zamieszkania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 02:59