StoryEditor
Twarz
14.05.2021 00:00

Zdejmujemy maseczki, ale tylko na dworze. Maskne jeszcze z nami zostanie

Od soboty 15 maja na powietrzu będzie można zdjąć maseczki. Jednak wciąż będziemy zobowiązani do ich noszenia w publicznych przestrzeniach zamkniętych. Dlatego jak na razie nie pożegnamy się z maskne, czyli z trądzikiem powodowanym przez maseczki. Problem dotyczy  zarówno cery tłustej i łojotokowej, jak i suchej, pozbawionej warstwy ochronnej, a tym samym wyjątkowo narażonej na działanie drobnoustrojów. Nie omija też mężczyzn, którzy powinni w trybie przyspieszonym odbyć lekcje z pielęgnacji cery, zwłaszcza jeśli są posiadaczami brody – mówi Sylwia Buczkowska, kosmetolog, kierownik Działu Kosmetologii w Klinice Ambroziak.

Czy problemy spowodowane lub nasilone noszeniem maseczek ochronnych to w praktyce kosmetologa w klinice urody częste przypadki?

Tak, jak najbardziej. Pandemia i związane z nią obostrzenia odcisnęły mocne piętno prawie na każdej sferze naszego życia. Również nasz organizm mocno odczuwa jej skutki. A efekty widzimy na skórze twarzy, ale też np. dłoni. Coraz więcej pacjentów pojawia się w klinice z tzw. problemem maskne, czyli ze zmianami skórnymi powstałymi na skutek noszenia maseczki ochronnej, występującymi głównie w okolicy brody, nosa, linii żuchwy, policzków oraz wokół ust. O tym, jakie to są zmiany, mówi już sam termin, który powstał z połączenia dwóch angielskich słów: mask – maseczka oraz acne – trądzik.

Co sprawia, że maseczka ma tak negatywny wpływ na cerę?

Pod szczelnie przylegającą maseczką ochronną pojawiają się ciepło i wilgoć. A jak wiadomo jest to doskonałe środowisko do rozwoju bakterii i innych drobnoustrojów. Dlatego długotrwałe noszenie maseczki może spowodować problemy ze skórą. I może to dotyczyć nawet osób, które wcześniej nie miały problemów z cerą, a tym bardziej pacjentów z różnymi dermatozami.

Z jakim problemem najczęściej przychodzą pacjenci?

Najczęstszym problemem są zmiany zapalne, które nasilają się zwłaszcza przy cerze tłustej i problematycznej. Obserwujemy również zaostrzenie zmian zapalnych i rumienia w przebiegu trądziku różowatego. U niektórych osób nasileniu ulegają objawy łojotokowego zapalenia skóry. Pojawiają się też przypadki alergii kontaktowej na różnego rodzaju środki odkażające, kosmetyki, ale również maseczki ochronne. Te nasączone preparatami odkażającymi i przeciwbakteryjnymi niszczą naturalną warstwę ochronną skóry i są przyczyną problemów.

Wiele osób, np. ze względu na charakter pracy, która polega na kontaktach z klientami, musi nosić maseczkę na twarzy przez wiele godzin. Jakich zasad powinny się trzymać, aby ich skóra cierpiała na tym jak najmniej? Co mogą zmienić w rytuałach pielęgnacyjnych?

Zachowanie czystej skóry pod maseczką to podstawa w walce z maskne. W tym celu powinno się stosować środki, które oczyszczają twarz, ale nie powodują jej przesuszenia. Sucha skóra jest pozbawiona warstwy ochronnej, a tym samym zdecydowanie bardziej jest narażona na działanie drobnoustrojów. Aby zapobiec powstawaniu wykwitów, warto zaopatrzyć się w kosmetyki nawilżające. Jednak należy pamiętać, że krem nawilżający nakładamy minimum 15 minut przed założeniem maseczki ochronnej. Jeśli nie zdąży się wchłonąć, a nałożymy maseczkę, może to powodować zatkanie porów.

Muszę jeszcze przypomnieć o tym, jak ważne jest, aby nie dotykać twarzy brudnymi rękami. Nie tylko zmniejsza to ryzyko zakażenia koronawirusem, ale również zapobiega przenoszeniu bakterii i wirusów na twarz.

Jakie kroki pielęgnacyjne i regeneracyjne warto podjąć, kiedy już zdejmiemy maseczkę po powrocie do domu i przed nocą?

Wieczorem warto poświęcić skórze trochę więcej uwagi i czasu. To doskonały moment na jeszcze intensywniejszą pielęgnację, aby skóra mogła zregenerować się w ciągu nocy. Gdy zdejmiemy maseczkę ochronną, najważniejsze jest dokładne oczyszczenie twarzy. Najlepiej zastosować produkty myjące przeznaczone do konkretnego rodzaju cery. Zatem skóra wrażliwa powinna być myta produktami bez mydła, które nie zawierają drażniących substancji. Cera tłusta – produktami wymagającymi spłukania wodą z zawartością substancji delikatnie złuszczających, odblokowujących pory skóry.

W codziennej pielęgnacji wieczornej powinny znaleźć się produkty nawilżające, odżywcze, regenerujące. Oczywiście powyższe procesy dotyczą zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Przy tej okazji chciałabym zwrócić uwagę na antyoksydację z użyciem witaminy C czy kwasu ferulowego. Są to jedne z moich ulubionych substancji aktywnych, które osobiście stosuję od lat. Zwalczają wolne rodniki, hamują procesy fotostarzenia, poprawiają koloryt i działają przeciwstarzeniowo. Ponadto na rynku jest dostępnych sporo rodzajów kosmetycznych maseczek regenerujących, nawilżających. Są oferowane w płacie, jak i w formie kremowej i przeznaczone do każdego rodzaju cery. Warto choć raz w tygodniu nałożyć jedną z nich na 15-20 minut, aby szybko się przekonać, jak duży komfort daje to zmęczonej skórze.

Wróćmy jeszcze do pielęgnacji męskiej skóry. Czy z maseczkami ochronnymi radzi sobie lepiej skóra z zarostem, czy bez?

Męska cera uchodzi za odporniejszą, np. na procesy starzenia się. Mężczyźni rzeczywiście mają grubszą skórę i tak łatwo nie ulega ona otarciom przez maseczkę. Jednak ta cecha nie jest w stanie uchronić ich przed wszystkimi działaniami niepożądanymi powstałymi na skutek długotrwałego noszenia maseczki ochronnej. Wilgoć i ciepło pod maseczką to, tak jak już wspominałam, idealne warunki do rozwoju bakterii i drobnoustrojów, a ten problem nie omija mężczyzn.

Dodatkowo podczs pandemii – ma to związek z pracą zdalną i właśnie z zasłanianiem twarzy – panowie golą się zdecydowanie rzadziej. Owszem jest to pewnego rodzaju ulga dla skóry, jednak nosznie zarostu wiąże się z tym, że trzeba poświęcić więcej czasu na codzienną pielęgnację oraz dokładniej czyścić skórę. A o tym wielu mężczyzn zapomina. W rezultacie, gdy skóra nie jest zadbana, noszenie maseczki może prowadzić do zapalenia mieszków włosowych brody.

W swojej praktyce obserwuję, że panowie mają do odrobienia lekcję z pielęgnacji twarzy. Pielęgnacja skóry w ich przypadku powinna teraz oprzeć się na dokładnym oczyszczaniu oraz nawilżaniu. Na szczęscie producenci kosmetyków nie zapomnieli o tych potrzebach. Rynek kosmetyczny ma szeroką ofertę balsamów nawilżających i kremów dla mężczyzn, a także wosków czy olejków do brody, które mają pozytywny wpływ na włosy, jak i skórę.

A co z makijażem? Gdy pracujemy z ludźmi z reguły nie jesteśmy gotowe na to, żeby się pokazać zupełnie bez makijażu, a najważniejszy jest podkład, który wyrównuje kolor skóry.

Makijaż – częste zagadnienie pojawiające się podczas rozmów z pacjentami. Najlepiej z niego zrezygnować, ale sama dobrze wiem, że pracując i spotykając się z ludźmi, jest to niemożliwe. Należy jednak unikać stosowania ciężkich podkładów, które powodują zatykanie porów. Skóra nimi przykryta zaczyna produkować więcej sebum i staje się podrażniona. Dlatego, jeśli już musimy, to najlepiej skorzystać z produktów o lekkiej konsystencji, które nie obciążą skóry twarzy. Myślę tu o kremach CC lub BB, które delikatnie wyrównają koloryt skóry, a ponadto często zawierają filtry UV, które dodatkowo chronią przed promieniami słonecznymi.

Usta – kolejny problem z kobiecej perspektywym, bo też zostają przykryte pod maseczką cały czas.

Usta to bezwzględnie jeden z najbardziej charakterystycznych atrybutów kobiety. Jednak prawda jest taka, że zapominamy o nich podczas codziennej pielęgnacji. Tymczasem one tego potrzebują szczególnie, bo są delikatne, a stale wystawione na działanie zewnętrznych czynników, takich jak słońce, mróz i wiatr. Teraz jeszcze doszło do tego noszenie maseczek ochronnych, co dodatkowo powoduje przesuszenie, pierzchnięcie i pękanie warg. Jednak dzięki szerokiej gamie dostępnych na rynku balsamów, szminek, pomadek możemy szybko zregenerować i nawilżyć usta. Można również raz w tygodniu, podczas peelingu twarzy, wykonać delikatny peeling ust. Dzięki niemu usta będą wyglądały zdrowo. Przypomnę jednak, że musimy pamiętać o pielęgnacji ust o każdej porze roku, bez względu na to, czy nosimy maseczki ochronne, czy nie.

Czy maskne wymaga profesjonalnej konsultacji u dermatologa?

Profesjonalna pomoc w przypadku maskne jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Niezależne od wieku, jeśli cierpimy na choroby skórne, a noszenie maseczki ochronnej przyczyniło się do nasilenia objawów, warto zgłosić się do dermatologa. Specjalista oceni stan skóry i jeśli będzie to niezbędne przepisze odpowiednie leki, antybiotyki, maści lecznicze.

Warto również skorzystać z konsultacji u kosmetologa i wykonać profesjonalne zabiegi nawilżające, regenerujące, rewitalizujące skórę. Niezwykle ważna jest tutaj współpraca kosmetologa z dermatologiem. Taki duet z pewnością poradzi sobie z problemami skóry, które powstały również na skutek noszenia maseczek ochronnych.

W naszej klinice mamy dostępny szeroki wybór zabiegów, zarówno z zakresy medycyny estetycznej, jaki i kosmetologii. Na każdy problem możemy zaproponować kilka rozwiązań z uwzględnieniem czasu rekonwalescencji, częstotliwości wykonania, ceny oraz potrzeb skóry. Warto o tym pomyśleć jak najszybciej, z uwagi na zbliżające się lato. Słońce jest bowiem przeciwskazaniem do wykonania niektórych zabiegów laserowych czy z zastosowaniem peelingów chemicznych. Dlatego jeśli planujemy wizytę u specjalisty z powodu maskne, należy się pospieszyć. 

Sylwia Buczkowska, kosmetolog, absolwentka Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Pełni funkcję kierownika Działu Kosmetologii w Klinice Ambroziak. Wykonuje zabiegi z zakresu laseroterapii, radiofrekwencji, ultradźwięków, pielęgnacji twarzy i ciała. Ma wieloletnie doświadczenie w kosmetologii oraz w medycynie estetycznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
07.07.2025 13:11
Kosmetyki z egzosomami – nowy wymiar skutecznej i bezpiecznej pielęgnacji
Kosmetyki z egzosomami – nowy wymiar skutecznej i bezpiecznej pielęgnacjimateriał partnera

Rozwój biotechnologii zmienia oblicze współczesnej kosmetologii. Egzosomy – mikropęcherzyki sygnałowe o unikalnym potencjale regeneracyjnym – zyskują szczególne znaczenie. Ich zdolność do stymulowania naturalnych procesów naprawczych i wpływania na zachowanie komórek skóry czyni je jednym z najciekawszych rozwiązań ostatnich lat. Dla specjalistów pracujących z cerą wymagającą, starzejącą się lub osłabioną, egzosomy stają się nowym narzędziem o wysokiej skuteczności biologicznej i bardzo dobrej tolerancji.

Mechanizm działania egzosomów

Egzosomy, jako nośniki informacji międzykomórkowej, działają zupełnie inaczej niż tradycyjne składniki kosmetyczne. Nie tylko przenoszą substancje aktywne, ale również inicjują biologiczne procesy naprawcze – bez konieczności naruszania bariery ochronnej naskórka. W praktyce oznacza to, że pobudzają skórę do regeneracji „od wewnątrz”, aktywując m.in. fibroblasty, keratynocyty czy komórki odpornościowe.

W kontekście starzenia się skóry to przełom – egzosomy nie maskują objawów, lecz usuwają ich przyczynę: utratę komunikacji komórkowej, osłabienie struktur podporowych i spowolnienie procesów odnowy. Dzięki temu wykazują działanie przeciwzapalne, immunomodulujące i przeciwutleniające, co znajduje zastosowanie zarówno w terapiach anti-aging, jak i regeneracyjnych.

image
Przeciwzmarszczkowa maseczka ujędrniająco-rozświetlająca z linii EGZOSOMY młodości nawilża skórę, poprawia jej jędrność i elastyczność.
materiał partnera

Zastosowanie egzosomów w terapii skóry wymagającej

Egzosomy stanowią innowacyjne narzędzie w pracy z cerą wymagającą intensywnej regeneracji – zarówno w pielęgnacji przeciwstarzeniowej, jak i wsparcia skóry osłabionej, odwodnionej czy pozbawionej witalności. Ich zdolność do stymulowania fibroblastów i przebudowy skóry właściwej przekłada się na:

  • poprawę jędrności;
  • zagęszczenie tkanek;
  • wyrównanie kolorytu.

Czyni je to skutecznym wsparciem w terapii objawów fotostarzenia, stresu oksydacyjnego i utraty elastyczności.

W praktyce gabinetowej egzosomy doskonale sprawdzają się jako uzupełnienie procedur inwazyjnych – przyspieszając regenerację, redukując stany zapalne i minimalizując ryzyko działań niepożądanych. Coraz częściej są również włączane do pielęgnacji domowej – w celu podtrzymania efektów terapii gabinetowej oraz poprawy kondycji skóry w dłuższej perspektywie.

image
Linia EGZOSOMY młodości to zaawansowana kuracja powstała w odpowiedzi na potrzeby dojrzałej skóry. Kosmetyki skutecznie oddziałują na problemy zmarszczek, utraty jędrności czy przebarwień.
materiał partnera

Linia Egzosomy Młodości to odpowiedź Bielendy na rosnące zapotrzebowanie rynku profesjonalnego na preparaty o potwierdzonej skuteczności biologicznej. Formuły zawierające egzosomy zostały zaprojektowane tak, by:

  • poprawiać strukturę skóry poprzez stymulację syntezy kolagenu typu I i III;
  • wyrównywać koloryt cery;
  • zwiększać efektywność innych składników aktywnych, takich jak witaminy, peptydy czy kwas hialuronowy.

Dzięki połączeniu działania egzosomów z powierzchniowo rozjaśniającym kompleksem Melano Perfect cera zyskuje wyraźnie młodszy, promienny wygląd. Skóra staje się bardziej ujędrniona i elastyczna, a zmarszczki oraz przebarwienia są zauważalnie zredukowane.

Produkty tej serii idealnie wpisują się w postępowanie pozabiegowe, np. po laseroterapii, mikronakłuwaniu czy peelingach chemicznych, gdzie niezbędne jest szybkie przywrócenie integralności skóry oraz minimalizacja ryzyka stanów zapalnych.
 

Bibliografia:

  1. Kosecka K. i inni, The potential of using exosomes in modern medicine. Journal of Education, Health and Sport. 25. 120-133, 2023.
  2. Zhou Y. i inni, Exosomes for hair growth and regeneration. Journal of Bioscience and Bioengineering, 137(1), 1–8, 2024.
  3. Lee E. i inni, The efficacy of adipose stem cell-derived exosomes in hair regeneration based on a preclinical and clinical study. International Journal of Dermatology, 63(9), 1212–1220, 2024.
  4. https://biotechnologia.pl/kosmetologia/egzosomy-w-terapii-skory,22667 [dostęp: 03.06.2025]
     
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
22.05.2025 09:55
Psychokosmetologia i pielęgnacja w duchu pro-age
Filozofia pro-age zachęca do akceptacji naturalnych zmian. Są to codzienne, drobne wybory: regularne nawilżanie, stosowanie ochrony przeciwsłonecznejAvene mat.pras.

Większość kobiet ma negatywny stosunek do starzenia się skóry, blisko 60 proc. z nich wskazuje, że m.in. kurze łapki czy zmarszczki na czole są trudne do zaakceptowania. Czy pielęgnacja może być czymś więcej, niż tylko sposobem na młodszy wygląd?

Pielęgnacja w ujęciu psychokosmetologii to przede wszystkim troska i świadoma opieka, obecna na każdym etapie życia. Zamiast intensywnych zabiegów, wdrażanych w odpowiedzi na pierwsze oznaki starzenia, warto budować relację ze swoją skórą znacznie wcześniej. Jak? Dbając o naturalne procesy regencji, pielęgnację dopasowaną do potrzeb czy ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.

Psychokosmetologia to stosunkowo nowa dyscyplina z pogranicza kosmetologii i psychologii, która dotyczy holistycznej opieki nad organizmem człowieka ze szczególnym uwzględnieniem stresu, psychosomatyki oraz naturalnych metod spowalniających proces starzenia się organizmu. Niezwykle ważne jest w niej promowanie zdrowia i piękna w ujęciu pro-age, troska o siebie, akceptacja własnego wyglądu i świadoma pielęgnacja. Promowane w psychokosmetologii holistyczne podejście jest kluczowe w celu osiągnięcia dobrostanu i lepszej jakości naszego życia

– wyjaśnia Marta-Kolankowska Trzcińska, prekursorka psychokosmetologii w Polsce i prezeska Polskiego Stowarzyszenia Psychokosmetologii.

W parze z tym podejściem idzie również filozofia pro-age, która zachęca do akceptacji naturalnych zmian. Są to codzienne, drobne wybory – jak regularne nawilżanie czy stosowanie ochrony przeciwsłonecznej – mające kluczowe znaczenie dla jej kondycji w dłuższej perspektywie.

Fotoprotekcja to nie chwilowy trend, lecz fundament świadomej pielęgnacji – promieniowanie UV to jeden z głównych czynników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się skóry. Podobnie nawilżenie – nie tylko przywraca komfort, ale również wspiera barierę hydrolipidową, chroniąc skórę przed utratą jędrności i blasku.

Dla wielu kobiet pielęgnacja to coś więcej niż tylko dbanie o skórę i wygładzanie zmarszczek. Jest to rytuał, dzięki któremu wzmacniają relację z własnym ciałem, emocjami i tożsamością. Jako marka zachęcamy kobiety do odkrywania ich pewności siebie na nowo oraz do dbania o skórę holistycznie przez całe życie - począwszy od fotoprotekcji, przez nawadnianie, aż po wspieranie elastyczności – podkreśla Izabella Lesieur, Marketing Director w Pierre Fabre Polska.

image
Dermokosmetyki DermAbsolu działają na trzy podstawowe objawy starzenia się: suchość, strukturę i nierówny koloryt
Avene mat.pras.

Jak zadbać o skórę i jej dobrostan zgodnie z filozofią pro – age i nurtem psychokosmetologii – o tym 13 maja w Warszawie opowiadały ekspertki marki Eau Thermale Avène podczas premiery prasowej kultowej gamy DermAbsolu w nowym, odświeżonym wydaniu, dopasowanym do potrzeb nowoczesnych kobiet. Dermokosmetyki DermAbsolu działają na trzy podstawowe objawy starzenia się: suchość, strukturę i nierówny koloryt. Intensywnie ujędrniają skórę i poprawiają kontur twarzy. Ważnym wyróżnikiem gamy jest obecność wysoko skoncentrowanych składników aktywnych, takich jak: bakuchiol, niacynamid i glikooleol (pro-ceramidy).

Zobacz też: Koncentrat na utrwalone zaczerwienienia EAU Thermale Avène Antirougeurs ROSAMED nagrodzony srebrną Perłą Rynku Kosmetycznego

W odpowiedzi na współczesne wyzwania, laboratoria Eau Thermale Avene od niemal 30 lat opracowują innowacyjne rozwiązania dla pielęgnacji skóry wrażliwej tj. kwas hialuronowy o niskiej masie cząsteczkowej obecny w gamie Hyaluron Activ B3, glukozyd askorbylu (wysoce stabilna forma witaminy C) używany w dermokosmetykach Vitamin Activ Cg czy przełomowy filtr TriAsorB™ obecny w produktach z linii SUN.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. lipiec 2025 09:57