StoryEditor
E-commerce
30.08.2019 00:00

Handel transgraniczny: Zalando, Asos i Farfetch na czele miejsc zakupowych w Europie

Zalando, Fruugo, Asos, Farfetch i Carrefour to najbardziej aktywni uczestnicy rynku europejskiego w handlu transgranicznym. Europejscy gracze stanowią jednak tylko 21 proc. handlu przy sprzedaży transgranicznej wynoszącej 9 mld euro w 2018 - podaje fashionnetwork.com.

CBCommerce stworzył ranking grupujący sprzedaż transgraniczną pod względem wskaźnika wydajności, liczby objętych nią krajów i wizyt z innych krajów. I tak na pierwszym miejscu znalazł się niemiecki Zalando, wyprzedzając brytyjski Fruugo i jego rodaków Asosa i Farfetcha oraz francuskiego Carrefoura zajmującego piąte miejsce.

Badanie przeprowadzone przez CBCommerce jest okazją do podsumowania ograniczonej roli rynków europejskich w handlu transgranicznym na ich własnym kontynencie. Według raportu, handel transgraniczny wygenerował w ubiegłym roku 95 mld euro sprzedaży w Europie - w tym sprzedaż w 55 proc. dokonała się na europejskich witrynach, w porównaniu do 45 proc. w przypadku graczy spoza Europy.

To oznacza  9 mld euro sprzedaży transgranicznej wygenerowanej przez rynki z Unii Europejskiej, w porównaniu z 33 mld euro dla rynków pochodzących z rynku międzynarodowego.

- Rynki z siedzibą w Europie mogą również doświadczyć znacznego wzrostu, szacowanego na ponad 50 proc. w 2020 roku lub w wysokości 15 mld euro, wspieranego przez trzy filary - przewiduje CBCommerce.

W przypadku specjalizacji transgranicznej oczekuje się, że w przyszłym roku na głównych rynkach europejskich nastąpi znaczący wzrost organiczny, zwłaszcza że zewnętrzni sprzedawcy już stanowią połowę ich sprzedaży transgranicznej.

Jeśli chodzi o podmioty europejskie, których działalność koncentruje się w dużej mierze na terytorium krajowym, powinny one przyczynić się do wzrostu europejskiego rozwoju handlu transgranicznego poprzez odpowiednie czynniki wzrostu na innych obszarach niż rodzimy rynek. Tak byłoby w przypadku brytyjskiego Flubit, niemieckiego Otto i Reala, portugalskiego Worten oraz francuskiego Rakuten France, La Redoute i Cdiscount.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
08.07.2025 14:34
Boots i Deliveroo ruszają z ekspresową dostawą letnich kosmetycznych niezbędników
Kurierzy Deliveroo dowiozą między innymi krem z filtrem.Boots

Wspólna inicjatywa to odpowiedź na badania, według których co drugi Brytyjczyk zapomina zabrać letnie akcesoria na jednodniowe wypady. Aby ułatwić przygotowania, Boots we współpracy z ekspertką Chelseą Dickenson stworzył trzy gotowe zestawy: „Festival”, „Beach” i „Adventure”. Każdy kosztuje 20 funtów, zawiera 5–7 produktów i umożliwia oszczędność ponad 10 funtów w porównaniu z ceną pojedynczych artykułów.

Pierwszy tego lata projekt Boots i Deliveroo obejmie ponad 75 brytyjskich plaż, szlaków turystycznych i festiwali, gdzie zakupy dotrą nawet w 20 minut. Klienci mogą wybierać spośród ponad 750 artykułów – od kremów z filtrem, przez środki przeciw ukąszeniom, po leki przeciwbólowe. Firma zastrzega jednak, że rowerzyści Deliveroo dostarczą paczki tylko do najbliższej przejezdnej drogi; nie wjadą bezpośrednio na piasek, górskie ścieżki ani na teren festiwalu.

Dodatkowo na stronie Boots pojawiły się trzy listy kontrolne (packing listers), które przypominają o najczęściej pomijanych pozycjach podczas pakowania. Ma to ograniczyć liczbę awaryjnych zakupów i ułatwić planowanie zarówno krótkich wypadów, jak i dłuższych podróży wakacyjnych.

Partnerstwo wpisuje się w szerszą strategię Deliveroo poprawiania doświadczeń klientów. W czerwcu platforma rozpoczęła w Dublinie testy dronowych dostaw we współpracy z operatorem Manna – pierwszy lot odbył się w dzielnicy Blanchardstown. choć test prowadzony jest w Irlandii, wnioski z niego mogą przyspieszyć wprowadzanie innowacyjnych form logistyki również na brytyjskim rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
04.07.2025 10:25
Alibaba przeznaczy 50 mld juanów na kupony chcąc utrzymać pozycję lidera e-commerce
Chiński gigant nakłada presję na globalną konkurencję.Shutterstock

Chiński gigant technologiczny Alibaba ogłosił, że w ciągu najbliższego roku rozdysponuje kupony i vouchery o łącznej wartości 50 miliardów juanów, czyli około 6,98 miliarda dolarów amerykańskich. Program zachęt ma na celu pobudzenie aktywności konsumenckiej i handlowej na platformach e-commerce i dostawczych grupy, takich jak Tmall i Taobao.

Decyzja zapadła w odpowiedzi na rosnącą konkurencję na rynku krajowym – szczególnie w sektorach dostaw jedzenia i handlu internetowego. W ostatnim czasie JD.com znacznie poszerzyło swoją obecność, a mniejsze platformy również coraz śmielej sięgają po klientów. Działania Alibaby mają zatrzymać użytkowników i sprzedawców w obrębie własnych ekosystemów sprzedażowych.

Dla branży kosmetycznej i produktów do pielęgnacji ciała program ten oznacza większą presję cenową. Liczne marki działające na Tmallu i Taobao będą musiały konkurować nie tylko jakością, lecz także agresywnymi promocjami, by przyciągnąć klientów w okresach zwiększonego ruchu wynikającego z kampanii zniżkowych. Zwiększy się też znaczenie strategii marketingowych dopasowanych do kampanii kuponowych.

Równolegle Alibaba rozwija swoją infrastrukturę chmurową w Azji Południowo-Wschodniej. W tym tygodniu otwarto trzeci ośrodek danych w Malezji, a w październiku ruszy kolejny na Filipinach. W Singapurze firma uruchomiła centrum rozwoju sztucznej inteligencji, które ma wspierać biznesy w wykorzystywaniu aplikacji chmurowych i narzędzi uczenia maszynowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. lipiec 2025 08:09