StoryEditor
E-commerce
09.02.2023 00:00

Kosmetyki i perfumy to zaraz po obuwiu najchętniej kupowane przez internet produkty [RAPORT]

Średnia kwota jednorazowego zakupu kosmetyków w internecie to najczęściej 50-100 zł, a zaraz potem 100-200 zł / fot. shutterstock
Polacy często kupują produkty przez internet. Aż 80 proc. konsumentów robi w ten sposób zakupy co najmniej raz w miesiącu. Najczęściej zamawiają obuwie, kosmetyki i perfumy – wynika z najnowszych badań Inqiury.  

Polacy chętnie korzystają z możliwości zamawiania produktów przez internet. W 2022 roku choć raz w miesiącu z takiej formy zakupów korzystało aż 80 proc. kupujących. Ubiegły rok charakteryzował się też najwyższą średnią częstotliwością zakupu produktów w internecie w ciągu ostatnich czterech lat – wynika z raportu „Zakupy internetowe Polaków 2022”, przygotowanego w przez agencję Inquiry.

Badanie pokazało też, że najczęściej kupowanymi przez internet produktami (wskazywanymi przez połowę respondentów) było obuwie dla dorosłych, kosmetyki i perfumy. 

Kwoty wydawane na zakupy internetowe są coraz większe. W 2022 roku średnia za jednorazowy zakup wynosiła 369 zł, choć najczęściej płacone kwoty mieszczą się w przedziale 50-200 zł.

Natomiast za jednorazowe zakupy kosmetyczne najczęściej płacono 50-100 zł, a zaraz potem 100-200 zł. Najczęściej wybieranym sposobem na uiszczenie należności jest płatność Blikiem.

 

Najpopularniejszym miejscem zakupów w internecie są platformy zakupowe (np. Allegro). A w drugiej kolejności sklepy internetowe znanych sieci.

Podobnie jest w przypadku zakupów kosmetycznych. Najczęściej robione są na Allegro.  

Czytaj też: Dagmara Gołek, Allegro: Uroda to jedna z najbardziej rozwojowych kategorii na platformie

Następne w kolejności są e-drogerie Rossmanna i Hebe...

Czytaj też: Rossmann jest jedyną drogerią w TOP 10 najpopularniejszych serwisów e-commerce w Polsce

Czytaj też: Hebe rozwija e-commerce i szuka menedżerów do zespołu

...za którymi plasuje się Notino.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
12.04.2024 13:44
Allegro nadal rośnie. Platforma wynajęła nowy magazyn logistyczny przy porcie lotniczym Kraków-Balice
W magazynie City Logistics Kraków Airport II Allegro prowadzi już  procesy związane z sortowaniem przesyłek do swoich automatów paczkowych Allegro One Boxmateriały prasowe
Allegro jest pierwszym najemcą nowego magazynu, który firma Panattoni wybudowała w sąsiedztwie międzynarodowego portu lotniczego Kraków-Balice, gdzie powstaje nowy terminal cargo.Jak z niego korzysta?

Panattoni – deweloper nieruchomości użytkowych – oddaje nową inwestycję w Małopolsce. City Logistics Kraków Airport II  jest zlokalizowany w sąsiedztwie międzynarodowego portu lotniczego Kraków-Balice, gdzie powstaje nowy terminal cargo. Obiekt sprawdzi się do obsługi e-commerce czy logistyki ostatniej mili. Powstający terminal zwiększy możliwości transportowe portu do 8 tys. ton rocznie.

Nowy obiekt ma blisko 22 tys. mkw. Jego pierwszym najemcą jest  Allegro. Firma prowadzi już w obiekcie procesy związane z sortowaniem przesyłek do swoich automatów paczkowych Allegro One Box. Firma wykorzystuje też indywidualnie dostosowaną powierzchnię biurowo-socjalną.

Allegro nadal zwiększa potencjał. Z platformy korzysta 20 mln aktywnych kupujących w Europie Środkowej. Allegro udostępnia obecnie ponad pół miliarda ofert od sprzedawców od ok. 150 tys. sprzedawców.  Z szacunków platformy wynika też, że więcej niż co trzeci Polak i Polka są aktywnymi kupującymi na Allegro. Także co druga polska firma robi na niej zakupy.

Allegro w Polsce w 2023 roku zwiększyło wartość sprzedaży brutto (GMV) o 11 proc. r/r do 54,8 mld zł. Natomiast w czwartym kwartale GMV zwiększyło się o 8,5 proc. r/r. Przychody z działalności w Polsce wzrosły o 19,7 proc. r/r do prawie 8 mld zł w ubiegłym roku dzięki wyższej stawce prowizji od sprzedaży i wzrostowi przychodów z działalności reklamowej o 31 proc. r/r. W pierwszym kwartale 2024 roku Allegro oczekuje wzrostu GMV z działalności w Polsce w przedziale 9-10 proc. r/r, przy wzroście przychodów o 18-20 proc. 

W marcu 2024 r., niespełna rok po ekspansji na rynek czeski, marketplace ruszył na Słowacji, otwierając tym samym nowe możliwości eksportowe dla polskich i czeskich sprzedawców.

Czytaj więcej: Allegro wkracza na Słowację, otwierając nowy rynek dla polskich sprzedawców

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
10.04.2024 16:39
SimplicityDX: prawie połowa konsumentów przyznaje, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy dokonała impulsywnego zakupu w sieci
Impulsywne zakupy online to palący problem dla sporej liczby konsumentów i konsumentek.Canva
Około połowy uczestników ankiety przeprowadzonej przez SimplicityDX przyznało, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy zdarzyło im się zrobić impulsywny zakup online. Ten odsetek był jeszcze wyższy w przypadku zakupów dokonywanych za pomocą platform mediów społecznościowych. Działanie pod wpływem chwili okazało się niekorzystne, ponieważ niemal 60 proc. respondentów wyraziło żal z powodu takich decyzji.

Eksperci rynku e-commerce wyrażają uznanie dla postępu w rozwoju krajowego sektora handlu elektronicznego, co znajduje potwierdzenie w najświeższych danych zamieszczonych w raporcie CBRE pt. "E-commerce in the post-pandemic era". Analitycy stwierdzili, że Polska przewyższa oczekiwania dotyczące wzrostu e-commerce o trzy lata, co stanowi najlepszy rezultat w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (CEE) i jest drugim najlepszym wynikiem w całej Europie, zaraz za Portugalią. Prężny rozwój polskiego e-handlu ma również odzwierciedlenie w rekordowych wydatkach i dominującej pozycji w regionie. Polska generuje ponad 46 proc. całkowitych zakupów online w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE) i Południowo-Wschodniej (SEE), zostawiając Czechy z niemal 17 proc. udziałem na drugim miejscu, a Rumunię, która odpowiada za ponad 9 proc. wydatków online, na trzecim. Niemniej, ta szybka zmiana w kierunku handlu internetowego wiąże się również z pewnymi negatywnymi aspektami. Wysokie ryzyko niezadowolenia klientów z zakupów online negatywnie wpływa zarówno na doświadczenia konsumentów, jak i reputację marek.

Raport SimplicityDX zatytułowany "Social media and the impulse purchase trap" wskazuje, że zakupy impulsywne są charakterystyczne dla handlu elektronicznego. Według badania przeprowadzonego na grupie użytkowników internetu, w ciągu ostatnich trzech miesięcy, 48 proc. respondentów przyznało się do dokonania emocjonalnych zakupów online. Ten odsetek wzrastał, gdy uwzględniono zakupy dokonane za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie aż 50 proc. badanych zrealizowało impulsywne zakupy. Jednakże, większość ankietowanych (56 proc.) nie jest zadowolona z tych decyzji. Powody niezadowolenia są różnorodne i według uczestników badania obejmują głównie niesatysfakcjonującą jakość produktów (36 proc.), rozbieżności między rzeczywistością a zdjęciami (27 proc.) oraz zakup przedmiotów, które okazały się niepotrzebne (26 proc.). Dla 18 proc. respondentów impulsywne zakupy doprowadziły nawet do problemów finansowych, ponieważ nabyli oni towary, na które tak naprawdę nie mogli sobie pozwolić.

Z badań przeprowadzonych przez SimplicityDX wynika również, że nie każdy problematyczny zakup jest zwracany do sprzedawcy. Chociaż wiele sklepów internetowych oferuje możliwość zwrotu, tylko 55 proc. e-konsumentów zdecydowało się na skorzystanie z tej opcji. Wzrost liczby zwrotów, mimo że może pomóc w rozwiązaniu problemu nieudanych zakupów, pociąga za sobą znaczne koszty finansowe i środowiskowe. Badania przeprowadzone przez firmę Optoro, specjalizującą się w obsłudze procesów zwrotów, pokazują, że wartość zwróconego towaru może spaść o 66 proc., o ile zostanie ponownie wprowadzony do sprzedaży. Pytanie brzmi, co się dzieje z odesłanymi, niechcianymi produktami? Według ekspertów z tej firmy, wiele z tych przedmiotów kończy, niestety, na wysypiskach śmieci.

Czytaj także: FM Logistic: W 2027 roku co czwartą złotówkę wydamy online

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. kwiecień 2024 12:57