StoryEditor
Prawo
15.04.2022 00:00

Sąd apelacyjny potwierdził niewinność Dominiki Chirek z Naturalnie Proste w sprawie o Białego Jelenia

Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok uniewinniający dla Dominiki Chirek sądzonej w związku z wpisem na jej instagramowym profilu @naturalnieproste, w którym skrytykowała hipoalergiczne mydło Biały Jeleń.

Dominika Chirek swój wpis na instagramowym profilu @naturalnieproste na temat mydła w płynie Biały Jeleń zamieściła w 2019 roku. Skrytykowała w nim zawartość różnych substancji, w tym Methylisothiazolinone, który według niej – jako silny alergen – nie powinien być składnikiem produktów hipoalergicznych.

Kilka dni późnej dostała od prawnika reprezentującego producenta (Pollena Ostrzeszów) pismo z żądaniem usunięcia wpisu, zapłacenia 100 tys. na cel społeczny i zapowiedź wszczęcia sprawy o czyn nieuczciwej konkurencji i dochodzenie tzw. zysku utraconego, w związku ze zniechęcaniem do zakupu.

Sprawa trafiła na policję, a ta skierowała do sądu wniosek o ukaranie twórczyni wpisu grzywną lub aresztem. Pierwsza rozprawa odbyła się w kwietniu 2021 r., podczas której jako świadkowie wypowiadają się m.in. technolog i główny specjalista ds. bezpieczeństwa produktu w Pollenie Ostrezszów.

Podczas kolejnej rozprawy, która odbyła się w czerwcu sąd się zdziwił, że w trakcie postępowania Pollena Ostrzeszów wypuściła na rynek nową wersję produktu, a jednocześnie kontynuuje postępowanie. OStatecznie zapada wyrok uniewinniający.

Czytaj też: : Influencerka została uniewinniona od zarzutów rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o mydle Biały Jeleń

Policja jednak składa apelację. Jej termin zostaje wyznaczony na 12 kwietnia 2022 roku.

Sąd apelacyjny nie widzi podstaw do uwzględnienia apelacji i utrzymuje wyrok w mocy. Jestem niewinna. Oddycham z ulgą – napisała Dominika Chirek w swoich mediach społecznościowych.

Ze swoimi obserwatorami, których na Istagramie ma niemal 26,5 tys., a na Facebooku ponad 23 tys. podzieliła się też swoimi przemyśleniami na temat sprawy.

– Wiem, że takie postępowanie to nękanie, które ma na celu zniechęcić mnie do działań w obronie prawa do uczciwej informacji o produkcie i jego składzie. Naszego prawa. Zapewniam Was, że im się nie udało – czytamy na obu profilach Naturalnie Proste.  

Czytaj też: Biały Jeleń gotowy do wejścia na wyższą półkę

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
27.11.2025 15:33
Wykrycie Salmonelli w suplemencie Oleofarm. Producent wycofuje partię z rynku
Państwowa Inspekcja Sanitarna

Podczas kontroli urzędowej przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Sanitarnej stwierdzono obecność bakterii Salmonella spp. w jednej z pięciu przebadanych próbek suplementu diety „Błonnik”. Wynik ten oznacza, że 20 proc. próbek z badanej partii wykazało zanieczyszczenie, co stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Spożycie preparatu skażonego pałeczkami Salmonella może prowadzić do zatrucia pokarmowego.

image
Państwowa Inspekcja Sanitarna
Zastrzeżenia dotyczą produktu „Błonnik 350 g” o numerze partii 240384 i dacie minimalnej trwałości 03.2026. Suplement został wyprodukowany przez firmę Oleofarm Sp. z o.o. z siedzibą przy ul. Mokronoskiej 8 we Wrocławiu. To właśnie w tej konkretnie wskazanej partii wykryto zanieczyszczenie mikrobiologiczne.

Po otrzymaniu informacji o wykryciu zagrożenia przedsiębiorca niezwłocznie rozpoczął procedurę wycofywania kwestionowanej partii z obrotu. Producent prowadzi również wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, którego celem jest ustalenie źródła skażenia i ocena, na jakim etapie mogło dojść do zanieczyszczenia produktu.

Równolegle proces wycofywania partii numer 240384 jest nadzorowany przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które monitorują realizację działań naprawczych i kontrolnych. Inspekcja zapewnia, że działania te mają na celu ograniczenie ryzyka dla konsumentów i zapewnienie bezpieczeństwa produktów dostępnych na rynku.

W komunikacie skierowanym do konsumentów podkreśla się jednoznacznie, że nie należy spożywać produktu pochodzącego z partii 240384. Osoby, które zakupiły suplement „Błonnik 350 g” o dacie minimalnej trwałości 03.2026, powinny zaprzestać jego używania i skontaktować się ze sklepem w celu jego zwrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
27.11.2025 12:29
Anglia zakaże sprzedaży chusteczek nawilżanych z plastikiem od 2027 roku
Mokre chusteczki, choć wygodne, powodują kosztujące setki tysięcy funtów straty.維基小霸王, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że od początku 2027 roku w Anglii wejdzie w życie zakaz sprzedaży i dystrybucji chusteczek nawilżanych zawierających plastik. Według komunikatu ministerstwa środowiska z 18 listopada rozwiązanie to ma poprawić czystość rzek, jezior i plaż, a także lepiej chronić lokalną faunę. Decyzja zapadła w odpowiedzi na rosnące obawy opinii publicznej dotyczące zanieczyszczeń wodnych oraz stanu krajowej infrastruktury kanalizacyjnej.

Skala problemu jest znacząca. Dane Defra Beach Litter Monitoring pokazują, że w latach 2015–2020 na każdych 100 metrach monitorowanych plaż w Wielkiej Brytanii znajdowano średnio 20 wyrzuconych chusteczek nawilżanych. Jednocześnie badania UK Water Industry Research wskazują, że odpowiadają one za aż 94 proc. zatorów w kanalizacji, w tym tzw. „fatbergów”, których usuwanie kosztuje przedsiębiorstwa wodociągowe około 200 mln funtów rocznie. Największym problemem są chusteczki zawierające plastik, ponieważ nie ulegają łatwo rozpadowi.

Eksperci podkreślają, że to właśnie dodatek tworzyw sztucznych zwiększa wytrzymałość chusteczek i powoduje ich trwałe zaleganie w systemach kanalizacyjnych. Jak zaznacza Stephanie Cawley z Severn Trent, do toalety powinny trafiać wyłącznie trzy „P”: pee, poo and paper. Odpady takie jak chusteczki – także te bez plastiku – powinny być wyrzucane do kosza. W 2023 roku sieć Boots jako jeden z pierwszych detalistów w Wielkiej Brytanii dobrowolnie usunęła ze sprzedaży wszystkie chusteczki z plastikiem.

Wprowadzane w Anglii przepisy przewidują pewne wyjątki, m.in. dla zastosowań medycznych. Zarejestrowane apteki będą mogły sprzedawać chusteczki zawierające plastik pod warunkiem, że nie będą one prezentowane klientom w sposób widoczny ani reklamowane. Jednocześnie nadal dozwolona będzie ich produkcja oraz eksport, choć rząd sygnalizuje możliwość wprowadzenia dodatkowego zakazu produkcji po wejściu regulacji w życie. Władze prowadzą także działania na rzecz usunięcia określenia „flushable” z opakowań wszystkich chusteczek, aby ograniczyć mylne praktyki konsumenckie.

Nowe przepisy obejmują wyłącznie Anglię. Walia wprowadziła już zakaz sprzedaży chusteczek z plastikiem, a Szkocja oraz Irlandia Północna planują wdrożenie podobnych rozwiązań do końca bieżącego roku. Według ministry środowiska Emmy Reynolds „każda chusteczka spłukana w toalecie zwiększa ryzyko zatorów, zanieczyszczeń i wyższych rachunków domowych”. Rząd podkreśla, że kluczowe znaczenie ma zmiana nawyków konsumentów – i prosty komunikat: chusteczki należy wyrzucać do kosza, a nie do toalety.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 18:18