StoryEditor
Drogerie
31.05.2023 00:00

DM w Austrii obniża ceny marki własnej Balea, żeby wywrzeć presję na dostawców

Balea jest najpopularniejszą marką własną w DM / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
DM-drogerie markt w Austrii obniżają ceny ok. 300 produktów swojej marki własnej Balea, żeby wywrzeć presję na dostawców, którzy nie reagują na poprawiające się warunki gospodarcze redukcją cen po wcześniejszych podwyżkach.

Jak podaje portal medianet.at, sieć DM-drogerie markt w Austrii obniży ceny swojej marki własnej Balea, żeby zmobilizować dostawców do redukcji cen ich produktów. Cytowany przez portal   dyrektor zarządzający DM w Austrii Harald Bauer mówi: „Wysokie koszty energii i słaba dostępność na rynku surowców spowodowały wzrost cen towarów konsumpcyjnych w ostatnich latach . W tym czasie przenosiliśmy podwyżki od producentów na naszych klientów tak późno i jak najmniej, aw wielu przypadkach inwestowaliśmy w stabilność cen z własnych środków. Jednak już teraz widać, że sytuacja na rynkach wyraźnie się ustabilizowała, ale to rozluźnienie wciąż jest zbyt mało widoczne w cenach konsumpcyjnych”.

Według portalu, Balea jest nie tylko najlepiej sprzedającą się marką w sieci DM, ale także najpopularniejszą marką kosmetyczną w Austrii. Presja na cały rynek może być więc duża.

DM przeceni ponad 300 produktów Balea, szczególnie najlepiej sprzedających się - takie jak żeli pod prysznic i mydeł, dezodorantów, szamponów, maszynek i żeli do golenia i żele do golenia, balsamów do ciała oraz kremów do twarzy i rąk. Obniżki wyniosą od 12 do 20 proc.

DM uważa brak reakcji producentów na zmieniającą się sytuację rynkową za niedopuszczalną i jak donosi medianet.at – coraz częściej producenci, u których podwyżki są niezrozumiałe dla DM, są wzywani na rozmowy.  „Z naszego punktu widzenia naturalnym obowiązkiem wszystkich uczestników rynku w łańcuchu wartości jest zatrzymanie spirali cenowej i spowolnienie inflacji. (...) W interesie nas wszystkich musi leżeć utrzymanie siły nabywczej i dobrobytu ludzi w naszym kraju – powiedział Harald Bauer.

Czytaj także: Hubert Iwanowski, DM Polska: Stawiamy na partnerstwo. Z producentami budujemy asortyment i kategorie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
06.05.2025 12:04
Rossmann podbija Szwajcarię. To trudniejsze, niż sądziła niemiecka sieć
Otwarcie pierwszej drogerii Rossmann w Szwajcarii miało miejsce 5 grudnia 2024 roku w Emmen Center Rossmann

Ekspansja niemieckiego Rossmanna w Szwajcarii, rozpoczęta pod koniec 2024 roku, już wyhamowuje. Wiadomo już, że ambitnych planów rozwoju sieci drogerii nie uda się zrealizować na taką skalę, jak prognozowano. Co jest głównym problemem?

Rossmann jest handlowym gigantem nie tylko na rodzimym niemieckim rynku, ale też mocno zaznacza swoją obecność w Europie. Jak potwierdziła sieć w swoim ostatnim raporcie za rok 2024, udało jej się zwiększenie sprzedaży o 18,9 proc. (do 5,4 mld euro). Spośród 4960 drogerii, jakie Rossmann posiadał w Europie pod koniec 2024 roku, blisko połowa (2311) znajdowała się w Niemczech, a niewiele mniej (1922) - w Polsce. 

Zobacz więcej: Drogerie DM i Rossmann zwiększają przychody szybciej, niż sieci spożywcze

Od końca 2024 roku drogeryjny gigant działa również w Szwajcarii, która jest dla Rossmanna dziewiątym krajem prowadzenia działalności (nie licząc Niemiec). Wówczas prezes firmy Raoul Rossmann zapowiadał, że sieć uruchomi w Szwajcarii “sto sklepów w ciągu pięciu, sześciu lat”. 

Więcej pisaliśmy o tym w artykule Rossmann zaczął podbój kolejnego rynku. Czy powtórzy sukces z Polski? [GALERIA]

Jednak obecnie widać, że ekspansja będzie wolniejsza. Potwierdził to w rozmowie z gazetą „Lebensmittel Zeitung” prezes Raoul Rossmann, przyznając, że do końca bieżącego roku nie uda się zrealizować planowanych 15 placówek na terenie Szwajcarii.

Będzie to trudne. Wszystko wskazuje na to, że sklepów tych będzie od 5 do 10. Nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że jest to skomplikowane ze strony wynajmującego – stwierdził.

Sytuację utrudnia fakt, że Migros (największa w Szwajcarii firma detaliczna i sieć supermarketów) nie chce wynajmować Rossmannowi sklepów, mimo że obecnie ma dużo wolnych powierzchni. 

Umiarkowanie zrewidowaliśmy naszą prognozę, dotyczącą liczby otwartych oddziałów w Szwajcarii w tym roku. Powodów jest wiele. Nie chodzi jednak o wysoki czynsz, bo przecież znamy strukturę cen w Szwajcarii. Poszukiwane obszary muszą być optymalnie dostosowane do koncepcji sieci pod względem wielkości, lokalizacji i częstotliwości. Choć na rynku szwajcarskim można znaleźć odpowiednie produkty, wymagają one ostrożnej i czasami czasochłonnej selekcji – mówił Raoul Rossmann, zapytany przez szwajcarski portal Handelszeitung.ch.

Wynajmowanie powierzchni handlowej również zajmują dużo czasu i wiążą się z wydłużonymi procedurami w przypadku nawet niewielkich zmian, wprowadzanych w wynajmowanej przestrzeni. 

Mimo tych komplikacji Rossmann jest zdecydowany, aby zdobyć trwałą i solidną pozycję pozycję na rynku szwajcarskim. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
05.05.2025 14:40
Ponad 220 tysięcy złotych z lizaków zebrał Rossmann dla Szlachetnej Paczki
Klienci drogerii Rossmann kupowali lizaki dla siebie lub bliskich, a cały dochód z ich sprzedaży trafił do Szlachetnej Paczki.Agata Grysiak

Dzięki akcji „Kup lizak i podziel się miłością”, zorganizowanej przez sieć drogerii Rossmann, udało się przekazać ponad 220 000 zł na rzecz Szlachetnej Paczki. Kwota ta została zebrana dzięki zaangażowaniu klientów, którzy chętnie kupowali specjalne, kolorowe lizaki. Cały dochód ze sprzedaży został przeznaczony na wsparcie działań tej ogólnopolskiej organizacji charytatywnej.

Inicjatywa opierała się na prostym pomyśle: klienci kupowali lizaki z myślą o swoich bliskich, a przy okazji wspierali potrzebujących. Tegoroczne lizaki przyciągały uwagę nie tylko smakami i kolorami, ale także etykietami z hasłami, które miały nieść pozytywny przekaz. Wśród nich znalazły się m.in.: „Zmieniam świat na lepsze”, „Kocham ludzi”, „Dzielę się miłością” oraz „Jestem bohaterem”.

Akcja była częścią długofalowej współpracy Rossmanna ze Szlachetną Paczką, która trwa już dziewiąty rok. Środki zebrane podczas tegorocznej edycji zasilą fundusz wspierający działania organizacji przez cały rok. W 2024 roku Szlachetna Paczka dotarła z pomocą do ponad 17 000 rodzin w Polsce.

Całkowita wartość pomocy przekazanej w ramach Szlachetnej Paczki w ubiegłym roku wyniosła niemal 72,5 miliona złotych. Zebrane w ramach akcji fundusze mają realny wpływ na życie tysięcy osób w potrzebie, pokazując, że nawet niewielki gest – jak zakup lizaka – może mieć ogromne znaczenie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. maj 2025 08:39