StoryEditor
Drogerie
31.03.2022 00:00

Drogerie Natura zapowiadają największe inwestycje w historii sieci. [Drogeria Roku 2022 KANDYDAT]

Drogerie Natura to jedna z największych i najdłużej działających na polskim rynku sieci drogeryjnych. Ten rok ma być dla niej bardzo ważny i przełomowy. Sieć planuje inwestycje w najnowsze systemy informatyczne, rozwój elektronicznej platformy e-commerce, a także budowę magazynu, który pozwoli klientom  zamawiać więcej, a zakupy dostarczać szybciej. Nigdy wcześniej firma nie realizowała  tak dużego planu inwestycyjnego. 

Drogerie Natura to jedna z największych i najdłużej działających na polskim rynku sieci drogeryjnych, zarządzana przez spółkę Natura Sp. z o.o., a od 2014 r. będąca częścią Grupy Pelion – największej firmy działającej w sektorze ochrony zdrowia w Polsce, do której należy także sieć aptek DOZ. Całą firmą zarządza obecnie założyciel i prezes Pelionu Jacek Szwajcowski. 

Czytaj: Zmiana na stanowisku prezesa sieci Drogerie Natura. Szef Pelionu staje na czele spółki

Pierwsze drogerie pod szyldem Natura ruszyły w Warszawie w 1997 r. Obecnie sieć posiada 265 placówek, w których zatrudnia ponad tysiąc pracowników. Natura otwiera stacjonarne drogerie w miastach liczących co najmniej 15 tys. mieszkańców. Zamyka nierentowne sklepy, więc liczebnie sieć nie rośnie. 

Natura posiada w większości sklepy własne, ale również agencyjne (około 40). Pod koniec roku 2021, spółka zrezygnowała z otwierania nowych agencyjnych sklepów, choć wcześniej wydawało się, że to właśnie one miały być pomysłem zarządu sieci na szybszy rozwój. Plany zakładały otwarcie w 2021 r. 30  takich drogerii. Dla obecnych partnerów franczyzowych  i agencyjnych współpraca z siecią się nie zmieniła.

Pod koniec 2020 r. Drogerie Natura pokazały swój modelowy sklep we wrocławskiej galerii handlowej Pasaż Grunwaldzki. To otwarcie dało sygnał, że sieć idzie w kierunku, na który wskazuje jej nazwa, i którego wszyscy od dawna oczekiwali. 

W nowych drogeriach postawiono na ekologię i naturę oraz trzy podstawowe kolory dominujące we wnętrzu. Są nimi biel, antracyt oraz klonowe drewno. Bezpośrednio przy wejściu umieszczono wyspę wypełnioną kosmetykami naturalnymi oraz dostępnymi wyłącznie w sieci Natura. W modernizowanych drogeriach łączy się świat wirtualny z realnym - aktualna oferta promocyjna wyświetla się na dużych ekranach umieszczonych na tle drzewa znajdującego się w witrynie sklepu. Klienci mogą zapoznać się z pełną ofertą handlową sieci korzystając z  ekranu dotykowego umieszczonego przy jednym z regałów. Mogą przejrzeć ofertę internetowej drogerii Natura oraz zamówić kosmetyki i produkty korzystając z kilku dostępnych sposobów dostawy m.in. z bezpośrednim odbiorem w drogerii.

Zobacz więcej: Drogerie Natura pokazują swój flagowy sklep

W drogeriach sieci trwa stopniowa digitalizacja witryn. Na ekranach wyświetlane są reklamy, informacje o promocjach dostępnych w Naturze, komunikaty skierowane do klientów.

Obecnie Natura intensywnie pracuje  nad rozwojem segmentu online i właśnie na ten obszar kładzie największy nacisk. Drogerienatura.pl to sklep internetowy  sieci, którego oferta jest szersza niż stacjonarnych sklepów i daje możliwość współpracy z siecią wielu producentom. Sieć drogerii Natura będzie się przekształcać w marketplace dla firm, aby oferować klientom coraz szerszą ofertę, która będzie miał wspólny mianownik: natura.

W końcowej fazie testów jest aplikacja mobilna, która ułatwi zakupy, między innymi dzięki możliwości przeglądania gazetek promocyjnych w formie pdf.

Sieć planuje inwestycje w najnowsze systemy informatyczne, rozwój elektronicznej platformy e-commerce, a także budowę magazynu, który pozwoli klientom zamawiać więcej, a zakupy dostarczać szybciej. Nigdy wcześniej firma nie realizowała tak dużego planu inwestycyjnego, z tego powodu będzie to bardzo ważny rok w historii Natury.

Asortyment sieci to blisko 30 tys. SKU: kosmetyki naturalne, pielęgnacja twarzy i ciała, zapachy i kosmetyki kolorowe. Natura pracuje ze znanymi brandami, cześć marek jest dostępnych w sieci na wyłączność. Sieć ma też marki własne w kategoriach makijażu, pielęgnacji oraz w produktach do sprzątania.  Firma inwestuje obecnie w produkty naturalne i półkę eko,.

Od niedawna spółka wydaje miesięcznik „Natura”, który porusza tematy związane z ekologią, zrównoważonym rozwojem, sposobami na życie w stylu zero waste. Na łamy magazynu są zapraszani eksperci, którzy edukują czytelników i podpowiadają jak zadbać wspólnie o planetę. Zbiór naukowych doniesień i ciekawostek na ten temat klienci Drogerii Natura znajdują również na stronie internetowej Klubu Natura, gdzie uruchomiony został program jubileuszowy 25-lecie Natury.

Również codzienne działania sieci mają pokazywać, że ochrona środowiska to ważny cel. Sieć stawia na ekologiczne wysyłki, a w paczkach znajduje się wypełnienie, które zrobione jest z recyklingowych zużytych opakowań. W drogeriach trwa cykliczna zbiórka zużytych baterii, a pracownicy chętnie włączają się w proekologiczne akcje, takie jak sadzenie lasu. 

Przeczytaj więcej: Drogerie Natura zebrały setki kilogramów zużytych baterii

W lutym bieżącego roku sieć uruchomiła, pierwszą ekologiczną stację refill, która znajduje się w warszawskiej Galerii Młociny.

Przeczytaj więcej: Drogerie Natura uruchomiły pierwszą ekologiczną stację refill

 

Sieć bardzo mocno zaangażowała się również w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Drogerie Natura jasno wyraziły swoje stanowisko wobec rosyjskiej agresji i zaoferowały Ukraińcom konkretną pomoc.

Przeczytaj więcej na ten temat: Drogerie Natura wycofują 421 rosyjskich produktów ze sklepów stacjonarnych i internetowego

>> Drogerie Natura stworzyły platformę z pomocą dla uchodźców z Ukrainy To m.in. baza ofert pracy 

>> Drogerie Natura nadal rekrutują uchodźców z Ukrainy


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 21:59
Czy dzisiaj w Pigmencie na Długiej jest kolejka? Na pewno nie
Drogeria Pigment, Kraków ul. Karmelicka (zdjęcie archiwalne)

Kultowa drogeria Pigment została zamknięta, nie działają sklepy stacjonarne, e-sklep, profile firmowe w mediach społecznościowych są wygaszone. O problemach spółki było wiadomo od kilku miesięcy, ale z dnia na dzień zamknięte drzwi do sklepów zaskoczyły zarówno pracowników, jak i dostawców. Jedni i drudzy czekają na zaległe pieniądze.

Drogeria Pigment należała do kultowych biznesów na rynku drogeryjnym i kosmetycznym. Słynęła ze swojego wyjątkowego podejścia do klientów, o których personel mówił “nasi goście” oraz z ciekawego podejścia do asortymentu – odważnego wprowadzana nowości i niszowych marek. Zarówno w swojej działalności stacjonarnej, jak i online, koncentrowała się na oferowaniu kosmetyków naturalnych, ekologicznych i wegańskich, wspierając jednocześnie lokalnych producentów i promując ideę Zero Waste. 

Powstała w 2013 roku. Pod jej szyldem działały trzy stacjonarne sklepy w Krakowie, a od 2021 – również internetowa drogeria. Informacja o jej uruchomieniu została ogłoszona na oficjalnym profilu firmy na Facebooku, gdzie 12 października zamieszczono post zapraszający do składania zamówień online.

To jednak stacjonarne drogerie, jakość obsługi w nich oraz kosmetyki, których nie można było kupić w innych miejscach, zadecydowały, że w branży określano biznes Pigmentu jako wyjątkowy. W czasach, kiedy już dawno zapomnieliśmy o kolejkach pod sklepami pod krakowską drogerią Pigment na Długiej 76, takie sytuacje się zdarzały, a na Facebooku nadal jest aktywny profil “Czy dzisiaj w Pigmencie na Długiej jest kolejka?” 

image
Internetowa odsłona Drogerii Pigment została nagrodzona statuetką Drogeria Roku 2022 w rankingu organizowanym przez Wiadomości Kosmetyczne

Firma radziła sobie dobrze przez lata, jeszcze w 2022 roku internetowa drogeria Pigment została nagrodzona statuetką Drogeria Roku w rankingu, organizowanym przez Wiadomości Kosmetyczne. Jurorzy, menedżerowie z wiodących firm kosmetycznych, przyznali ten tytuł Pigmentowi ex aequo z hebe.pl, stawiając w gruncie rzeczy niszowy e-sklep na najwyższym podium z potężną masową marką drogeryjną.

Ta nagroda jest naszym zobowiązaniem wobec klientów, abyśmy cały czas koncentrowali się na tym, by uprzyjemniać im pobyt u nas – bez względu na to czy dokonują zakupów, czy chcą jedynie poprawić sobie nastrój odwiedzając nas. Dla nich będziemy podnosić sobie poprzeczkę. Dziękuję całej mojej załodze, bo mieć taki zespół to przywilej – tak mówiła wówczas Jolanta Stelmach, współwłaścicielka Drogerii Pigment, odbierając nagrodę.

Czytaj więcej: Drogeria Roku 2022. Drogeria Pigment najlepszą e-drogerią

“Oszukali mnie!” Jak dostawcy próbują odzyskać pieniądze?

Niestety, historia Pigmentu kończy się smutno – nie działają już ani drogerie w Krakowie, ani e-drogeria, wygaszone zostały jej profile w mediach społecznościowych, a na rynku pozostał niesmak. O problemach firmy dostawcy wiedzieli od ubiegłego roku, ale o jej upadku zrobiło się głośno za sprawą Natalii Tymańskiej, właścicielki firmy Tyma Herbs, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i na swoim profilu na Instagramie (a także na YouTube) opublikowała w kwietniu br. film “Oszukali mnie!”, w którym informuje, że Drogeria Pigment zniknęła bez śladu, telefon milczy, firma nie odpowiada na żadne wiadomości wysyłane na podany mail do kontaktu, a ona czeka na 10 tys. zaległych płatności.

Cały czas próbuję nawiązać kontakt z firmą, ale brak jest jakiegokolwiek odzewu – potwierdziła Natalia Szymańska w rozmowie z nami i przyznała, że w żaden sposób nie była informowana o tym, że spółka ma problemy. Otrzymała jedynie zawiadomienie, że stacjonarne sklepy zostały zamknięte.

Szczególnie niedobrze w tym wypadku wyląda fakt, że firma Tyma Herbs starała się o współpracę z drogeriami Pigment od dawna, a została do niej zaproszona dopiero pod koniec ubiegłego roku, zaledwie trzy miesiące przed tym, jak stacjonarne sklepy zostały zamknięte. Niesprzedane kosmetyki wprawdzie wróciły do producenta, ale za sprzedany towar faktura nie została zapłacona do dziś. Sprawą zajmują się już prawnicy.

Problemy Pigmentu trwały od dawna, ale wielu jest zaskoczonych

Przedstawiciele innych firm kosmetycznych nie są wylewni w informowaniu o problemach z Pigmentem. Niektórzy w ogóle nie chcą udzielać informacji, inni wypowiadają się wyłącznie anonimowo, zastrzegając, że żadne ich dane nie mogą zostać użyte w artykule. 

Z rozmów tych wyłania się następujący obraz: pierwsze iformacje o problemach Pigmentu pojawiały się już w ubiegłym roku. Firma próbowała uruchomić proces naprawczy (restrukturyzacji), ale wierzyciele nie zgodzili się na jej warunki. Nie wszyscy dostawcy byli traktowani jednakowo w sposobie informowania o problemach firmy.

Nie jest to nagła sytuacja. Mieliśmy pełną świadomość, że spółka przygotowuje proces restrukturyzacji. Była też próba pewnej ugody. Wiele miesięcy temu wiedzieliśmy więc, że w Pigmencie nie dzieje się dobrze, a około trzy miesiące temu zostaliśmy poinformowani, że dobrego zakończenia nie będzie. Wielka szkoda i duże rozczarowanie. To była wspaniała drogeria z bardzo dobrym asortymentem, unikatowymi markami, przyciągająca młode klientki – mówi dyrektor handlowy jednej z firm, z którą się skontaktowałam.

Nieco inaczej wyglądało to w przypadku kolejnego dostawcy.

Faktycznie mieliśmy informacje, że spółka ma problemy, wiedzieliśmy, że chce uruchomić proces restrukturyzacji, a na to muszą się zgodzić wszyscy wierzyciele i tej zgody nie było. Natomiast w żaden sposób nie zostaliśmy poinformowani, że sklepy zostaną z dnia na dzień zamknięte. Towar nie został odesłany, a kiedy nasz przedstawiciel pojechał, by go odebrać zastał już zamknięte drzwi. Nie mamy żadnego kontaktu z właścicielami firmy. Sprawą zajmują się prawnicy – informuje dyrektor handlowy kolejnej firmy kosmetycznej.

W przestrzeni internetowej pracownicy Pigmentu informują, że nie otrzymali wynagrodzeń. “Pracownicy Pigmentu zostali w takiej samej sytuacji. Bez wypłat, mimo umów o pracę, jedynie co możemy zrobić to iść do sądu. Z właścicielami nie ma kontaktu. To my do końca mieliśmy kontakt z naszymi ukochanymi klientami i dostaliśmy jedynie poblokowane konta na social mediach… trzymam kciuki, żeby sprawiedliwie rozwiązać sprawę zaległości finansowych” – to komentarz umieszczony pod filmem Natalii Tymańskiej z Tyma Herbs, który został zawieszony na YouTube.

Pracownicy liczą na ogłoszenie upadłości i zaległe wypłaty

W KRS-ie spółki Pigment S.C nie ma jeszcze informacji o jej upadłości. Wiadomo jednak, że faktycznie została podjęta próba przeprowadzenia procesu restrukturyzacji i właściciele firmy oraz pracownicy do końca wierzyli, że się ona powiedzie. W połowie stycznia okazało się jednak, że wierzyciele nie zagłosowali na “tak”. Wśród wierzycieli byli dostawcy kosmetyków, którzy w większości chcieli procesu naprawczego, ale także ZUS, Urząd Skarbowy i instytucje finansowe – tutaj już pełnej zgody nie było.

W rezultacie pracownicy Pigmentu zostali zwolnieni z informacją, że firma jest niewypłacalna i nie otrzymają już wynagrodzeń za luty 2025 ani za należne im okresy wypowiedzenia. Jak mówią, zostali bez pracy z dnia na dzień. Chociaż wiedzieli, że sytuacja w firmie jest trudna, bo właściciele wprowadzali oszczędności, które wiązały się też z redukcją zatrudnienia i z ograniczeniami w zamawianiu towarów, nie zdawali sobie sprawy, że jest aż tak zła. Dziś czekają na ogłoszenie upadłości firmy, bo to dałoby im szansę na odzyskanie zaległych wynagrodzeń. Mają nadzieję, że do końca kwietnia upadłość zostanie ogłoszona.

Podkreślają zarazem, że ogromnie jest im żal firmy, że Pigment był wyjątkowym miejscem, a relacje z właścicielami były zawsze dobre. Tak jak relacje z dostawcami, którzy do dziś chcieliby Pigment ratować, gdyby tylko była taka możliwość. Przyznają, że z właścicielami firmy kontakt jest utrudniony – nie odbierają oni telefonów ani nie odpisują na maile.

Ważne jest, jak się kończy

Pigment jest kolejną liczącą się drogerią, która znika z polskiego rynku. W ubiegłym roku swoją działalność zakończyła sieć Kontigo, znacznie większa, ale nieco podobna w swojej strategii marketingowej i asortymentowej. Na tym jednak podobieństwa się kończą, bo Kontigo zakończyło działalność w sposób biznesowo transparentny, informując o tym zarówno dostawców, pracowników, jak i klientów.

Czytaj też: To koniec Kontigo. Sklep internetowy sieci także znika z rynku

W przypadku Pigmentu, Ci ostatni dowiedzieli się o sytuacji firmy z mediów internetowych lub zastali zamknięte drzwi do sklepów. Niektórzy zostali z niezrealizowanymi voucherami, kartami podarunkowymi. Właściciele Pigmentu nie skierowali żadnego komunikatu do klientów.

Łatwiej w biznesie beauty nie będzie

Co spowodowało, że Pigment popadł w takie tarapaty? Są zapewne powody tkwiące wewnątrz firmy i szczegółów nie znamy. Natomiast ogólna sytuacja rynkowa skłania do wniosków, że w siłę rosną i będą rośli najmocniejsi gracze drogeryjni – zarówno działający stacjonarnie, jak i w beauty e-commerce, a mniejszym będzie coraz trudniej się utrzymać. 

To nie tylko kwestia agresywnej walki cenowej, zdecydowanie mniejszych wzrostów w e-commerce (a większych inwestycji), niż niektórzy się spodziewali, ale także zmiana polityki asortymentowej największych sieci. Rossmann nie ma sobie równych i to on rozdaje karty, ale do oferty tej sieci, podobnie jak do Hebe czy Super-Pharm, zdecydowanie łatwiej niż niegdyś jest wejść nawet niszowym markom kosmetycznym. Również sprzedawanie kosmetyków naturalnych nie jest już niczym wyjątkowym. To odbiera przewagę konkurencyjną tym, którzy (tak jak Pigment) na takim właśnie asortymencie dotąd bazowali.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 14:57
Luís Araújo, Jeronimo Martins: Hebe ma wizję dalszej ekspansji, naturalnym celem wydają się Niemcy
Luis Araujo, dyrektor generalny sieci Biedronka.Jeronimo Martins

Sieć drogerii Hebe, należąca do tej samej grupy co Biedronka, dynamicznie rozwija swoją pozycję na polskim rynku detalicznym. Jak podkreślił Luís Araújo, dyrektor generalny Biedronki, zespół Hebe wykonał „znakomitą pracę” w budowaniu marki, która skutecznie demokratyzuje dostęp do produktów urodowych. Oferta sieci obejmuje szeroki wachlarz kategorii – od makijażu, przez pielęgnację twarzy, aż po kosmetyki do ciała – przy zachowaniu atrakcyjnych cen i dostępności modnych marek.

Według Araújo, który podzielił się swoimi refleksjami na spotkaniu z dziennikarzami w Lizbonie, kobiety stanowią zdecydowaną większość klientów drogerii, i cenią sobie przede wszystkim komfort zakupów oraz różnorodność oferty. Hebe skutecznie łączy sprzedaż stacjonarną z kanałami cyfrowymi, tworząc zintegrowany ekosystem zakupowy. Dzięki temu klienci mogą bez przeszkód przechodzić pomiędzy zakupami online i offline, co znacząco zwiększa wygodę korzystania z usług sieci.

Hebe wyróżnia się także pod względem jakości obsługi klienta oraz efektywności operacyjnej. Jak podkreślono, kluczowe wskaźniki efektywności (KPI) w obszarze usług cyfrowych osiągają bardzo wysokie poziomy, co świadczy o dojrzałości kanałów e-commerce sieci. Zróżnicowany i dobrze dobrany asortyment, spójna strategia omnichannel oraz silna propozycja wartości to filary, na których Hebe buduje swoją przewagę konkurencyjną.

Plany rozwoju sieci wybiegają daleko poza granice Polski. Obecnie Hebe skupia się na regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale – jak zapowiedział Araújo – w kolejnych latach można spodziewać się ekspansji na skalę całego kontynentu.

Koledzy mają wizję dalszej ekspansji, zarówno w krótszej, jak i dłuższej perspektywie. Oczywiście obecnie skupiają się na Europie Środkowo-Wschodniej, ale myślę, że w następnych latach ekspansja obejmie cały kontynent. Naturalnym celem wydają się Niemcy.

- powiedział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. kwiecień 2025 07:00