StoryEditor
Producenci
31.10.2022 00:00

Bazująca na roślinach marka przedłużek do włosów Nourie przygotowuje się do wejścia na rynek

Nowa, oparta na roślinach marka produktów do przedłużania włosów, Nourie, zebrała 2,5 miliona dolarów na finansowanie, aby przyspieszyć swoje plany oferowania alternatywy dla syntetycznych pasm włosów, które dominują w tej kategorii.

Założycielka i dyrektorka generalna Nourie, Osahon Ojeaga, wpadła na pomysł założenia Nourie po tym, jak doświadczyła reakcji alergicznej na włosy użyte do zaplecenia na jej głowie warkoczyków. „Zaplatałam włosy, używając syntetycznych pasm, i czasami jest to problem, ale tym razem było szczególnie źle” – wspomina. „Swędzenie było nieznośne”. Wcześniej zatrudniana przez startupy z Doliny Krzemowej, Ojeaga sięgnęła do producentów w Chinach, gdzie produkowana jest większość włosów syntetycznych, ale prototypy, które jej zaprezentowano, nie spełniły jej oczekiwań.

To zapoczątkowało współpracę z inżynierką polimerów Mary Moore, dyrektorką naukową Nourie i współzałożycielką marki, aby opracować zgłoszone do opatentowania bazujące na substancjach roślinnych pasma. Laboratorium marki przekształca polimery roślinne we włókna, które mają zachowywać się, działać i być w dotyku jak ludzkie włosy. Ojeaga i Moor założyły również Aja Labs, biotechnologiczną firmę badawczą, która koncentruje się na wprowadzaniu nowych rozwiązań naukowych do przemysłu włókienniczego. Oprócz tego, że są oparte na roślinach, pasma do przedłużeń Nourie zawierają olejki i ekstrakty roślinne, które mają na celu odtworzenie naturalnych warunków fizjologicznych, które ma zdrowa skóra głowy. „Chciałyśmy pójść o krok dalej i stworzyć produkt, który spełnia więcej niż tylko funkcję estetyczną” – mówi Ojeaga. „Chciałyśmy, aby był również funkcjonalny”.

Pasma do warkoczyków Nourie będą sprzedawane w wielopakach po dwie lub trzy sztuki. W przyszłości firma planuje rozszerzyć swoje palety kolorystyczne i wybór tekstur oraz wyjść poza produkty do zaplatania włosów. „Wszyscy noszą przedłużane włosy, nie tylko Afrykanki” – mówi Ojeaga. „To symbol statusu, który przekracza demografię, przekracza przedziały dochodów. Dlatego powoli i w sposób zrównoważony chcemy stworzyć coś lepszego dla wszystkich, którzy uczestniczą w tej branży.

Czytaj także: L’Oréal pozwany o roszczenia związane z chorobami onkologicznymi

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.09.2025 15:41
Miraculum S.A. podsumowuje pierwsze półrocze 2025 r. - widać światełko w tunelu
Producent marek Tanita i Joko widzi przyszłość w różowych barwach.Miraculum

Miraculum S.A., jedna z najstarszych polskich spółek kosmetycznych, podsumowała wyniki za pierwsze półrocze 2025 roku. Firma skoncentrowała się na porządkowaniu finansów, optymalizacji oferty oraz wzmacnianiu relacji z partnerami handlowymi. Zarząd podkreśla, że mimo trudności rynkowych spółka utrzymuje stabilną pozycję i zakłada dalszy rozwój bez konieczności emisji nowych akcji.

W pierwszych sześciu miesiącach roku spółka spłaciła w całości układ ratalny wobec ZUS, odnowiła kredyt obrotowy oraz poprawiła terminowość spłaty zobowiązań handlowych. Dzięki dyscyplinie kosztowej i optymalizacji procesów udało się utrzymać płynność i niezależność finansową. To pozwala firmie na dalsze inwestycje w rozwój bez sięgania po dodatkowy kapitał zewnętrzny.

Równolegle Miraculum przeprowadziło szeroką analizę portfolio produktowego. Z oferty wycofano lub planuje się wycofanie pozycji o niskiej rotacji, a jednocześnie rozwijane są kluczowe marki – w szczególności JOKO, Tanita, Prastara i Wars. Oszczędności z optymalizacji zapasów umożliwiły wprowadzenie nowych produktów, w tym innowacyjnych serii do pielęgnacji twarzy, nowych linii perfum oraz zestawów świątecznych, które trafią do sprzedaży w czwartym kwartale 2025 r.

Spółka odnotowała jednak spadek sprzedaży od połowy maja 2025 r., co zarząd wiąże z ogólnym pogorszeniem koniunktury na rynku kosmetycznym. Mimo słabszego II kwartału, perspektywy na końcówkę roku oceniane są pozytywnie. W ostatnich miesiącach Miraculum rozszerzyło dystrybucję: produkty marki Lider pojawiły się w sieci Dino, a nowości Tanita i Wars w Rossmannie. Zacieśniono także współpracę z Grupą Eurocash.

Sprzedaż zagraniczna pozostaje wyzwaniem z powodu barier celnych w USA i niestabilności na Bliskim Wschodzie. Spółka liczy jednak na odbudowę eksportu dzięki uczestnictwu w kluczowych targach branżowych w Dubaju i Indiach zaplanowanych na IV kwartał 2025 r. Zarząd ocenia, że działania te pozwolą zwiększyć obecność Miraculum na rynkach międzynarodowych i zrównoważyć wahania sprzedaży krajowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.09.2025 13:38
Phlov wchodzi w kategorię makijażową
Phlov, które do tej pory oferowało pielęgnację, wchodzi w nową kategorię.Phlov

Phlov, marka obecna na rynku od 6 lat, rozszerza swoją działalność poza segment naturalnej pielęgnacji i wchodzi w kategorię makijażu. Firma, która od początku stawia na własne zaplecze badawczo-produkcyjne i filozofię „in house”, zyskała uznanie dzięki recepturom łączącym naturalne składniki z nowoczesną kosmetologią.

Nowa linia Phlov Make Up pozostaje wierna DNA marki, stawiając nie tylko na efekt wizualny, lecz także na pielęgnację skóry. – Od lat marzyłam o stworzeniu linii, która łączy naturalną pielęgnację z makijażem. Po długiej pracy nad formułami i testowaniu, jestem dumna z tego, co udało nam się stworzyć – podkreśla Anna Lewandowska, współwłaścicielka marki Phlov. Podczas przygotowań do premiery marka skupiła się na formułach mających odpowiadać na oczekiwania klientek zgłaszających potrzebę wprowadzenia produktów makijażowych.

Portfolio Phlov Make Up obejmuje szeroki zestaw produktów. W ofercie znalazły się m.in. stick w wersji bronzera, różu i rozświetlacza, masełka w czterech odcieniach, paleta rozświetlaczy, tusze, liftingująca baza, mgiełka utrwalająca oraz serum do stylizacji brwi. Każdy z kosmetyków został opracowany tak, by poza funkcją makijażu wspierał również pielęgnację skóry.

Dystrybucja linii Phlov Make Up została powierzona sieci Hebe. Produkty pojawią się w sprzedaży internetowej 7 września 2025 roku, natomiast w sklepach stacjonarnych Hebe będą dostępne od początku października. Decyzja o wyłącznej współpracy z jedną siecią sprzedaży wskazuje na strategiczne podejście marki, które może wzmocnić jej pozycję w konkurencyjnym segmencie beauty w Polsce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. wrzesień 2025 17:49