StoryEditor
Salony beauty
25.03.2021 00:00

Branża beauty: Musimy zawalczyć o siebie, drugi raz tego nie przetrwamy

Zamknięcie branży beauty do 9 kwietnia i zakaz pracy w gorącym dla niej okresie wywołały silną reakcję środowiska fryzjersko-kosmetycznego. Jedno jest pewne - Polacy nie chcą ponownego zamykania zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, nie chce też tego połowa branży beauty, która zapowiada bojkot zakazu. Czy sektor urody zejdzie do podziemia i szarej strefy?

Od soboty 27 marca w całej Polsce będzie obowiązywać lockdown, a wraz z nim zakaz działalności, który obejmie także salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne. Branża beauty w większości bardzo źle przyjęła tę informację. Zapowiada, że się nie zamknie pomimo zakazu działalności, który ogłosił w ramach zaostrzania lockdownu na konferencji prasowej 25 marca premier Morawiecki. Tym bardziej, że pojawiła się niemal z dnia na dzień i to w najbardziej gorącym przedświątecznym okresie, gdy terminarze z zapisami klientów pękają w szwach.

Mamy dość! Nie zamkniemy

 - Dlaczego zakazuje się nam pracy? Zamknięcie tuż przed świętami to jak zamknięcie na cały miesiąc, bo to są najważniejsze obroty dla nas w ostatnim czasie – każdy czekał z zapisem na zabiegi fryzjerskie na okres przed świętami  - mówi  nam fryzjer pracujący w jednym z warszawskich salonów.

Dlatego niektóre salony, według Beauty Razem aż połowa z nich, planuje nie respektować zakazu działalności. - Wiosną ubiegłego roku zachowaliśmy się fair i sami zamknęliśmy salon, aby nie narażać klientów. Teraz pracujemy w reżimie sanitarnym, zgodnie z wytycznymi i jesteśmy bezpieczni dla klientów. Dlatego nie zamierzamy się zamykać  – zapowiada właścicielka jednego z salonów fryzjersko-kosmetycznych pod Warszawą. - Nie chcemy wsparcia finansowego, chcemy pracować. Nasza branża jest młoda, silna, przebojowa, może zaprotestuje i nie zgodzi się na zakaz pracy? - dodaje.

- Mamy dość, musimy zawalczyć o siebie, drugi raz tego nie przetrwamy. Może będziemy pierwszą branżą, która powie "nie" i się solidarnie nie zgodzi na odcięcie środków do życia? - zastanawia się manikiurzystka z jednego ze stołecznych salonów.

Łenczyński: Beauty Razem stawia rządowi jasne warunki

W sprawie swojego sektora działa już Michał Łenczyński, lider społeczności branżowej Beauty Razem. - Jesteśmy w pierwszej fazie szoku i dezinformacji. Nie mamy pewności na piśmie co i do kiedy zostanie zamknięte. Naszą rolą jest uspokoić, wspierać i uporządkować te informacje. Mamy już w Beauty Razem doświadczenie w wychodzeniu z największego... kryzysu - mówi w rozmowie z portalem Wiadomości Kosmetyczne Michał Łenczyński. Jak dodaje w czwartek 25 marca nad ranem Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zaprosiło go na spotkanie prosząc o dobranie zespołu eksperckiego w pełni reprezentującego branżę.

- Nasza ekipa wsparta przez PZPK postawiła jasne warunki, m.in. wpisanie PKD 96.02.Z i przesłanego katalogu do Tarczy Branżowej, umorzenie ZUS, postojowe, dofinansowanie wynagrodzeń do etatów w wysokości 6 tys. zł w 3 transzach miesięcznych po 2 tys. zł miesięcznie dla mikro- i małych przedsiębiorców, pełne umorzenie PFR 1.0. Jesteśmy już po pierwszej fazie rozmów, burzliwej, lecz konstruktywnej. Czekamy na efekt. Zastrzegliśmy, że działania muszą być niezwłoczne - dodaje Łenczyński.

Michał Łenczyński

Polacy nie chcą ponownego zamykania zakładów fryzjerskich i kosmetycznych

Tymczasem tylko czterech na dziesięciu Polaków uważa, że rząd powinien bezwzględnie zamknąć zakłady fryzjerskie i kosmetyczne. Opowiadają się za tym rozwiązaniem przede wszystkim osoby w wieku 56-80 lat. To wyniki ogólnopolskiego badania opinii społecznej, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland. 37,3 proc. Polaków uważa, że w przypadku dalszego wzrostu zakażeń rząd powinien bezwzględnie zamknąć zakłady fryzjerskie i kosmetyczne. Ponad połowa ankietowanych jest przeciwnego zdania, a 10,7 proc. nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii.

Joanna Rokicka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
28.10.2025 16:32
Kompleksowa czy przeładowana? Gdzie przebiega granica w ofercie salonu kosmetycznego
Przeładowana oferta salonowa to prosta droga do utraty klienteli.Karolina Grabowska STAFFAGE

Współczesne salony kosmetyczne coraz częściej stają przed wyzwaniem znalezienia równowagi między bogatą ofertą a jej nadmiernym rozbudowaniem. Z jednej strony klienci oczekują różnorodności i nowoczesnych rozwiązań, z drugiej – zbyt szeroki wachlarz usług może prowadzić do chaosu, dezorientacji i spadku jakości. W branży, w której zaufanie i spójność wizerunku są kluczowe, różnica między ofertą kompleksową a przeładowaną staje się istotnym czynnikiem strategicznym.

Kompleksowa oferta to taka, która odpowiada na realne potrzeby klientek i klientów, zachowując przy tym logiczną strukturę oraz wewnętrzną spójność. Obejmuje ona usługi pielęgnacyjne, upiększające i relaksacyjne dobrane tak, by tworzyły pełną ścieżkę doświadczenia – od diagnozy, przez zabieg, po pielęgnację domową. Przykładowo, salon specjalizujący się w stylizacji brwi i rzęs może oferować konsultacje koloru, lifting, laminację, hennę pudrową oraz dobranie pielęgnacji regenerującej – bez konieczności rozszerzania działalności o manicure czy depilację. Kompleksowość polega na pogłębieniu jednej dziedziny, a nie na ilości pozycji w cenniku.

Z kolei oferta przeładowana to taka, która powstaje bez jasnej strategii i w efekcie przypomina katalog wszystkiego, co „można” robić w salonie. Zamiast koncentrować się na potrzebach klientek, właściciel podąża za każdą nowinką, trendem z TikToka lub szkoleniem „dla każdego”. W efekcie personel staje się przeciążony, klienci zdezorientowani, a komunikacja marki traci spójność. Takie salony często mają po kilkadziesiąt pozycji w cenniku, z których część jest rzadko wybierana, a inne – wykonywane bez odpowiedniej ekspertyzy lub sprzętu.

image

Czym jest CLV w branży beauty i dlaczego powinien interesować właścicieli salonów kosmetycznych

Odróżnienie kompleksowości od przeładowania zaczyna się od analizy klienta docelowego. Kompleksowa oferta wynika z jego potrzeb, stylu życia i oczekiwań estetycznych. W salonie odwiedzanym przez kobiety w wieku 30–50 lat z klasy średniej, pracujące zawodowo i ceniące profesjonalizm, kluczowe są zabiegi efektywne, ale nieczasochłonne, z mierzalnym rezultatem: lifting, laminacja, pielęgnacja anti-age, stylizacja brwi czy depilacja. Przeładowanie pojawia się wtedy, gdy w tej samej przestrzeni pojawiają się usługi niepowiązane – np. masaże relaksacyjne, makijaż permanentny, piercing i manicure japoński – bez wyraźnego wspólnego mianownika.

Równie ważny jest aspekt operacyjny. Kompleksowa oferta oznacza, że zespół ma odpowiednie kompetencje i sprzęt do każdej pozycji w cenniku, a procesy są standaryzowane. Przeładowanie generuje chaos: trudności z utrzymaniem jakości, nadmierne zapasy produktów, konieczność szkolenia w wielu różnych technikach i wreszcie – wzrost kosztów operacyjnych. W rezultacie spada rentowność, a czas pracy specjalistek wydłuża się, często bez realnego wzrostu przychodu.

Z punktu widzenia wizerunku marki, kompleksowa oferta buduje eksperckość i zaufanie. Klientka, która widzi, że salon ma jasno określoną specjalizację, łatwiej podejmuje decyzję o rezerwacji i jest bardziej skłonna wrócić. Przeładowany salon, oferujący wszystko od zabiegów na ciało po medycynę estetyczną, bywa postrzegany jako „od wszystkiego i od niczego” – co w branży beauty jest szczególnie ryzykowne. Dobrze zaprojektowana oferta powinna więc odzwierciedlać tożsamość marki: czy jest to studio stylizacji brwi, klinika urody, czy salon holistyczny.

W praktyce granica między kompleksowością a przeładowaniem zależy od kontekstu. W małym salonie w Gdyni oferowanie kilkunastu zabiegów z różnych kategorii może być nadmiarem, podczas gdy w dużym centrum beauty & spa – naturalnym uzupełnieniem portfela usług. Dlatego kluczowe są: analiza rentowności poszczególnych zabiegów, częstotliwości ich wykonywania oraz satysfakcji klientek. Czasem warto zrezygnować z kilku pozycji, by skoncentrować się na tych, które generują największy ruch i reputację.

Wreszcie, kompleksowa oferta ma jasną strukturę komunikacyjną. Klientka, wchodząc na stronę internetową lub do aplikacji rezerwacyjnej, powinna od razu zrozumieć, czym salon się zajmuje i jakie efekty może uzyskać. Opisy usług, zdjęcia, rekomendacje i ceny muszą tworzyć logiczną historię. Przeładowanie widać natomiast już na etapie pierwszego kontaktu – kiedy lista usług jest nieczytelna, a komunikaty marketingowe wzajemnie się wykluczają. W czasach, gdy pierwsze wrażenie powstaje w kilka sekund, spójność i klarowność oferty to kluczowy element profesjonalizmu.

Granica między kompleksowością a nadmiarem jest więc cienka, ale wyraźna: pierwsza buduje reputację i stabilność salonu, druga rozprasza uwagę i obniża zaufanie. Najlepsze marki beauty wiedzą, że nie chodzi o to, by robić wszystko – lecz by robić wszystko, co kluczowe, najlepiej.

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
27.10.2025 15:17
PPWR a salony kosmetyczne: niewidoczna rewolucja, która zmieni codzienność branży beauty
Przejście na produkty opakowane zgodnie z PPWR może być wyzwaniem szczególnie dla mniejszych salonów.Nikola Wierzbicka-Mróz

Unijne rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR) wchodzi w życie i już wkrótce zacznie realnie wpływać nie tylko na producentów kosmetyków, ale także na mniejsze podmioty usługowe – w tym salony kosmetyczne. Choć regulacja nie dotyczy bezpośrednio usług, jej skutki będą odczuwalne w zaopatrzeniu, kosztach i oczekiwaniach klientek. Jak przygotować się na zmiany, które nadchodzą z Brukseli?

Nowe unijne rozporządzenie PPWR zostało przyjęte w 2025 roku i ma na celu znaczną modernizację systemu opakowań i odpadu opakowaniowego w UE — m.in. osiągnięcie pełnej recyklingowalności wszystkich opakowań do 2030 r. oraz wprowadzenie zasad ponownego użycia.  Dla branży kosmetycznej, w której jedno z kluczowych wyzwań stanowiła nie tylko formuła produktów, ale także ich opakowania i zrównoważoność, PPWR wyznacza etap o znaczeniu strategicznym. Salony kosmetyczne – jako odbiorcy produktów, ich użytkownicy oraz często punkt styku klient-produkt – stają przed pytaniem: jakie zmiany regulacyjne nastąpią i jak wpłyną one na codzienną pracę?

Jak PPWR może oddziaływać pośrednio na salony usługowe

Choć PPWR nie reguluje bezpośrednio usług w salonach kosmetycznych, jego wpływ może być pośredni i wielowymiarowy. Po pierwsze: kosmetyki i produkty używane w salonach są dostarczane w opakowaniach – marki kosmetyczne będą musiały dostosować opakowania do wymogów PPWR (m.in. w zakresie certyfikacji recyklingu, zawartości materiałów wtórnych, redukcji opakowań) . Po drugie: dostawcy produktów profesjonalnych dla salonów mogą przenosić wyższe koszty opakowań lub nowe wymagania techniczne na ceny lub dostępność opakowań — co może wpływać na koszty zakupu produktów w salonie. Po trzecie: klient końcowy może coraz silniej oczekiwać, że usługa będzie świadczona z zastosowaniem produktów „ekologicznych” lub „zero­waste” – co może zmieniać ofertę usług oraz komunikację salonów.

Z informacji branżowych wynika, że kluczowe wymogi PPWR dla sektora kosmetycznego to m.in.: zakaz formatów opakowań jednorazowych w pakietach typu multipack na poziomie detalicznym, limity na-nadmierne powietrze („empty space”) w opakowaniach, całkowita recyklingowalność opakowań do 2030 r., wprowadzenie systemów ponownego użycia i zwiększenia zawartości materiału z recyklingu.  Dla salonów oznacza to, że produkty używane w zabiegach – jeśli są częścią oferty sprzedażowej lub uzupełnieniem – mogą ulec zmianie w zakresie formatów albo być dostępne tylko w opakowaniach zgodnych z nowymi standardami. Może to wymagać zmiany systemu zaopatrzenia, przeszkolenia personelu w zakresie nowych formatów (np. opakowania wielokrotnego użycia, refill) oraz komunikacji tych zmian wobec klientów. Zatem choć salon nie zmienia procedury usługi per se, to zmienia się „opakowanie” usługowego produktu – co może mieć wpływ operacyjny i kosztowy.

Wpływ na koszty i model zakupowy salonu

Jednym z kluczowych aspektów jest koszt. Dostosowanie opakowań produktów przez producentów może zwiększyć cenę zakupu — ta podwyżka może przełożyć się na cenę zakupu produktów przez salony, a w konsekwencji na cenę usługi lub marżę salonu. Dodatkowo, salon może mieć konieczność selekcji nowych dostawców lub produktów zgodnych z regulacją PPWR, co może wymagać czasu i zasobów. Wewnętrznie oznacza to potrzebę audytu „opakowań u użytkownika” – sprawdzenia, czy opakowania produktów używanych w salonie (np. kremy, maski, serum, produkty do przedłużania rzęs) spełniają nowe standardy bądź czy dostawca deklaruje dłuższy termín wdrożenia. Ta faza przejściowa to wyzwanie zarządcze: salony muszą założyć budżet i harmonogram oraz przekazać informację klientom – np. że „nowe opakowania” czy „refill” mogą wpłynąć na dostępność lub cenę usługi.

image

Jak ograniczyć straty związane z nieobecnościami klientów w salonie?

Z punktu widzenia klientki (np. kobiety 30-50 lat z klasy średniej – co jest profilem Twojego założenia) coraz większe znaczenie odgrywają aspekty środowiskowe i etyczne. Dzięki PPWR salony mogą wykorzystać tematykę zrównoważonego opakowania jako element komunikacji marketingowej (np. „usługa z użyciem opakowań nadających się w pełni do recyklingu”, „refill-formaty” etc.). W rezultacie oferta usług może zostać wzbogacona o wariant „eco-premium” lub „zero waste” – co może stanowić przewagę konkurencyjną. Równocześnie wymaga to jednak starannego doboru produktów i partnerów, którzy już deklarują zgodność z PPWR lub mają roadmapę wdrożenia. Warto zwrócić uwagę, że konsultantka-beauty w salonie musi być gotowa na pytania klientki dotyczące opakowań – co oznacza dodatkowe szkolenie personelu.

Ryzyka, szanse i wyzwania dla salonów

Nie wszystkie salony będą miały łatwe zadanie. Przejście na produkty opakowane zgodnie z PPWR może być wyzwaniem szczególnie dla mniejszych salonów – może pojawić się ograniczona dostępność niektórych formatów produktów, dłuższe terminy dostaw, konieczność zmiany dostawców lub renegocjacji warunków. Dodatkowo, klientki mogą pytać o „zielone” formaty i oczekiwać niższych cen lub promocji – co może prowokować presję cenową. Wpływ PPWR może także oznaczać konieczność wymiany opakowań zapasowych, segregacji odpadów w salonie, monitoringu zgodności – choć to nie-usługa bezpośrednio, to koszt prowadzenia działalności może rosnąć. Jeśli salon nie będzie aktywnie komunikował zmian, może być postrzegany jako mniej nowoczesny lub mniej zaangażowany w aspekt środowiskowy.

image

Jak salony kosmetyczne mogą przygotować się na nadchodzące Halloween?

Dla salonów świadomych zmiany PPWR otwierają się również znaczące szanse: można wyróżnić się jako miejsce świadome ekologicznie, co wpisuje się w nowe oczekiwania klientek. Rekomendacje operacyjne mogą obejmować: ­- przeprowadzenie audit-inwentaryzacji produktów i ich opakowań używanych w salonie (ile formatów, jakie producenci, czy są deklaracje zgodności z PPWR) ­- wybór dostawców, którzy już mają roadmapę zgodności lub oferują „refill”/opakowania wielokrotnego użycia ­- szkolenie zespołu w zakresie komunikacji ekologicznego zaangażowania salonu i opakowań zgodnych z PPWR ­- komunikacja marketingowa (np. w mediach społecznościowych, w lokalu) pod hasłem „usługa z opakowaniami w pełni recyklingowalnymi” lub „nowe eko‐formaty” — to może przyciągnąć klientki z wyższą świadomością. W ten sposób salon może nie tylko adaptować się do regulacji, ale wykorzystać ją jako element budowania marki usługowej.

Jednym słowem; tak – PPWR wpłynie na pracę salonów kosmetycznych, choć pośrednio – przede wszystkim za sprawą zmian w opakowaniach produktów, kosztów dostaw, oferty i komunikacji klientką. Wpływ może być istotny, choć nie oznacza natychmiastowej rewolucji w zabiegach czy technologii usług. Kluczowe będzie zaplanowanie i adaptacja – salony, które podejdą do zmiany proaktywnie, mogą zyskać przewagę w oczach klientek, natomiast te, które zignorują temat, mogą zostać z tyłu (kosztowo, operacyjnie, wizerunkowo). W kontekście Twojej grupy docelowej (kobiety 30–50 lat, klasa średnia, Gdynia) warto już teraz przygotować komunikację i ofertę „eko-świadomego salonu”, ponieważ coraz więcej klientek zwraca uwagę na zrównoważone aspekty usług beauty. Wdrażanie zgodności z PPWR to także element profesjonalizacji branży usług kosmetycznych – co w dłuższym terminie może przyczynić się do podniesienia standardu i konkurencyjności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2025 15:51