StoryEditor
Producenci
25.01.2021 00:00

UOKiK przetestował pieluchy. Sam był zaskoczony wynikami

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przetestował 10 marek pieluszek. Zaskoczeniem są wyniki marek własnych sieci handlowych, które w wielu aspektach zdeklasowały najbardziej rozpoznawalną w Polsce markę, czyli Pampers. Ostatecznie zwycięskie okazały się pieluszki Babydream Rossmanna oraz marka Huggies należąca do Kimberly-Clark.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w akredytowanych laboratoriach UOKiK w Lublinie oraz w Łodzi, przetestował 10 marek pieluszek przeznaczonych dla dzieci o wadze od 4 do 10 kg. Zostały one wybrane przez Inspekcję Handlową na podstawie rozeznania rynku.

Podczas testów na każdą pieluszkę trzy razy wylano po 50 ml roztworu chlorku sodu, który w badaniu był odpowiednikiem moczu. W ten sposób badano, jak szybko pielucha wchłania płyn i ile go z niej wypłynie pod naciskiem.

W kolejnym etapie każda pielucha była zanurzona na 30 minut w roztworze chlorku sodu, po to by sprawdzić ile maksymalnie może go wchłonąć. Testom poddano również zapięcia. Były one rozciągane na specjalnej maszynie. Oceniane było też pH materiału stykającego się ze skórą dziecka.

–  W kolejnej odsłonie z cyklu „UOKiK testuje” porównaliśmy 10 marek pieluch jednorazowych, które przebadaliśmy w naszych akredytowanych laboratoriach. Parametry, które analizowaliśmy, wybraliśmy z myślą o konsumentach tak, aby dostarczyć im przydatnych informacji i wartościowych ocen – skomentował Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Przyznał równocześnie, że wyniki badania pieluch okazały się dużym zaskoczeniem.

– W szczególności dotyczy to marek posiadających bodajże najlepszą rozpoznawalność na polskim rynku. Mam jednak nadzieję, że po lekturze raportu wybór pieluch będzie dla konsumentów nieco łatwiejszy – dodał Chróstny.  

Chłonność jednorazowych pieluszek

Najwięcej płynu wchłaniały pieluchy marek Tibelly, Kindii pure & flex oraz Bella baby happy. Najmniej – Pampers active baby, Dada extra care oraz Babydream.

653 gramy – tyle najwięcej płynu jednorazowo wchłonęła jedna pielucha – jest to najwyższy wynik w tej kategorii. Najniższy to 406 gramów.

Najszybciej płyn wchłaniały pieluchy marek Babydream, Huggies ultra comfort, Pampers active baby, Bevola baby nappies oraz Dada extra care. Najdłużej – Auchan baby comfort.

Najkrótszy czas wchłaniania wyniósł średnio 6,46 sekundy, a najdłuższy średnio 36,72 sekundy

Wilgoć oddawana przez pieluchę

Podczas badań pieluszki były trzy razy zanurzane w roztworze chlorku sodu, a następnie na każdej umieszczony został obciążnik. Tym sposobem sprawdzane było, jak zmoczona pielucha będzie reagować na ciężar dziecka. Najmniej wilgoci oddały pieluchy Babydream, Bevola baby nappies, Lupilu premium comfort, Kindii pure & flex, Huggies ultra comfort oraz Tibelly. Najwięcej – Pampers active baby.

Najlepszy wynik to 0,21 gramów – średnio tyle gramów płynu oddała pod naciskiem badana pielucha. Najwięcej – średnio 6,7 gramów.

Wytrzymałość zapięcia pieluchy na rozpięcie i oderwanie

Najlepszy wynik uzyskały pieluchy Bella baby happy. Oznacza to, że zapięcie mocno trzyma, a pielucha nie spadnie podczas poruszania się dziecka. Najmniej siły potrzeba było do rozpięcia Kindii pure & flex, Pampers active baby, Dada extra care, Auchan baby comfort, Bevola baby nappies oraz Tibelly.

Na oderwanie się najbardziej wytrzymałe było zapięcie pieluch Dada extra care. Najsłabiej w pieluchach: Pampers active baby, Lupilu premium comfort, Auchan baby comfort oraz Bevola baby nappies, co oznacza większe prawdopodobieństwo, że oderwie się podczas zakładania pieluchy.

Cena jednorazowych pieluszek

Po podziale ceny opakowania na liczbę sztuk najtańsze okazały się pieluszki Lupilu premium comfort – koszt jednej to 41 groszy.

pH materiału pieluchy

UOKiK nie miał zastrzeżeń do pH warstwy materiału pieluszek stykającej się ze skórą.

Ogólna ocena pieluszek

Na podstawie badań laboratoryjnych oceniona została ogólna jakość pieluch. Po przyznaniu punktacji za poszczególne cechy i jej zsumowaniu powstał ranking, w którym pierwsze miejsce zajęły pieluszki Babydream oraz Huggies ultra comfort.

Dodatkowe właściwości użytkowe

UOKiK sprawdził także właściwości użytkowe pieluch. W raporcie zaznaczono, że wskaźnik wilgoci, który zmienia kolor, gdy pielucha jest mokra, posiadają Dada extra care, Kindii pure & flex oraz Tibelly. Jako kolejną ważną cechę wymieniono specjalne kanały, dzięki którym szybciej odprowadzana jest wilgoć – znajdują się one w pieluszkach marek: Babydream, Bevola baby nappies, Dada extra care, Huggies ultra comfort, Lupilu premium comfort i Pampers active baby.

Ważne jest także dopasowanie pieluchy do ciała dziecka – zapewnia to odpowiednie ukształtowanie wkładu chłonnego, a także dodatkowy ściągacz z tyłu (jest w pieluchach Huggies ultra comfort oraz Kindii pure & flex) oraz taśma boczna i elastyczne falbanki (mają je wszystkie sprawdzane produkty).

Większość badanych marek posiada opakowania z uchwytami, dzięki którym łatwiej je przenieść. Część z nich oferuje również dodatkową funkcjonalność – specjalne otwieranie ułatwiające wyjęcie pieluszki (Auchan baby comfort, Babydream, Bella baby happy, Lupilu premium comfort, Pampers active baby).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2025 15:47
Miraculum podsumowało III kwartał: kolejny krok ku stabilności
Balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacjąMiraculum

Trzy kwartały 2025 roku były dla Miraculum czasem konsekwentnego wzmacniania stabilności finansowej i budowania solidnych fundamentów pod dalszy rozwój. Spółka systematycznie porządkuje finanse, optymalizuje zapasy i usprawnia procesy operacyjne, aby każdy krok przybliżał ją do pełnej równowagi finansowej.

Dobre sygnały z finansów

Wynik netto spółki wzrósł o 74 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, a EBITDA osiągnęła 1,1 mln zł, pięciokrotnie przewyższając wartość z ubiegłego roku. To wyraźny dowód, że działania w zakresie optymalizacji kosztów, usprawnienia procesów i wzmocnienia współpracy z dostawcami przynoszą realne efekty – podkreśla firma w komunikacie.

Sprzedaż w trzech pierwszych kwartałach utrzymała stabilny wzrost i zbliżyła się do poziomu 39 mln zł, tworząc solidną bazę do dalszego rozwoju i rozszerzania portfolio. Dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej – 642 tys. zł – pokazują, że podejmowane działania przynoszą realne efekty i stopniowo poprawiają sytuację finansową spółki. Jednocześnie Miraculum konsekwentnie porządkuje finanse: zobowiązania i rezerwy zmniejszyły się o 1,8 mln zł względem końca 2024 roku, a zapasy spadły o ponad 2 mln zł., co potwierdza, że Miraculum idzie w dobrym kierunku.

Każda decyzja, którą dziś podejmujemy – od uporządkowania procesów produkcyjnych, przez bardziej świadome kształtowanie portfolio, po zacieśnianie współpracy z partnerami – realnie przybliża Miraculum do odzyskania równowagi finansowej i budowania solidnych podstaw pod dalszy rozwój. To proces, który nadal trwa, nie jest ani prosty, ani natychmiastowy, ale tempo wprowadzanych zmian i pozytywne sygnały z rynku pokazują, że idziemy we właściwym kierunku. Z ostrożnym, ale rzeczywistym optymizmem patrzymy na czwarty kwartał – zestawy świąteczne zostały bardzo dobrze przyjęte, a zaplanowane kolejne nowości w naszych kluczowych markach mogą dodatkowo wzmocnić ten trend. To dodaje nam energii do dalszej pracy – podkreśla Marek Kamola, Członek Zarządu Miraculum.

Miraculum kończy trzeci kwartał z poczuciem dobrze wykonanego zadania i jasno wytyczonym kierunkiem na kolejne miesiące. Spółka wchodzi w ostatnią część roku z energią organizacji, która odzyskała kontrolę nad kluczowymi procesami i potrafi skutecznie reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe.

Zespół koncentruje się dziś nie tylko na dalszej poprawie wskaźników finansowych, lecz także na tworzeniu wartości dla klientów – poprzez dopracowane portfolio, świeże pomysły produktowe i solidne partnerstwa handlowe. To właśnie ten balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacją.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.11.2025 14:08
Bloomberg: Australijska marka podbija świat. Jak? Produkcją dupes.
Po lewej serum Estée Lauder’s Advanced Night Repair (85 dolarów), po prawej MCo’s Miracle Anti-Aging Repair Serum (22 dolary).Bloomberg

MCoBeauty, marka określająca swoją ofertę jako „dupes”, w ciągu zaledwie kilku lat przeszła drogę od supermarketowych półek w Australii do jednego z najdynamiczniej rosnących graczy w globalnym segmencie masowej kosmetyki kolorowej. Jej pozycję umocniły zarówno rosnące ograniczenia budżetowe konsumentek, jak i siła TikToka, gdzie 72 proc. Amerykanów według danych Mintel wskazuje cenę jako główną zaletę produktów typu dupe, a 53 proc. kobiet w wieku 18–34 lat deklaruje zakup tańszych odpowiedników znanych marek. W tej rzeczywistości MCoBeauty wyrasta na jednego z liderów nowej ekonomii „smart beauty”.

W samym 2025 roku marka osiągnęła przychody przekraczające 400 mln dolarów australijskich, a jej przejęcie przez australijski koncern DBG Health wyceniło firmę na 1 mld dolarów australijskich (ok. 653,7 mln dolarów amerykańskich). Po wejściu do USA w kwietniu 2024 r. produkty MCo trafiły do ok. 1 500 sklepów sieci Kroger oraz niemal 2 000 sklepów Targetu, gdzie stały się bestsellerami w mniej niż rok. W Australii MCo jest dziś najlepiej sprzedającą się marką kosmetyczną, wyprzedzając klasyczne drogeryjne brandy, takie jak Maybelline. W Kroger marka plasuje się już wśród pięciu największych brandów kosmetycznych, a dodatkowo obecna jest na Amazonie, stronie D2C oraz w Wielkiej Brytanii.

Szybka ekspansja ma jednak swoją cenę. Model biznesowy MCo oparty na tworzeniu niemal identycznych wizualnie odpowiedników kultowych produktów — od Sol de Janeiro, przez Estée Lauder, po Charlotte Tilbury — doprowadził do czterech postępowań prawnych, z czego dwa zakończono ugodą, a dwa kolejne wciąż trwają (m.in. ze strony Glow Recipe i Sol de Janeiro). Firma broni się, podkreślając ścisłe konsultacje prawne oraz różnice w szczegółach formuł i opakowań, jednak eksperci ds. własności intelektualnej określają działania MCo jako „ryzykowne duplikowanie”, balansujące na granicy naruszenia IP.

image

Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Mimo kontrowersji wyniki sprzedażowe pozostają imponujące. DBG zauważa ponad 30 proc. wzrost w swoim portfelu marek beauty w 2025 roku, a kampania „National Dupe Day” z kwietnia 2025 r. wygenerowała wzrost sprzedaży o 10 000 proc. w ciągu jednego dnia. Na TikToku treści związane z MCo generują średnio 16 mln wyświetleń tygodniowo, co oznacza wzrost o 112 proc. r/r. Marka współpracuje z ok. 5 tysiącami influencerów, z czego jedna trzecia to współprace płatne. Rosnący udział tańszych odpowiedników nie wpływa przy tym negatywnie na segment prestige — dane NielsenIQ wskazują, że sprzedaż oryginałów i ich duplikatów rośnie równolegle, co potwierdza rozwarstwienie zachowań zakupowych.

Rozwój MCo wpisuje się w szerszy trend rynkowy: przenikanie się masowego i luksusowego segmentu beauty, w którym barierą stają się ceny oryginalnych produktów – przykładem mogą być szminki Louis Vuitton za 160 dolarów. W tym kontekście MCo wykorzystuje moment: obiecuje nie tylko niską cenę (od 3,50 dolarów do ok. 20 dolarów), lecz także „360-stopniowy dupe experience”, czyli możliwie wierne odwzorowanie doświadczenia produktowego marek premium. Zdaniem przedstawicieli firmy to forma „demokratyzacji luksusu”, a według badań Mintel – odpowiedź na realne potrzeby konsumentek, dla których granica między inspiracją a imitacją jest mniej istotna niż dostępność i jakość.

image

Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

Choć dyskusje o legalności i etyce duplikowania będą narastać, jedno pozostaje pewne: w świecie, w którym Sephora oferuje ponad 150 wariantów jednego rodzaju produktu, a cykl życia trendów skrócił się do kilku tygodni, MCo znalazło sposób, by wykorzystać rynkową presję cenową i chaos informacyjny. Liczby pokazują, że konsumenci wciąż chcą „tanio i dobrze”, a fenomen MCoBeauty potwierdza, że kultura dupe nie jest chwilową modą, lecz trwałym elementem ekonomii współczesnego rynku kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. listopad 2025 17:49