StoryEditor
Makijaż
15.12.2015 00:00

Baza pod makijaż

Primery, czyli po prostu bazy pod makijaż, dla jednych są zbędnym dodatkiem, zaś dla innych wręcz magicznym kosmetykiem, bez którego nie wyobrażają sobie stworzenia pełnego make-upu. W czym tkwi ich sekret?

Grunt to dobra baza

Podczas robienia codziennego makijażu starannie nakładamy podkład, dobieramy cień do powiek idealnie pasujący do naszego stroju, tuszujemy rzęsy, konturujemy twarz i malujemy usta ulubionym odcieniem szminki. Jesteśmy gotowe do wyjścia, a przed nami cały dzień. Po jakimś czasie jednak twarz zaczyna się nieestetycznie świecić, traci blask i świeżość, a pory na skórze są bardziej widoczne. Można temu zapobiec w łatwy sposób – stosując odpowiednio dobraną bazę pod makijaż. To ona przygotowuje twarz do nałożenia makijażu, dzięki czemu aplikacja kosmetyków jest łatwiejsza oraz pozostają one na skórze znacznie dłużej. Z tego względu na samym początku wykonywania make-upu powinnyśmy sięgnąć właśnie po odpowiednio dobrany primer. Produkt tego typu ma lekką formułę, dzięki czemu dodatkowo nie obciąża skóry. Nie musimy zatem obawiać się tego, że nakładamy kolejny produkt na skórę – w ogóle tego nie odczujemy!

Aksamitna skóra w zasięgu ręki

Każda kobieta pragnie wyglądać przez cały dzień świeżo i promiennie, ale niespecjalnie ma ochotę co chwilę poprawiać makijaż. Na szczęście firma Golden Rose odnalazła sposób, aby móc osiągnąć ten efekt i cieszyć się nim przez cały dzień. Swoją ofertę poszerzyła ostatnio o dwa zupełnie nowe produkty – Make-Up Primer Luminous (rozświetlająca baza pod makijaż) oraz Make-Up Primer Mattifying & Pore Minimising (matująca i zmniejszająca widoczność porów baza pod makijaż). Pierwsza z nich ma za zadanie wygładzić i rozświetlić naszą twarz, dodając jej zdrowego blasku. Druga sprawi, że skóra będzie aksamitna i matowa przez cały dzień, a do tego pory i drobne zmarszczki staną się mniej widoczne. Brak parabenów w składzie gwarantuje, że produkt jest delikatny i bezpieczny dla naszej skóry.

Mała wskazówka dla niezdecydowanych

Bazę pod makijaż powinnyśmy dobrać, zwracając szczególną uwagę na potrzeby naszej skóry. Jeśli mamy cerę pozbawioną blasku, ziemistą oraz potrzebującą wygładzenia, idealnie sprawdzi się baza rozświetlająca. Dzięki niej skóra będzie wyglądała promiennie i zdrowo, co na pewno doda nam pewności siebie. W przypadku, gdy mamy cerę przetłuszczającą się, skłonną do błyszczenia, powinnyśmy sięgnąć po bazę matującą. Po zastosowaniu tego kosmetyku będziemy mogły cieszyć się matową, gładką, aksamitną cerą bez widocznych porów przez cały dzień. Jakaż to oszczędność czasu i energii, kiedy nie musimy dbać o to, aby co chwilę przypudrowywać skórę!

Kilka trików

Aby dodać sobie więcej błysku i blasku, możemy zastosować bazę Make-Up Primer Luminous zarówno na podkład, jak i po jego nałożeniu. Aplikując produkt pod łuk brwiowy, na kości policzkowe, skronie i łuk kupidyna, osiągniemy efekt megarozświetlenia, które nadal będzie wyglądało bardzo naturalnie. Z kolei nałożenie Make-Upu Primer Mattifying & Pore Minimising również na usta sprawi, że pomadka utrzyma się na nich wiele godzin bez potrzeby stosowania poprawek. Ten produkt ma także jeszcze jedną ogromną zaletę! Oprócz tego, że optycznie ukrywa rozszerzone pory, potrafi także zakamuflować drobne zmarszczki.
Czego chcieć więcej? Przecież baza to kosmetyk idealny!

Jeśli baza, to jednak nie to?

W przypadku, gdy rzeczywiście zależy nam na nałożeniu jak najmniejszej ilości produktów na skórę twarzy i supernaturalnym wyglądzie, najlepiej będzie sięgnąć po krem BB. Jest to połączenie kremu nawilżającego, podkładu i preparatu z filtrem UV. Golden Rose także i taki produkt wprowadziło do swojej oferty. Ten BB Cream ma niezwykle lekką formułę, mimo zastosowania filtru SPF 25 (UVA/UVB). To właśnie on będzie chronił naszą skórę każdego dnia przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego. Ponadto jego skład został wzbogacony także o witaminę E, która jest przeciwutleniaczem. Stosując zatem ten produkt, opóźnimy procesy starzenia się skóry. Jako że krem BB ma także cechy podkładu, delikatnie ujednolici koloryt skóry i ukryje niedoskonałości. Podobnie jak bazy formuła kremu BB jest pozbawiona parabenów. Lekki i chroniący skórę – tak w skrócie można opisać ten produkt.

Urszula Sypniewska,
koordynator ds. marketingu i PR Golden Rose

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Makijaż
02.07.2025 12:51
Lato 2025: oto cztery dominujące trendy w makijażu, dominujące w social mediach
W tym sezonie rzęsy odpoczywają od warstw tuszu IG Hailey Bieber

To, co zwraca przede wszystkim uwagę to fakt, że latem 2025 towarzyszyć nam będzie makijaż lekki, subtelny, zrobiony prawie "od niechcenia". Pożegnaliśmy mocny, wyrazisty róż na policzkach, jaki towarzyszył nam ubiegłego lata. Teraz – jak się wydaje –​ do łask powrócił make up bardziej minimalistyczny, skupiony na pielęgnacji skóry i ochronie jej przed promieniowaniem słonecznym.

Trendy (także te widoczne na social mediach) wskazują, że tego lata będziem skłaniać się ku makijażowi “noszalnemu”, bez mocno zarysowanych brwi, rzęs czy ust. Konsumentki szukać będą kosmetyków, pozwalających na pielęgnowanie skóry, skupienie się na jej zdrowym blasku i minimalizmie. 

Trend 1. Kremy koloryzujące z filtrem SPF

Dermatolodzy od dawna podkreślają, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić dla stanu swojej skóry, jej jędrności, gładkości i jak najpóźniejszym tworzeniu się zmarszczek, nie są zabiegi typu botoks czy wypełniacze, ale codzienne używanie kosmetyków z filtrem SPF. Taki trend od bardzo dawna obecny był w kosmetykach z Azji (głównie koreańskich), teraz zaczyna się coraz powszechniej przebijać do świadomości konsumentek na Zachodzie. 

Tradycyjne kremy przeciwsłoneczne i filtry SPF kupowało się najczęściej przed wyjazdem na wakacje – były one przeważnie albo zbyt tłuste, albo zbyt białe, aby nadawały się do noszenia na co dzień pod makijaż. Dlatego teraz prawie każda marka kosmetyczna wypuszcza swoją odpowiedź na ten problem: pigmentowane kremy z filtrem SPF.

Jednym z największych błędów w makijażu, jakie zauważam, jest to, że ludzie nie stosują filtrów SPF pod makijażem – podkreśla Charlotte Tilbury. – Bardzo ważne jest, aby stosować filtr SPF każdego dnia, nawet gdy na zewnątrz nie jest słonecznie, dlatego stworzyliśmy bazę podkładów z UV – dodaje popularna brytyjska specjalistka od makijażu i twórczyni marki.

Na wzrost tego trendu wpływa niesłabnąca popularność K-beauty, co przekłada się też na letnie trendy w make-upie. Nacisk kładziony jest na ochronę skóry i jej pielęgnację. 

W porównaniu z popularnymi do tej pory kremami BB lub CC, lekko napigmentowany krem z filtrem SPF jest lżejszy, zapewnia przy tym bardziej naturalny wygląd zgodny z trendem “no make-up, Dodatkowo, w przeciwieństwie do większości baz, im częściej się go stosuje, tym lepsze jest działanie na wygląd i kondycję skóry – zapobiegając przebarwieniom i zaczerwienieniom.

Trend 2. Oko w chłodnej oprawie

Po raz kolejny wraca nostalgia do początku lat 2000 – do łask powrócić mają kolory białe, lawendowe, błękity. “Tym razem jednak nie w wydaniu Paris Hilton, ale bardziej Hailey Bieber” – zaznacza portal theindustry.beauty.

Chociaż lodowo-chłodne cienie do powiek były niesamowicie popularne pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku, często były one kredowe, trudne do roztarcia – dodaje Tilbury.

Teraz, dzięki nowym formułom kosmetyków i technikom makijażu, “chłodne” oko na tle czystej cery i neutralnych ust może wyglądać elegancko i gustownie. Dla osób, które nie są przyzwyczajone do chłodnej kolorystyki makijażu, specjalistki mają wiele rad na włączenie nowych tonacji do dotyczasowych rutyn – np. zamiana ciepłych czy złotych odcieni na kolorystykę inspirowaną szarością, albo łączenie ich.

Trend 3. “Niewidzialne” rzęsy

Subtelne, prawie niezauważalne rzęsy stały się największym trendem tego lata. Noszenie makijażu pozbawionego maskary może budzić obawy u wielu osób – jednak jedno jest pewne: grube warstwy tuszu do rzęs i efektowne wachlarze sztucznych rzęs zdecydowanie nie są już na topie.

Makijażystka Mira Parmar określa ten trend jako „minimalistyczny look pozbawiony maskary lub z ledwo co widocznymi rzęsami”, który stał się hitem na czerwonych dywanach. Polubiły go takie gwiazdy, jak Zendaya, Sophie Turner, Hailey Bieber i Lily-Rose Depp.

– Ten niewymuszony styl daje rzęsom tak bardzo potrzebną przerwę od ciężkich produktów, wygląda naturalnie elegancko i oszczędza czas, dzięki czemu idealnie pasuje do estetyki „clean girl” – tłumaczy Parmar.

Jej zdaniem to może stać się czymś więcej, niż tylko sezonowym trendem. “To oznacza zmianę w kierunku naturalnego piękna i makijażu, który opiera się na autentyczności, minimalizmie i dbaniu o siebie” – dodaje ekspertka.

Trend 4. Usta bez (ostrych) granic

Mocne, zdecydowanie obrysowane konturówką usta o idealnym kształcie przestają być modne. Teraz na topie są usta o miękkim obrysie, “rozmyte”, pozornie nonszalanckie i subtelnie zaznaczone – zgodne z zasadami paryskiego szyku. 

Zdaniem specjalistek od makijażu, zmierzamy obecnie w kierunku bardziej transparentnych metod krycia, gdzie usta zaznaczone konturówką wypełnia się jedynie błyszczykiem. Naturalnie wyglądające usta, z lekkim połyskiem – to trend rosnący w bardzo szybkim tempie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
13.06.2025 10:31
Kiko Milano powitało lato energetyczną kolekcją kosmetyków i pokazem makijażu
Marta Gąska i pokaz makijażu kosmetykami Kiko MilanoMarzena Szulc /WK

W tym tygodniu miała miejsce premiera nowej kolekcji kosmetyków i perfum włoskiej marki kosmetycznej Kiko Milano – Juicy Fizz. Wyłącznym dystrybutorem marki jest Grupa Primavera Parfum. Goście – dziennikarki beauty i influencerki – mogły przetestować nowe produkty oraz wziąć udział w pokazie makijażu.

Słoneczna pogoda i unikalny plenerowy klimat warszawskiej restauracji Zachodni Brzeg były idealnym tłem na soczystej, świetlistej kolekcji Juicy Fizz.

Atrakcją tego spotkania był pokaz makijażowy w wykonaniu  Marty Gąski – wybitnej makeupistki, współpracującej z marką. Marta Gąska, wykorzystując kosmetyki z najnowszej kolekcji Kiko Milano, prezentowała proces tworzenia świetlistego looku, pełnego świeżych i energetyzujących barw i odcieni. 

W letniej kolekcji znalazła się gama produktów do makijażu twarzy, oczu czy ust, a także produkty do opalania z filtrami UVA i UVB. Dodatkowo kolekcję wzbogaciła limitowana woda perfumowana, w której królują nuty kwiatowo-cytrusowe: Navigli Fizz Eau de Parfum. Perfumy zostały stworzone i wyprodukowane we Włoszech, zawierają m.in. ekstrakty cytrusowe oraz ekologiczny alkohol roślinny. 

Letnia linia Juicy Fizz trafi do drogerii sieci Hebe. 

Po raz kolejny włoska marka wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich użytkowniczek. Linia podkreśli naturalną promienność każdej kobiety i doda soczystego charakteru każdemu letniemu momentowi. Jest harmonijnym połączeniem eksplozji koloru, słońca i prawdziwie włoskiej atmosfery – podkreśla Maina Sarna, marketing manager w Primavera Parfum Group, w komentarzu na LinkedIn.

Marka KIKO Milano została założona w 1997 roku przez włoskiego przedsiębiorcę, Antoniego Percassiego. Produkty Kiko Milano są dostępne m.in. w sklepach internetowych Perfumeria.pl i Tagomago.pl – należących do Primavery.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. lipiec 2025 23:16