StoryEditor
Makijaż
13.04.2014 00:00

Makijaż to charakter

Agata Kalbarczyk, ekspertka L’Oréal Paris, o kolejnych stopniach wtajemniczenia w sztuce makijażu

Jak Ci się podoba makijaż Polek? Opanowałyśmy sztukę make-upu?
Pomału przechodzimy przez kolejne stopnie wtajemniczenia. Na samym początku dziewczyny pytały mnie przede wszystkim, jak malować oko. Tę umiejętność zdecydowanie już opanowały. Polki bardzo fajnie adaptują trendy. Weźmy liner – kilka lat temu był czarną magią. Teraz widzę, że nauczyły się już nim posługiwać. To jest fantastyczne, bo liner jest dość skomplikowanym produktem, ale przy jego użyciu, jednym szybkim gestem można uzyskać znakomity efekt.
Radzimy sobie z makijażem oka. Co dalej?
Fluidy. Polki chcą, aby były idealnie dopasowane, żeby stapiały się ze skórą. A przede wszystkim od make-upu oczekują efektu krycia. Ja też ciągle namawiam do rozświetlania. Owszem skóra powinna być gładka, ale zarazem naturalna i świetlista. Warto sięgać po produkty, które rozpraszają światło.
Cera powinna być matowa, nie może się błyszczeć – wmawiano nam to przez lata. I to pokutuje. Rozświetlania cery dopiero się uczymy.
Tak, to jest następny poziom wtajemniczenia, kolejny krok do perfekcyjnego makijażu. Zgadzam się, że nie każdy połysk na twarzy jest pożądany, np. wokół nosa, na brodzie. Dlaczego? Bo pogrubia rysy twarzy. Jeśli zmarszczki mimiczne, wypukłości wokół nosa nam się zaświecą, to uwydatnią wszystko, co normalnie staramy się ukryć. Taki połysk wygląda niezdrowo. Natomiast blask wysoko na kości policzkowej, na powiece, pod łukiem brwiowym, a nawet na szczycie nosa powoduje, że wyglądamy świeżo, młodo i naturalnie, nie sztucznie. W L’Oréal Paris mamy znakomity korektor rozświetlający, Lumi Magique, który pozwala uzyskać taki efekt.
Jaką lekcję musimy jeszcze odrobić?
Posługiwania się różem do policzków i regulacji brwi. Brwi to jest naturalne wykończenie oka, nadają twarzy charakteru. Cieszę się, że kobiety zaczynają sobie z tego zdawać sprawę, szukają informacji, jak kształtować brwi, chodzą na profesjonalne zabiegi do brow barów. Pojawiają się też kosmetyki, które pozwalają zadbać o brwi w domowych warunkach. L’Oréal Paris wiosną wprowadza na rynek kredkę z woskiem i szczoteczką w jednym, która je delikatnie barwi, a jednocześnie porządkuje. Makijaż brwi trzeba bowiem utrwalić woskiem lub żelem, aby w ciągu dnia uzyskany efekt nie znikł.
Podstawowa zasada w kształtowaniu brwi?
Włoski zawsze muszą iść ku górze. Wszystko, co idzie ku dołowi w makijażu zawsze obciąża i postarza. Czesanie brwi ku górze otwiera oko i odejmuje lat.
Wspomniałaś o różu do policzków.
Cudowny kosmetyk! Dobrze dobrany nadaje twarzy młodzieńczej świeżości. Dla mnie podkład, róż do policzków i maskara to są trzy podstawowe kosmetyki do makijażu. Absolutnie wystarczą do zrobienia codziennego make-upu.
Czy w makijażu, podobnie jak w stylizacji włosów, ponadczasowym trendem jest dążenie do naturalnego wyglądu?
Jeżeli ktoś nam mówi – „jesteś świetnie umalowana”, albo „masz piękny makijaż”, to miło, ale to jest komplement dla makijażu. Nie chodzi tylko o to, aby makijaż był naturalny, ale aby był świetnie zespolony ze skórą, z naszym wizerunkiem. Ma dodawać nam urody, a nie istnieć sam sobie. Wtedy usłyszymy: „wyglądasz pięknie!”. To jest trend, który zawsze będzie na topie i właśnie do takiego efektu L’Oréal Paris bardzo dąży.
Czy kobieta 40-letnia może stosować taki sam makijaż jak 20-latka? Czy mamy tu jakieś zasady?
Ogólnie analizując sztukę makijażu, mówi się: „im dalej, tym mniej”. Lekkie konsystencje podkładów, odrobina pudru, róż. Z wiekiem blaknie tęczówka, rąbek czerwieni na ustach, więc aby uzyskać świeżość 20-latki, należy dodać twarzy świetlistości i koloru. Koniecznie położyć odrobinę różu na kości policzkowe, ale niech to nie będą brązy. Starsze kobiety używają chętnie kolorów terrakoty, miedzi – to zły wybór. Pudrowe, zgaszone róże, truskawka – to są kolory, które odejmą nam lat.
Makijaż powinien ewoluować. Kobieta 40-letnia zazwyczaj zna już swoje atuty i warto, aby umiała je podkreślać, wydobywać i świadomie używać swojej urody. Z wiekiem makijaż staje się odzwierciedleniem naszego charakteru. Tak jak kobieta dokonuje pewnych życiowych wyborów, tak i w makijażu powinna wiedzieć, co jej służy. Spójrzmy na Sharon Stone – zdecydowanie podkreśla usta. To jest to, co ją ubiera. Jest zdecydowana, pewna swej kobiecości i to jest fantastyczne! Podkreślajmy to, co jest kwintesencją naszej kobiecości.
Zapamiętam to sobie.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bochner


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Makijaż
02.07.2025 12:51
Lato 2025: oto cztery dominujące trendy w makijażu, dominujące w social mediach
W tym sezonie rzęsy odpoczywają od warstw tuszu IG Hailey Bieber

To, co zwraca przede wszystkim uwagę to fakt, że latem 2025 towarzyszyć nam będzie makijaż lekki, subtelny, zrobiony prawie "od niechcenia". Pożegnaliśmy mocny, wyrazisty róż na policzkach, jaki towarzyszył nam ubiegłego lata. Teraz – jak się wydaje –​ do łask powrócił make up bardziej minimalistyczny, skupiony na pielęgnacji skóry i ochronie jej przed promieniowaniem słonecznym.

Trendy (także te widoczne na social mediach) wskazują, że tego lata będziem skłaniać się ku makijażowi “noszalnemu”, bez mocno zarysowanych brwi, rzęs czy ust. Konsumentki szukać będą kosmetyków, pozwalających na pielęgnowanie skóry, skupienie się na jej zdrowym blasku i minimalizmie. 

Trend 1. Kremy koloryzujące z filtrem SPF

Dermatolodzy od dawna podkreślają, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić dla stanu swojej skóry, jej jędrności, gładkości i jak najpóźniejszym tworzeniu się zmarszczek, nie są zabiegi typu botoks czy wypełniacze, ale codzienne używanie kosmetyków z filtrem SPF. Taki trend od bardzo dawna obecny był w kosmetykach z Azji (głównie koreańskich), teraz zaczyna się coraz powszechniej przebijać do świadomości konsumentek na Zachodzie. 

Tradycyjne kremy przeciwsłoneczne i filtry SPF kupowało się najczęściej przed wyjazdem na wakacje – były one przeważnie albo zbyt tłuste, albo zbyt białe, aby nadawały się do noszenia na co dzień pod makijaż. Dlatego teraz prawie każda marka kosmetyczna wypuszcza swoją odpowiedź na ten problem: pigmentowane kremy z filtrem SPF.

Jednym z największych błędów w makijażu, jakie zauważam, jest to, że ludzie nie stosują filtrów SPF pod makijażem – podkreśla Charlotte Tilbury. – Bardzo ważne jest, aby stosować filtr SPF każdego dnia, nawet gdy na zewnątrz nie jest słonecznie, dlatego stworzyliśmy bazę podkładów z UV – dodaje popularna brytyjska specjalistka od makijażu i twórczyni marki.

Na wzrost tego trendu wpływa niesłabnąca popularność K-beauty, co przekłada się też na letnie trendy w make-upie. Nacisk kładziony jest na ochronę skóry i jej pielęgnację. 

W porównaniu z popularnymi do tej pory kremami BB lub CC, lekko napigmentowany krem z filtrem SPF jest lżejszy, zapewnia przy tym bardziej naturalny wygląd zgodny z trendem “no make-up, Dodatkowo, w przeciwieństwie do większości baz, im częściej się go stosuje, tym lepsze jest działanie na wygląd i kondycję skóry – zapobiegając przebarwieniom i zaczerwienieniom.

Trend 2. Oko w chłodnej oprawie

Po raz kolejny wraca nostalgia do początku lat 2000 – do łask powrócić mają kolory białe, lawendowe, błękity. “Tym razem jednak nie w wydaniu Paris Hilton, ale bardziej Hailey Bieber” – zaznacza portal theindustry.beauty.

Chociaż lodowo-chłodne cienie do powiek były niesamowicie popularne pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku, często były one kredowe, trudne do roztarcia – dodaje Tilbury.

Teraz, dzięki nowym formułom kosmetyków i technikom makijażu, “chłodne” oko na tle czystej cery i neutralnych ust może wyglądać elegancko i gustownie. Dla osób, które nie są przyzwyczajone do chłodnej kolorystyki makijażu, specjalistki mają wiele rad na włączenie nowych tonacji do dotyczasowych rutyn – np. zamiana ciepłych czy złotych odcieni na kolorystykę inspirowaną szarością, albo łączenie ich.

Trend 3. “Niewidzialne” rzęsy

Subtelne, prawie niezauważalne rzęsy stały się największym trendem tego lata. Noszenie makijażu pozbawionego maskary może budzić obawy u wielu osób – jednak jedno jest pewne: grube warstwy tuszu do rzęs i efektowne wachlarze sztucznych rzęs zdecydowanie nie są już na topie.

Makijażystka Mira Parmar określa ten trend jako „minimalistyczny look pozbawiony maskary lub z ledwo co widocznymi rzęsami”, który stał się hitem na czerwonych dywanach. Polubiły go takie gwiazdy, jak Zendaya, Sophie Turner, Hailey Bieber i Lily-Rose Depp.

– Ten niewymuszony styl daje rzęsom tak bardzo potrzebną przerwę od ciężkich produktów, wygląda naturalnie elegancko i oszczędza czas, dzięki czemu idealnie pasuje do estetyki „clean girl” – tłumaczy Parmar.

Jej zdaniem to może stać się czymś więcej, niż tylko sezonowym trendem. “To oznacza zmianę w kierunku naturalnego piękna i makijażu, który opiera się na autentyczności, minimalizmie i dbaniu o siebie” – dodaje ekspertka.

Trend 4. Usta bez (ostrych) granic

Mocne, zdecydowanie obrysowane konturówką usta o idealnym kształcie przestają być modne. Teraz na topie są usta o miękkim obrysie, “rozmyte”, pozornie nonszalanckie i subtelnie zaznaczone – zgodne z zasadami paryskiego szyku. 

Zdaniem specjalistek od makijażu, zmierzamy obecnie w kierunku bardziej transparentnych metod krycia, gdzie usta zaznaczone konturówką wypełnia się jedynie błyszczykiem. Naturalnie wyglądające usta, z lekkim połyskiem – to trend rosnący w bardzo szybkim tempie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
13.06.2025 10:31
Kiko Milano powitało lato energetyczną kolekcją kosmetyków i pokazem makijażu
Marta Gąska i pokaz makijażu kosmetykami Kiko MilanoMarzena Szulc /WK

W tym tygodniu miała miejsce premiera nowej kolekcji kosmetyków i perfum włoskiej marki kosmetycznej Kiko Milano – Juicy Fizz. Wyłącznym dystrybutorem marki jest Grupa Primavera Parfum. Goście – dziennikarki beauty i influencerki – mogły przetestować nowe produkty oraz wziąć udział w pokazie makijażu.

Słoneczna pogoda i unikalny plenerowy klimat warszawskiej restauracji Zachodni Brzeg były idealnym tłem na soczystej, świetlistej kolekcji Juicy Fizz.

Atrakcją tego spotkania był pokaz makijażowy w wykonaniu  Marty Gąski – wybitnej makeupistki, współpracującej z marką. Marta Gąska, wykorzystując kosmetyki z najnowszej kolekcji Kiko Milano, prezentowała proces tworzenia świetlistego looku, pełnego świeżych i energetyzujących barw i odcieni. 

W letniej kolekcji znalazła się gama produktów do makijażu twarzy, oczu czy ust, a także produkty do opalania z filtrami UVA i UVB. Dodatkowo kolekcję wzbogaciła limitowana woda perfumowana, w której królują nuty kwiatowo-cytrusowe: Navigli Fizz Eau de Parfum. Perfumy zostały stworzone i wyprodukowane we Włoszech, zawierają m.in. ekstrakty cytrusowe oraz ekologiczny alkohol roślinny. 

Letnia linia Juicy Fizz trafi do drogerii sieci Hebe. 

Po raz kolejny włoska marka wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich użytkowniczek. Linia podkreśli naturalną promienność każdej kobiety i doda soczystego charakteru każdemu letniemu momentowi. Jest harmonijnym połączeniem eksplozji koloru, słońca i prawdziwie włoskiej atmosfery – podkreśla Maina Sarna, marketing manager w Primavera Parfum Group, w komentarzu na LinkedIn.

Marka KIKO Milano została założona w 1997 roku przez włoskiego przedsiębiorcę, Antoniego Percassiego. Produkty Kiko Milano są dostępne m.in. w sklepach internetowych Perfumeria.pl i Tagomago.pl – należących do Primavery.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. lipiec 2025 23:32