StoryEditor
Mężczyzna
06.12.2021 00:00

Mężczyźni a kupowanie kosmetyków – przyjemność czy przykry obowiązek?

Mężczyźni rzadko kupują kosmetyki, bo tak zaplanowali. Raczej robią to przy okazji innych zakupów. Dla jednych to przyjemność, dla innych impuls, jeszcze dla innych – przykry obowiązek.

Mężczyźni nie mają określonej rutyny, jeśli chodzi o kupowanie kosmetyków. Ci, którzy są w stanie określić, gdzie i przy jakiej okazji zaopatrują się w kosmetyki, twierdzą, że kupują je przy okazji innych zakupów, np. spożywczych w markecie (30 proc.). 18 proc. respondentów twierdzi, że udają się po nie specjalnie do drogerii – wynika z badania Mobile Institute przeprowadzonego na potrzeby raportu „Beauty & the Future”.

Tylko 29 proc. mężczyzn deklaruje, że zdarza im się kupować kosmetyki dla siebie. W przypadku ponad 70 proc. ktoś inny zaopatruje ich w takie produkty, najczęściej żona lub partnerka. Najczęściej w samodzielne kupowanie zaangażowani są mężczyźni z pokolenia Silver Power (59 proc.), a także z Pokolenia X (54 proc.) – czyli mężczyźni dojrzali mający pomiędzy 47 a 75 lat. Natomiast Pokolenie Z (mężczyźni poniżej 25 roku życia) to 34 proc. wskazań. Najrzadziej kupują dla siebie kosmetyki mężczyźni mający obecnie pomiędzy 26 a 46 lat.

33 proc. mężczyzn twierdzi, że kupowanie kosmetyków to dla nich przykry obowiązek, dla 17 proc. to przyjemność, lubią wypróbowywać nowości, a 26 proc. kupuje to, co akurat jest w sklepie lub jest w promocji. – Nie jest to dla mnie zaskoczenie, że dla części mężczyzn to przykry obowiązek. Wystarczy powiedzieć, że rynek kosmetyków w Polsce stanowi około 5 proc. całości rynku. Niestety pokutuje zachowanie czy myślenie starszych pokoleń, gdzie stereotypem męskości był raczej mężczyzna, który niezbyt dba o siebie, taki „zaniedbany macho”. To ludzie urodzeni w latach 40-50, którzy nie mieli wzorców. Cieszy wiadomość, że dla tych ponad 60 proc. nie jest to już przykry obowiązek – stwierdza Maciej Adamaszek, prezes firmy Ferrum Labs i twórca marki kosmetyków pielęgnacyjnych dla mężczyzn True men skin care.

25 proc. mężczyzn dokonuje świadomych wyborów, zawsze kupują oni określone produkty kosmetyczne.

Wybierając określone kosmetyki mężczyźni niezmiennie zwracają największą uwagę na cenę (21 proc.), na jakość (24 proc.) oraz na zapach produktów (20 proc.). Ale już 11 proc. zwraca także uwagę na skład produktów, 13 proc. na pochodzenie, a 7 proc. na opakowanie. – Częściej także zwracają uwagę na to, czy kosmetyk ma certyfikat ekologiczny. Widać zatem, że zakup kosmetyku staje się coraz bardziej przemyślany i świadomy. Do zapłacenia wyższej ceny za kosmetyk zachęciłaby mężczyzn jego efektywność i wydajność – komentuje Katarzyna Wielgosz-Żerdzicka.

– Nie należy rozumieć tych odpowiedzi, w ten sposób, że to musi być cena najniższa. Mówimy o cenie w odniesieniu do jakości produktu – dodaje Maciej Adamaszek. – Z perspektywy marki, ważne jest to do kogo się ją adresuje. Nasze kosmetyki kosztują 100-200 zł, ale za taką samą jakość produktów, co potwierdziliśmy w blind testach, trzeba zapłacić ponad tysiąc złotych w przypadku luksusowych francuskich marek, nie można więc powiedzieć, że nasze kosmetyki są drogie – stwierdza Maciej Adamaszek.

Dane i cytaty pochodzą z webinaru Mężczyzna w świecie beauty – nisza o wielkim potencjale. Jeśli chcesz wiedzieć więcej – zarejestruj się i obejrzyj nagranie z wydarzenia. Kliknij w baner.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Mężczyzna
21.10.2025 09:00
RALLS. – polska marka męskiej pielęgnacji premium, która podbija Europę
RALLS. – polska marka męskiej pielęgnacji premium, która podbija EuropęMateriał Partnera

RALLS. to jedna z najszybciej rosnących polskich marek męskiej pielęgnacji. Od początku łączy profesjonalizm kosmetyki dermatologicznej i barberskiej z codziennymi potrzebami nowoczesnych mężczyzn. Marka konsekwentnie buduje wizerunek premium, pokazując, że codzienna pielęgnacja może być naturalną częścią męskiej rutyny.

„RALLS. narodził się z potrzeby. Chcieliśmy, by mężczyźni mieli dostęp do kosmetyków najwyższej jakości, ale bez zbędnej komplikacji. Nasze formuły zostały opracowane przez specjalistów i oparte na skutecznych składnikach aktywnych” – mówi Dominik Wcześniak, założyciel marki RALLS.

Dynamiczny rozwój i wejście na rynek

Po sukcesie w segmencie profesjonalnym marka postanowiła udostępnić swoje produkty szerszej grupie klientów. RALLS. rozpoczął dystrybucję w sieci Aelia Duty Free na polskich lotniskach, szybko zdobywając popularność wśród podróżujących mężczyzn. 

W ramach budowania rozpoznawalności RALLS. przygotował kolaborację z marką 2005 – jedną z najważniejszych polskich marek streetwearowych. Efektem była limitowana bluza premium, która zdobyła uznanie klientów obu marek, pokazując, że dbanie o siebie to nie tylko styl, ale także troska o zdrowie i codzienną pielęgnację.

Kolejnym projektem była świąteczna współpraca z Elitarnym Łobuzem, twórcą posiadającym silnie zaangażowaną społeczność. Limitowany zestaw,,Elitarny Set’’ wyprzedał się błyskawicznie, a sukces współpracy potwierdził, że RALLS. potrafi budować autentyczne relacje z odbiorcami.

Nagrody i wyróżnienia

RALLS. może pochwalić się nagrodami i nominacjami, które potwierdzają uznanie rynku i branży:

  • Męska Marka Roku 2023
  • Nominacja do Znakomitości Roku DOZ 2024

Te osiągnięcia pokazują, że polska marka może skutecznie łączyć profesjonalizm, innowacyjne formuły i wartościowe doświadczenie klienta.

Ekspansja zagraniczna

Marka stopniowo rozwija swoją obecność poza Polską. Podpisano kontrakt na wyłączność dystrybucji we Francji, a równolegle rozwijana jest sprzedaż w Norwegii i Czechach.

„To dla nas ogromny krok i powód do dumy. Cieszymy się, że zagraniczni dystrybutorzy coraz częściej dostrzegają w naszych produktach potencjał. Zawsze chcieliśmy, by polskie marki męskiej pielęgnacji mogły z powodzeniem konkurować na europejskich rynkach” – dodaje Dominik Wcześniak.

Nowe premiery i trend „Sharing Concept”

Po sukcesie Invisible Sun Mist SPF 30 – unisexowej mgiełki, która w sezonie letnim stała się bestsellerem na lotniskach – RALLS. wprowadza kolejne innowacje. Już wkrótce marka zaprezentuje zaawansowane serum pod oczy w formule unisex, dedykowane pielęgnacji wrażliwej okolicy oczu.

„Tworzymy produkty dla mężczyzn – ich skóra jest grubsza i wymaga mocnych, skutecznych składników. Nic dziwnego, że kobiety też je doceniają – działają po prostu świetnie” – podkreśla Dominik Wcześniak.

Wartości i społeczność

RALLS. to nie tylko kosmetyki – to styl życia i autentyczna więź z klientem. Marka aktywnie wspiera działania związane z męskim zdrowiem psychicznym, promocją badań profilaktycznych oraz rozwój padla w Polsce. Współtworzyła ponad 200 wydarzeń, współpracując z większością klubów padlowych w kraju oraz z mistrzem Polski w tej dyscyplinie.

„Mamy świadomość, że dziś nie wystarczą dobre kosmetyki. Marka musi być blisko klienta, wspierać go i odpowiadać na jego potrzeby na różnych płaszczyznach” – podsumowuje Dominik Wcześniak.

Plany na przyszłość

RALLS. nie zwalnia tempa. Marka aktywnie poszukuje dystrybutora stacjonarnego w Polsce i planuje dalszą ekspansję w Europie. Jednocześnie prowadzi rozmowy z partnerami z Azji, co stanowi kolejny krok w budowie jej międzynarodowej obecności.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
02.06.2025 08:55
Dawid Uliasz, Sigma Men: Rynek męskiej pielęgnacji dynamicznie rośnie, dbanie o wygląd to nie próżność
Dawid Uliasz, twórca kosmetyków dla mężczyzn Sigma Menmat.prasowe

Sigma Men to wynik mojej decyzji, aby stworzyć kosmetyki z myślą o nas – facetach, którzy chcą dobrze wyglądać i czuć się pewnie. O własnym produkcie marzyłem od dawna, już od początku swojej drogi w biznesie – mówi Dawid Uliasz, twórca Sigma Men, czyli linii kosmetyków pielęgnacyjnych stworzonych specjalnie dla mężczyzn.

Pierwsze pytanie dotyczy pomysłu na stworzenie marki Sigma Men. Skąd się wziął? Co było inspiracją?

Od ponad 10 lat jestem przedsiębiorcą i sprzedaję kosmetyki do makijażu, włosów i pielęgnacji na rynkach międzynarodowych. Obsługiwałem głównie kobiety, ale gdzieś w środku czułem, że przyjdzie czas, by stworzyć coś dla mężczyzn. Sigma Men to wynik tej decyzji – to marka stworzona z myślą o nas, facetach, którzy chcą wyglądać dobrze, czuć się pewnie i działać z energią. 

Już na początku mojej drogi przedsiębiorcy marzyłem o własnym produkcie. Wiedziałem, że kiedyś będę chciał wziąć odpowiedzialność za każdy szczegół – od receptury po zapach. Sigma Men to nie był przypadek. To była decyzja.

Czy nie obawiałeś się, że to zbyt niszowy pomysł?

Każdy pomysł niesie za sobą ryzyko. Ale wierzę w zasadę: „Jeśli nie wiesz, do którego portu płyniesz, żaden wiatr Ci nie sprzyja” – to cytat młodego Seneki, który bardzo mnie prowadzi.Chciałem stworzyć markę premium, ale dostępną dla każdego, kto chce rozpocząć swoją przygodę z pielęgnacją skóry oraz poczuć, że to nie tylko żel i krem! To coś więcej – to narzędzie do działania, do nie poddawania się! To jest właśnie Sigma Men! To marka, która pachnie świetnie, działa skutecznie i daje przyjemność z codziennej pielęgnacji. 

Dziś widzę, że rynek męskiej pielęgnacji dynamicznie rośnie – i dobrze, bo mężczyźni również zasługują na jakość i świadomość.

Zobacz też: Mintel. Coraz więcej mężczyzn używa kosmetyków do pielęgnacji twarzy

Jak wyglądały narodziny pierwszego produktu?

Proces trwał około roku. Po sześciu miesiącach intensywnej pracy nad zapachem, recepturą i testami, wyprodukowałem pierwsze próbki i… pojechałem z nimi na targi TFWA w Cannes. Chciałem usłyszeć prawdę od moich klientów – czy produkty się podobają? Czy idę w dobrym kierunku? Reakcje były bardzo pozytywne, co utwierdziło mnie, że warto iść dalej.

Jak wygląda obecna linia produktów Sigma Men? Co planujecie dalej?

Dziś mamy dwa kluczowe zestawy: Day Set oraz Night Set. Wkrótce do naszej linii dołączą również perfumy G.O.A.T, które będą esencją energii, klasy i charakteru. 

Planujemy dalszą ekspansję – zarówno jeśli chodzi o asortyment, jak i kolejne rynki.

Skąd wiedziałeś, czego do pielęgnacji potrzebują mężczyźni?

Z życia. Sam jestem facetem – i tworzę coś, co sam chciałbym używać. Nie każdy mężczyzna ma czas analizować etykiety i szukać skomplikowanych rytuałów. Dlatego Sigma Men to codzienna manifestacja – szybka, prosta, ale skuteczna. Intuicja, rozmowy, obserwacja rynku – i osobiste doświadczenie – to nasze źródła.

Na jakich rynkach najbardziej marce zależy? Gdzie można teraz kupić kosmetyki Sigma Men?

Obecnie stawiamy na rozwój w Polsce i Europie, ale również dynamicznie otwieramy się na rynki Bliskiego Wschodu i Azji. Podpisaliśmy umowy z partnerami z Indii i Egiptu – i aktywnie szukamy kolejnych dystrybutorów, także na wyłączność. Działa też sklep internetowy, gdzie zachęcam do wykonania pierwszych zakupów także panie – dla swoich mężów, partnerów

Dlaczego pielęgnacja męska to ważna i poważna sprawa?

Bo mężczyźni przestali się wstydzić dbania o siebie – i bardzo dobrze. Dbanie o wygląd to nie próżność – moim zdaniem to forma szacunku do siebie i otoczenia. Zadbany mężczyzna wygląda dojrzalej, bardziej profesjonalnie – broda, styl, pielęgnacja skóry – wszystko to ma dziś znaczenie. Społeczeństwo się zmienia i mężczyzna z charakterem potrafi dziś zadbać o siebie bez kompleksów.

Jakie są reakcje klientów na wasze produkty? Jakie opinie i komentarze najczęściej słyszycie?

Często słyszymy: „W końcu coś dla mnie!”, „Wreszcie produkty, które nie są damskie, tylko moje”. Mężczyźni lubią prostotę i skuteczność – i właśnie to im dajemy. 

Jedna z wiadomości, która szczególnie zapadła mi w pamięć, brzmiała: „Twoje produkty zmieniły moje poranki – mam w końcu rytuał, który daje mi kopa i pewność siebie przed wyjściem z domu, a na noc gdy używam Night Set mogę się odprężyć i zrelaksować, a przy tym moja skóra odpoczywa”.

Zobacz też: Rynek kosmetyków dla mężczyzn: e-commerce i zmiana norm społecznych będą źródłem wzrostu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. październik 2025 18:08